• Dar_ma odsłony: 43160

    Jesteś mamą i cukrzyca Ci przeszkadza?

    Odkad jestem na diecie (ok. 2 tyg) wogole nie przybieram na wadze. Zaczyna mnie to martwic, że za mało jem, maluszek dostaje za mało różnych sklładników. Przyzwyczalilam sie juz do ilości jedzenia i nie chodze godna na szczęście.No i pytanie: co jecie? Mnie owładnęła monotonnia:(Rano nie jem nabiału i owoców, bo rośnie cukier, potem juz nie mam kiedy, bo mam w zaleceniach do 17-ej;)Jem na okrągło warzywka, sałatki i kanapki z wędlinką i powoli mam już dość. Oczywiście drób i ryby itp. też.Mam nadzieję, że waga drgnie w końcu

    Odpowiedzi (394)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-24, 22:53:14
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
marti1986 2013-11-24 o godz. 22:53
0

Witajcie Kobietki:*

Jestem po obciazeniu 75 i mam skierowanie do diabetologa :( na czczo 78, po1h 147 po 2h 181 chyba wysoki co?? kurde mam stresa bo ogolnie jestem wybredna do jedzenia i ta dieta mnie przeraza:( podczytalam troche jak tam sobie radzicie ale nie wiem jak to ogarne-ja chyba umre z glodu:( wogole ta ciaza jest problemowa.od poczatku cos. czytalam ze cukrzyce stwierdza sie powyzej 200 a widze ze wiekszosc z Was ma niewiele ponad norme ten cukier podwyzszony i az sie boje ze ja mam taki wysoki:( mam cicha nadzieje ze mnie pocieszycie ;) i przyjmiecie do swojego grona ;)

Odpowiedz
DiEp 2013-11-24 o godz. 22:51
0

Warto zobaczyć:
tvn1.
__: http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,17678,news,,1,,kim_jest_michel_montignac,aktualnosci_detal.html

Odpowiedz
Yvonka 2013-11-24 o godz. 22:50
0

Tak, jeszcze 2 tygodnie od porodu kazali mi trzymać dietę, a po 6 tyg od porodu zrobić poziom glukozy po 75 g.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:50
0

Mam pytanie do mam cukrzycowych po porodzie.
Miałyście może jakieś zalecenia, żeby trzymać dietę?
Ja mam za 4 tygodnie powtórzyc badanie na obciażenie, sprawdzające po porodzie i się zastanawiam, bo nie zapytałam lekarza, czy mam nadal trzymać dietę cukrzycową?
Bo nie powiem, wielu rzeczy sobie nie odmawiam 8)

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:49
0

Ja miałam się już nie kłuć, bo niby wyniki z obciążeniem 75 g wyszły mi dobre, ale... Dzisiaj z ciekawości zmierzyłam sobie cukier na czczo... Wyszło mi 98 :O Chyba jednak posprawdzam sobie ten cukier trochę częściej :/

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-24 o godz. 22:48
0

a_ania napisał(a):Dzisiaj po zupie szczawiowej z jajkiem i kilku śliwkach cukier wyszedł mi 175 :O Największy ze wszystkich pomiarów! Nawet po ciastkach takiego nie miałam nigdy :(
Ja to widzę, że każdy organizm inaczej reaguje, ja po szczawiowej z jajem miałam cukier poniżej 100.
Wczoraj pobiłam rekord od 3 tygodni, miałam 144, a zjadłam zupę jarzynową z bułką (dużą), chyba od tej buły tak skoczył, nie wiem.

Widzę też, że raz mi skacze raz nie, nawet jak jem coś, po czym zwykle mi nic nie rośnie, czasem ten cukier jest większy, różnie więc bywa.

Jedno jest pewne, zmniejszona ilość posiłku, wpływa rewelacyjnie na mój cukier, mniej jem, na szczęście już głodna nie jestem (wcześniej byłam), i czuję sie ok.


Ja dziś byłam na ostatniej wizycie w poradni, cukry jednostkowo skaczą, mam je mierzyć i trzymać diete do porodu.
Po porodzie mam się kłuć jeszcze 3 dni, potem 6 tyg po porodzie na glukozę z obciążeniem 75ml.

I tyle.
Od ponad miesiąca stoję z wagą.
Od początku diety utyłam 3 kg.

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:46
0

Dzisiaj po zupie szczawiowej z jajkiem i kilku śliwkach cukier wyszedł mi 175 :O Największy ze wszystkich pomiarów! Nawet po ciastkach takiego nie miałam nigdy :(

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 22:45
0

No to mi się kurna zachciało eksperymentów bo tekturek miałam dość. Drugie śniadanie z żytnim świeżym chlebkiem 2 kromki z wędliną drobiową i serek wiejski z pomidorem - 155 :(
I od razu na samopoczuciu mi sie to odbija, uderzenia gorąca i słabo mi się zrobiło.
Zabiorę ten chcleb do domu to Ł. sobie przynajmniej poje ...

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:44
0

Jestem po poradni cukrzycowej - zle nie jest. Mialam tylko kilka przekroczen cukru przez ten tydzien - mam nie przesadzac ze slodyczami, ale zadnej diety nie stosowac. Co najwyzej bulki tez w ilosciach zdroworozsadkowych (bo po 1 bulce z wedlina zjedzonej na sniadanie mialam cukier 140).

Dostalam zalecenie mierzenia cukru dwa dni w tygodniu i kontrola 15 wrzesnia.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:43
0

Witam znowu
Dieta moja już trwa od 1,5 tygodnia.
Zauważyłam, że tym razem to właśnie chleb i ilośc zjedzonego posiłku wpływa bardzo na mój cukier. Czego wcześniej jakieś 1,5 miesiąca temu, jak byłam tez na diecie, nie zauważyłam.
Wraz ze wzrostem ciąży widzę, że wszystko sie zmienia.

Chleb zmieniłam na żytni, taki pakowany. Czasem suchary wasa. Jem go też w mniejszych ilościach. I cukier o niebo lepszy. :)
Tego więc się trzymam.
Na razie, odpukać przekroczenia 140 nie zanotowałam. Ale straaaasznie chce mi sie słodkiego. :'(
Wczoraj nie mogłam sobie odmówić zjedzenia kawałka, cudownie słodkiego arbuza.
Uff, dobrze, że jak były truskawki, to miałam wtedy ładny cukier. Teraz chyba bym oszalała, tak strasznie chce mi się słodkiego #/ #/ #/


Dzisiaj zaszalałam, zjadłam na obiad klopsy w sosie śmietanowym do tego mizeria i cukier od razu przekroczył normę. 140 ;/

Odpowiedz
Reklama
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:43
0

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi. Moja ginka na wizycie powiedziala, ze dopoki cukier po godzinie i po dwoch miesci sie w normie to mam sie niczym nie przejmowac.

A jutro mam usg kontrolne, co by Malego pomierzyc.

Pierniczek napisał(a):Szpilunia - Daj znac jak bylo u Przygody i czy masz zwolnienie.

Pisalam juz i na Wiedzmach i na naszym watku ciazowym - zwolnienie dostalam i juz bede dostawac do konca ciazy - i nie zamierzam sie sprzeciwiac

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 22:42
0

Szpilunia - wyniki masz rewelacyjne i to bez zadnej dietki :ia: zwroc iwage na wizycie w przychodni na to ze u Ciebie po 2h nie spada ja mam psztyczka ustawionego na poziom 2 i krew sie leje, ale tak jak pisze ZalEwka warto przed zmierzeniem umyc rece w cieplej wodzie.

Mi powiedzieli w szpitalu zeby igle wymieniac wraz ze skonczonym opakowaniem paskow, ale ja wymieniam jak mi juz kiepsko kuje ;)

Daj znac jak bylo u Przygody i czy masz zwolnienie.
Widzimy sie dzis na szkole rodzenia :ia:


ja dzis dzien wolny od klucia :ia:

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 22:42
0

Wyniki są ok, po dwóch godzinach może rosnąć (dlatego ja mierze po 1.5 h, jest najwyższy), jak za mało leci krew to ustaw na 4, igłe zmieniam jak mi się przypomni

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 22:41
0

szpilunia napisał(a):No dobra, jestem po porannych pomiarach - na czczo 84, 1h po sniadaniu 93, 2h po sniadaniu - 104.

Moje pytanie nr 1 - rozumiem, że wyniki są ok
wyniki w normie
szpilunia napisał(a):Moje pytanie nr 2 - czy cukier po dwoch godzinach może rosnac w porownaniu do wyniku po 1h
powinno spadać tak mi sie wydaje, chociaż jak masz je na takim niskim poziomie to sama nie wiemszpilunia napisał(a):Moje pytanie nr 3 - mimo ze mam to wbijanie igly ustawione na 3 (na 4 poziomy) to i tak ta krew leci srednio...
mnie krew lepiej leci jak sobie ręce pomoczę w ciepłej wodzie pod kranem podczas mycia, naczynia się chyba wtedy rozszerzają i leci lepiej
szpilunia napisał(a):Moje pytanie nr 4 - co ile zmienia sie igle Zmienilam dzis po w sumie 4 kluciach, bo jakas tepa chyba byla...
Niby piszą w instrukcji że po każdym użyciu, ale to drogi interes i jak się samemu używa glukometru i igieł to raczej nie grozi jakimś zakażeniem. Pozatym gdzieś mi się o uszy obiło że idealnie jak się właśnie raz na dzień wymienia. Ale ja też zmieniam jak jest tępa :)

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:40
0

No dobra, jestem po porannych pomiarach - na czczo 84, 1h po sniadaniu 93, 2h po sniadaniu - 104.

Moje pytanie nr 1 - rozumiem, że wyniki są ok
Moje pytanie nr 2 - czy cukier po dwoch godzinach może rosnac w porownaniu do wyniku po 1h
Moje pytanie nr 3 - mimo ze mam to wbijanie igly ustawione na 3 (na 4 poziomy) to i tak ta krew leci srednio...
Moje pytanie nr 4 - co ile zmienia sie igle Zmienilam dzis po w sumie 4 kluciach, bo jakas tepa chyba byla...

Oj - nie myslalam, ze to takie skomplikowane #/

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 22:39
0

szpilunia napisał(a):Pierniczek napisał(a):
Szpilunia, masz mierzyc po godzinie czy po dwoch - a moze i po jednej i po dwoch

To mialo byc moje pytanie do Ciebie ;) , bo co innego zapamietalismy z mezem po wizycie - on ze po jednej, ja - po dwoch. Ale to w takim razie bede zapisywac po godzinie. Tylko jutro mam robic te czeste pomiary.


Dzis zmierzylam po dwoch godzinach bo tak akurat sobie pomyslalam, ze dzis musze wyprobowac jak to sie robi w ogole. Alez moj maz mial radoche z tego ;/
tak, ja tez mialam taki jeden dzien kiedy musialam mierzyc sobie po godzinie i po dwoch. Potem juz mierzylam tylko po godzinie.
Ja to teraz bede mierzyc cukier co drugi dzien, bo sie na mnie pani doktor dziwnie spojrzala jak jej powiedzialam ze mimo, ze mi kazano juz mierzyc co drugi dzien, mierzylam codziennie. Mi nie szkoda palcow dla mojego dziecka - wazne zeby jemu bylo dobrze :ia:

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:37
0

a_ania napisał(a):Zjadłam kawałek sernika na zimno. Cukier po godzinie 54 :O I jak ja mam to rozumieć???
Może jakiś błąd pomiaru? Bo jakoś tak nienaturalnie nisko? :/

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:35
0

Pierniczek napisał(a):
Szpilunia, masz mierzyc po godzinie czy po dwoch - a moze i po jednej i po dwoch

To mialo byc moje pytanie do Ciebie ;) , bo co innego zapamietalismy z mezem po wizycie - on ze po jednej, ja - po dwoch. Ale to w takim razie bede zapisywac po godzinie. Tylko jutro mam robic te czeste pomiary.


Dzis zmierzylam po dwoch godzinach bo tak akurat sobie pomyslalam, ze dzis musze wyprobowac jak to sie robi w ogole. Alez moj maz mial radoche z tego ;/

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 22:34
0

Ja po 1.5 godziny mam mieć niższy niż 135.

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 22:33
0

szpilunia napisał(a):Ile to jest cukier w normie Do 120 po dwoch godzinach

Mam sie kluc przez tydzien bez diety od jutra. Wlasnie zrobilam przymiarke i po misce sliwek, jablku i dwoch kanpkach - wasa z wedliną (bylam baaardzo glodna ) - po dwoch godzinach 125.
Szpilunia, masz mierzyc po godzinie czy po dwoch - a moze i po jednej i po dwoch

Ja mierze sobie zawsze po godzinie - musi byc wtedy nizszy niz 140, a po dwoch godzinach dobrze byloby zeby spadal.

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:31
0

Ile to jest cukier w normie Do 120 po dwoch godzinach

Mam sie kluc przez tydzien bez diety od jutra. Wlasnie zrobilam przymiarke i po misce sliwek, jablku i dwoch kanpkach - wasa z wedliną (bylam baaardzo glodna ) - po dwoch godzinach 125.

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:30
0

Dziękuję za życzenia :D Po wczorajszej pizzy byłam najedzona przez cały dzień :D A dzisiaj jak na razie cukier w normie :ia:


Zjadłam kawałek sernika na zimno. Cukier po godzinie 54 :O I jak ja mam to rozumieć???

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:28
0

a_ania napisał(a):No ja też dzisiaj zaszalałam i po imieninowej pizzy cukier skoczył mi do 168 ja się zastanawiałam co Ty świetujęsz ;)
Aniu dużo zdrówka :prosze: :partyman:

Mnie dzisiaj zmuliło, upał na działce jest straszny, os pełno i boje się kręcić po dworze, więc siedzę w chałupie :(
Najpierw pospała sie Mama, lekko sie przebudziła i mruczy żebym dała jej coś słodkiego do picia. Potem zmierzyłam jej cukier a ona miała 64, dla niej to bardzo duży spadek :( Dostała strasznych potów i dobudzić się nie mogła :( Po wypiciu szklanki coli doszła do siebie.
Potem ja zdrzemnęłam się, po godzinnej drzemce cukier miałam 70 :( i też złapałam za colę.
Dobrałyśmy sie we dwie ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:27
0

A_niu najlwpszego :)

Ja dzisiaj najwyższy miałam po kolacji. Zjadłam śledzie salsę i 3 kromki z żółtym serem.
Specjalnie sie nie najadłam :/

Po obiedzie miałam 131, ale byłam na spacerze i i tym spacerze go mierzyłam.

Głodna jestem #/

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:25
0

No ja też dzisiaj zaszalałam i po imieninowej pizzy cukier skoczył mi do 168 :( Ale pewnie dlatego, że mało się ruszałam. Muszę bardziej niestety uważać i nie szaleć. Ale w imieniny...

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 22:24
0

A ja się przechwaliłam, wcięłam kilo czereśni dziś bo dorwałam, a mnie na problemy kiblowe są dobre te czereśnie. Ale owoce przejrzałe już trochę i słodkie, no i zaczęło mi się jakoś słabo robić. Cukier po godzinie 134 - sporo jak na mnie, i coraz bardziej helikopter. Przespałam teraz dwie godziny i jakaś skołowana jestem....

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 22:22
0

Cztery gałki lodów pochłonęłam, cukier 120 :ia:

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:20
0

...bo cukier ma wiele wspólnego z ruchem.
Rano człowiek jest jeszcze zaspany ;) a ciało mało rozruszane a wieczorem czy po południu jest na pełnych obrotach i dlatego trzustka inaczej pracuje :)

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:19
0

alguna napisał(a):szpilunia napisał(a):ZalEwka napisał(a):Ja mierzyłam po godzinie od zjedzenia partii owoców tak zeby sprawdzić, i było ok.
ZalEwka - sorrki że Cię tak męczę - ale jak wyszedl Ci cukier w normie, to sobie tak podjadasz przez caly dzien - czy jednak w jakichs odstepach czasu, w malych ilosciach
Z tym podjadaniem to widzę różnie jest.
Ja wcześniej luz miałam, bo cukier mi nie rósł po wielu owocach.
Teraz jabłko zjem do śniadania lub do obiadu, to mam wynik około 140 :/ .
Wczoraj na śniadanie zjadłam to samo co na kolację a miałam cukier zawyżony. Nie wiem co się dzieje i od czego to zależy. Może chodzi o to, że nie powinnam jeść w danej porze dnia niektórych produktów?
Ja zauważyłam, że cukier rośnie mi najbardziej rano. Nie mogę wtedy nic jeść co może go podnieść. Najlepiej cokolwiek, żeby dotrwać do kolejnego posiłku ;) A później mogę poszaleć ;) Wczoraj po obiedzie z pieczoną rybą, frytkami i surówkami miałam cukier 90. Fakt, że nie najadam się maksymalnie, raczej jem mniejsze porcje, ale nie chodzę głodna. Rano po jogurcie owocowym z muesli miałam cukier 157. A po tym samym jogurcie, muesli i śledziu ;) wieczorem tylko 107. Ja w sumie mierzę po każdym posiłku. Nie podjadam. Czekam z owocami do kolejnego posiłku. Jest dobrze. Mam tylko nadzieję, że to, żę waga stoi w miejscu to też dobrze. Dla Malutkiej, bo dla mnie oczywiście że tak :D

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 22:17
0

szpilunia napisał(a):ZalEwka napisał/a:
Ja mierzyłam po godzinie od zjedzenia partii owoców tak zeby sprawdzić, i było ok.

ZalEwka - sorrki że Cię tak męczę - ale jak wyszedl Ci cukier w normie, to sobie tak podjadasz przez caly dzien - czy jednak w jakichs odstepach czasu, w malych ilosciach
Spoks, zwykle podjadam przed 2 śniadaniem znaczy z godzinę lub pół przed wcinam jakieś jabłko a cukier mierzę godzinę po posiłku. Potem jak drugie śniadanie jem koło 12 a obiad nawet ok 18 no to ok 15 wcinam większą partię owoców i wtedy mierzę cukier kontrolnie. Zwykle staram się owoce wcinać jakies pół godziny przed głównym posiłkiem, bo zwykle nie mogę wytrzymać 3 godzin między posiłkami :) Staram się nie jeść ciągle przede wszystkim :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:16
0

szpilunia napisał(a):ZalEwka napisał(a):Ja mierzyłam po godzinie od zjedzenia partii owoców tak zeby sprawdzić, i było ok.
ZalEwka - sorrki że Cię tak męczę - ale jak wyszedl Ci cukier w normie, to sobie tak podjadasz przez caly dzien - czy jednak w jakichs odstepach czasu, w malych ilosciach
Z tym podjadaniem to widzę różnie jest.
Ja wcześniej luz miałam, bo cukier mi nie rósł po wielu owocach.
Teraz jabłko zjem do śniadania lub do obiadu, to mam wynik około 140 :/ .
Wczoraj na śniadanie zjadłam to samo co na kolację a miałam cukier zawyżony. Nie wiem co się dzieje i od czego to zależy. Może chodzi o to, że nie powinnam jeść w danej porze dnia niektórych produktów?

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:14
0

ZalEwka napisał(a):Ja mierzyłam po godzinie od zjedzenia partii owoców tak zeby sprawdzić, i było ok.
ZalEwka - sorrki że Cię tak męczę - ale jak wyszedl Ci cukier w normie, to sobie tak podjadasz przez caly dzien - czy jednak w jakichs odstepach czasu, w malych ilosciach

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 22:12
0

Ja mierzyłam po godzinie od zjedzenia partii owoców tak zeby sprawdzić, i było ok.

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:11
0

A jak jecie te owoce - tzn jak podjadacie to stosujecie dodatkowy pomiar cukru czy po prostu to wyjdzie w tym "planowym" mierzeniu

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 22:09
0

szpilunia napisał(a):Bardziej martwi mnie to, jak ja sobie dam rade z podjadaniem miedzy posilkami i ograniczeniem owocow - gdzie moja dieta ciazowa to 70% owoce...
No ja własnie podjadam owoce, na diecie. Ale jak o 2 godzinach od posiłku jestem już głodna no to muuszę koniecznie jakieś jabłko wpylić. Własnie się zorientowałam że kupiłam sobie dwa jabłka na mieście i zostawiłam je przy kasie AAAAAAAAAAAAAAaa. Chyba babsko z wagi ich nie zdjęła nawet wrrrrrrr. Ale jestem zła.


sprawdziłam też, że mi nie podnoszą cukru.

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 22:07
0

szpilunia napisał(a):jak ja sobie dam rade z podjadaniem miedzy posilkami i ograniczeniem owocow - gdzie moja dieta ciazowa to 70% owoce...
Szpilunia, ja zajadam owoce i nie podnoszą mi cukru, może u ciebie będzie podobnie ;) Podobnie też jak Zalewka jem lody ale też chleb, właściwie nie jem tylko tłustego i białych bułek.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:06
0

a_ania napisał(a):alguna napisał(a):a_ania napisał(a):Będzie dobrze, a w razie czego dieta cukrzycowych mam nie jest zła
Przestawić się w moim wypadku jest trudno, cały czas chodzę głodna.
Przykro mi :usciski:
Aga mnie nie o to chodziło :usciski: , ale głodna chodzę i tak. To kwestia psychiki. ;)

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 22:04
0

Ja dzis zamowilam glukometr, ma byc do odebrania jutro i w poniedzialek mam wizyte w poradni cukryzcowej. Jak na razie odstawilam biale pieczywo, troche ograniczam potrawy smazone i tego - o dziwo - wcale mi nie brakuje. Bardziej martwi mnie to, jak ja sobie dam rade z podjadaniem miedzy posilkami i ograniczeniem owocow - gdzie moja dieta ciazowa to 70% owoce...

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:04
0

alguna napisał(a):a_ania napisał(a):Będzie dobrze, a w razie czego dieta cukrzycowych mam nie jest zła
Przestawić się w moim wypadku jest trudno, cały czas chodzę głodna.
Przykro mi :usciski:

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 22:02
0

a_ania napisał(a):Będzie dobrze, a w razie czego dieta cukrzycowych mam nie jest zła
Przestawić się w moim wypadku jest trudno, cały czas chodzę głodna.

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 22:00
0

bonsai napisał(a):Zobaczymy w przyszłym tygodniu co powie lekarz. Tak czy siak będzie dobrze :)
Ja miałam wynik 142 i lekarka kazała mi się zapoznać z dietą dla cukrzycowych ciężarówek. Nie jakoś restrykcyjnie przestrzegać, ale kontrolować w miarę, co jem. Na własną rękę postanowiłam obserwować cukier glukometrem.

Myślę, że lekarz może zlecić Ci kolejne badanie - 75 g glukozy.

Będzie dobrze, a w razie czego dieta cukrzycowych mam nie jest zła :D

Odpowiedz
bonsai 2013-11-24 o godz. 21:58
0

Zobaczymy w przyszłym tygodniu co powie lekarz. Tak czy siak będzie dobrze :)

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:57
0

bonsai napisał(a):Witam, jako do bardziej doświadczonych mam pytanie czy z cukrem po 50 g glukozy 141,6 ( czyli powyżej normy) mam się mentalnie szykowac do waszego wątku? Czy może mi sie jeszcze upiec?Troszkę mnie ten wynik zmartwił a przeczytałam w necie że niektórzy lekarze alarmują dopiero od 160.
Mnie po wyniku 149 gin skierował na powtórne badanie na powtórnym po godzinie 156 (niby w normie po 75 gramach) po dwóch już było całkiem ok i gin do poradni mnie nie wysłał, ale kazał samej się sprawdzać. I w sumie dobrze bo czasem mam skoki ok 150 do 190 nawet jak coś zjem nietakiego. To zależy od lekarza generalnie. Recepty zniżkowe na paski dostaję, glukometr można kupić lub wypożyczyć więc w sumie dożo to nie kosztuje a mam pewnosć ze dziecku nie szkodzę.

Odpowiedz
bonsai 2013-11-24 o godz. 21:55
0

Witam, jako do bardziej doświadczonych mam pytanie czy z cukrem po 50 g glukozy 141,6 ( czyli powyżej normy) mam się mentalnie szykowac do waszego wątku? Czy może mi sie jeszcze upiec?Troszkę mnie ten wynik zmartwił a przeczytałam w necie że niektórzy lekarze alarmują dopiero od 160.

