• Gość odsłony: 40026

    Wątek dla starających się (14)

    Już po. Nie było fajnie, mąż dostał skierowanie na badania nasienia na 22-ego. Akurat w nasza rocznicę, dobrze że rano. ;) Ten cykl wobec tego sobie zupełnie odpuszczamy, zwłąszcza ze wywiązała się u mnie jakaś infekcja... Wklejam zamykającą ten wątek ankietę.

    AKTUALIZACJA LISTY stan na 17 maja

    Agata 22 - 20
    Agataa - 4
    aga w-wa - 7
    agga73 - 5
    aneczka - 5
    aniia
    AZ - 4
    basiula
    Claire - 3
    coral
    Daggie
    dodek - 11
    Dorcia22 - 5
    Edytka - 5
    efick
    elek
    Ewuś - 9
    Fala - 2
    Finezja
    Gumiś - 5
    haricot
    henia - 1
    izunia - 4
    joann5 - 1
    katarinasl
    Kasia 28 - 7
    Kasia_S - 18
    Kasienka13
    Keito - 2
    Kurczak
    Lenka - 7
    Lianka
    Madziara_1105
    Madziulka - 5
    Magdalena_28
    magodo - 2
    Martucha - 4
    Mik@ - 2
    Mika 26 - 1
    Mimi 28 - 4
    mimina - 4
    monia76_waw - 1
    moniaba
    monika77 - 14
    muszka - 3
    Pucia - 11
    Sabina25 - 3
    Silmarilla - 10
    tc-op - 4
    tigerino
    Tosia - 6
    Werka - 2
    Wiol-ka - 6

    Zaciążone :D:
    Paulina 85 - 31
    Karola78 - 13
    Olik:) - 1
    azienkie - 3
    pysia - 3
    dominique - 1
    Monika0101

    Starających 51, zaciążonych 7. :D

    W razie jakichkolwiek nieścisłości proszę o info na priv.

    Odpowiedzi (877)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-25, 08:28:39
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
katarinka7 2010-01-25 o godz. 08:28
0

magdaF zapraszam do wątku nr 15

Odpowiedz
magdaF. 2010-01-24 o godz. 21:05
0

Wnioskuję o dopisanie mnie do listy starających się.
My również po mału zaczynamy starania o potomstwo.
Mój świezo upieczony mąż przekonał mnie, iż nie nalezy czekać na "własciwą chwilę" (własciwą ze względów zyciowych, zawodowych i innych), bo takowa moze nigdy nie nadejść. Po za działaniami oczywistymi ;), kupiłam folik i go zażywam.

Odpowiedz
Nezi 2010-01-24 o godz. 18:20
0

Codzienne starania powodują, że plemniki są słabsze i jest ich mniej.
Nie mniej jednak czasami wystarczy ten jeden razy w miesiacu by być w ciąży ;) 8)

Odpowiedz
Paula.anna 2010-01-24 o godz. 11:17
0

Silmarilla napisał(a):Paula.anna - witaj! Już Ciebie dopisałam do wątku. :D


dzięki, teraz czuję się już starającą pełną gębą lol

mam pytanie: dlaczego powinno się starać co drugi dzień? tzn czy plemniki teoretycznie zdrowego mężczyzny też muszą się regenerować? czy chodzi o coś innego?

kurcze, ale ja jeszcze laik jestem.

Odpowiedz
Gość 2010-01-24 o godz. 10:30
0

Ester, zaczynaj nowy wątek - życzę najlepszego!
no właśnie ester :brawo: :supz: do dzieła! to twój sczęsliwy wątek i przegoń tą @ wstręciuchę :axe:

Odpowiedz
Reklama
nutrja 2010-01-24 o godz. 08:59
0

Oleska napisał(a):
Nawet w głupim moczu wychodza mi jakieś baketie biorę furalgin a za chwilkę znowu to samo :(
Bakterie - nieliczne w polu widzenia

Jeśli chodzi ci o te bakterie, to ja po wynikach miałach "pojedyncze bakteria" i moja siostra, która jest lekarzem powiedziała, że to jest akurat normalne zwłaszcza u kobiet, że występują takie nieliczne bakterie.
pozdrowionka

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 17:35
0

Paula.anna - witaj! Już Ciebie dopisałam do wątku. :D

Ester, zaczynaj nowy wątek - życzę najlepszego! :D

Odpowiedz
Elza 2010-01-23 o godz. 17:34
0

Marcik, Martucha dzięki za radę :D :D :D
Lecę się poprzytulać ;)
...no i łapię fluidki :)

Buziaki i pozdrowionka :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 16:31
0

Ja też bym zaczęła dzisiaj i powtórzyła jutro i pojutrze... ;)
Trzymam kciuki.

No i posypię
:magic: :magic: :magic: :magic: :magic: :magic: :magic: :magic:

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 15:19
0

Elza, ja bym zaczeła dziś. Plemniczki poczekaja, nawet kilka dni, a jeśli będziecie się starać ok. 10 godz. po owu może już być za późno. a skoro test wyszedł pozytywny to owu będziesz miała za max. 24 godz., ale może już za godzinke.
Tak czy inaczej, trzymam kciuki i powodzenia...

Odpowiedz
Reklama
Elza 2010-01-23 o godz. 15:16
0

Oleska wyniki moczu masz dobre, ja sama mam podobne a często zmagam się z problemami pęcherza, nawet ginka kazała mi brać Furagin po stosunku żeby zapobiec włażeniu bakterii ;) Także spokojnie! A w ogóle jak by tak zbadać dokładnie każdego człowieka to każdy miałby pewnie jakieś odchylenie od normy lol Najważniejsze jest niemyślenie o choróbskach i nie wkręcanie się i wtedy jest OK :D

Paula.anna -witaj :papa:

A u mnie dzisiaj test owu wyszedł pozytywny :taniec: ... a jutro od rana zaczynamy... ;)
czy może już dzisiaj? co myslicie?

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 15:15
0

Paula.anna witam wśród starających się.

Katarinko, z własnych doświadzeń potwierdzam, że negatywny test jest gorszy niż pojawienie się @. Ale trzymam kciuki, mam nadzieje, że zobaczysz pozytywny wynik...nadzieje warto mieć.

A co do naszych starań :D :D :D Wczoraj wróciłam do domu i musze przynać, że postaraliśmy się całkowicie. Nie mogliśmy się sobą nacieszyć Nie wiem tylko kiedy będzie owu, jeszcze skoku tempki nie było, ale dziś coś mnie kłuje w brzuszku, więc może dzisiaj. Zobaczymy. Tak czy inaczej, narazie cieszymy się sobą, a czy coś z tego będzie - mam nadzieje.

Pozdrawiam ;)

Odpowiedz
Paula.anna 2010-01-23 o godz. 14:54
0

witam wszystkie starające się.
od dłuższego czasu czytam, a teraz oficjalnie dołączam do starających się (oczywiście jeśli mnie przyjmiecie do swojego grona).

to nasz pierwszy cykl, a ja już się nakręcam. dopiero dziś skoczyła mi temperatura, a ja już chcę wiedzieć, czy się udało!
najśmieszniejsze jest to, że jeszcze kilka dni temu miałam miliony wątpliwości, a teraz nie mogę się doczekać ( i nacieszyć mężem ). czyżby mój instynkt macierzyński rozbudził się całkowicie po podjęciu przez nas "decyzji o dalszym nieodkładaniu decyzji"? czy to możliwe? czy to chwilowy odchył od normy, jaką u mnie jest umiarkowany sceptycyzm?

w każdym razie raz jeszcze witam serdecznie

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-23 o godz. 12:13
0

W sumie byłby to jeden dzień przed terminem @ - zakładając terminowośc tego cyklu.

A myslę o tym, żeby zrobić bo potem po niedzieli będę już w pracy, nie chciałabym się zwalniać (głupio mi) i nawet nie za bardzo wiem, gdzie w Toruniu mogę to zrobić. Jedyne laboratorium jakie znam ma odbieranie wyników tez rano - a więc znowu zwalnianie się - a na to nie mogę sobie pozwolić.
No i w razie pozytywu - tydzien czekać żeby zakomunikowac mężwowi - chyba bym pękła! :D

Odpowiedz
Ester 2010-01-23 o godz. 11:32
0

Oleska moze po kuracji furaginum sprobuj proflilaktycznie lykac zurawine w kapsulkach, pic herbatki zurawinowe, unikac slodyczy? Bakterie nie lubia kwasnego srodowiska. Wszedzie tam, gdzie organizm chce wyeliminowac bakterie pH jest niskie, czyli srodowisko jest kwasne. Ph pochwy to ok 3,5, a juz najnizsze pH to chyba w zoladku jest - to za sprawka kwasu solnego. No i rzeczywiscie pij duzo wody, bo czeste siusianie wyplukuje z organizmu bakterie.

Katarinko naprawde masz duze szanse, ze sie uda. Nie zniechecaj sie. Zastanow sie tylko czy warto wydawac kase na bete przed terminem okresu, czy ew. spokojne poczekac kilka dni.

A ja rozpoczelam 15 cykl staran - moze zalozyc nowy watek? Bylabym podwojnie sponsorowana ;) i moze prez to mialabym wieksze szanse lol

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-23 o godz. 09:46
0

Gumiś napisał(a):Katarinka ja nie sądziłam że (jak przypuszczam) moja wypowiedź tak cię zniechęci nie wiedziałam że to twoj pierwszy cykl, weź poprawkę na to że my staraczki "długodystansowe" podchodzimy do tego bardziej sceptycznie i patrzymy na niektóre sprawy zupełnie niepotrzebnie przez pryzmat własnych, dosyć negatywnych doświadczeń, nie zniechęcaj się tak :D a to pytanie "co ty wiesz o zaciążaniu?" też sobie dosyć często zadaję powodzenia !!!
Gumiś, no coś Ty to wcale nie Twoja wypowiedź mnie zniechęciła, zresztą żadnej z Was!!!!
Po prostu dobre jest takie spojrzenie kogoś z dystansu a poza tym ja sama zobaczyłam, że to bez sensu. Myślę o tym, nakręcam się, czytam to i owo - a rozcazarowanie potem może byc ogromne, a ja psychicznie jestem słabiak.

Poza tym - naprawdę, mam full pracy, i powinnam siedzieć nad projektem i jesli już to czytać wątki wnętrzarskie a nie ciążowe.

No, ale widzicie jaka silna słaba wola

Odpowiedz
elek 2010-01-23 o godz. 09:42
0

nie wiem jak u Ciebie ale pierwszym objawem moich dwóch ciąż były bardzo bolące i nabrzmiałe piersi.... (kiedy wcześniej nie miałam takich objawów przed @) dlatego wiedziałam już, że jestem w ciąży zaraz po implantacji..

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 06:27
0

Ewuś, gratuluję decyzji i życzę łatwych do skorygowania wyników, jeżeli nie poprawnych. Choć bardziej jednak życzę, żeby się włąsnie okazało, ze to jakieś głupstwo, które można wyprostowac kilkoma tabletkami. :D

katarinka, ja jestem dobrej myśli co do Ciebie. Trzymam kciuki!

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 05:25
0

Dziewczyny jedno jest pewne rozrzarowanie pojawiajace sie wraz z @ jest o stokroc mniejsze niz widok I krechy na tescie sikanym lub beta = 0 (tak z mojego doswiadczenia)

Mnie tempka spadla, wczoraj zaczely sie plamienia i pewnie dzisiaj lub najpozniej jutro @ sie rozkreci na calego Postanowilismy, ze jezeli w przyszlym cyklu nam sie nie uda to robimy oboje badania (bezdyskusyjnie - kiedys wreszcie trzeba sie zdecydowac).

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 23:18
0

Katarinka ja nie sądziłam że (jak przypuszczam) moja wypowiedź tak cię zniechęci nie wiedziałam że to twoj pierwszy cykl, weź poprawkę na to że my staraczki "długodystansowe" podchodzimy do tego bardziej sceptycznie i patrzymy na niektóre sprawy zupełnie niepotrzebnie przez pryzmat własnych, dosyć negatywnych doświadczeń, nie zniechęcaj się tak :D a to pytanie "co ty wiesz o zaciążaniu?" też sobie dosyć często zadaję powodzenia !!!

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-22 o godz. 22:13
0

Ja również tego Ci życzę Oleska.

Co do mnie - chyba macie rację, nie ma co sie nakręcać ylko spokojnie przeczekać. Co ma być to będzie.

Chyba muszę trochę odpuścić Forumę i inne fora ciążowo-noworodkowe itd. bo nie ukrywam że czytanie też baaaardzo nakręca oraz powoduje różne stany emocjonalne.

Z jednej strony myślę sobie, kurczę, tyle starań i to w akuratnym czasie, NIEMOŻLIWE żeby się nie udało. Poza tym jakby nie było, rózne statystyki wskazują że wiekszości par udało się za pierwszym razem.

Z drugiej striny myslę sobie A NIBY DLACZEGO ma się udac za pierwszym razem, ajk tyle osób ma problemy, tyle osób stara się tak długo, a może nie było owulacji, testy kłamią, pęcherzyk nie pękł, co ty wiesz o zaciążaniu ;) - nawet badań hormonów porządnych nie masz.

Fakt jest taki, że napięcie w brzuchu czuję i wydaje mi się to dość wczesnie przed okresem - ale możę wszesniej nie zwracałam uwagi.
Pewne jest jedno - piersi nigdy TAK mocno mnie nie bolały.

Co do testowania - jeszcze się zastanowie, zobaczę jak się będę czuła póxniej itd.

A na razie musze się wziąc za siebie, bo robota leży i kwiczy a czas kurczy się niemiłosiernie ( a co by było gdybym wiedziałą że jestem w ciąży? - latałam bym chyba po wszytskich forach świata, więc nie ma tego żłego....itd).

Dobranoc kobietki.

Odpowiedz
szczypior 2010-01-22 o godz. 21:34
0

Oleska- zycze Ci tego z calego serca :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 21:30
0

Mam straszniego stracha i przed HSG przed którym bronię się od roku i wogóle wizyty u lekarza.
Mam dość wykrywania u mnie coraz to nowszych chorób. Mam szansę położyć się na oddział na pełną diagnostykę ale boję się, że znowu przypałęta się jakieś nowe choróbstwo :(
Nawet w głupim moczu wychodza mi jakieś baketie biorę furalgin a za chwilkę znowu to samo :(
Może pomożecie zinterpretować mi moje wyniki:
Barwa -żółta
Przejrzystość - niezupełna
Odczyn - kwaśny ............PH - 6.0
Ciężar właciwy - 1.020 g/ml
Białko - nieobecne
Glukoza - nie wykryto
Bilirubina - nieobecna
Urobilinogen - w normie
Ciałka ketonowe - nieobecne
Azotyny - neg
Leukocyty z paska - neg
Erytrocyty z paska - neg
Osad :
Nabłonki płaskie - dość liczne w polu widzenia
Nabłonki okrągłe - pojedyńcze w polu widzenia
Leukocyty - 2-3 w polu widzenia
Erytrocyty - świeże 1-2 w polu widzenia
Bakterie - nieliczne w polu widzenia

Faktem jest, że mało siusiam ale czy te wyniki mają coś z tym wspólnego ?
No i zastanawia mnie jeszcze to :
CRP białko ostrej fazy : 5,7 mg/l a norma jest do 5,0
Nie mam pojęcia co to jest ?

W sobotę albo w poniedziałek jedziemy zamawiać łóżko i mam nadzieję, że będziemy go mieli jak już będę miała owu a potem sprawimy sobie potomka w pierwszą lub kolejną noc na nowym łożu małżeńskiem :)

Odpowiedz
Ester 2010-01-22 o godz. 19:35
0

Katarinko niestety na dwoje babka wrozyla. Rzeczywiscie beta pewniejsza, zastanow sie i rozwaz czy nie lepiej jak mowi Gumis poczekac do terminu @.

Meg a jak temperatury? Byl skok, ktory sie utrzymywal? Tez slyszalam, ze nie zawsze testy wychodza a owulacja jest. Czasem wystarczy zmienic rodzaj testow.

Gumisiu stwierdzilismy z mezem, ze poczekamy. On ma wyniki dobre, ja mierze temp. i wg zasad npr wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Tyle czekalam, ze juz te 3 cykle (a mam krotkie 25 dniowe) spokojnie zaczekam. Zreszta badania moga wyjsc ok to wtedy tylko hsg lub laparoskopia. No i jak juz powiedzialam te starania mi sie normalnie znudzily. Zamierzam szukac pracy po wakacjach - zawsze lepiej miec swiadczenia niz nic. Myslalam, ze poki nie pracuje urodze dziecko podszkole jezyk, no ale moze kolejnosc ma byc inna.

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 18:42
0

Katarinka, niczego ci bardziej nie życzę jak tego żebyś była w ciąży ale tak szczerze mówiąc to chyba lepiej tak się nie nakręcać, bo wiesz jak bardzo chce się być w ciąży to naprawdę każdy objaw przed @ można uznać za jej oznakę, pewnie że fajnie by było oznajmić mężowi że zostanie tatusiem przed jego wyjazdem, ale ja uważam (tak naprawdę życzliwie lol ) że powinnaś poczekać przynajmniej do dnia spodziewanej @.

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-22 o godz. 17:30
0

hm test sikany nie daje talkiej pewności.
A cały szkopuł w tym, żeby dowiedzieć się zanim wyjadę gdy jeszcze będziemy razem
I dlatego pomyślałam o becie. U mnie czeka się jeden dzień.
Miesiączkę obstawiam 25-26-27.08 gdybym zrobiła betę 24.08 to byłby 27 dzien cyklu.
Ech nie wiem.
Boję się sytuacji, że wyszłaby pozytywnie, a potem okres jednak by się pojawił - czyli poronienie samoistne tak? Chyba bym sobie sama ze soba nie poradziła...................
..............ale może zaryzykować................

dzis brzuch mnie nie boli, mam tylko uczucie napięcia, za to piersi bola mnie BARDZO. Nigdy tak mnie nie bolały.

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 17:03
0

Meg, ja nie stosuje testów owu, ale czytałam na forum o takich przypadkach, że testy nic nie pokazały a dziewczyny zachodziły w ciążę :)
Właśnie wrociłam od lekarza ogólnego który stwierdził że podejrzewa u mnie anemię nie wiem co o tym myśleć, mam skierowanie na badania do laboratorium w poniedziałek

Odpowiedz
Meg* 2010-01-22 o godz. 16:22
0

Elissa witaj :D

Katarinka7 trzymam kciuki. A może zrób najpierw test sikany?

Naite dzięki za fludki. Łapię na następny cykl.

U mnnie w tym cyklu wszystko się pokręciło. Testy owu mi nie wyszły (pisałam o tym na wątku o NPR). Tylko raz miałam dwie krechy, ale kreska testowa była jaaśniejsza niż kontrolna. Czy zdazyło się wam, że owulacja była pomimo, że testy jej nie pokazały?

Penie z tego cyklu znowu nic nie wyjdzie :(

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 15:23
0

Ester kurka ja nie chcę się wymądrzać bo wiesz ze mnie taki ekspert jak z koziej d... trąba , ale ja też odkładałam wizytę u ginia, chyba tak naprawdę dlatego że bałam się usłyszeć że coś jest nie tak, dlatego że inny lekarz mi powiedział że jak rok sie nie udaje to dopiero jest cos nie tak, aż w końcu poszłam bo mi ktoś wjechał na ambicję (ktoś=mama) i nie żałuję a jakbym czekała jeszcze kilka cykli to pewnie i tak by się nie udało. a może warto zrobić te hormonki już teraz pomimo tych bakterii? ale to tak tylko sobie gdybam ... lol

Odpowiedz
Ester 2010-01-22 o godz. 13:05
0

Gumiś napisał(a):
Ester a czemu zakładasz że jeszcze 3 cykle i pójdziesz do ginia, jeśli można wiedzieć?
Dlatego, ze w wymazach wyszla mi bakteria i to ona ewentualnie moze byc przyczyna niepowodzen. Podobno w 1 cyklu staran zdrowa para ma ok 18% szans na ciaze i te szanse rosna wraz z cyklami - tak wiec w ciagu 5 cykli zdrowa para zaciazyc powinna bez problemu. Moj maz ma dobre wyniki, a ja wg npr owulcje mam i tak staramy sie juz dlugo - ponad rok. Nie mialam robionych zadnych badan oprocz tych wymazow no i nie chcemy dluzej czekac niz 4 cykle. I tak mieszkam w kraju, gdzie czeka sie ok 2 tyg. na rozne wyniki. Czyli jak po tych 4 cyklach pojde do lekarza to pewnie da mi skierowanie na hormony - a wiadomo to trwa, bo hormony robi sie w okreslonych dc i zanim bede miala w reku wyniki to juz bedzie po 5 cyklu staran od kuracji.

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 10:06
0

Elissa witamy w naszym wątku lol
Ester a czemu zakładasz że jeszcze 3 cykle i pójdziesz do ginia, jeśli można wiedzieć?

Odpowiedz
Ester 2010-01-22 o godz. 09:14
0

Gumiś napisał(a):Ester wiesz coś w tym jest, że te starania mogą się naprawdę znudzić, ale nie poddawajmy się, kurka tyle czasu poświęconego na grzebanie w necie, latanie po ginach i laboratoriach no i bzykanko na zawo łanie, szkoda by to zmarnować. ;)
Czy ja dobrze rozumiem ze CLO to jakieś tabletki a pregnyl to zastrzyki?
Gumisiu nie stosowalam CLO wiec nie wiem. Pregnyl to chyba masz racje - sa to zastrzyki.

U nas nie ma ani latania po ginach (bylam 2 razy - pierwszy raz, bo mialam jakies pieczenia i swedzenia, lekarz infekcji nie zauwazyl i mowil, zeby starac sie rok, potem po kilku m-cach gdy dolegliwosci nie ustepowaly - mialam wymaz i okazalo sie, ze jest bakteria, 2 razy bylismy w laboratorium w zwiazku ze staraniami - wymaz i badanie meza juz na zlecenie drugiego lekarza). Bzykanka na zawolanie tez nie ma, bo ja mam w dni plodne duzo sluzu i mega libido wiec nikt mnie nie musi zmuszac ;)

dzis temp. oczywiscie poleciala w dol, a ja mam takie bole brzucha i krzyza, ze az w nocy spac nie moglam.

Coz jeszcze ze 3 cykle (i jedna porcja antybiotyku) i tez sie zacznie latanie po laboratoriach, bo w koncu trzeba bedzie mnie przebadac....

Odpowiedz
naitre 2010-01-22 o godz. 08:40
0

Gdy robiłąm Betę to dostałam normy i tam jest ona podana od 3 tygodnia ciąży, ponieważ mają aparat o czułość

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 08:17
0

Katarinka 7 ja też zrobiłam tą betę jak okresu nie miałam, wyszło 0 i babki wcale dziwnie nie patrzyły, stwierdziły że lekarze często ją zlecają(ginekolodzy) przed podaniem jakiegoś leku np., mogą tylko zapytać kiedy była ostatnia miesiączka: mnie pytały i musiałam stwierdzić że po odstawieniu antykon. nie było i nie wiem w zasadzie czy plamienie to okres i też się nie dziwiły.
Pielęgniarka też kobita ;)

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-22 o godz. 07:38
0

Naitre, mówisz?
Ale kiedy ja zrobic , maksymalnie najdalej czyli właśnie w ten czwartek, 27 dnia cyklu? Czy mozna wczesniej? czy nie ma sensu bo może nie wyjśc?

Odpowiedz
naitre 2010-01-22 o godz. 06:01
0

katarinka, myślę że ważniejsze jest Twoje dobre samopoczucie niż mina pielęgniarki ;) Idź i zrób betę. Poza tym nie muszą wiedzieć w jakim celu robisz betę. To badanie wykonuje się także gdy jest ryzyko jakiegoś poważnego zapalenia lub nowotwora (tfu, tfu, tfu)

A ja dalej na Was pluję :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-21 o godz. 20:58
0

Dziewczęta, donoszę z linii frontu.
Testy owu pozytywne ywszły tydzien temu, starania były codziennie, no i jest tak:
jajnik prawy bolał mnie jeszcze przed owu
potem bolał mnie przez cały czas, generalnie cała prawa strona, nawet pachwina, był to ból dość silny.
Wczoraj przestało.
Dziś boli mnie brzuch, tak miesiączkowo, ale o wiele delikatniej.
Piersi mnie bolą cały czas, ale piersi zawsze mnie bolały zaraz po owu.
W sumie to nie wiem dokłądnie kiedy była owulacja, bo zawsze jakoś to rozpoznawałam po sluzie - teraz z racji codzinnych starań same rozumiecie...................

No i czekam.
Nie nastawiam się i myślę, że raczej nic. Tzn w sumie nigdy takich objawów nie miałam żeby tak długo i mocno bolał mnie jajnik, a brzuch zawsze bolał mnie na 3-4 dni przed okresem. Ale za to mocniej.
Jednak mam świadomość, że nawet gdyby doszło do zapłodnienia, to dalej może nie wyjść - zagnieżdżanie itd.

Oczywiście mam w sercu cień nadziei i zastanawiam się czy robic test wcześniej niż spodziewana miesiączka. Problem w tym, że powinnam ją dostać w piątek - sobotę, tj. 25-26 sierpnia.
W niedzielę ostatni raz zobaczę się z mężem a potem dopiero po tygodniu - i w sumie chciałabym juz wiedzieć wczesniej.

Ale może to bez sensu? A może zrobić tą betę, np w czwartek, czyli 27 dnia cyklu? Ale czy to nie głupio gdy wyjdzie 0? Babki w laboratorium pewnie dziwne będa na mnie patrzeć..............no i czy jest sens.............

Odpowiedz
Gość 2010-01-21 o godz. 20:22
0

Po raz pierwszy pojawiam się w tym wątku
Na razie obserwuję swoje ciało, ale po nowym roku zabieramy się do roboty 8)

Odpowiedz
Gość 2010-01-21 o godz. 19:24
0

Ester wiesz coś w tym jest, że te starania mogą się naprawdę znudzić, ale nie poddawajmy się, kurka tyle czasu poświęconego na grzebanie w necie, latanie po ginach i laboratoriach no i bzykanko na zawołanie, szkoda by to zmarnować. ;)
Czy ja dobrze rozumiem ze CLO to jakieś tabletki a pregnyl to zastrzyki?

Odpowiedz
Ester 2010-01-21 o godz. 17:46
0

Gumisiu najwazniejsze, ze wiadomo co jest powodem. To juz polowa sukcesu. Pewnie dostaniesz CLO na wywolanie owulacji a potem Pregnyl na pekniecie pecherzykow i na pewno sie uda!!! Trzymam kciuki :)

Ja juz jestem przy koncowce cyklu, 2 dni temu temp. lekko spadla, nastepnego dnia i dzis troszke wyzej, ale mam juz przedokresowe plamienia (bo to 14dpo) no i pewnie jutro-pojutrze zawita do mnie okres... Mialam dolek, ale przeszedl mi i te starania juz mi sie kurcze znudzily...

Odpowiedz
Elza 2010-01-21 o godz. 16:46
0

Witam cieplutko :D

Jestem z powrotem po długim weekendzie (ojj baaardzo długim :D )

U mnie 13dc, dziś i wczoraj robiłam test owu, oba negatywne (druga kreseczka bladoróżowa), śluz raczej niepłodny i tempka też niziutko...
i tak jakby spadła, ale ja przy 27-29 cio dniowych cyklach to mam owu około 15-17 dc. tak przynajmniej wykresik pokazuje ;)

Tak więc czekam... a mój mężuś to aż przebiera nogami ze zniecierpliwienia bo kazałam mu czekać ;) ;)

Serdeczne gratulacje dla wszystkich zaciążonych :brawo: i uściski dla nadal starających się...

Zobaczycie że w końcu nam się uda!!!!! :taniec:
BUZIACZKI

Odpowiedz
strazakowa 2010-01-21 o godz. 07:16
0

Dziewczyny, dziekuję za wszystkie słowa, jak czytam to, co do mnie i to co do innych piszecie pojawiają się łzy wzruszenia, dziękuję za miłe słowa, jestem Wam bardzo wdzięczna, a póki co trzymam się i nie daję i czekam na dalsze instrukcje od lekarzy.
POZDRAWIAM WAS I SCISKAM MOCNO :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-21 o godz. 04:46
0

Po pierwsze - naitre ogromne gratulacje :D
Łapie fluidki, a noz sie przydadza, jak nie teraz to moze pozniej ;)

Gumiś pewnie, że z PCO mozna zajsc w ciaze, sama mam kolezanke, ktorej sie udalo i to oczywiscie wtedy kiedy sie tego nie spodziewala ;) A teraz, w ciazy ma tak ksiazkowe wyniki, ze lekarz sam jest zaskoczony ;)

Odpowiedz
Lianka 2010-01-20 o godz. 20:24
0

nutrja ja mam cykle 26-29 dni i zawsze bylam przekonana, ze owulacje powinnam miec w polowie czyli okolo 14 dnia cyklu. Po wizycie u ginki i usg okazalo sie ze moje myslenie jest calkowicie mylne bo owulacja byla w 10 dniu cyklu. Moze i ty tez tak masz? A jesli tak to testy owu juz ci nic nie pokaza , bo jest grubo po czasie.
A jaki masz sluz? U mnie to on zdecydowanie najlepiej pokazuje czas okoloowulacyjny.

Odpowiedz
Keito 2010-01-20 o godz. 20:02
0

karola78 napisał(a):Gumiś napisał(a):Łapię, łapię, może mimo wszystko zadziałają, Keito dzięki, wątek o PCO przestudiowałam dziś rano, a teraz studiuję forum o PCO do którego jest tam skrót. a liberales zaszła w ciąże mimo PCO?
Ja też. Czyli jest nadzieja. Trzeba tylko znaleźć porządnego lekarza i do dzieła. :D
dobry lekarz to podstawa

Trzymam kciuki za wszystkie starajace się.. :D

Odpowiedz
Nezi 2010-01-20 o godz. 19:58
0

katarinka7 napisał(a):Dziewczyny czy implantacja jest zawsze widoczna? Czy może przebiegac bezobjawowo?
U mnie nie było żadnych objawów.

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 19:33
0

Dwie godziny przed zrobieniem testu nie powinno sie pic.
Wlasnie dlatego zeby nie rozcienczac.

Odpowiedz
nutrja 2010-01-20 o godz. 19:01
0

od czterech dni sprawdzam sobie owulację testami, cały czas negatywne, dziś 15 dc. Na wszelki wypadek przytulanki codziennie (chociaż ponoć powinno się co dwa dni). Ogólnie mam cykle 27-30 dni, więc już chyba powinien wyjść mi ten test, no ale poczekam. Tak się zastanawiałam czy na wynik testu może mieć ilość wody pitej w ciągu dnia. Ja piję dużo wody, więc mój mocz jest rozwodniony, czy to może mieć jakiś wpływ?
Pozdrowionka

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 18:25
0

Gumiś, będzie dobrze, sama widzisz ze duzo dziewczyn na forum zaszla w ciaże mimo PCO. Ja w każdym razie trzymam mocno kciuki.
Za pozostałe, te z problemami i te bez, też bardzo mocno trzymam kciuki ;)

Fluidki łąpie, bo już w sobotę wracam do mojego N (i nie moge się już doczekać :D :D :D )

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 17:57
0

no chyba rzeczywiście nadzieja jest lol jak czytam takie posty to od razu mi lepiej :D karola a jak to u ciebie przebiegało? możesz opisac ze szczegółami? ;)

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-20 o godz. 17:56
0

Dziewczyny czy implantacja jest zawsze widoczna? Czy może przebiegac bezobjawowo?

Odpowiedz
karola78 2010-01-20 o godz. 12:16
0

Gumiś napisał(a):Łapię, łapię, może mimo wszystko zadziałają, Keito dzięki, wątek o PCO przestudiowałam dziś rano, a teraz studiuję forum o PCO do którego jest tam skrót. a liberales zaszła w ciąże mimo PCO?
Ja też. Czyli jest nadzieja. Trzeba tylko znaleźć porządnego lekarza i do dzieła. :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 11:47
0

Łapię. :)

Nie wiem w sumie po co, ale może na przyszłość?

Odpowiedz
naitre 2010-01-20 o godz. 11:42
0

Dziewczyny, będzie dobrze, musi być.

Przesyłam Wam ogromną porcję świeżych fluidków. Właśnie odebrałam Betę.

:stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 11:35
0

Łapię, łapię, może mimo wszystko zadziałają, Keito dzięki, wątek o PCO przestudiowałam dziś rano, a teraz studiuję forum o PCO do którego jest tam skrót. a liberales zaszła w ciąże mimo PCO?

Odpowiedz
Pucia 2010-01-20 o godz. 11:31
0

Witajcie dziewczyny,
chciałam tylko powiedzieć, że wprawdzie się nie udzielam, za to kibicuję Wam ostro i trzymam kciuki za aktywne i efektywne starania.
Jednocześnie, na dobry początek przesyłam fluidków całe garście, żeby sił nie brakło i nadziei starczało.

:stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:

Odpowiedz
Keito 2010-01-20 o godz. 11:17
0

Gumiś trzymaj się mocno - nie jesteś sama. Trzymam kciuki za dobre wyniki hormonów ( ja ide jutro)

:usciski: :usciski: :usciski: :usciski:

Zajrzyj do wątku o PCO

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 11:14
0

Witajcie, właśnie zastanawiałam się co by tu do was napisać i zacznę od tego że (patrząc na swoje poprzednie posty) z całą pewnością łatwiej jest pocieszać innych w tym wątku niż siebie samego.

Byłam w poniedziałek (14dc) u ginki i najpierw sobie trochę popłakałam a dopiero dziś mam siłę o tym pisać, do rzeczy, miałam robione USG i nie było owulacji, tylko stworzyło się dużo mniejszych pęcherzyków które nie rosną a które mogą świadczyć o PCO (zespół policystycznych jajników). No i na tym się mój monitoring zakończył i ginka stwierdziła ze raczej nic z tego w tym cyklu nie będzie, chociaż (i to już dla mnie zagadka) powiedziała że mamy normalnie się kochać bo czasem się jednak udaje. Powiedziała że nie może jednoznacznie stwierdzic tego PCO dopóki nie zobaczy wyników badania hormonów, a hormony mogę zrobić dopiero w następnym cyklu. Na pocieszenie powiedziała że ze wszystkich przyczyn bezpłodności (Boże jak to brzmi bezpłodność) tą jest najłatwiej leczyć ale wiecie co, jakoś mnie to szczególnie nie pocieszyło. A dodatkowo dobił mnie jakiś stan zapalny który się przyplątał no i na który dostałam leki.

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 10:44
0

Strażkowa, mam madzieję, że trafisz na dobrych lekarzy, którzy pomogą Ci wyzdrowieć, to przykre, że z dzidzią musisz czekać, ale przede wszystkim musisz na ile się da -sobie pomóc i skupić na sobie uwagę, a potem myślę że i na dzidzię znajdzie się miejsce. :usciski:

Mnie można dopisać "2"cykl, bo dodzwoniłam się do recepcji i choć doktorki nie było, opisałam problem pielęgniarce, która w prostych przypadkach jest wtajemniczona i zna działania Pani doktor i kazała liczyć mi plamienia jak okres i przyjmować normalnie od 16 dnia kolejną porcję luteiny tylko 3 tabletki dziennie, tak więc już 9 dni temu powinnam była zacząć , a zaczynam dziś, może tym razem choć @ się pojawi, bo owu raczej nadal nie było, wg testów. Muszę chyba porządnie zabrać się za tempki, bo nie wiem czy tym testom można w 100% wierzyć (mam nadzieję że nie:przynajmniej dla mnie).
Tak więc w tym cyklu też już nic raczej nie wyjdzie, ale trwa "2".

Naitre to wspaniałe wieści: gratuluję z całego serducha :)

Odpowiedz
Lianka 2010-01-19 o godz. 21:23
0

Puk Puk! Tak sobie do was pukam, zeby dac sygnal, ze choc sie ostatnio nie odzywam to caly czas sledze ten watek.
A dzieje sie tu dosc sporo ostatnio. Swiezo zaciazonym skladam gratulacje, za te co zaraz beda testowac trzymam mocno kciuki, a z reszta lacze sie w cichym zrozumieniu.

Strazakowa bardzo zmartwilas mnie swoja informacja. Czy w twoim przypadku mozliwe jest leczenie operacyjne? Bardzo mocno zycze ci abys szybko doprowadzila swoje zdrowie do stabilnosci. Mysle, ze jak wyrownasz cisnienie i troche sie podleczysz to i o dzieciatko bedziesz mogla sie postarac :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-19 o godz. 18:20
0

Nezi napisał(a):Gabi, mocno zaciskam kciuki 8) :D
I fluidki przesyłam, specjalnie dla Ciebie :magic: :magic: :magic:
lapie 8) i serdecznie dziekuje ;) :usciski:

Odpowiedz
Nezi 2010-01-19 o godz. 17:33
0

Gabi, mocno zaciskam kciuki 8) :D
I fluidki przesyłam, specjalnie dla Ciebie :magic: :magic: :magic:

Odpowiedz
Gość 2010-01-18 o godz. 18:48
0

rodzice wyjechali i trzeba sie zajac soba ;) w przyszlym tygodniu mam pierwsza wizyte u nowego ginka i nowe nadzieje, znowu nabralam ochote na zaciazenie 8)

Odpowiedz
Ester 2010-01-18 o godz. 17:37
0

Strazakowa trzymam kciuki za dalsze badania i pomyslna diagnoze, bys mogla starac sie o dziecko. Pozdrawiam i sciskam. Bedzie dobrze!!!

Katarinka i jeszcze ktoras z Was mowila o nakrecaniu. Ja tez przez caly rok staralam sie nie nakrecac. Z reguly mi sie to udawalo, bo obserwowalam sie jeszcze przed staraniami, gdy maz byl daleko i seksu nie bylo i co? Moje odczucia poowulacyjne sa bardzo podobne do tych zaliczanych jako "ciazowe". Tak wiec ja wiem, ze nie moge sie sugerowac ani powiekszonymi czy bolesnymi piersiami, zachciankami, aptetytami, sennoscia. Wiem, ze jedynym dowodem na ciaze bedzie brak okresu lub/i niespadajaca temp. Jednak ciezko jest nie robic sobie nadziei :( A dla mnie to wazny cykl, bo jestem po pierwszej porcji antybiotyku, wiec jesli przyczyna byla bakteria to moze sie udac... Moze, ale nie musi.

Zuza co do cytologii to akurat tu gdzie mieszkam cytologia jest nazywana PAP-test ;) wiec tez na pocz myslalam, ze skala jest w Papanicolau. Nazwa zostala, ale skala jak mowilam od 1989r. Bethesda. Dobrze slyszec, ze i u nas to sie zmienia. Ja ostatnia cytologie w kraju mialam robiona w naszej stolicy w skali Papanicolau - a byl to maj 2005...
Wydaje mi sie, ze Aneczka tez miala w tej skali, bo w Bethesda nie okresla sie grup (I, II itd.) tylko cytologia jest opisowa a zmiany, jak wspomnialam okreslane sa jako CIN1, CIN2 itd...

Odpowiedz
strazakowa 2010-01-18 o godz. 11:09
0

gumiś
Dziękuję za słowa otuchy
Jasne, że póki dzidzi nie ma, to ja martwię się o siebie i moje zdrowie jest najważniejsze
oczywiście pewnie będę mogła mieć bejbika (jeśli zajdę w ciążę), ale póki co kardiolog zajmujący się kobietami w ciąży musi zadecydować o tym czy rzeczywiście mogę, czy moje serce wytrzyma takie przeciążenie
w każdym razie każdy dzień dla mnie jest ciężki, bo muszę się bardzo oszczędzać, a życie z chorobą nie jest łatwe :(

Odpowiedz
Gość 2010-01-18 o godz. 11:01
0

Strażakowa :goodman: , nie martw się, to dobrze że TERAZ dowiedziałaś się o tym a nie później. tylko nie rozumiem dlaczego masz nie mieć swojego dziecka, musisz teraz zadbać o siebie ;) no a dzidziuś niestety chyba musi poczekać
Nie wiem czy to dobry przykład, ale w medycynie są różne przypadki kiedy kobiety z różnymi dolegliwościami pod stałą opieką lekarzy rodzą dzieci, ja znam na przykład ze swojego otoczenia dziewczynę która ma epilepsję i urodziła zdrowiutkie dziecko. lol

Odpowiedz
strazakowa 2010-01-18 o godz. 10:05
0

Witam ponownie.
Pojawiam się czasem i czytam co piszecie, ale nie zawsze mam czas coś do Was napisać.

Niestety muszę zaprzestać starań nad dzieciaczkiem. Jest to dla mnie wielki ból i jestem załamana. Z drugiej strony to myślę sobie, że Bóg nade mną czuwał i nie pozwolił mi zajść w ciążę do czasu, kiedy wszystko się wyjaśni.

Od jakiegoś czasu leczę się na nadciśnienie i lekarz pierwszego kontaktu zleciła mi badania. Wyniki nie były zadowalające, ale nie były bardzo złe. Pomimo jednak zażywania leków, ciśnienie nie spadało. Pani doktor postanowiła, że wyśle mnie do specjalisty, bo jej wiedza nie jest aż tak obszerna.
Trafiłam do świetnej miłej Pani kardiolog, która mnie nie zniechęca do badań, a wręcz przeciwnie tłumaczy co i jak, żebym wiedziała, co będą mi robić.
Byłam na badaniach krwii, EKG, USG, HOLTERZE.

Diagnoza: międzyprzedsionokowy TĘTNIAK serca z przeciekiem lewo-prawym

i teraz nie wiem, czy będę miała swoje biologiczne dziecko, a jeśli nie będę mogła urodzić swojego, to kto chorej osobie pozwoli na adopcję malutkiego dziecka.

PÓKI CO ZAWIESZAM STARANIA "Z WIELKIM BÓLEM SERCA"

Pozdrawiam wszystkie starające się i te którym się udało wystarać

Odpowiedz
Gość 2010-01-18 o godz. 07:42
0

No to juz wrocilam z mojego tygodniowego rejsu w Chorwacji, bylo na prawde super :D Na szczescie choroba morska jakos mnie oszczedzila, czego najbardziej sie balam. Szkoda tylko, ze to juz koniec i w srode trzeba isc do pracy ale nic to na razie jeszcze pozyje swiadomoscia urlopu ;)

A jezeli chodzi o cykl, oczywiscie robienie tetow na wyjezdzie to nie byl dobry pomysl temperatury tez nie mierzylam, bo postanowilam dac sobie troche luzu. Ale zobaczymy nigdy nic nie wiadomo lol Na razie wole o tym nie myslec, a za tydzien wszystko samo sie wyjasni ;)

Oczywiscie gratuluje wszystkim zaciązonym :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-17 o godz. 23:17
0

kurcze, nie wiem dlaczego ale przez ostatnie dwa cykle jestem bardzo nakręcona , aż się tego boję.
Bardzo liczę na ten cykl mam nadzieję, że się uda :)

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-17 o godz. 22:29
0

Ech, u mnie chyba tez już nic nie będzie.
Co prawda walczylismy dzielnie, ale nie wiem, czy była owulacja bo cały czas kłuje mnie w jajnikach - boje się że pęchcerzyk nie pekł, bo już nie raz tak miałam.
A nawet jesli była to już po, bo bolą mnie piersi - a zawsze tak miałam po owulacji.
A tak bym chciała, żeby się udało...........ale jakos przestaję w to wierzyć...........

Odpowiedz
Gość 2010-01-17 o godz. 21:37
0

hop hop
od mojego ostatniego postu (6.07) minal juz ponad miesiac, a ja wciaz tkwie w jednym i tym samym cyklu. grzecznie codziennie mierzylam temperature i wyczekiwalam jej wzrostu a tu kupa :(
kurka, po pol roku niezazywania tabletek dalej nic mi sie nie unormowalo, moje cykle dalej trwaja o duzo za dlugo i jeszcze na dodatek nie ma owu :(((

czas chyba najwyzszy na powazna wizyte u gina

gratuluje wszystkim zaciazonym!

Odpowiedz
Gość 2010-01-17 o godz. 18:56
0

aneczko, a gdzie ty chcesz się przenieść?nic nam tu nie zaśmiecasz, a taka sytuacja jak tobie się przydarzyła może spotkać każdą z nas. a może spróbujesz jeszcze u innego gina? taka konsultacja jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi :)

Dzięki dziewczyny za kciukasy, odebrałam wyniki męża i porównując do tych norm to jest wszystko ok, ale zobaczymy co jutro powie ginka, odbieram jutro też cytologię i będę mieć usg, może wylęgło się jakieś jajo ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-17 o godz. 08:16
0

Ester napisał(a):
Aneczko bardzo mi przykro :( Mam nadzieje, ze wyniki beda dobre! Niestety w Polsce istnieje przedpotopowa klasyfikacja cytoglogiczna wg Panicolau a nie Bethesda. Wierze, ze kolposkopia wiele wyjasni i spokojnie bedziesz mogla odstawic tabletki. Z drugiej strony dziwie sie Twojemu ginowi, ze Ci je zaaplikowal. Pisalas o podwyzszonej prolaktynie, a po tabletkach anty zazwyczaj jeszcze bardziej wzrasta... Czy to konieczne, ze musisz je brac??????? Tabletki anty to nie panaceum na wszystkie choroby, chyba najlepiej sprawdzaja sie przy endometriozie, ale przy Twoich klopotach (podwyzszona prolaktyna, cytologia 3 grupy) to te tabletki anty to tak, by nie wpasc? Konsultowalas sie z jakims innym lekarzem? Lekarze tez sie moga mylic, cytologia tez moze byc obarczona duzym bledem - nie martw sie, na pewno wszystko bedzie dobrze i juz niedlugo bedziesz mogla starac sie o dziecko i cieszyc dwoma kreskami!!! Tak jak mowie - cytologia moze byc obarczona duzym bledem i wszystko moze byc w porzadku. Poczytaj sobie linka:
http://femimed.blog.onet.pl/
Obecnie na swiecie robia badania w innej skali w skali Bethesda. Mieszkam za granica i tu skali Papanicolau nie robia od 1989 r(sic!!!). Skala Bethesda daje lepszy obraz i jesli sa jakies podejrzane zmiany to okresla sie je stosujac okreslenia CIN i liczby przy nich np. CIN1, CIN2.
Wierze, ze kolposkopia bedzie prawidlowa, a co do antykow to z jakiego powodu musisz je brac? No i nie zostawiaj nas - odzywaj sie co u Ciebie.
Tak na marginesie to chyba powinnam przenieśc się do innego wątku a nie zaśmiecać ten.
A lekarz powiedział, że mam brać tabletki anty żeby broń Boże nie zajść w ciążę na razie. Chyba wie co robi. Też martwię się tą prolaktyną. Na razie najważniejsze są wyniki, a później się zobaczy. Dziękuję za wsparcie. :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-17 o godz. 01:05
0

Kochane moje

moja @ .... nie liczę ile się spóżniła ( żeby się nie stresować ) , pojawiła się w niedzielę skończyła w czwartek ( na szczęście, bo byliśmy na supeeeer wycieczce na Borholmie :) :) :) :) ) jest wspaniale jak nigdy (obym nie zapeszyła) teraz czekam na owu i mam nadzieję, że urlop nas (może bardziej mnie) troszkę wyluzuję.
Trzymam mocno kciuki aby nam wszystkim się udało. :) :) :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 21:10
0

Nezi napisał(a):
A pamiętacie jak kiedyś czarowałyśmy by @ nie przylazła?
To Pucia miała taki czarodziejski wierszyk ;)

Ja bez wierszyka poczaruję:
Czary Maaarrrrry, Czarrrryyyyy Marrrryyyyy :magic: :magic: :magic:
Znikaj wredziulo @, na całe 9 miesięcy znikaj
Czarrrryyyyy Marrryyyy :magic: :magic:

Silma, świetnie że wróciłaś no i gratuluję odważnej decyzji lol
Będzie dobrze. A poza tym jakbyś z tego Pruszkowa dojeżdżała do pracy na popołudniowe zmiany. Będzie super lol
Nezi, ufam, ze będzie. Jak nie będzie to też będzie, bo musi. ;) A ja mimo, że oczywiście wyrzekam, że nie nadaję sie na matkę, że mi dziecko teraz nie po drodze (bo jak tak, bez pracy i w ogóle co ze studiami?) zaczynam się nakręcać, że dziś rano po 3 minutkach mi 37,0 C wyskoczyła, co przy moich temperaturach jest bardzo wysokim efektem. A przecież tak naprawdę to wina choroby, bo mnie coś łamie ostatnio. Głupia ze mnie baba i tyle. :mur: :Hangman:

Gumisiu, nic nie namotałas. :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 14:49
0

Przepraszam za OT:
Ester wszystkie cytologie które miałam wykonane, były klasyfikowane wg systemu Bethesda. Tylko na dole małymi literkami było napisane: obraz cytologiczny odpowieda grupie ... Papanicolaou.
Nie odstajemy - na szczęście - aż tak od "świata". Utarło się jednak, że skrótowo posługujemy się właśnie tym ostatnim określeniem.

Odpowiedz
Ester 2010-01-16 o godz. 11:54
0

aneczka napisał(a):katarinka7 napisał(a):Aneczko, co się dzieje, pwiedz, może pomożemy, w wgrupeiu zawsze raźniej.
Na pewno wszystko ise jakoś ułozy.

Już pisałam w innych postach, że miałam wczoraj pobranie wycinków szyjki macicy bo wyszła mi w cytologii grupa IIIB.
Teraz muszę czekać 3 tyg. na wyniki. I dostałam tabletki anty na co najmniej pół roku :(
Aneczko bardzo mi przykro :( Mam nadzieje, ze wyniki beda dobre! Niestety w Polsce istnieje przedpotopowa klasyfikacja cytoglogiczna wg Panicolau a nie Bethesda. Wierze, ze kolposkopia wiele wyjasni i spokojnie bedziesz mogla odstawic tabletki. Z drugiej strony dziwie sie Twojemu ginowi, ze Ci je zaaplikowal. Pisalas o podwyzszonej prolaktynie, a po tabletkach anty zazwyczaj jeszcze bardziej wzrasta... Czy to konieczne, ze musisz je brac??????? Tabletki anty to nie panaceum na wszystkie choroby, chyba najlepiej sprawdzaja sie przy endometriozie, ale przy Twoich klopotach (podwyzszona prolaktyna, cytologia 3 grupy) to te tabletki anty to tak, by nie wpasc? Konsultowalas sie z jakims innym lekarzem? Lekarze tez sie moga mylic, cytologia tez moze byc obarczona duzym bledem - nie martw sie, na pewno wszystko bedzie dobrze i juz niedlugo bedziesz mogla starac sie o dziecko i cieszyc dwoma kreskami!!! Tak jak mowie - cytologia moze byc obarczona duzym bledem i wszystko moze byc w porzadku. Poczytaj sobie linka:
http://femimed.blog.onet.pl/
Obecnie na swiecie robia badania w innej skali w skali Bethesda. Mieszkam za granica i tu skali Papanicolau nie robia od 1989 r(sic!!!). Skala Bethesda daje lepszy obraz i jesli sa jakies podejrzane zmiany to okresla sie je stosujac okreslenia CIN i liczby przy nich np. CIN1, CIN2.
Wierze, ze kolposkopia bedzie prawidlowa, a co do antykow to z jakiego powodu musisz je brac? No i nie zostawiaj nas - odzywaj sie co u Ciebie.

Odpowiedz
Ester 2010-01-16 o godz. 11:52
0

aneczka napisał(a):katarinka7 napisał(a):Aneczko, co się dzieje, pwiedz, może pomożemy, w wgrupeiu zawsze raźniej.
Na pewno wszystko ise jakoś ułozy.

Już pisałam w innych postach, że miałam wczoraj pobranie wycinków szyjki macicy bo wyszła mi w cytologii grupa IIIB.
Teraz muszę czekać 3 tyg. na wyniki. I dostałam tabletki anty na co najmniej pół roku :(
Aneczko bardzo mi przykro :( Mam nadzieje, ze wyniki beda dobre! Niestety w Polsce istnieje przedpotopowa klasyfikacja cytoglogiczna wg Panicolau a nie Bethesda. Wierze, ze kolposkopia wiele wyjasni i spokojnie bedziesz mogla odstawic tabletki. Z drugiej strony dziwie sie Twojemu ginowi, ze Ci je zaaplikowal. Pisalas o podwyzszonej prolaktynie, a po tabletkach anty zazwyczaj jeszcze bardziej wzrasta... Czy to konieczne, ze musisz je brac??????? Tabletki anty to nie panaceum na wszystkie choroby, chyba najlepiej sprawdzaja sie przy endometriozie, ale przy Twoich klopotach (podwyzszona prolaktyna, cytologia 3 grupy) to te tabletki anty to tak, by nie wpasc? Konsultowalas sie z jakims innym lekarzem? Lekarze tez sie moga mylic, cytologia tez moze byc obarczona duzym bledem - nie martw sie, na pewno wszystko bedzie dobrze i juz niedlugo bedziesz mogla starac sie o dziecko i cieszyc dwoma kreskami!!! Tak jak mowie - cytologia moze byc obarczona duzym bledem i wszystko moze byc w porzadku. Poczytaj sobie linka:
http://femimed.blog.onet.pl/
Obecnie na swiecie robia badania w innej skali w skali Bethesda. Mieszkam za granica i tu skali Papanicolau nie robia od 1989 r(sic!!!). Skala Bethesda daje lepszy obraz i jesli sa jakies podejrzane zmiany to okrelsa sie je stosujac okreslenia CIN i liczby przy nich np. CIN1, CIN2.
Wierze, ze kolposkopia bedzie prawidlowa a co do antykow to z jakiego powodu musisz je brac? No i nie zostawiaj nas - odzywaj sie co u Ciebie.

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 10:34
0

naitre napisał(a):Dziewczyny, nie wytrzymałam i właśnie zrobiłam test. Jest druga wyraźna krecha lol

Myślę, że bedę mogła zacząć pluć fluidkami. Ale najpierw badanie krwi i wizyta u lekarza, zeby się upewnić:)
Gratulacje przeogromne Zycze spokojnych i przyjemnych 9 miesiecy.

Przy okazji lapie swieza porcje fluidkow ;)
Przyda się bo moje plany co do powrotu do domu nieco się zmieniły, wracam do domu dwa dni wczesniej, z czego się bardzo ciesze.

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 06:58
0

katarinka7 napisał(a):Aneczko, co się dzieje, pwiedz, może pomożemy, w wgrupeiu zawsze raźniej.
Na pewno wszystko ise jakoś ułozy.

Już pisałam w innych postach, że miałam wczoraj pobranie wycinków szyjki macicy bo wyszła mi w cytologii grupa IIIB.
Teraz muszę czekać 3 tyg. na wyniki. I dostałam tabletki anty na co najmniej pół roku :(

Odpowiedz
Ester 2010-01-15 o godz. 20:49
0

Gumisiu moj maz ma dobre wynik nasienia, a ja infekcje wiec wydaje sie, ze to przeze mnie - jesli to nie infekcja to moze niepekajace pecherzyki, czy slaba owulacja, albo jakies problemy antaomiczne - niedrozne jajowody, nieprawidlowej budowy macica. Nie chce straszyc, ale sa pary o dobrych parametrach, ktore nie maga zaciazyc. Powodow moze byc mnostwo i ja juz chyba poznalam wszystkie i w koncu przestalam sie przejmowac ew. chorobami etc. Co ma byc to bedzie. W swoim otoczeniu obseruwje pary z problemami, ktore szybko zaciazaja i takie "idealne", ale maja problem z zajsciem w ciaze. Tak wiec trzymam kciuki, za dobre wyniki meza - to juz polowa sukcesu!!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 20:15
0

Silma, dobrze że już jesteś, trochę zagmatwałam z tą listą , sorki, gratuluję odważnej decyzji, pytałas czy juz czas na nowy wątek, ja myślę że jak najbardziej bo ten 14 sty to nie wiem jak u was ale u mnie to już sie straaaaasznie dłuuuuuugo otwiera lol

Byliśmy dzisiaj zanieść wyniki mężulka i będą już na jutro rano i prawdopodobnie wszystko jest ok bo pani przy nas na chwile zajrzała pod mikroskop. Niby się cieszę ale kurka czy to znaczy że to przeze mnie sie nie udaje? jak myślicie?

Odpowiedz
Ester 2010-01-15 o godz. 19:11
0

Nezi kurka wodna w ten dlugi weekend nie mam szans zajsc ;) Jak sie zachodzi w dlugie weekendy, to chyba bede musiala poczekac na nastepny? Ale to chyba w listopadzie dopiero (moze) wypadnie... ;) lol

Odpowiedz
Nezi 2010-01-15 o godz. 17:56
0

Dziewczęta,
długi weekend przed nami.
Pluję więc fluidkami 10 tygodniowej ciąży ;) ****************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************

Ja zaszłam w długi weekend czerwcowy. A w pracy mam koleżankę która zaszła w długi majowy. No to skoro teraz kolejny długi weekend, czas na kolejne z Was.

Pluję raz jeszcze: tfffuuuuuu*************************, tfuuuuuu*******************************************

A pamiętacie jak kiedyś czarowałyśmy by @ nie przylazła?
To Pucia miała taki czarodziejski wierszyk ;)

Ja bez wierszyka poczaruję:
Czary Maaarrrrry, Czarrrryyyyy Marrrryyyyy :magic: :magic: :magic:
Znikaj wredziulo @, na całe 9 miesięcy znikaj
Czarrrryyyyy Marrryyyy :magic: :magic:

Silma, świetnie że wróciłaś no i gratuluję odważnej decyzji lol
Będzie dobrze. A poza tym jakbyś z tego Pruszkowa dojeżdżała do pracy na popołudniowe zmiany. Będzie super lol

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 17:37
0

Ester wiem jak to jest ...
musimy sie trzymac bo zycie jest jak rzeka albo plyniesz
razem z biegiem albo cie przytopi ;) ,
naitre jeszcze raz GRATULACJE :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 17:31
0

naitre, wielkie gratulacje! :D

I w ogóle gratuluję wszytskim świeżo zaciążonym. :D

Wreszcie wróciłam do sieci - dzis nam podłączyli. Przebrnęłam przez ponad 20 stron, które powstały w trakcie mojej nieobecności, ufff... ;)

Gumisiu, dziękuję, że zajęłaś sie listą. Co do zaciążonych, to ja zazwyczaj trzymam ich ilość aż do nowego wątku, wtedy zeruję listę. W tym wątku zaciążyło nam 13 dziewczyn! Naprawdę niezły wynik, przypominający mi trochę zeszłojesienny wysyp. :D

A u mnie dolina w pewnym sensie. Ostatnio podjęłam bardzo brzemienne w skutki decyzje, jestem trochę nimi przestraszona, ale doszłam do wniosku, że najwyższy czas zrobić coś ze swoim życiem i zabrać się za realizację marzeń.

Zwolniłam się.

Od października chcę zacząć studia podyplomowe.

Dziecko byłoby niewskazane przez co najmniej kilka miesięcy. Jestem właśnie w drugiej fazie 12 cyklu i mam nadzieję, że jednak nic z tego nie wyjdzie. WIem, ze te słowa w tym wątku są nie bardzo na miejscu, ale
taka jest prawda.

Jak już pisałam, sama jestem w tym wszystkim zagubiona i bardzo się boję, ale decyzja podjęta, więc tego cofnąć nie można. Ech... :|

No dobra, koniec z tym narzekaniem. Pozwolę sobie wkleić listę. Czy zaczynamy kolejny wątek?? Może 15 okaże się dla niektórych szczęśliwa? :)

AKTUALIZACJA LISTY
stan na 11 sierpnia 2006


Agataa - 4
aga w-wa - 7
agga73 - 5
agnieszka_ - 2
AguniaR
aniia
aszka
AZ - 4
basiula
Boo
Claire - 3
coral
Daggie
dodek - 11
Dorcia22 - 11
Edytka - 5
efick
Elza - 3
Ester - 14
Ewuś - 12
Fala - 5
Finezja
Gumiś - 8
haricot
henia - 1
izunia - 4
katarinasl
Kasia28 -9
Kasia_S - 20
Kasienka13
katarinka7
Keito - 2
Kurczak
Lenka - 9
Lianka
lufcia
Madziara_1105
madziulka - 8
Magdalena_28
magodo - 2
Marcik - 3
Meg* - 2
Mik@ - 3
Mika 26 - 1
Milusia
Mimi 28 - 4
moniaba
monika77 - 16
m.tusia - 3
nutrja - 3
pani_d - 1
Sabina25 - 3
Silmarilla - 12
spinka
strazakowa
tc-op - 4
Tosia - 6
tosial - 33

Wiol-ka - 6


Zaciążone :D:
Martucha - 4
tigerino - 1
mimina - 4
muszka - 3
joann5 - 1
Pucia - 11
Nezi - 19
monia76_waw - 1
Wonderka - 1
Agata 22 - 21
elek - 1
Werka
naitre - 2

Starających 55, zaciążonych 13. :D

W razie jakichkolwiek nieścisłości proszę o info na priv.

Odpowiedz
naitre 2010-01-15 o godz. 16:43
0

Dzięki wszystkim :D

I po cichu zaczynam pluć 8)

Odpowiedz
xandra 2010-01-15 o godz. 16:39
0

no ja sie dzis rano dowiedziałam o Naitre i spiesze i tu pogratulowac!
eh, dziewczyny... tez bym w sumie chciała, ale to jeszcze nie pora na nas, ani zdrowie ani kasa nie ta

wszystkim zaciazonym gratuluje!

Odpowiedz
Ester 2010-01-15 o godz. 16:02
0

Naitre moje gratulacje!!! No i zycze Ci spokojnych 9 miesiecy, bezporblemowej ciazy i lekkiego porodu :)
A ja poprosze o te Twoje swieze fluidki dla nas - starajacych sie ;)

Fala masz b. dobre podejscie - najgorzej sie nakrecac... Ale ja naprawde mam PMSa ;( Kurna i mega cycki mam i bola - ale mnie to wkurza!!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 15:03
0

Gratuluje zaciazonym :D
ja ostatnio mam troszke stresu
wiem prawie w 99% ze ten cykl moge sobie podarowac .. :( szkoda ale tak tez czasami bywa ;) czekam na @

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 15:02
0

naitre- co za wspaniałe wiadomości! po cichu gratuluję! :usciski:

Odpowiedz
naitre 2010-01-15 o godz. 15:00
0

katarinka tez tak miałam, przez 3 dni. Podobno odpowiednio wysoki poziom hormonu potrafi się długo utrzymać. Stąd pozytywny wynik. Ja miałam tak przez 3 dni. 4 nie robiłam a 5 już nic nie było

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-15 o godz. 14:44
0

A wiecie, że dziś też zrobiłam test owulacyjny i również wyszedł pozytywny?
Czy to normalne? Czy ten pik LH tak długo się utrzymuje?

Odpowiedz
Meg* 2010-01-15 o godz. 14:29
0

werko, naitre gratulacje ogromne :D

spinka trzymam kciuki.

anzeczko nie poddawaj sie.

Ja teraz jestem w fazie owulacyjnej i codziennie męczę mężusia ;) Trzymajcie kciuki, żeby sie udało :D

Odpowiedz
mrówka 2010-01-15 o godz. 14:12
0

Serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
naitre 2010-01-15 o godz. 13:58
0

Dzięki Gumiś:) czyli sa to zaciążone z jednego miesiaca :D
O to mi włąśnie chodziło :)

Spinka, mi w 12 dniu fazy lutealnej test wyszedł negatywny, dzisiaj mija 15 i jest pozytywny :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 13:31
0

a jeszcze co do pytania naitre dotyczącego tych zakłamań na liście,nie jestem ekspertem, bo tylko tak jednorazowo wzięłam się za tą listę, bo nie ma silmy (miejmy nadzieję że niebawem się zjawi), w każdym razie to jest tak że staraczki są jak widać jedne krótko na liście, a inne długo, natomiast zaciążone były z danego miesiąca, czyli można powiedzieć że po liście widać było komu się poszczęsciło w danym miesiącu ;) no tak mi się wydaje w każdym razie, chociaż w rzecywistości są na tej liście tez takie osoby które sie juz długo nie udzielają i silma się zastanawiała czy je wykreślać czy nie :o

Odpowiedz
Gość 2010-01-15 o godz. 12:55
0

o rany! naitre :)
ja mam w torbie test i ciągle się zastanawiam - zrobić, nie zrobić?
jest 12 dzień po owu... powinien już wyjść, ale boje sie ze wyjdzie a potem przeciez i tak może przyjść @...

Odpowiedz
katarinka7 2010-01-15 o godz. 12:51
0

Naitre, przepraszam za to pytanie, ale możesz powiedzieć który to dzień cyklu?

Odpowiedz
naitre 2010-01-15 o godz. 12:48
0

Katarinka, pierwszy był robiony dwa dni temu. Dzisiaj drugi. lol lol lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie