-
Gość odsłony: 2474
Jutro obrona ...
Jutro obrona.
Po dwóch latach od zdania indeksu do dziekanatu.
Jestem przerażona. Ze studiów nic nie pamiętam, nie mam kontaktu dobrego z promotorem i ludzie których jutro spotkam będą mi zupełnie obcy :(
Siedzę cały dzień nad pracą i materiałami i już mi się wszystko skotłowało (a jeszcze nie wszystko nawet przeczytałam).
Ehhhh, w domu nic nie wiedzą. Najwyżej jak nie zdam to nikt się nie dowie o mojej porażce ;(
Już bym chciała żeby to był piątek wieczór, ta niepewność mnie dobija :(
Jeszcze raz dziękuję :) :) :)
Jeśli chodzi o papiery. Przez te 5 lat studiów a potem jeszcze przez 2 pisania pracy, nazbierało mi się ich co niemiara aż sama sie w nich pogubiłam. Przenosiłam z kupeczki na kupeczkę, segregowałam, upychałam w reklamówki, przeglądałam - bo w końcu już sama zapominałam gdzie co mam :rolleyes:
A wszytsko to dlatego, że uważałam iż mi się napewno to wszystko przyda do obrony ....
Powiem tak... nawet tam nie zajżałam ...
a do obrony przygotowywałam się z zupełnie nowo zdobytych materiałów
No ale jaką teraz mam satysfakcję :D i ile wolnego miejsca ;)
Dziewczynki, życzę Wam powodzenia :) i też bedę trzymała kciuki :D
Naaaapeeeewno wszystko pójdzie dobrze :D (wiem coś o tym ;) ) ale odstresować swoje i tak się trzeba .
Życzę Wam jak naj mniej tego stresu :usciski:
Gratuluję Pani Magister :D
A palenie papierów to chyba najprzyjemnijeszy moment po tym wszystkim ;)
Dziękuję, dziękuję :D :D :D :D
wi00ra mówiłaś, mówiłaś :prayer:
Pewnie będzie impressssskaaaaa :partyman: :drinkers: :taniec: :partyman:
ale najpierw..... palenie papierów!!!!!!!!!!!!!
Huuuuraaaa!! :D
Wielkie gratulacje Pani Magister :) :brawo:
A nie mówiłam, że wszystko pójdzie dobrze? :D
Mama ucieszyła się baaaaardzo z takiego prezentu 8) Tym bardziej że chyba straciła już nadzieję, że się w końcu obronię i nic nie wskazywało na to, żeby mogło to się zmienić :)
A na dodatek, nie uwierzycie, spotkałam kolegę z roku, który bronił sie razem ze mną!!
A ja się bałam, że nie spotkam, żadnej znajomej i życzliwej duszy :D
Wasze Forumowe kciuki działają CUDA!!!!!!!!
Dziekuję serdecznie za wsparcie :usciski: :usciski:
a Atusi i Igamalczykowi, życzę powodzenia!!
Dziewczyny, naprawdę nie ma się czego bać 8) ;)
Zdałam! :taniec: :taniec: :taniec:
zresztą za tyle za ciśniętych kciuków nie miałam po prostu wyścia ;)
Właśnie dotarłam do domu.
Och nawet nie wiecie jak mi ulżyło....
To co dzisiaj przeżyłam ... myślałam że :ghost:
Obronę miałam o 11.00 ale około 10 mój teres osiąnął maximum. Miałam wszystkie objawy chorobowe, jakich można dostać w stresie.
Na dodatek obrony się opóźniły, co tylko potęgowało i przedłużało moje katusze :Hangman:
Tak jak mówiłyście - nie było się czego bać :D :D :D
Komisja była przemiła i bardzo się starała, żebym została panią magister ;)
Mimo wszystko nie chciałabym przeżywać jeszcze raz takiego stresu :)
Też trzymam kciuki.Ja bedę to samo przeżywała 23 czerwca...,ale jakoś nie czuję stracha... :D
Odpowiedz
LiLek, i jak?? Mam jeszcze trzymac kciuki :) ?
Daj nam znac :usciski:
Kciuki zacisniete - pomysl sobie, ze za pare godzin bedziesz Pania z tytulem - powodzenia :D
OdpowiedzBędzie dobrze! Ważne, że podjęłaś tę decyzję! A jutro będę gratulować :D
OdpowiedzJestem pewna, że wszystko pójdzie dobrze :) Kciukasy już zaciśnięte.
Odpowiedz
Bedzie dobrze, bedzie dobrze... zobaczysz!
A my tu mocno zaciskamy kciuki :)
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Mam ogroooomną nadzieję, że sprawie jutro mojej mamie doskonały prezent na Dzień Matki.
To takie moje marzenie ...
między innymi dlatego trzymam to w tajemnicy
Lilek ja jak zobaczylam w dniu obrony zastepce swego recenzenta to omal nie dostalam zawalu.
bo oboje z panem zywilismy do siebie wielka niechec.
a mimo to obrona byla najmilszym egzaminem w moim zyciu.
trzymam kciuki i powodzenia :)
nie stresuj sie bzurami :)
Podobne tematy