-
Lindsay24 odsłony: 202766
Co myślicie o kosmetykach Mary Kay?
Witam dziewczyny,zamówiłam sobie właśnie kosmetyczkę na ślub, nie było to proste bo od 7 lat mieszkam na Śląsku, a ślub będzie w moich rodzinnych stronach.W każdym razie kosmetyczka jest zaklepana, z opinii koleżanek maluje fajnie, używa m.in. kosmetyków Mary Kay i tu pojawia się moje pytanie, co o nich myslicie? bo ja o tej marce nic nie wiem,.Czy są trwałe i nadają się na ślubny makijaż?... czekam na opinie.Pozdrawiam.Lindsay24
Poważnie? Odpowiadacie kibiecje5, która 10 lat temu dodała post? Czy Wy w ogóle czytacie to wszystko???
OdpowiedzMoja koleżanka była konsultantką w firmie Mary Kay i miałam okazję spróbować kilku kosmetyków na własnej skórze. Według mnie są naprawdę w porządku, nie miałam żadnych alergii, makijaż utrzymywał się dosyć długo w ciągu dnia. Nie masz się czego obawiać.
OdpowiedzZe strony konsultantki bardzo polecam. Ja zaczęłam, bo zależało mi na tańszych kosmetykiach dla siebie i siostry, ale praca okazała się miła i przyjemna, jeśli ktoś lubi takie kosmetyczne tematy. A dodatkowe pieniądze w domowym budżecie to miły dodatek do całości kiedy odkładasz na fajny urlop;)
Odpowiedzod ponad 2 lat używam cieni do powiek i tuszu tej firmy (kosztuje 46 zł lub 60) i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzTeż byłam konsultantką i to przez całe studia, więc mogę Wam podpowiedzieć co i jak. Na pewno nie ma czegoś takiego, jak przymusy i limity do zrobienia. Poświęcasz czasu tyle, ile go masz i chcesz przeznaczyć na pracę. Budujesz sobie grono klientek, które znają Cię, lubią i polecają swoim znajomym, bo kosmetyki są naprawdę świetne i używam ich do dziś. Dla mnie to były konkretne pieniądze i mogłam sobie z nich pozwolić na wiele przyjemności. :)
OdpowiedzOdświeże wątek, bo chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was jest może konsultantką MaryKay? Zastanawiam się nad tym odkąd zaczęłam stosować ich kosmetyki, a ostatnio namawia mnie koleżanka. Mówiła, że miała spotkania szkoleniowe i zawsze może liczyć na pomoc liderki. Wydaje się to być fajna opcją dla mnie.
Odpowiedz
Widać, że TY nie rozmawialaś z kosmetologiem z wykształcenia ;)
Skóra jest jedynym organem, który "nie uzaleznia się"
Jak słuzy ci jakis kosmetyk to go stosuj cały czas!
To częste zmiany wywołują reakcje alergiczne.
Ludzie narzekają krem nie działa, a stosują go przynajmniej 3 miesiące?
Bo tyle trzeba średnio coś uzywac, aby zobaczyć efekt.
Przykro mi, że coś cię uczuliło.
W pielęgnacji twarzy wazne jest aby stosowac wszystko z jednej firmy.
Tzn jak używam mleczka do mycia z MK to nie uzywam kremu na dzień z Avon a noc z Vichy, bo wszędzie jest troche chemii, a kazda firma stosuje co innego.
Mozna sobie zafundowac małą reakcję chemiczną na twarzy i wówczas na własne zyczenie reakcja alergiczna, rumień, wysypka, opucnięcia itp.
Mozesz szczerze napisać, że uzywałas całej serii tylko z MK?
Sprawa nr 2 są okresy w zyciu, że sa problemy skórne, które nie są spowodowane kosmetykami, po prostu są wywołane przez bakteryjne infekcje, najczęsciej się tak dzieje po lecie gdy skóra osłabiona po opalaniu itp. OKres zimowy - marznięcie skóry twarzy, powstają wrzody z powodu zimna, bolesne krosty, które nie chca "dojrzewać", wówczas to problemy z odpornością i trzeba brać np. Biostyminę, a gdy bardzo źle twraz wygląda leczenie antybiotykiem.
Rzeczywiście trafiłaś na pseudokonsultantkę MK i nie powinna olewajaco podejśc do twojego problemu. W kazdej niestety firmie trafiają się takie osoby, które są tylko dla kasy i maja gdzies problemy i potrzeby klienta. Zapewniam Cie, ze ta konsultantka długo nie pociągnie w MK.
Mary Kay bardzo dba o dobry wizerunek, klientki same jej podziękują prędzej czy później za fatalny serwis, albo sama zapracuje sobie na wykluczenie z Mary Kay.
Witam,
kosmetyków ary Kay używam od roku. Byłąm nimi zachwycona. Uzywalam calej lini pielegnacyjnej i kosmetyków do makijazu. Nie naleze do osób które maja problemy alergiczne, uzywalam kosmetyków ze sredniej połki :Loreal, Vichy, LaRoshe, Dermica, Avene itp. Niestety od pewnego czasu pojawił sie problem uczuleniowy na cienie do powiek. Po kolei klejny kolor z czasem mnie uczulał. Moja konsultantka uwazam ze mnie zlekcewazyla jak poinformowalam ja ze mam taki problem i ze bede zmuszona zrezygnowac z tych kosmetyków. Po prostu "olała" mnie i mój problem. Bo przeciez juz nie bede generowac jej zysków. Do tego uczuliły
mnie kremy pod oczy - bardzo piecze mnie skóra. pop tym jak moje powieki zaczeły wygladac jakby nalozono na nie cien żywo czerwony zakuoiłam w aptece krem dla alergicznej skóry dzieci i krem pod oczy dla skory superwrazliwej i pomalu wyprowadzam moja skóre na prostą. Jestem zmuszona tez odwiedzic profesjonalny gabinet kosmetyczny. Zrobienie makijazu obecnie jest dla mnie mordęką. Ostatnio moja skóra twarzy wyglada bardzo zle - nie pomaga mikrdermabrazja i maseczki !!!!! Ani cudowne kremy!!!!! Niestety rozstaje sie z kosmetykami MK do pielegnacji twarzy i makijazu. A tak naprawde to powinnam wogole rozstac sie z kosmetykami zwazywszy na to jak potraktowala mnie niby oddana i profesjonalna moja osobista konsultantka. Ona chyba nie zna znaczenia pojęcia bycia profesjonalnym.
Coz musze przyznac, ze zestaw satynowe dlonie jest rewelacyjny, krem do rąk i dekoltu - super, balsam do ciala tez dobry. Krem ujedrniajacy polecany przeciw cellulit - kiepski. Duzo lepsze wyroby z Tołpy i o wiele tansze i milszy zapach.
W mojej ocenie sa to kosmetyki dosc dobre i zdecydowanie za drogie. Daleko im to rewelacji, I nie wyobrażam sobie by je stosowac nieprzrwalnie cały czas!!!! Kobiety - nasza skóra zmienia sie , jej potrzeby - czy byłybyscie w stanie jesc cały czas to samo na sniadanie obiad i kolacje???? chyba raczej nie :)
Jesli mi nie wierzycie to polecam porozmawiac z kosmetologiem z wykształcenia !!! i kosmetykach MK - pokazcie skaldy nie pokazujac nazwy marki - zdziwicie sie
Pozdrawiam
KOsmetyki Mary Kay są zaliczane do marki selektywnej i są wykorzystywane w pracy wizażystów.
Kosmetyków uzywam od 3 miesięcy i jestem zadowolona, a w sumie dzięki temu artykułowi odwazyłam się na zakup ;)
Szczerze porównywałam Mary Kay do Avon i Oriflame, a to zupełnie inna marka produktów i zupełnie inny serwis. Moim zdaniem Mary Kay powinna inaczej nazwać swoich współpracowników, zamiast konsultantki warto by było inaczej nazwać pracowników, bo wszyscy jak słyszą konsultantka to włancza im się skojarzenie typu " o następne Avon czy Oriflame", a tak nie jest.
Wydaje mi się, że firma na tym "cierpi", bo konkurencja zbyt dobrej opini sobie nie wyrobiła i słowo konsultantka sie wszystkim źle kojarzy dzięki natarczywości konsultantek Avon i Oriflame.
TO takie moje zdanie, mozecie sie ze mną nie zgadzać ;)
Ja polecam produkty do makijażu, bo sa dobre, nie zatykają porów, a cienie mineralne wogóle się nie wałkują! na powiekach :D
witam! powiem szczerze pierwszy raz czułam, że moja buzia jest gładka, tak jak mówiła pani konsultantka ,,wyprasowana'' to był jeden zabieg, ale uważam, że produkty są super,mam zamiar sama być konsultantką ( ale to w przyszłości), a teraz kupię sobie preparat tzw. trzy w jednym, preparat do pielęgnacji ust, i maskarę polecam i pozdrawiam serdecznie lol
Odpowiedz
Bluemendale napisał(a):od ponad 2 lat używam cieni do powiek i tuszu tej firmy (kosztuje 46 zł lub 60) i jestem bardzo zadowolona.
Ale zwykłego tuszu, prawda?
Ja testowałam wodoodporny i nie byłam zachwycona (tak a propos makijażu ślubnego)
Lindsay24 napisał(a):Dziękuję Goha za szczegółową odpowiedź - jestem już bardziej spokojna o swój ślubny makijaż ;)
Zawsze do usług 8)
przepraszam za literowki i brak polskich znakow ale mam problem z lapem
Odpowiedz
To znaczy tak, testowalam te kosmetyki poniewaz Mary Kay chcialo mnie zwerbowac jako swoja wiazystke, ale:
- ceny sa dosc wysokie tzn. drozsze od poziomu Loreala, tansze od kosmetykow luksusowych
- marka jest u nas nieznana
- klientki maj wieksze zaufanie do marek ktore znaja nawet jesli z danym kosmetykie sie wczesniej nie spotkaly (sama widzisz - pytasz o Mary Kay jak sie dowiedzialas ze bedziesz nia malowana ;) )
Szczerze to srednio pamietam co tam bylo szczegolnie godnego polecenia, pamietam, ze linia pielegnacyjna byla przyzwoita, linii kolorowej nie pamietam tak dobrze. Pamietam, ze tusze sie nie nadawaly specjalnie do uzytku, zwlaszcza za cene ok.80pln - to juz lepiej wydac 100 i kupic Lancome.
Dobry natomiast byl krem matujacy do stosowania pod i na makijaz, cena 70-80pln, ale znow lepszy jest Clinique 110pln
Ale zdaje sie ze cienie, roze i podklady tez byly dobre.
Natomiast tak jak mowie, marka jest nieznana, jej testowanie drogie, a informacji od uzytkowniczek malo
Ja mam szczescie miec przyjaciolke Jagusie76 ;) ktora zawsze mi dostarcza kosmetyki wolnoclowe. Teraz tylko czekam na lot do Toronto i Clinique przyjedzie za......35pln.
Niestety ceny sa u nas bandyckie.
Kosmetyki Mary Kay nie sa marka popularna, bo nie mozna ich kupic w sklepie tylko zmawia sie je, podobnie jak Aristry czy Oriflame'a, alew przeciwienstwie do Orifalame'a czy Avonu (a podobnie do Aristry) sa to kosmetyki bardziej zblizone do profesjonalnych niz popularnych - roznia sie takze cena i to zasadniczo ;)
Ale sa dobre, i jesli ktos je zna (bo wiadomo niektore produkty sa super, niektore przecietne) to w 100% nadaja sie do profesjonalnego uzytku :D
(wybaczcie pisownie, wywalilo mi polskie litery)
To ja chętnie dopytam. Nie mam zbyt wiele czasu, który mogłabym poświęcić na pracę, ale wiadomo, że parę dodatkowych pieniędzy zawsze się w domu przyda. W jednym tygodniu mogę pracować dłużej, w innym krócej, albo nawet wcale. Czy jeśli w którymś miesiącu nie uda mi się nic sprzedać, to będzie to jakiś problem?
OdpowiedzPodobne tematy