-
Sylvana odsłony: 7833
Gdzie pociąc papier na zaproszenia?
Przesazukałam forum i nie znalazłam takiej inf. A wiem że wiele z was robiło zaproszenia sama, więc jakoś musiała je pociąc. Do dziś wiedziałam, że zrobie to zadarmoche w pracy ojca, ale niestety okazało sie, ze wogóle tam nie da rady. Ostatecznie potniemy je sami nożem do papieru, ale jak pomysle ile to roboty (zaproszenia, wkładki, winietki) to mi sie odechciewa Macie może jakies sprawdzone adresy, gdzie nie drogo mozna wykonac traką usługę (waw i okolce) i ile to mniej więcej kosztuje?
Sylvana napisał(a):a gdzie znaleźć intriligatora? To sa jakieś punkty introligatorskie czy jak?A moze ktos zna w wawie takie miejsce
Jak na Warszawę to domyślam się, że jest tego dużo. Wystarczy wziąć Panoramę lub Książkę telefoniczną i popatrzeć. Albo popytaj, może któryś ze znajomych oprawiał pracę dyplomową lub mgr to będzie wiedział.
Sylvana napisał(a): gdzie znaleźć intriligatora? To sa jakieś punkty introligatorskie czy jak?A moze ktos zna w wawie takie miejsce
Na pewno jest takich mnóstwo :) Nie znam jeszcze dobrze Warszawy, ale podejrzewam że w okolicach szkół wyższych jest ich na pęczki ;)
Rysiaczka napisał(a):Proponuję pójść do introligatora. Przecięcie moich zaproszeń trwało może dwie minuty a i facecik był sympatyczny więc zrobił mi to za darmo. :D
a gdzie znaleźć intriligatora? To sa jakieś punkty introligatorskie czy jak?A moze ktos zna w wawie takie miejsce
Mi przycięto w ksero* za Bóg zapłać ;) , ale to dlatego, że wtedy jeszcze tam kserowałam i bindowałam za kwotę blisko 50 zł
*przycinałam kartki potrzebne do kalendarza, który projektowałam
My też tniemy sami a raczej mój J., bo mi jakoś nie chce nożyk równo ciąć
OdpowiedzMożesz także przejść się do punktu ksero ;) oni tam dość często mają gilotyny do papieru :)
Odpowiedz
Witaj,
ja papier kupowalam w salonie papierow ozdobnych w Katowicach i tam zaproponowali mi usluge pociecia go do wymiarow jakie tylko sobie zazycze. Poszukaj w swoich okolicach hurtowni z papierami, na pewno maja gilotyny do ciecia papieru i swiadcza takie uslugi,
powodzenia
Lindsay24
Poszukaj jakiejś drukarni albo zakładu poligraficznego w swojej okolicy, w której mają gilotynę, najlepiej takiej gdzie nie zajmują się zaproszeniami, tylko normalnie drukują książki, jak się trafi na kogoś uprzejmego to za grosze potnie wszystko. Sposób sprawdzony przez znajomą z pracy, namiarów konkretnych nie mam ale efekt widziałam, a zapłaciła ok 20 zł za pocięcie 200 zaproszeń.
OdpowiedzPodobne tematy