Wprawdzie u nas też parno i fajnie byłoby, gdyby powietrze zrobiło się lżejsze, ale do burzy mam ostatnio "awersję" Kilka tygodni temu podczas burzy wypaliło nam kartę sieciową. W ubiegłą sobotę zaledwie zaczął padać deszcz, pierwszy grzmot i na moich oczach spaliło nam wieżę :o Nawet nie zdążyłam niczego z prądu powyłączać. Teraz już jestem taka czujna 8) , że kiedy w poniedziałek nad ranem znów była burza, rozespana wstawałam, żeby wszystko z prądu wyłączyć i odpiąć kabel z karty sieciowej.
Burza fajna jest, ale teraz planujemy zakup nowej wieży...
Małgoś napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):ciągle jej pragnę... dawaj a u nas nawet nie burknie na tej ochocie :(
OK, Skrawku, przepędziłam burzę do Ciebie - u mnie juz spokój. Mam tylko nadzieję, że nie pobłądzi po drodze albo że nie zachce jej się wrócić 8) .
no i poblądzila, na niebie widać bylo wczoraj wieczorem tylko blyski. Zgasiliśmy światlo, odsloniliśmy okno, żeby podziwiać burzę, siedzimy, siedzimy i nic. Potem spadlo trochę deszczu Za to dziś się zanosi, że będzie ostra jazda
U mnie po tej burzy to nic się nie poprawiło - nadal duszno!! Potem znowu troszkę kap - kap i ciągle duszno.
Teraz powietrze jest troszkę lżejsze ale nadal jest duszno i mamy otwarte okno na ościerz.
Mimo wszystko lubię taką pogodę - jestem zdecydowanie ciepłolubna :)
A u nas.....pokropiło
Zrobilo sie ciemno, wiatr zaszalał troszke, poblyskalo gdzies w oddali, grzmotneło jeszcze dalej, spadło kilka kropelek deszczyku letniego i po burzy.
Wrrrr....
U mnie właśnie jest olbrzymia ulewa i ostro grzmi. Momentami pada też grad :o .
uwielbiam taką pogodę lol (no może ten grad niepotrzebny ;) )
Małgoś napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):Małgoś napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):ja też chcę burzę
Jeśli będzie później to wyślę Ci trochę lol 8) .
dobra! trzymam za slowo :D
ja uwielbiam burzę 8)
a teraz lubię ją tym bardziej im goręcej mamy w pokoju, w kórym mieszkamy Powietrze można ciąć nożyczkami i za cholerę nie da się tego wywierzyć ani zrobić przeciągu... chyba, że otworzę drzwi wejściowe, ale wtedy mam megapak ze wszyskimi smrodkami od wszystkich sąsiadów w domu :(
Skrawku, słowo daję, jeśli dam radę, wyślę Ci nie tylko trochę, ale i całą tą cholerną burzę . Przez nią ponad dwa razy dłużej wracałam z uczelni (problemy z napięciem i kolejka jechała, jak chciała albo nie jechała wcale), a potem dwa razy dłuższą drogą musiałam iść do domu, bo nie mogłam przejść przez tunel (woda po kolana :o ), zamiast najbliższego przejścia przez ulicę - rzeka (dosłownie!!), musiałam szukać jakiegoś miejsca, w którym przejdę bezboleśnie, wszystko pływa, a najgorsze jest to, że wcale nie zrobiło się mniej duszno i w ogóle . To co, chcesz burzę 8) ??
ciągle jej pragnę... dawaj a u nas nawet nie burknie na tej ochocie :(
narzekacie baby, no! nie dogodzi wam sie :)
Jeszcze 3 tyg wszystkie psioczyly, ze zimno, a teraz?
Duszno! parno!!
ech lol
U nas była mega burza (jak na te okolice ;)), myślałam, że się oczyści atmosfera ;)
G***. Nic się nie zmieniło. Nadal cieeepło...
SkrawekNieba napisał(a):Małgoś napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):ja też chcę burzę
Jeśli będzie później to wyślę Ci trochę lol 8) .
dobra! trzymam za slowo :D
ja uwielbiam burzę 8)
a teraz lubię ją tym bardziej im goręcej mamy w pokoju, w kórym mieszkamy Powietrze można ciąć nożyczkami i za cholerę nie da się tego wywierzyć ani zrobić przeciągu... chyba, że otworzę drzwi wejściowe, ale wtedy mam megapak ze wszyskimi smrodkami od wszystkich sąsiadów w domu :(
Skrawku, słowo daję, jeśli dam radę, wyślę Ci nie tylko trochę, ale i całą tą cholerną burzę . Przez nią ponad dwa razy dłużej wracałam z uczelni (problemy z napięciem i kolejka jechała, jak chciała albo nie jechała wcale), a potem dwa razy dłuższą drogą musiałam iść do domu, bo nie mogłam przejść przez tunel (woda po kolana :o ), zamiast najbliższego przejścia przez ulicę - rzeka (dosłownie!!), musiałam szukać jakiegoś miejsca, w którym przejdę bezboleśnie, wszystko pływa, a najgorsze jest to, że wcale nie zrobiło się mniej duszno i w ogóle . To co, chcesz burzę 8) ??
Do mnie właśnie burza przyszła! Cały dzień było parno, nie było czym oddychać a teraz właśnie grzmi, powietrze już pięknie pachnie a deszcz pada taki, że sam otwiera okna :o Musiałam pościągać drzewka bonsai z podwórka, bo by je ten deszcz zatłukł.
Ale mam czym oddychać ....la la la ...
ja to burzy dzis pragne, pragne, pragne - klima w pracy nam wysiadla - nie ma czym oddychc, nie chce sie pracowac - no nic sie nie chce ;)
Odpowiedz
Burze sa super. Oczywiscie pod warunkiem ze nikomu nic sie nie stanie i nie ucierpi na tym.
Ale ogolnie blyski, grzmoty i deszcz letni (i niezbyt czesty) sa fajne :)
Małgoś napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):ja też chcę burzę
Jeśli będzie później to wyślę Ci trochę lol 8) .
dobra! trzymam za slowo :D
ja uwielbiam burzę 8)
a teraz lubię ją tym bardziej im goręcej mamy w pokoju, w kórym mieszkamy Powietrze można ciąć nożyczkami i za cholerę nie da się tego wywierzyć ani zrobić przeciągu... chyba, że otworzę drzwi wejściowe, ale wtedy mam megapak ze wszyskimi smrodkami od wszystkich sąsiadów w domu :(
A ja uwielbiam burze :D ale u nas porno i duszno od kilku dni. Kto wie moze dzisiaj cos grzmotnie ;)
Odpowiedz
Panicznie boję się burzy, wyłączam wszystko z kontaktu i najchętniej wlazłabym pod stół
Do niedawna mieszkałam w domu rodzinnym obok którego stoi wielki dąb i zawsze podczas burzy nachodziły mnie czarne myśli, że piorun w niego uderzy i drzewo zwali się na dom :(
Taki strachobździl ze mnie
Ech ja na burze czekałam z utęsknieniem, ale w Krakowie była małą po południu i duszno jest jak było :(
Swoją drogą mam jak Maryjka - boję się a jednocześnie oczu nie mogę oderwać od nieba...
Boję się burzy jak cholera, ale jeszcze cholerniej mnie ona fascynuje :D
Nie mogę się powstrzymać, żeby nie patrzeć na pioruny, ale tak się boję, że patrzę "przez palce" lol 8)
tez chce burze! jest taka patelnia ze zaraz zwariuje!
w tej chwili u mnie na balkonie jest 48*C :o
U mnie zgrzmiało 4 razy, zdążyłam sie ucieszyc na chwile ochłody i....nic. Ucichło, chyba poszło do ciebie.
Odpowiedz