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:55
0

a_ania napisał(a):Czyli zakładam, że dobrze mierzę Czy mam mierzyć i godzinę po i dwie po?
Po godzinie wystarczy. Ja czasem mierzę 1,5 po jeśli po godzinie wychodzi mi cukier ponad normę i sprawdzam wtedy czy spada już czy jeszcze rośnie. Ale nie miałam takich zaleceń.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:53
0

Ja mam zalecenia mierzyć po godzinie.

Dziś na śniadanie pomidory z cebulą ;) Dobrze, że teraz jest czas na warzywa :D

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:51
0

ZalEwka napisał(a):a_ania napisał(a):Oleska napisał/a:
a_ania, a kiedy mierzysz sobie ten cukier, zaraz po posiłku czy czekasz najpierw 1h a potem drugą ?

Zawsze mierzę godzinę po posiłku. To źle?
Cukier mierzy się najwcześniej po 1 godzinie od posiłku, trzeba dać troszkę czasu coby się trzustka wykazała :) Niektórzy mierzą po 1,5 albo po 2 nawet, ale najbardziej restrykcyjni lekarze zalecają mierzenie 1 h po posiłku :)
Czyli zakładam, że dobrze mierzę ;) Czy mam mierzyć i godzinę po i dwie po?

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:50
0

a_ania napisał(a):Oleska napisał/a:
a_ania, a kiedy mierzysz sobie ten cukier, zaraz po posiłku czy czekasz najpierw 1h a potem drugą ?

Zawsze mierzę godzinę po posiłku. To źle?
Cukier mierzy się najwcześniej po 1 godzinie od posiłku, trzeba dać troszkę czasu coby się trzustka wykazała :) Niektórzy mierzą po 1,5 albo po 2 nawet, ale najbardziej restrykcyjni lekarze zalecają mierzenie 1 h po posiłku :)

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:49
0

Oleska napisał(a):a_ania, a kiedy mierzysz sobie ten cukier, zaraz po posiłku czy czekasz najpierw 1h a potem drugą ?
Zawsze mierzę godzinę po posiłku. To źle?

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:48
0

a_ania, a kiedy mierzysz sobie ten cukier, zaraz po posiłku czy czekasz najpierw 1h a potem drugą ?

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:46
0

A moja cukrzyca jest dziwna. Z ostatnich obserwacji - na czczo mam wynik raczej około 80 - 85. Po śniadaniu skacze mi najbardziej - nie mogę jesć sera żółtego, chlebków ryżowych... A później... Po dwóch kawałkach pizzy z serem na obiad - cukier 127. Po gofrze z bitą śmietaną (musiałam, nie mogłam się powstrzymać) - 107. Fakt, że jem mniej i nie podjadam pomiędzy posiłkami, uważam co jem, ale mierzę już ponad tydzień, a cukier ponad normę miałam 3 razy - po chlebkach ryżowych i raz po serze żółtym - wszystko na śniadanie.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:45
0

Oleska napisał(a):jak jest ze znieczuleniem w ciąży w dentysty? no i z rtg?
rtg raczej chyba niemoiżliwe.
Dentystka dała mi znieczulenie dla kobiet w ciąży, powiedziała że to jest inne znieczulenie i dla dziecka bezpieczne.
Więc ok.
Ale prawdopodobnie ból pochodził od dziąsła nie od zęba więc oczyściła mi dziąsła i lekarstwo założyła, ale pod znieczuleniem. W poprzedniej ciąży miałam podobnie, tez dostałam zapalenia dziąsła i wtedy cała szczęka mnie bolała. ;/

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:44
0

alguna, :usciski: może jeszcze cukier wróci do normy
a jak jest ze znieczuleniem w ciąży w dentysty? no i z rtg?

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:43
0

Ja dziś po wizycie w poradni, za duże mam przekroczenia, przechodzę więc na dietę.
Zero owoców tylko raz dziennie jabłko, lub grejfrut lub kiwi ;/

Doktor powiedział, że dieta powinnam z powrotem wszystko unormować. Kłuję się nadal, a kontrolę mam za dwa tygodnie.
Do tego ząb mnie rozbolał, zaliczyłam dentystę. #/

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 21:42
0

szpilunia napisał(a):Kurcze Pierniczek i Ty glodna nie chodzisz Ja wcinam wszystko co jest w kuchni... nie wiem jak ta dieta bedzie u mnie wygladac....
Czasem to jest mi glodno i smutko, ze nie moge zjesc tego co bym chciala. Polki z batonikami, roznymi innymi pychotkami i jagurtami owocowymi omijam szerokim lukiem. Chodze wnerwiona i mezowi tez sie obrywa w sumie za nic.

mam smaka na placki ziemniaczane, ciacha - eh co to bylo za zycie jak je moglam jesc

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:41
0

alguna napisał(a):więc pozwalam sobie na lody No ja wczoraj też na deser lodzika, ale ostatnio słodkie zaczyna za mną łazić wrrrrr. Z tym ze też jadam tylko wtedy jeśli cały dzień cukry były ok. No i jem dżą ilość owoców z wyjątkiem bananów i winogron. Śliwki ostatnio na tapecie ale one kaloryczne są wyczytałam i chyba jednak trochę je ograniczę, a przerzucę się na wiśnie :) No a wogóle ostatnie parę dni to do rana po kolacji nie mogę wytrzymać i koło 4-5 budze się głodna masakrycznie i też cośz lodówki wyciągam ....


a i wczorajszej nocy śniły mi się białe bułeczki ........... a od końca maja nie jadłam......

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:39
0

Ja tam się waga nie przejmuję, bo wiem że spada, przynajmniej tak było w moim wypadku. Już po porodzie 10 kg było mniej ;) .

A sama też źle nie jem, tak sądzę , nie objadam się, słodyczy żadnych, z owoców to ostatnio tylko jabłka.

No ale lekarz z poradni kazał na razie bez diety, więc pozwalam sobie na lody. Wczoraj jednak z nich zrezygnowałam, bo miałam 144 po obiedzie.

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 21:38
0

Kurcze Pierniczek i Ty glodna nie chodzisz Ja wcinam wszystko co jest w kuchni... nie wiem jak ta dieta bedzie u mnie wygladac....

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:36
0

Pierniczek napisał(a):Ja sie zawzielam i mierze codziennie 4 razy ten cukier.

Musze Wam powiedziec, ze im dalej w ciaze tym wyniki u mnie coraz lepsze - z czego bardzo sie ciesze.
Moze dlatego, ze "nauczylam sie jesc". Rano jedna kanapczyna i kawa zbozowa. Potem przed obiadem jakis owoc. Na obiad zaprzyjaznilam sie z kaszami i warzywami oraz mieskiem. Podwieczorek to tez jakis owoc lub kanapka, a na kolacje, ktore jem dosc pozno bo ok 20:00 - jajko, wedlinke, itp.

Nie jem jakis wynalazkow, porcje staly sie mniejsze, posilki bardziej regularne a na wadzie mniej i mnie - czuje sie lekka jak piorko
Podziwiam, bo ja jak widzę moje dobre wyniki to się trochę rozleniwiłam :) I taka systematyczna nie jestem. Ale chyba musze się przypilnować coby nie przybrać na koniec za bardzo na wadze :)

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 21:35
0

Ja sie zawzielam i mierze codziennie 4 razy ten cukier.

Musze Wam powiedziec, ze im dalej w ciaze tym wyniki u mnie coraz lepsze - z czego bardzo sie ciesze.
Moze dlatego, ze "nauczylam sie jesc". Rano jedna kanapczyna i kawa zbozowa. Potem przed obiadem jakis owoc. Na obiad zaprzyjaznilam sie z kaszami i warzywami oraz mieskiem. Podwieczorek to tez jakis owoc lub kanapka, a na kolacje, ktore jem dosc pozno bo ok 20:00 - jajko, wedlinke, itp.

Nie jem jakis wynalazkow, porcje staly sie mniejsze, posilki bardziej regularne a na wadzie mniej i mnie - czuje sie lekka jak piorko.

Waga malenstwa w 30 tyg to 1800g wiec w normie.

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:34
0

alguna napisał(a):Ale zdarza mi się "przespać" porę mierzenia, szczególnie po kolacji. To mi się baaardzo często zdarza hehe :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:32
0

Ja mierzę 4 razy, bo musze pomiary wpisywać do tabeli, potem lekarz je sprawdza :)
Ale zdarza mi się "przespać" porę mierzenia, szczególnie po kolacji.

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:31
0

Na czczo też mam ok więc nawet przestałam mierzyć codziennie tylko co kilka dni, najbardziej pilnuję pomiarów po śniadaniu nr 1 i 2 bo wtedy mam najwyższe cukry i jak się na obiad czegoś kalorycznego najem, albo czegoś nowego, a kolacje jeśli bardzo późno i dużo, to też mierzę. Właściwie mało regularnie to robię.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:29
0

Ja na czczo mam cukier super, gorzej jak widzę jest ze skokiem po śniadaniu i po obiedzie.
Po kolacji zwykle też wynik jak z bajki.

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:28
0

alguna napisał(a):Porównywałam moje pomiary z czerwca i są niestety większe. Częściej przekraczam też 140.
No im ciąża większa i bardziej uciska tym i trzustka gorzej pracuje .... taką mam teorię. Ale u mnie to różnie jest. Wczoraj miałam po śniadaniu jak na mnie to dość wysoki cukier, z tym że koło 4:30 rano podjadałam - mogło mieć wpływ. A dziś chłodno, śniadanko bez wcześniejszego podjadania cukier 86 :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:27
0

Ja jutro jadę na kontrolę.
Porównywałam moje pomiary z czerwca i są niestety większe. Częściej przekraczam też 140. :/
Ciekawe co jutro powie lekarz.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:25
0

uff, po pomiarach weekendowych i po kutych paluchach stwierdzam że podwyższony cukier to efekt mojego obżarstwa
czas sie ograniczać

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:24
0

Miałam nadzieję, że to powiecie :D Co ja bym bez Was zrobiła? A tak nawet mierzenie codzienne cukru może być miłe :D

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 21:23
0

ja tam nie jem lodów i innych rarytasow - mimo, ze moze tak jak u ZalEwki cukier moglby byc po nich w porzadku. Jakoś mnie do tego nie ciągnie. Zawzięłam sie ;)

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:22
0

a_ania napisał(a):Jeśli cukier mój będzie się zachowywał "normalnie" po czymś nie do końca dozwolonym to mogę to czasami jeść?
Nie widzę powodu żeby sobie tego odmawiać skoro cukier ok. Ja np mogę jeść lody :) Oczywiście nie zażeram sie tym codziennie bo boję się że utyję za bardzo ale raz na jakiś czas pozwalam sobie. Innych słodyczy poza owocami jeszcze nie jadam wogóle. Ile razy mierzę sobie cukier po lodach, mam zwykle niższy niż po śniadaniu na tekturach :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:22
0

Jak u mnie było normalnie to to jadłam. :)

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:21
0

Wczoraj na kolację zjadłam muesli z rodzynkami i mlekiem 1,5%. I cukier 118 :D

I wobec tego mam bardzo głupie pytanie. Jeśli cukier mój będzie się zachowywał "normalnie" po czymś nie do końca dozwolonym ;) to mogę to czasami jeść?

Dzisiaj wyjeżdżam na cztery dni, więc będziecie mogły ode mnie i moich pytań oraz wątpliwości odpocząć ;)

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:19
0

szpilunia napisał(a):I czy te tekturki o ktorych piszesz to takie pieczywo typu Wasa Kupilam sobie wczoraj firmy Sonko, ale nie wiem czy to to
No ja na Wase mówię tekturki, i to jedyne tekturowe pieczywo jakie toleruję. Sonko nie znam, niby w składzie ryżu nie ma. Trzeba próbować na sobie metodą prób i błędów niektóre produkty, bo to tak jak a_ania napisała różnie reagujemy na różne produkty, ja np. okazało śię ze bez problemu nabiał mogę jeść, nawet pełnotłuste mleko i ser żółty choć wielu dziewczynom zwłaszcza rano cukier podnosił.

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 21:18
0

szpilunia napisał(a):agamelka, a czy takie http://www.sonko.pl/e4u.php/1,ModPages/ShowPage/90 jest tekturką czy nie Bo to w smaku jest podobne do tych chlebków ryżowych.
Hmm... to nie klasyczne ryżowe bo ma wiele innych ziaren ale wygląda podejrzanie ;) Trzeba by zjeść i zmierzyć cukier.

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:16
0

Mam nadzieję, że pomimo wszystko dieta dla cukrzycowych mam Ciebie ominie. Trzymam kciuki :D

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 21:14
0

a_ania napisał(a):agamelka napisał(a):zjadłam kostkę czekolady z bakaliami, cukier 95 :D
Normalnie zazdroszczę :D

Szpilka, a Ty masz cukrzycę ciążową? Też nie znalazłam przykładowych przepisów, ale z doświadczenia forumowych ciężarówek wiem, że każdej z inaczej się ten cukier podnosi. To znaczy... To co części podnosi innym nie podnosi.
Jutro sie dowiem, bo ide do lekarza. Ale poczytalam, ze zle jak ten cukier tak nie spada, jak to bylo u mnie. A poza tym, ostatnio cos zle znosze diete pt. zre wszystko co leci. Te WASy to ja nawet lubie, wiec nie byloby to dla mnie wielkie wyrzeczenie.

Jak na razie - pytam informacyjnie :)

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:13
0

agamelka napisał(a):zjadłam kostkę czekolady z bakaliami, cukier 95 :D
Normalnie zazdroszczę :D

Szpilka, a Ty masz cukrzycę ciążową? Też nie znalazłam przykładowych przepisów, ale z doświadczenia forumowych ciężarówek wiem, że każdej z inaczej się ten cukier podnosi. To znaczy... To co części podnosi innym nie podnosi.


Bo to co wkleiłaś jest chlebkiem ryżowym.

Tradycyjna Wasa jest "dobrym" pieczywem. Taka... bardziej "otrębowa" niż ryżowa.

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 21:11
0

agamelka, a czy takie http://www.sonko.pl/e4u.php/1,ModPages/ShowPage/90 jest tekturką czy nie Bo to w smaku jest podobne do tych chlebków ryżowych.

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 21:09
0

Wasa jest dobra, niedobre są ryżowe chlebki. Przykładowych posiłków nie znalazłam w necie, sama komponuję metodą prób i błędów.

Odpowiedz
szpilunia 2013-11-24 o godz. 21:09
0

ZalEwka i inne "slodkie" mamy- znajde gdzies w necie przykladowe posilki przy cukrzycy ciazowej I czy te tekturki o ktorych piszesz to takie pieczywo typu Wasa Kupilam sobie wczoraj firmy Sonko, ale nie wiem czy to to. Patrzac na ilosc weglowodanow to one maja mniej wiecej tyle samo co te okragle grube platki ryzowe (w 100g).

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 21:08
0

Ja na szczęście jeszcze (?) toleruję chleb bo jak skończę na tekturach to się rozpłaczę chyba. Dzisiaj po obiedzie (dwa naleśniki ze szpinakiem i mozarellą) zjadłam kostkę czekolady z bakaliami, cukier 95 :D

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:07
0

ZalEwka napisał(a):No tu nie chodzi o cukier, tylko ryż ma wysoki indeks glikemiczny a w chlebku to jeszcze przetworzone toto.
Widać jeszcze dużo muszę się nauczyć ;)

Cukier po rosole z marchewką i makaronem plus arbuz - 118 :D

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 21:05
0

a_ania napisał(a):agamelka napisał/a:
a_ania, nie jedz chlebków ryżowych i będzie dobrze...

No chyba przestanę
No tu nie chodzi o cukier, tylko ryż ma wysoki indeks glikemiczny a w chlebku to jeszcze przetworzone toto.

Ja dziś rano po raz pierwszy od dawna na śniadania wsunęłam kromkę razowca bo akurat był, niby żytni i z ziarnami i ciemny, a cukier po 1 kromce z obkładem typu wędlina pomidor, ogórek - cukier 123, normalnie po śniadaniu z tekturkami szt3 z obkładem duużo bogatszym bo jeszcze serka żółtego dorzucam i co tam jeszcze mam np.. to cukier mam koło 100 plus minus 5. Także poprzestaję na tekturze :)

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:04
0

agamelka napisał(a):a_ania, nie jedz chlebków ryżowych i będzie dobrze...
No chyba przestanę :D

Myślałam, że jak jest na nich napis "zero cukru" to właśnie będą dobre. Ale chyba własnie nie. Dzięki :)

Odpowiedz
agamelka 2013-11-24 o godz. 21:03
0

a_ania, nie jedz chlebków ryżowych i będzie dobrze...

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:02
0

No to ja wczoraj miałam "dobry cukrowo" dzień - wszystkie pomiary w normie. A dzisiaj... Na czczo 89 :O
Po śniadaniu (2 chlebki ryżowe z serem białym i serkiem Hochland) 140 :O :O
Później chciało mi się jeść, ale na obiad było za wcześnie to stwierdziłam, że zjem sobie tez tych chlebków trochę... Zjadłam 5 sztuk i dosłownie 20 czereśni (wczoraj po 20 czereśniach i nektarynce miałam wynik 104) i zmierzyłam... 157 :O :O :O

Już nie wiem, co jeść. Chyba nic :(

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 21:01
0

Ja wcinam ciasto, ale cukier mi p tym nie skacze. Wczoraj byłam na urodzinach, zjadłam kawałek torta, ogórka małosolnego, śledzie :) , sałatkę, herbatę, po godzinie od obrzarstwa miałam 115.
I niech ktoś mi wytłumaczy od czego ten cukier rośnie? :]

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 21:00
0

Ależ mam ochotę na ciasto drożdżowe

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 20:58
0

Byłam dzisiaj, a kfc , cukier miałam 159.
Niby miałam jeśc bez diety, chyba przystopuję. [-X

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 20:56
0

Oleska napisał(a):Ania i co paluchy nie bolą, jaki masz glukometr?
Nie bolą :D Wczoraj raz źle się wkułam i bolało, ale nie jest źle. Glukometr mam MICRODOT.

Mi wczoraj po kanapce z Subwaya cukier skoczył po godzinie do 147 :O Oj dobrze, że mogę się kontrolować.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 20:55
0

Przez cały weekend będę mierzyć cukier, zobaczymy, może to tylko jakieś przesilenie - inaczej zwane - obżarstwo ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 20:54
0

ZalEwka napisał(a):Oleska napisał/a:
po pizzy i szklance pepsi po 1,5 h mam 133
Mi ostatnio po wynikach z obciążenia glukozy lekarz powiedział, ze jakbym po godzinie miała 13- ilka, to by juz mi dali spoków, a że miałam 168 dlatego dalej kontrola.
I tak sobie myślę że to wcale nie jest zły wynik. Tym bardziej po takim jedzonku, z pepsi.

Ech czasem sobie łyknę, zachcianki na czekolade nadal mi nie minęły, jak ja bym sobie zjadła całą tabliczkę czekolady za jenym zamachem, ech... ;)


Oleska napisał(a):
Czy do poradni cukrzycowej muszę mieć skierowanie ? bo ja ostatni raz byłam ze 2 lata temu.
U mnie trzeba było miec skierowanie.


W pierwszym zdaniu miało byc, sto trzydzieści +kilka ;) , a nie 13- kilka


Zmierzyłam przed chwilą cukier po śniadaniu. Jadłam bułki z serkiem i pomidorem, troche twarogu też i cukier po godzinie mam 161 :/ , kurcze, coś czuję, że bez diety i tak sie nie obejdzie.

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 20:54
0

Aniu ja to powinna Ciebie ozłocić :* bo to dzięki Tobie wyszło mi, że cukier szaleje do góry, bo kiedyś to szalał raczej w dół. Gdybyś nie chciała pożyczyć tego glukometru to ja pewnie bym była taka nieświadoma do 20 tc :(
Trochę ciężko mi przestawić się z niedoboru cukru na nadwyżkę. Do tej pory to szklanka coli ratowała mi życie ;) a teraz szkodzi :(
Najgorsze jest to że nienawidzę tych Wasa czy jak to sie tam zwie, normalnie na sam widok już mi sie ulewa :vom:
Odebrałam wyniki cukru na czczo i mam 101.
Czy do poradni cukrzycowej muszę mieć skierowanie ? bo ja ostatni raz byłam ze 2 lata temu.

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 20:53
0

Oleska napisał(a):po pizzy i szklance pepsi po 1,5 h mam 133
No po czymś takim to też bym pewnie tyle miała, niestety musiałam całkiem z pieczywa zrezygnować, i wszelkich słodzonych soczków czy sztucznych napojów. Też sobie bez tego zycia nie wyobrażałam, ale da się. Przyzwyczaiłam się do tektury i picia wody mineralnej, gazowanej teraz już i niegazowaną piję a nie znosiłam. Ewentualnie rozcieńczane w wodzie soki. Po ziemniakach z czymś tłustym skacze, zapiekanka ziemniaczana i 160, dziś zjadłam niby normalny obiad w barze kapusniak i ziemniaki z kotletem mielonym i kefir i też 160. Ziemniaki wiem już że be. ale mogę mleko , makarony i zapiekanki makaronowe i spoks, dużo warzyw, owoców. Własciwie jem teraz dużo bardziej urozmiacone jedzenie niż dawniej :)
Raz na jakiś czas też łyknę sobie coli ale to łyczek dwa a nie szklankę. Bo ilość też się liczy :) Albo skubnę ziemniora pewnie bo lubię. Zamiast ziemniora do obiadu uparowany kalafiroek albo brokułka, surówka i masz super obiad :)

Odpowiedz
Pierniczek 2013-11-24 o godz. 20:52
0

oooooooo Kochana, o pizzy i pepsi to Ty zapomnij [-(
ja nawet nie pamietam jak to smakuje :O

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 20:51
0

nie, nie, nie, nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
cały czas myślę że to przez te lekko przeterminowane paski
jutro jade na działkę i skubnę trochę pasków (ważnych) mamie,
po pizzy i szklance pepsi po 1,5 h mam 133
nie, nie, nie, nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

:'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(

Ania i co paluchy nie bolą, jaki masz glukometr?

Odpowiedz
a_ania 2013-11-24 o godz. 20:49
0

ZalEwka napisał(a):Oleska napisał(a)::) no ja mam nadzieje, że może trochę sie ograniczę i nie przytyję kilkudziesięciu kilogramów, chce sie zatrzymać na góra 15 i mam nadzieje że mi sie uda
:)
No myślę że na diecie cukrzycowej to spokojnie za dużo nie utyjesz tylko tyle ile naprawdę będzie trzeba :)
Ja co wizytę miałam +2 kg na plusie. Ostatnio (już przez tydzień stosowałam dietę) +1 kg na plusie, a teraz... waga zaczęła powoli spadać :O Oczywiście się tym nie przejmuję, bo Mała rośnie i fika sobie w brzuchu, więc to pewnie efekt regularnych posiłków bez podjadania i opychania ;)

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 20:48
0

Oleska napisał(a)::) no ja mam nadzieje, że może trochę sie ograniczę i nie przytyję kilkudziesięciu kilogramów, chce sie zatrzymać na góra 15 i mam nadzieje że mi sie uda
:)
No myślę że na diecie cukrzycowej to spokojnie za dużo nie utyjesz tylko tyle ile naprawdę będzie trzeba :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-24 o godz. 20:47
0

:) no ja mam nadzieje, że może trochę sie ograniczę i nie przytyję kilkudziesięciu kilogramów, chce sie zatrzymać na góra 15 i mam nadzieje że mi sie uda
:)

Odpowiedz
ZalEwka 2013-11-24 o godz. 20:46
0

a_ania napisał(a):Biedula, bo wcześnie tą dietę musi zacząć. Poza tym, wiem że za kłuciem nie przepada ;)
No to zawsze jakieś ograniczenie i dyskomfort..... też na początku palce sine i bolały, zanim nauczyłam się to robić tak że np nie dałam za małej kropli, albo pasek źle włożyłam. Pierwsze dni to kłułam się podwójnie nie po 4 a po 8 razy. Wszystko da się przeżyć i do wszystkiego przyzwyczaić :)


No i fakt nie popatrzyłam na suwak. Praktycznie cała ciąża z kłuciem, to zmienia trochę postać rzeczy. Ale to tym bardziej trzeba szukać dobrych stron całej sytuacji bo po co cierpieć tak długo :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie