-
fjona odsłony: 28762
Panele, parkiet czy kafelki w aneksie kuchennym?
Zastanawiam się czy w aneksie kuchennym pociągnąc panele albo parkiet, które beda w salonie czy może jednak zrobić tradycyjnie kafelki. planujemy mieć jasna podłoge w salonie i ciemniejsze meble i w kuchni podobnie tylko wlasnie nie wiem na co się zdecydowac na podłodze. niby kafelki bardziej praktyczne ale widzialam duzo zdjęc z parkietem lub panelami drewnianymi i wyglądało to bardzo zachęcająco. tylko jak to sie sprawdza w praktyce!?
Moim zdaniem najlepiej sprawdzą się płytki,sa uniwersalne i nie wymagają specjalnej pielęgnacji. Trudno je także uszkodzić w przeciwieństwie do paneli.
Odpowiedzwłasnie mam dylemat bo gres na taras czy klinkier to napewno jest dobry ale czy swoja masywna faktura pasuje rowniez do srodka? pomijam wzor bo wszytkie z paradyza sa piekne a ja na inne firmy nie patrze tylko ta grubosc materiału ? gres polerowany? popatrze.. ;]
Odpowiedztez ciekawy pomysł, a gres? czy swoja faktura twardsza i grubsza pasuje do kuchni?
OdpowiedzJa mam panele w kuchni od ponad 3 lat i jestem bardzo zadowolona... Kuchnię używam nie tylko okazjonalnie, bo dużo gotujemy, jemy tam wszystkie posiłki... z tym, że jak np. myję naczynia to nie mam w zwyczaju chlapać dookoła, czy wymachiwać mokrymi rękoma... nawyk mam taki, że jak odchodzę od zlewu to wycieram ręce... szafki kuchenne mam na nóżkach 15 cm, nie na cokole, więc jakby mi coś zaczęło przeciekać, czy zlew czy zmywarka, to wychwyciłabym to odrazu... na ścianie pomiędzy szafkami dolnymi a górnymi i za kuchenka również nie mam kafelek tylko płytę meblową dobraną kolorystycznie do mebli... kafelki mam tylko w łazience i to tylko dlatego, że nie było nas stać na drewno odporne na wilgoć... ale wiem, że jak teraz się wybudujemy (właśnie zaczynamy formalności) to w łazienkach też będzie drewno, a kafelki będą tylko w kotłowni i wiatrołapie...
Odpowiedznie wsztskich stac na drewno, w koncu o naprawde spory koszt i duzo roboty !! wtedy faktycznie dobrym pomyslem sa kafelki z faktura drewna.
OdpowiedzTez jestem zwolennikiem kafelek w kuchni, za to salon - koniecznie drewno.
OdpowiedzDo kuchni tylko i wyłącznie kafelki. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo ci to ułatwi życie i ile pieniędzy przy tym zaoszczędzisz. Jeśli nie wiesz gdzie szukać, to ja polecam stronę ..............., mają tak ogromny wybór, że na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Odpowiedz
Witam,
do kuchni polecałbym przedewszystkim płytki nalepiej gres ściera sie równomierne i zabrudzenia łatwo usunąć, inaczej z parkietem czy panelami szybciej sie niszczą.
a w kuchni jakby na to nie patrzyc zawsze jest sie najczęściej zwłaszcza przy kilkuosobowej rodzinie, więc sciera sie szybciej i oczywiście dochodza do tego wszelkiego rodzaju wypadające naczynia, czy nawet jakieś jedzenie łatwiej jest wyczyscic masło z rerakoty i slad nie zostanie.
Pozfdrawiam
Ja mam wszędzie drewnianą podlogę, również przy meblach kuchennych - nie narzekam. I tak cale mieszkanie codziennie sprzątam odkurzaczem, więc jest czysto :) a rozlewać nie rozlewam częściej, niż w innych częściach mieszkania. nastepnym razem też zrobię drewno.
Odpowiedz
Wycofuje sie ze stwierdzenia mało stresujący gres :(
Zaszalałam, remont poszedł szybciutko a efekt przypominał podłogę jak na zdjęciu:
http://inspiracje.leroymerlin.pl/read.php?1111,3210
płynne połączenie gresu w aneksie i paneli w części "pokojowej". Na gresie niestety już kilkakrotnie sie poślizgnęłam i w dodatku jakieś smugi nie dają mi żyć . Ciężko je doczyścić. Masakra. Choć jak sie uda, wygląda pięknie...
amelani napisał(a):dziewczyny, co wy tak rozlewacie i wysyoujecie regularnie coś w kuchni? ;)
W moim domu to nie _my_ rozlewamy, tylko taki jeden plus dwóch futrzatych pomocników ;) W całym mieszkaniu łącznie nie brudzi się podłoga tak, jak w kuchni.
dziewczyny, co wy tak rozlewacie i wysyoujecie regularnie coś w kuchni? ;)
a serio, my mamy dechy w kuchni, bo tak zastaliśmy i w normalnym, codziennym użytkowaniu nie narzekam - pewnie zmienię zdanie jak nam pójdzie jakaś uszelka czy cuś (odpukać!!!)
Kerala, szczerze zazdroszczę. Zaszalałabym gdybym miała 3 łazienki :lizak:.
Odnośnie kuchni, my mamy mieć zarówno gres jak również parkiet i za nic z tego połączenia nie zrezygnuję 8).
Kajko, bo mieszkania dzielą się na te do mieszkania i te do prezentacji ;)
Kiedy moi przyjaciele pierwszy raz poszli w odwiedziny do nowonabytego studia eks męża (zaprojektowane i urządzone przez architekta) powiedzieli: "hm, świetnie. A gdzie masz lampę bakteriobójczą?".
Bo mieszkanie istotnie było prze-piękne.
Tylko nie bardzo nadawało się do mieszkania.
Jesli zaś idzie o drewno w łazience to wyznam, że pozwoliłam sobie na tę ekstrawagancję. Z tym, że mam trzy łazienki i akurat w tej z drewnem kąpałam się dwa razy ;) A na co dzień bezczelnie korzystam z łazienki swojego dziecka i zazywam kąpieli wśród niebieskich rybek i okafelkowanych ścian.
Kafelki, gres i terakoty rulez
kerala
mam wszędzie panele - w kuchni i w korytarzyku. chcialam bu podłoga była jednolita, ciepła...
po 5 latach - nie polecam! nie były to panele najgorszej jakości, ale i tak są bardzo zniszczone. mimo mojej awersji do zimnych kafli, w kolejnym domu na pewno w newralgicznych miejscach położę kafle.
a na etapie urządzania z zachwytem oglądałam drewno na podłogach w łazience!
Jeśli ktoś już na pewno nie może zrezygnować z paneli na całej powierzchni w kuchni, to warto rozważyć zakup specjalnych paneli.
Takie właśnie robi Witex - mają specjalnie impregnowaną płytę nośną (Aqua-Protec), dzięki czemu nie jest wrażliwa na wodę i panele nie pęcznieją. Nadają się także do łazienki.
Podpinam się pod wypowiedź Kerali - gres. Tutaj wszystko zostało pięknie wyjaśnione: http://www.muratorplus.pl/technika/stropy-i-podlogi/konstrukcje/vademecum-podlog-i-posadzek,16727_15378.htm
OdpowiedzW pierwszej wersji mielismy w całym mieszkaniu kłaść podłogę (deska trójwarstowa), potem jednak doszliśmy do wniosku, ze tuż przy wejściu położymy gres. Mam obawy, jak nam się sprawdzi podłoga drewniana w kuchni, ale nie chce jej dzielić - pomieszcze jest przejściowe a samo mieszkanie małe i każda dodatkowa faktura na podłodze zmniejszy je optycznie. Zobaczymy, jak bedzie się użytkowało...
Odpowiedz
Ja kupiłam panele AC4 matowe, właśnie z myślą o tym, aby uniknąć widocznych zarysowań. Jak będzie w praktyce po dłuższym użytkowaniu to zobaczymy.
Mamy je w salonie, kuchni i przedpokoju. W pokojach są AC3 z lekkim satynowym połyskiem. Wszystkie są w takim samym kolorze i wzorze, więc podłoga wygląda jak jednolita.
Przy drzwiach wejściowych chciałam kawałek podłogi w płytkach, ale przy rozkładzie naszego mieszkania wyglądałoby to średnio a ja ogólnie nie chciałam mieć płytek w przedpokoju. Podłoga z przedpokoju przechodzi bezpośrednio w salon i dla mnie takie połączenie wyglądało niekorzystnie.
Prawdopodobnie wspomogę się małym dywanikiem przy samych drzwiach, aby właśnie nie wcierać piachu w panele.
ja też jestem za za płytkami w kuchni, a od siebie dodam, że również w przedpokoju. w kuchni wiadomo coś chlapnie, wyleje się itp. ja mam panele i musiałam je częsciowo przykryć dywnikiem, bo inaczej pewnie by już były brzydkie, a mają pół roku
a w przedpokoju, ponieważ mamy małe mieszkanie położone zostały również panele i się niesamowicie rysują od kamyczków i piachu przyniesionych na butach, echh...ale ponieważ to nie moje mieszkanie nic wymieniać nie mam zamiaru
my mamy panele, zostały po wcześniejszych lokatorach naszego mieszkania. Nie były w najgorszym stanie, więc postanowiliśmy je zostawić, ale żałuję jak nie wiem...już mam ochotę robić następny remont i wymienić panele na płytki
W kuchni bardzo często zmywa sie podłogę, bo wiadomo wciąż się coś rozlewa, wysypuje itd. Od częstego mycia panele, tracą swój połysk, stają się matowe...no chyba że są może jakiejś super jakości...my na pewno takich nie mamy.
Doradzałbym Ci płytki
My w aneksie mamy ciemne panele i ciemne płytki z "drewnianym" wzorem. Płytki ułożone są pod szafkami i ok. 50cm od lini szafek. Całość wygląda ładnie, jakby cała podłoga była w drewnie.
Odpowiedzja też miałam dylemat i straszną ochotę na podciągnięcie paneli pod szafki, ale wygrały względy praktyczne. Położyliśmy jeden rząd gresu (60 cm) więcej od lini szafek, a resztę powierzchni położymy panele, jak w salonie.
Odpowiedz
my mamy w aneksie panele, tak jak w całym mieszkaniu.
Przyjechaliśmy po paru dniach urlopu i okazało się, ze uszczelka w zlewie była nieszczelna i kapało kapało małymi kropelkami. Było pełno wody pod szafką ze zlewem i panele podniosły się :(.
nie wiem jak będzie to wyglądało, ale pod szafkami zrobiłabym jakieś kafle + kaflach jakieś 50 cm od szafek a dalej już dechy, aby ewentualna woda zatrzymała się na kaflach.
No właśnie...
obecnie też cały czas zastanawiam się nad wyborem podłogi do aneksu...
za , przemawia to , że dechy będą w całym mieszkaniu (prawdopodobnie długie, ładne, ciemne, mat) i najbardziej podobały by mi się też takie w aneksie ale już sama nie wiem...
jeśli zdecydujemy się na płytki to tylko czarne bądz ciemny grafit, strasznie nie lubię tego połączenia - cemne dechy i jasne płytki, jakieś to już takie....
w łazience natomiast na 100% będą płytki bo przy 2 maluchach i notorycznie zalanej łazience drewno musiałbym wymieniac chyba raz na rok
ZDECYDOWANIE płytki!!:-)
Moi rodzice maja panele w kuchni i jak mieszkałam jeszcze z nimi, to kuchnia byla moim utrapieniem :-( bo wszystko co chlapnie, albo prysnie bylo BARDZO widdoczne na panelach i od razu trzeba bylo myc podloge.
Teraz mieszkam na swoim i polozylismy sobie kafle- NIE ZALUJEMY!!!! :) :) Drugi raz zrobilibysmy dokladnie tak samo :) POLECAM :) :)
Przy samych szafkach mam gres już i sie zdazyło ze woda z syfonu wyciekla na podłoge i gdyby były to panele prawdopdobnie tyz przy scianie woda dostałaby sie do mnich albo na złaczneiach. Poza tym z tego co widzę to po 10-15 latach panele będą znisczone i do wymiany to niekoniecznie chcialabym demontowac i wymieniac meble kuchenne na nich stojace.
OdpowiedzMy również mamy w kuchni panele.Głównie ze względów ekonomicznych-nie chcieliśmy za dużo inwestować w mieszkanie, które nie do końca jest nasze. Poza tym mieszkanie nie jest zbyt duże i nie chcieliśmy dodatkowo dzielic tej przestrzeni, a raczej uzyskać efekt połączenia całości. Na razie jesteśmy zadowoleni, ale też fakt, że krótko tu mieszkamy, zobaczymy za rok lub dwa... (mam nadzieję, że też będzie ok ;) )
Odpowiedz
też się zastanawialiśmy co wybrać na podłogę do kuchni
i mimo iż zazwyczaj wygrywa w moich wyborach rozsądek i praktyczność
zdecydowaliśmy się na panele :)
nie chcemy nigdzie kafli żadnych na podłodze /do łazienki też wybieramy panele/
bo daje to efekt zimna,
piszecie że panele się zniszczą itp
a ja jestem zdania że podłoga nie może wyglądać jak w sklepie czyli na "nieużywaną"
a taka "podniszczona" będzie dodawała charrrakteru ;) naszej kuchni :)
mam taka nadzieję
a jak okaże sie to niewypałem to najwyżej za kilka lat zmienimy na cos innego
ja nie mam aneksu, a kuchnie w osobnym pomieszczeniu i polozylismy panele. wprawdzie postawilismy na tani produkt, tak na probe i generalnie jestesmy zadowoleni.
Odpowiedz
1. Co prawda nie mam aneksu, ale kuchnię, za to z drewnianą podłogą. Po poprzednich właścicielach w miejscu, gdzie stała pralka i prawdopodobnie ciekła, podłoga była zgniła i zapadnięta - do wymiany.
2. Moja teściowa ma ogromną kuchnię z jadalnią. W jadalni parkiet - bez zarzutu. W kuchni panele:
- z chodniczkami, bo się chlapie, żeby mokro nie było;
- z dziurą, bo teściowi spadł kubek i się wgniotło.
W związku z powyższym z jakiejkolwiek odmiany drewna w kuchni bym zrezygnowała.
Byłam pewna na 100%, że w aneksie położymy drewno. I w ostatniej chwili zmieniłam zdanie, a właściwie to dałam się przekonać. Na początku byłam zła, że uległam (m.in. sprzedawcy polecali gres w kuchni). No i mamy gres. Teraz nie żałuję. Czasem sobie myślę jak to byłoby ładnie z naszą sucupirą w aneksie lol ale wiem, że byłaby duzo mniej praktyczna. Mój facet robi straszny bajzel w kuchni, ciągle cos rozlewa itd. Gdybyśmy położyli drewno w kuchni, duuużo szybciej byłoby zniszczone niż w pozostałych pomieszczeniach. Ja jestem zadowolona z gresu choć drewno wszędzie baaardzo mi się podoba. Ale postawiliśmy na praktyczność. I nie żałuję. A tu zdjęcie:
Zalezy... ;)
Sama mialam plan, by w kuchni polozyc przemyslowy merbau... Mamy jednak w calym domu nie merbau a deske barlinecka sapelle... I dlatego polozylismy w kuchni gres.
Nie brudzi sie, jakos tak sie sklada, ze spokojnie moglabym tam polozyc drewno ALE - zdarzylo sie tak, ze zmywarka nam ciekla, a widac bylo to dopiero wtedy, gdy woda wyplynela spod szafki... To mnie utwierdzilo - zadnego drewna w kuchni... Nie na podlodze...
A myślałyście nad czymś takim, żeby w okolicach samych szafek kuchennych były płytki (które są łatwe w utrzymaniu i nie wycierają się jak parkiet), ale żeby parkiet był mocno "wcięty" w kuchnię i nierównomiernie mieszał się z płytkami. Kiedyś widziałam coś takiego i nawet nieźle to wyglądało.
Odpowiedz
Ja bym raczej nie zaryzykowała. Sama mam gres, mało gotuję ale i tak czesto musze zmywac podłogę, bo cos sie chlapnie, rozsypie, rozleje, spadnie...
Stawiałabym jednak na praktyczność, a to i tak nie stoi w opozycji do super efektu estetycznego.
Ja bym raczej nie zaryzykowała. Sama mam gres, mało gotuję ale i tak czesto musze zmywac podłogę, bo cos sie chlapnie, rozsypie, rozleje, spadnie...
Stawiałabym jednak na praktyczność, a to i tak nie stoi w opozycji do super efektu estetycznego.
fjona pozwolisz, że się podlączę do pytania, bo ja też się nad tym mocno zastanawiam, choć jestem już nastawiona bardziej w stronę calościowego parkietu :D
OdpowiedzPodobne tematy