• Gość odsłony: 1814

    Analizy z życia wzięte.... do Warszwianek i okolic.

    Dziewczyny, chciałabym się Was spytać w jakich rejonach mieszkacie i jak oceniacie swoją okolicę.

    Czy moglybyscie powiedziec jak Wam się mieszka w sensie: dostępu do kultury , dostep do komunikacji miejskiej.

    Ale w czym rzecz. Ostatnio zastanawiałam się z moim M jak to jest mieszkać właśnie gdzieś poza miastem <w tym momencie to nasza wyobraźnia> jak mają możliwość rozwijać się dzieci... znajomi namawiają na kupienie jakiejś dzialki w okolicach Wawy.

    wiadomo oczywiście ze samo miasto daje inne możliwosci.

    patrzac na mape podobaja nam sie okolice Zielonki...Sulejówka...
    to tak na dzien dzisiejszy...a moze sa inne ciekawsze miejsca na ktore warto zwrocic uwage. patrzylismy rowniez na te strone wawy od Sochaczewa.

    podzielcie się prosze swomi wrażeniami.

    temat ten poruszam tutaj a nie w "Naszym domu" gdyz tutaj mysle wiecej dziewczyn moze wypowiedziec sie na ten temat i nie jest to stricte "dom"

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-19, 12:39:19
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-19 o godz. 12:39
0

Sylwia napisał(a):dzieki dziewczyny , a zwlaszcza Tobie LExa :)
Sylwia, dostałam Twójego priva, jak coś będę wiedziała, to dam znać :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 12:38
0

Bluemendale napisał(a):OT: Lexa na jakiej ulicy w Starej są sklepy dla dzieci?
bardzo fajny sklep jest na Trakcie Brzeskim w tym ciągu sklepów k. BP (mają też stronę internetową http://www.desen.com.pl) - dużo rzeczy i przystępne ceny. I sa jeszcze 2 sklepy na Jana Pawła II, ale te raczej z ubrankami i zabawkami, ale za to mają dużo fajnych ubranek, których nie widziałam w innych sklepach - choćby bardzo ładne oryginalne czapeczki dla maluchów :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 02:33
0

dzieki dziewczyny , a zwlaszcza Tobie LExa :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 16:51
0

OT: Lexa na jakiej ulicy w Starej są sklepy dla dzieci?

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 14:38
0

mieszkamy w Warszawie, ale na obrzezach - konkretnie: Wesoła-Stara Miłosna :)
jedynym minusem tego miejsca zamieszkania jest fakt, że jest dość daleko od ścisłego centrum (15km), a ja nie mam prawa jazdy. Mam za to męża z prawem i samochodzik, więc jak coś potrzeba, to nie ma problemu.
komunikacja miejska jest: 4 autobusy: 3 czarne i 1 czerwony, wszystkie jeżdżą 2 razy na godzinę, więc troszkę rzadziej niż w innych miejscach Warszawy. Tymniemniej, jest jak do centrum dojechać :)
na osiedlu mam: 3 przedszkola, podstawówkę, gimnazjum - w podstawówce i gimnazjum dużo kółek tematycznych, zajęć pozalekcyjnych dla dzieci, podobno wysoki poziom nauczania; 2 szkoły językowe, 2 siłownio-gimnastyko-coś tam, 2 akademie ruchu i tańca, 2 przychodnie NFZ, 4 apteki, chyba z 5 prywatnych stomatologów, 2 centra leczniczo-rehabilitacyjne, MarcPol i inne spożywcze, 3 sklepy dla dzieciaczków i wiele innych sklepików, w tym dwa typowo upominkowe z zatrzęsieniem pomysłów na prezenty, 4 knajpy - podsumowując - nie jest to pustynia ;)
do tego dookoła mam las - Mazowiecki Park Krajobrazowy, jest w miarę cicho i spokojnie, zielono :)
całkiem blisko mam do Promenady, gdzie mogę oddać się szaleństwu zakupów, pójść do kina, zjeść coś ciekawszego, napić czekolady w pijalni Wedla, itp. itd.
do centrum autobusem jedzie się bez korka 25 minut, z korkiem czasem dłuzej, ale nie jakoś specjalnie długo, więc mogę iść do teatru czy kafejki w centrum, pojechać z dzieckiem na spacer do Łazienek, itp.
mieszkania są tańsze, tylko trudno coś ostatnio dostać ;)

oj, wyszedł pean ;) ale tak jak pisałam, dla mniej jedyną przeszkodą we swobodnym życiu jest to, że ciężko mi wsiąść z wózkiem do autobusu 8)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-16 o godz. 14:33
0

przepraszam za OT
Ada na Skoroszewskiej

Odpowiedz
ada.ant 2009-03-16 o godz. 14:28
0

Skrawek Nieba, a gdzie będziesz mieszkać w okolicach Dzieci Warszawy?
bo my póki co właśnie w tej okolicy pomieszkujemy :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 14:24
0

My obecnie mieszkamy na ochocie w okolicach Korotyńskiego. Bardzo sobie chwalę to miejsce, bo wszędzie mamy bliziutko. Mieszkamy pomiędzy żwirkami (autobusy) a grójecką (tramwaje), w środku osiedla, więc jest cicho i przytulnie. W najbliższej okolicy jest Albert, Globi, kilka prywatnych sklepików, kwiaciarnia, pizzeria, stacja benzynacja, papieniczy, poczta i fajny bazarek warzywno-mięsny. Żal mi się stąd wyprowadzać...
Teraz będziemy mieszkać w Ursusie, też w glębi osiedla. Przy Dzieci Warszawy jest mnóstwo autobusów, niedaleko jest poczta, market budowlany, cukiernia, piekarnia i sklepiki.
Dla mnie priorytety są następujące:
moja szkola, uczę się zaocznie i nie wyobrażam sobie późnych powrotów pociągiem do domu pod Warszawą
charakter pracy Puzla, który dojeżdza do Janek
brak samochodu i brak chęci posiadania go

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 03:33
0

mieszkalam przez pare lat w malej miejscowosci i powiem szczerze, ze sie bardzo ciesze, ze juz tam nie mieszkam. brakowalo mi mozliwosci skoczenia do kino, teatru, na wystawe. poza tym, kwestia edukacji - w wiekszych miastach ma sie wieksza mozliwosc wyboru przedszkola czy szkoly. i jeszcze jedna rzecz dla mnie niezmiernie istotna - mala miejscowosc rowna sie mala, malo zroznicowana spolecznosc, a ja uwazam, ze w roznosci sila.

Odpowiedz
ada.ant 2009-03-15 o godz. 23:51
0

mamy podobną kwestię do rozważania - i robimy to regularnie - dotyczy tylko innego kierunku ( okolice Grodziska Maz.)
Przemieszkujemy tam letnie pół roku, spędzamy święta, ferie zimowo-noworoczne, a w perspektywie chcemy zbudować tam własny dom i wynieść się na stałę do lasu.
Sprawy nad którymi debatujemy to:
odległość do przedszkola, szkoły (jakiejś ludzkiej), dostępu do zajęć dodatkowych dla dzieci
odległość do lekarza/szpitala/weterynarza w razie awarii ( oczywiście po 22.00 w dzień świąteczny ;) )

jeśli chodzi o dostęp do kultury - do teatru jeździmy do Warszawy, do kina - Janki
dostęp do komunikacji miejskiej/podmiejskiej - chcąc dostać się do Wawy - trzeba PKSem,albo do Grodziska autobusem miejskim i PKP, ale nie wyobrażam sobie codziennie rano wstawać wcześniej żeby do roboty do Wawy dojechać - to już się robi długo. Samochód to jedyne rozwiązanie.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-14 o godz. 02:44
0

nie chciałabym, żeby potem byly jakies problemy z tytulu ze kiedys byl post nt zarobkow, teraz o mieszkanie i juz wiadomo kto...co...i w dodatku gdzie...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie