• Gość odsłony: 1537

    Pierodleni złodzieje! niech im łapy poodpadają!

    Kurwa. Schodzimy rano radośnie do auta pod blokiem i co! NIE MA KURWA TABLIC!!!

    Na policję zgłoszone, a najgorsze jest to, że niesie to ze sobą problemy, które są dla mnie dramatyczne:
    -samochód jest bezużyteczny, bo bez tablic nigdzie nie pojadę
    -załatwienie nowych potrwa bardzo długo, łączy się ze zmianą numerów, czyli zdrapywaniem pieprzonej nalepki z szyby (a robiłam to miesiąc temu, bo auto mamy od miesiąca!!!), kosztami (180 zł.), informowaniem wszystkich świętych o tym (ubezpieczyciel)
    -za tydzień kończy nam się przegląd, mieliśmy na niego właśnie jechać i co???? kurwa, zanim dostaniemy nowe, to przegląd będzie nieważny i będziemy bez przeglądu i bez numerów przez dłuższy czas
    -I NAJLEPSZE - musimy wszystkie formalności załatwiać 200 km stąd, bo tam jest rejestrowany!!! i kurwa co teraz? ani na przegląd nie pojadę, a po tablice co najwyżej pociągiem (plus remont przodu auta, bo ujebali wyjątkowo niedelikatnie)

    JEDNE, KURWA, TABLICE, a kłopoty przez miesiąc, koszty, podróże i na dodatek teraz NIE MAM NA TO CZASU, bo mnóstwo rzeczy zwaliło mi się na głowę. ://////

    I CZEMU NIKT NAM NIE CHCE DAĆ TYMCZASOWYCH BLACH DO CZASU UZYSKANIA NOWYCH DOKUMENTÓW I TABLIC???

    Gdybym złapała tego gnoja, co to zrobił, to bym zatłukła.

    (nie wspominając już o tym, że jak ktoś popełni przestępstwo z tymi tablicami, to będę musiała latać na komisariat)

    KURRRRWA.

    (żadne racjonalne argumenty do mnie dziś nie docierają i zabiję każdego, kto mnie wkurzy ;) )

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-02, 16:35:19
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Aoi 2009-06-02 o godz. 16:35
0

Mieliśmy kilka przepraw z samochodem i policją.

Raz nam zdewastowali maluszka (ostała się tylko boczna mała szybka, a tak wszystkie wytłuczone i maska powyginana kijem bejzbolowym). Na koniec wepchnęli do rowu z wodą - po zgłoszeniu na policję po 2 tygodniach przyszło zawiadomienie o zakończeniu dochodzenia z powodu małej szkodliwości czynu (czy jak to się zwie) - koszt naprawy malucha 500 zł. Teraz to by się nie opłacało, ale wtedy samochody sprowadzane z zagranicy były jeszcze drogie, a 50 km do pracy trzeba jakoś było pokonywać.

Na parkingu hotelowym zepsuli zamki chcąc się włamać (partacze), wycięli uszczelkę z tylnej szyby aby dostać się do środka, ukradli lusterka boczne i duperele z samochodu (atlas, i coś tam jeszcze) - na policję poszedł mąż tylko dlatego żeby pomóc holendrowi (jako tłumacz, bo policja po angielsku ani be ani me). Tego dnia na tym parkingu obrowiono ok. 70 aut. Po 2 tygodniach zawiadomienie (to samo). Koszt wszystkiego ok. 200 zł

Na juwenaliach pod uczelnią włamali się do auta. Ukradli ze schowka czyste płyty cd. A kurna pod siedzeniem leżał plecak z radiem z CD. Przykryłam plecak kocem i ubraniami które zostawiliśmy w aucie. Kurna, zaczęli odkrywać. Gdyby się tylko dokopali...

W biały dzień pod tą samą uczelnią wybili szybę od strony kierowcy. Chcieli ukraść radio z CD (bez panela). Zakleszczyło im się całe szczęście i nie mogli wyjąć. Koszt ok. 50 zł.

Dwóch ostatnich włamań mąż już nie zgłaszał na policję (i tak to by nic nie dało).

Jak widać, dużo tego bydła! Urąbać rączki

Ale Blutka współczuję Ci tego, co teraz musicie przejść aby zrobić przegląd i dostać tablice. To jest po prostu paranoja. Może żądaj na piśmie odpowiedzi odmownych z uzasadnieniem prawnym (ustawa numer, paragraf, podpis). Może to ich jakoś zmotywuje do załatwienia sprawy.

Odpowiedz
Gość 2009-06-02 o godz. 15:08
0

Epopei ciąg dalszy:
- postanowiliśmy zaryzykować i pojechać bez tablic na ten cholerny przegląd, bo inaczej nie dostaniemy nowych - a na lawetę nas nie stać
- dojechaliśmy bocznymi drogami 8)
- i się okazało, że...

JAK NIE MAMY TABLIC, TO NIE MAJĄ PRAWA NAM ZROBIĆ PRZEGLĄDU.
Błędne koło. :| :x :x :x

Zrobiliśmy więc po długich pertraktacjach przegląd, którgo nam nie wbili do dowodu, ale dali na osobnym świstku, jak do auta sprowadzanego zza granicy. I nie wiem, czy urzędnicy to łykną, bo jest luka w przepisach i nikt nie przewidział, że mogą ukraść tablice dzień przed przeglądem.

WKURW!!!

P.S. No i wróciliśmy pod blok autem bez tablic. Na policję szczęśliwie nie wpadliśmy (bo teraz to kurwa my się musimy kryć i mieć problemy, a nie złodzieje KURWWWWA!)

Odpowiedz
Gość 2009-06-02 o godz. 10:18
0

Czytalam wczoraj artykul, ze zlodzieje na skradzionych tablicach kradna paliwo ze stacji benzynowej Jakiemus chlopakowi ukradli tablice, a po 2 miesiacach przyszedl rachunek ze stacji na 200 zl za skardzione paliwo :o oczywiscie nie zaplacil i zaczal sie proces. Wygral go, ale ile mial przez to problemow to jego

Odpowiedz
Och 2009-06-01 o godz. 23:54
0

Blutka, szczerze współczuję, teraz to pozostało życzyć tylko wytrwałości, cierpliwości i jakiejś kasy z nieba!

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 23:30
0

Blutka napisał(a):Kurwa. Schodzimy rano radośnie do auta pod blokiem i co! NIE MA KURWA TABLIC!!!
Blutka my tak półtora roku temu zeszliśmy i już KURWA NIE MIĘLIŚMY DO CZEGO KLUCZYKÓW WŁOŻYĆ

Odpowiedz
Reklama
asiulka27 2009-06-01 o godz. 22:39
0

kradną wszystko
nam rąbnęli auto pół roku temu z przed okienka
minio poszedł z pieskiem na spacer- stało, wracał po 15 minutach już nie było :o
a ostatnio radyjko poszło w drugim, byli na tyle kulturalni że wyjeli tylną szybę, potrzebna była tylko uszczelka
wiem co czujesz
załatwianie z policją i itd jest masakrą i drogą przez mękę
życzę wytrwałości

Odpowiedz
angie77 2009-06-01 o godz. 22:34
0

Ręce opadają ...mogę tylko współczuć...

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 22:31
0

Współczuje Ci bardzo...
Czego to już kurwa nie ukradną

Odpowiedz
WhiteRabbit 2009-06-01 o godz. 22:23
0

Blutka napisał(a):Tablice im po to, żeby popełnić jakieś przestępstwo innym samochodem i żeby ich nie mogli złapać/namierzyć. :/
No tak, nie wpadłabym na to

Blutka, szczerze współczuję i wierzę, że może jednak da się wszystko załatwić... :|

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 22:11
0

Tablice im po to, żeby popełnić jakieś przestępstwo innym samochodem i żeby ich nie mogli złapać/namierzyć. :/

A teraz jeszcze jeden kurwa kwiatek - nie chcą mi dać nowego dowodu i tablic, bo zaraz mi się kończy przegląd, a na przegląd nie mogę pojechać, bo nie mam tablic. I co kurwa teraz???? :x :x

Policja radzi mi wziąć na lawetę. JAAAASSSSNEEE! Za co, ja się pytam. :/

Odpowiedz
Reklama
WhiteRabbit 2009-06-01 o godz. 21:57
0

Wiesz co...

No nie wiem co powiedzieć :o :o :o

Nie zrozumiem takich ludzi nigdy :o

A po co im te tablice? Czy da się to jakoś wytłumaczyć, czy jestem głupia, czy to "dla jaj"? Bo nie rozumiem

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie