Który makijaż?

No i zniknęła - miała się odezwać po podróży, zdjęcia wkleić ehh........

postaram sie naprawic, prosze pani, ale bez maskowania wieeeeeeeelkich cieni zapewne sie nie obejdzie ;)

Ocho, chyba się muszę przygotować na maskowanie cieni pod oczami
Spac mi tu proszę elegancko do ślubu, bo... :axe:

no juz za kilka... spac nie moge i mam kamien zamiast zoladka... najwazniejsze, ze bede pieknie wymalowana ;)

faktycznie, teraz makijaż wygląda dużo lepiej kolorki som, poliki też widać ;] a ślub za kilka dni... ;) ;]

dzieki za wklejenie zdjec. alez mam glupia mine na tym ostatnim ;)
Twoj aparat rzeczywiscie lepiej oddaje kolory.

Na Twoich zdjęciach Monia masz prawdziwy kolor twarz, na moich trochę bardziej się kolor cieni zgadza lol

Bo to było tak - Monia ma schowaną powiekę ruchmą, więc zrobiłyśmy 2 w 1 czyli jak ma otwarte oczy i patrzy na wsprost to tylko delikatnie widać rozcieniowanie ciemniejszego koloru na granicy powieki ruchomej i nieruchomej, a jak rzuca powłóczystymi spojrzeniami.... w prawo....w lewo...w dół to się okazuje, że na tych powiekach się jednak coś dzieje :D

Niestety na zdjęciu nie widać, że powieka nieruchoma jest cała pociągnięta delitatnie różowym błyszczącym pyłkiem (może odrobinę na ostatnim) i w rzeczywistości kolor płynniej się rozjaśniał i był bardziej naturalny - na moim monitorze wygląda na taki brudno - bordowy lol
A pyłek mieni się w słońcu więc sprawia, że coś się ciekawego na twarzy dzieje, a świetle sztucznym sprawia, że makijaż wygląda bardziej wieczorowo - te pyłki o bardzo sprytne bestie 8)

Ale robiłyśmy zdjęcia dwoma aparatami i porównywałyśmy z rzeczywistością, kombinowałyśmy ze światłem i balansem bieli a kolory i tak kłamią
Ja ze swojego jeszcze ich nie zrzuciłąm, ale zaraz to zrobię i zobaczę na większym monitorze jak wyszły kolory.

moze faktycznie to kwestia swiatla i zdjecia, bo w realu makijaz byl bardzo delikatny (nawet slyszalam glosy od przyjaciolek, ze za delikatny) i naprawde swietnie sie w nim czulam.

ładnie (oczka :love:) ale jak dla mnie troszkę za ciemno i siakoś tak policzki malo podkreślone, ale to pewnie kwestia zdjęcia.

najważniejsze, że się Tobie podoba lol lol bo to ty masz TEGO dnia czuć się wyjątkowo ;]
powodzenia

Trafny wybór

MY PLEASURE :magic:
i do zobaczenia za w sobotę

dziewczyny, gwoli podsumowania wątku wklejam trzeci już makijaż, który 'wygrał' ;)
czułam się w nim bardzo dobrze i wyglądałam tak jak chcę wyglądać w dniu ślubu (to już za tydzień!!).
dziękuję Gosi za podtrzymanie mnie na duchu i za miłą pogawędkę :)

http://imageshack.us

http://imageshack.us

http://imageshack.us

dziewczyny, gwoli podsumowania wątku wklejam trzeci już makijaż, który 'wygrał' ;)
czułam się w nim bardzo dobrze i wyglądałam tak jak chcę wyglądać w dniu ślubu (to już za tydzień!!).
dziękuję Gosi za podtrzymanie mnie na duchu i za miłą pogawędkę :)

http://imageshack.us

http://imageshack.us

http://imageshack.us

Zaczynam podejrzewać że Twoja twarz jest wynikiem skumulowania dwóch znanych mi już wcześniej twarzy (Kasia i Magda jak wydedukowałam) lol
Boję się, że to są skutki uboczne sesji :mur:

Na Woli to ja miałam liceum,a w SWPS mam trochę znajomych, więc skłanim się ku tezie o pomieszaniu zmysłów lol

Pozdrawiam cieplutko :D

dziewczyny, Goha, bardzo dziekuje za opinie i uwagi.
po przemysleniu wszystkiego i przeczytaniu Waszych rad (szczegolnie dziekuje Gosi za rozlozenia mojego makijazu na czesci pierwsze) zdecydowalam sie jeszcze raz porozmawiac z makijazystka nr 2 i poprosic ja o korekte jej pomyslu. jesli nie uda nam sie dojsc do porozumienia - bede szukac dalej. osobiscie lepiej czulam sie w makijazu nr 2, ale to tez nie dokonca to co chcialam zobaczyc w dniu swojego slubu, dlatego Wasze rady byly dla mnie tak wazne.

Goha, nie mam pojecia skad mozesz mnie znac. mieszkam na Woli, pracuje w wieżowcu przy Emilii Plater, szkolilam sie przez ostatnie 3 lata w SWPS. wiecej grzechow nie pamietam, kojarzy Ci sie cos?

Nie wiem czy moge sie wypowiadać po takiej profesjonalistce, ale mnie jakbym miała wybierać pomiedzy tymi dwoma to bardzie 2 ale po przeczytaniu rad Goch rzeczywiście powinnaś udać sie ponownie do makijarzystki na malowanie.

PS. piegi masz bardzo dziewczece :)

Najpierw mam pytanie - gdzie występuje Monia? Bo wyglądasz bardzo znajomo, ale mój mózg zawiesił się w opcji "searching" i nie mogę wymyślić skąd mogę znać Twoją twarz :D

Szczerze?
Bardzo się wściekniesz jak powiem, że żaden
Oba są ładne, ale żaden nie jest naprawdę dobrze dobrany do urody i okazji. Ja absolutnie nie twierdzę, że mam monopol na dobre rady, poprostu tak MNIE się wydaje:roll: .

Pierwszy jest zupełnie codzienny i w ogóle go nie widać.
Przy makijażu ślubnym trzeba pamiętać o jednym tajni-tini szczególe. Twoja szyja i dekolt będą gołe, a sukienka jasna (jak zakładam). W tych okolicznościach makijaż oceniany"normalnie" jako "akurat" będzie się wydawał bardzo jasny. Makijaż któy już jest bardzo jasny będzie NIEWIDOCZNY. Zwróć uwagę, że jeśli umalujesz się i np. zaznaczysz sobie troszkę mocniej oczy i:
będziesz ubrana kolorowo albo na ciemno to będziesz wyglądać na mocno umalowaną
założysz coś jasnego, będziesz wyglądać jak z "rozsądnie zaznaczonymi oczami"
jak do tego jasnego dodasz spory kawałak gołej skóry to się okaże, że jest "akurat"

Jeśli nie brzmię przekonująco to sprawdź sama. Wszystkie moje panny młode się o tym przekonują jak maluję je PO próbnej fryzurze (Mariola ma czarne peniuary) i jeśli zapomnę je zdjąć zanim pokażę efekt końcowy to z reguły jest krzyk, że za mocno Jak tylko zdejmiemy peniuar, ściągniemy dekolt niżej i przyłożymy jasną bluzkę to się okazuje, że "w kącikach to właśniwie możnaby jeszcze przyciemnić" lol

Drugi makijaż zaznaczył Ci trochę oczy, ale masz opadające kąciki i moim zdaniem ciemniejszy kolor jest nie najlepiej rozłożony. Zamiast do boku i na dole (co Ci jeszcze bardziej "ściąga" kąciki w dół) powinien się kończyć maksymalnie w kąciku oka i rozchodzić się do jaśniejszego do góry - to optycznie podnosi kącik.

O kolorach nic nie mówię, bo 1.nie znam całości image ślubnego 2.monitor w laptopie mi kłamie.
Jeśli chodzi o róż to stawiałabym na położenie go wyżej NA kości policzkowe bo to fajnie wygląda przy Twoim kształcie buzi.

Na dolnej wardze widać konturówkę co Ci ją dodatkowo powiększa - na górnej nie widać. Masz duże, bardzo ładne usta, ale widoczna kontórówka to psuje. Zwłaszcza, że dolna warga jest proporcjonalnie większa od górnej więc jeśli już mocniejszy kontur to na górze, ale na pewno nie TAK WIDOCZNY.

No i piegi masz absolutnie boskie :love:
Baaaardzo fajnie, że je widać w makijażu :D

na pewno numer 2:) jak wcześniej pisano: pierwszy wygląda zupelnie codziennie, za to drugi odświętnie, poza tym widać, że jest dopracowany i na pewno wyjdzie lepiej na zdjęciach:)

dla mnie 2, jest żywszy, fajniejszy do jednokolorowej kreacji

Ja obstawiam makijaż nr 2 :D Patrzę na całość i w tym makijażu nie znajduję nic co bym chciała zmienić :D Natomiast co do makijażu nr 1 to dla mnie sprawa wygląda o tyle kiepsko (nie wiem czy to kwestia zdjęcia, oświetlenia itp.), że mam wrażenie jakbyś była "sina" (przepraszam za takie stwierdzenie ale nie umiem znaleźć słowa aby lepiej się wyrazić )Za dużo tam się świeci, mieni, odbija i w połączeniu z kolorem cery pod oczami wrażenie wizualne nie jest dal mnie najlepsze. Ja sobie oczywiście tak dywaguje, bo na żywo może być całkowicie inaczej, niż mi się tutaj wydaje :D :D

ale jestescie mile z tymi piegami. a ja sie na nie tak wsciekam latem jak sie pojawiaja... moze rzeczywiscie musze sie naprawic :)

ja bardziej skłaniam się na NR 2.

w nr 1 masz - za bladą buźkę, żle dobrany kolor szminki - tzn. mi się nie podoba 8), faktycznie widoczne cienie pod oczami. i mimo dużo większej naturalności w makijażu nr 1 pamiętaj, że na fotografii czy na filmie będzie widać każde niedociądnięcie, mocniejszy makijaż jest bezpieczniejszy. ładniej wyjdą zdjęcia. dodatkowo, może się pojawić zmęczenie i to także będzie bardziej widoczne w nr 1.

jedyne co mi się nie podoba w nr 2 to za jasny cien w kącikach oczu. Usteczka - miodzio ;] policzki także, może troszkę mocniej je podkreślić. w nr 1 wyglada jakby w ogóle nie były pomalowane :|

ale piegi masz przecudne ;] :lizak:

Monia, zdecydowanie jedynka. Jest naturalny, prawie niewidoczny. Możesz poprosić makijażystkę o kilka zmian - np. większe rozświetlenie kącika oka.

Drugi jest dla mnie za bardzo "przerysowany". Podkład ładnie wygładza buzię, ale oko jest za jasne, wychodzi z tego taka biała plama.

Idealnie by bylo, gdyby dało się połączyć podkład z dwójki z oczkami z jedynki.

nie ma 'nie znam sie'. kazda opinia jest mile widziana i bardzo mi na niej zalezy.

Może i się nie znam, ale jak dla mnie (jak już któraś z dziewczyn napisała) nie ma większej różnicy między makijażami. Na drugim praktycznie nie widac piegów, ale jak dla mnie te piegi dodają Ci uroku i ja bym obstawała za 1, bo masz tam taką fajną delikatną buzię. :)

Drugi stanowczo bardziej mi się podoba. Bardziej dopracowany. W porównaniu z nim pierwszy wygląda troche jak byś go sobie sama zrobiła.

drugi makijaz chyba ma wyprofilowane policzki. czy tylko mi sie zdaje? wory takze widze tylko na pierwszym, ale od zastanawiania sie i wpatrywania w 'dowody rzeczowe' moze juz nie zauwazam detali.

monia, makijaż niby ok ale zdecydowanie nie powalił mnie na kolana.
poza tym mam poważne zastrzeżenie do niego-przypatrz się na zdjęciach jakie masz "wory" cimne pod oczami, dla mnie jest to nie do zaakceptowania

i chyba oczy powinny być odrobinę mocniej podkreślone, brak wyprofilowania policzków.

Powiem tak: długo przypatrywałam się zdjęciom i może jestem mało doświadczona w tej materii, ale nie widzę wiekszej różnicy między makijażami- 1 jest bardzo delikatny, ładny jednak uważam, że taki na codzień, bez specjalnego wow, podkreślenia konkretnej częsci bardzo łądnej, subtelnej buzi. 2 bardziej wyrazisty, chyba lepiej użyty podkład bo nie widac juz piegów( sliczne sa, dziewczęce 8) ), ale bardziej podjreslone oczy, usta- widaż, że coś na twarzy się dzieje. NIe jestem pewna, czy ten brak różnicy to nie efekt tła i swiatła na zdjęciach. Gdbym miałą wybierac 2!