-
JB odsłony: 8505
Jak to jest z butami na wysokim obcasie?
Wymarzyly mi sie takie na 7cm obcasie, i tak powiedzialam zamawiajac suknie. A teraz pekam :( . Na codzien chodze na zupelnie plaskim. W sumie obcas mialam na sobie kilka razy zyciu i nie mialam z tym problemow, ale teraz dojdzie do tego i suknia, i stres i boje sie ze nie dam rady. A jak bylo z Wami, nie mialyscie problemow z nowymi butkami na wysokim obcasie?
Mysle, ze moze powinnam kupic buty na 5cm. Ale wtedy suknia moze okazac sie za dluga. Ale sama nie wiem, czy 2 cm to duzo przy dlugosci sukni?
Troche moze pomoc halka na kole - zawsze odsunie suknie od nog i troszke ja uniesie.
Odpowiedz
no to ja się podepnę jeszcze raz
to co zrobić jak sukienkę uszyją na 9 cm obcas, a ja nie wytrzymam tyle godzin (choć na razie mam wrażenie że byty są bardzo wygodne, tylka ja jakaś nie stabilna jeste) i będę chciała śmigać w czymś płaskim
to zadepczę się strasznie, albo urwę kawałek sukienki albo sie wywalę :Hangman: :Hangman:
JB napisał(a):Zastanwiam sie, czy jesli suknia bedzie o 2 cm za dluga, to juz problem, czy nawet tego nie zauwaze??
Możesz haczyć obcasem
Dziekiza opinie, wiec nastawiam sie na razie na 7cm i jak tylko kupie butki, zaczne trenowc ;)
Ale wroce jeszcze do dlugosci sukni.. (jesli jednak kupie na 5cm)
Zastanwiam sie, czy jesli suknia bedzie o 2 cm za dluga, to juz problem, czy nawet tego nie zauwaze??
Boje sie ze paniom w salonie nie bedzie sie chcialo skaracac, bo sukienka ma wiele warstw na dole u skracanie bedzie dosc pracochlonne.
labi napisał(a):no ja troszke poza watkiem... ja własnie szukam takich na 7-8 cm obcasie i.... nigdzie nie moge znalezc białych butków na takim obcasie!!!!
ja wlasnie takie sprzedaje na forum :) poszukaj
ja tez na codzien smigam na plaskim a do slubu mialam 7 cm buty, megawygodne, noga ani razu mi sie nie zatrzesla, takze luz
Najważniejsze to przyzwyczaić stopę do wyższego obcasa
czyli trenować nogi na kilka dni przed godziną " 0 "
to działa w obie strony ,jeśli ktos na co dzień śmiga w obcasach i nagle wsunie niskie płaskie obuwie -mięsnie inaczej pracują i w tenisówkach na przykład zmęczyć można nogi do nieprzytomności -skurcze ,zakwasy itp....
Grunt to dobrze wyprofilowany obcas ,wysokość (prawie) nie ma znaczenia
Mam sporo szpilek na różnej wysokości obcasie i te na niższym (żle wyprofilowane) sprawiają ,że nogi "mi odpadają " po.... 15 minutach
a te na prawie 10 cm. sprawują się całą noc bez zarzutu
Jak widać reguły nie ma ,a trening czyni mistrza
;)
ja też troszkę poza tematem
wczoraj byliśmy na pierszej lekcji tańca, tam śmigałam w trampkach a w domciu spróbowałam zrobić parę kroczków w swoich butkach ślubnych, obcas 9 cm i się przeraziłam, jakoś mi to strasznie topornie szło miałam wrazenie że za chwilę wywinę fikołka 8)
a w butach na obcasie chodzę chociaż nigdy na takich, mam nadzieje że się wprawię
teraz troszkę żałuję że nie zakupiłam na niższym
miałam na 7-8 cm obcasie i mimo, ze na codzień często chodze w butach na obcasach, to w połowie wesela wymiękłam - miałam zapasowe butki na niższym i szerszym obcasie (3cm), założyłam i szalałam dalej do białego rana :)
Odpowiedz
Ja tez mialam wysokie obcasy cos ok 8 cm i przyznam sie ze nie chodze w szpileczkach na codzień. Przed samym slubem jakies 2 tygodnie zabrałam inne szpileczki do pracy i trenowałam - nie chodzilo tu o nauke chodzenia w butach bo taka posiadam ;) chodziło raczej o przyzwyczajenie stóp i lydek do innego chodzenia, innego wysiłku.
I tak w tych wysokich szpileczkach w dniu słubu przechodziłam od południa do tak 3 w nocy bez zadnego problemu (mialam dodatkowe utrudnienia w postaci sniegu i lodu na chodnikach :) ) Po burzliwych tancach, szaleństwach weselnych stopy mi troche spuchły i zdjelam buciki tanczac dalej na bosaka :D
Z doswiadczenia jednak powiem ze takie buciki na 4-5 cm obcasiku sa wygodniejsze bo ciezar ciała rozklada sie na cala stope a jak sa wyzsze to ciezar znacznie przenosi sie na przednia czesc stopy.
Ja na obcasach w ogóle nie chodzę. A do ślubu miałam czółenka na 7 cm :) I przyznam, że to jedne z najwygodniejszych butów jakie miałam na nogach. Po prostu dobrze wyprofilowane. A to przy tylu cm jest chyba najważniejsze. :D
Odpowiedz
Ja mialam obcas 9,5 cm. W ogole nie czulam by mi cos przeszkadzalo.
Dodam, ze na codzien nie nosze obcasow. Srednio ubiore je raz na miesiac.
Mysle, ze jak but jest dobrze zrobiony to nie ma bata- musi byc wygodny. :D
A te 2 cm....nie sadze, zeby robily roznice. Po prostu pochodz sobie w butach i zobaczysz czy dasz rade.
Powodzenia!
to zależy, lepiej jak suknia nie jest do samej ziemi bo się nie przydeptuje wtedy i nie brudzi tak straszliwie. Ale dwa centymetry to nie tak duzo w końcu.
a może pochodź jeszcze sobie na codzień na wyższym obcasie, bo to kwestia przyzwyczajenia nóg. Mnie strasznie zawsze bolą mięśnie jak zmieniam wysokość obcasa po dłuższym czasie (bez względy czy z wysokiego na niższy czy odwrotnie)
ważne tylko żeby buty miały dobrze ustawiony obcas, to nawet przy wysokim nogi sięnie męczą (niestety rzadko można teraz takie spotkać)
tak czy inaczej, radzę pochodzić trochęw obcasiku i zobaczyć jak nogi reagują, a może nie będzie problemu??
powodzenia!!
ps. ja kupiłam sobie 5cm buciki i w tym tygodniu lecę do krawcowej skracać sukienkę ;)
Podobne tematy
- Jak poradzić sobie ze zgrubieniami na stopach od butów na obcasie? 34
- Czy któraś z Was miała problemy z wysokim poziomem prolaktyny? 52
- Czy miałyście problemy z butami Klaudia kupionymi przez internet? 5
- Co zrobić ze zbyt wysokim ciśnieniem po porodzie? 2
- Sklep z butami Wawa 24
- Co można zrobić z tymi butami? 7