Mądra czy piękna...

aga_lub napisał(a):
No właśnie.Co byście wybrały-bycie piękną czy bycie madrą...???
Do wyboru albo,albo...
Wybór nie jest prosty... Ale wybrałabym bycie mądrą, bo wtedy można coś wymyślić by być piękną, trochę nad sobą popracować i ma się 2 w 1..
:D :D :D

hmmm piękno to pojęcie tak wględe, jak wielu ludzi się na ten temat wypowiada.....ja sama uroda nie grzeszę,ale dzieci przede mną nie uciekają...fakt wolalabym mieć łądniejszą buźkę może mniejszą dolną szczękę-bo reszta to raczej kwestia diety i ćwiczeń (więc o to prenensji do Góry mieć nie mogę ;))
do najgłupszych chyba nie należę-chyba-jendak mądrość dla mnie ma szersze pojęcie od posiadanej wiedzy.....

jeśli mogłabym wybierać to chciałabym być SZCZĘŚLIWA I ZDROWA

a tak serio to w miarę ładna(nie piękna) i odrobinę mądrzejsza niż jestem (abstrakcja, ale pomarzyć można ;))hmm mądrzejsza "życiowo" niż "książkowo"
ale jest to moje zdanie i nie wszyscy muszą je podzielać :)

A ja wolałabym być........na tyle sprytna, żeby umieć zarobić pieniążki na poprawianie wszystkich niedociągnięć natury:-)

aniasz napisał(a):Chciałabym być oszłamiająco piękna - chciałabym nie musieć tłumaczyć sobie rozumem że uroda to nie wszystko.
Chciałabym żeby świat leżał u moich stóp mimo że nie kiwam palcem.
Chciałabym żeby mężczyźni bili się o mnie a kobiety mi zazdrościły.

Chciałabym tak przez kilka dni. A potem chciałabym wrócić do stanu obecnego - nie najbrzydsza, nie najgłupsza. Może być.
Też, bym tak chciała :D

Mądra :D wszystko jest możliwe i w zasięgu ręki, jeśli z głowa jest oki chociaż czasem trudno uwierzyc

Mądra - mniej roboty ;)
A poważnie: w miarę upływu czasu mądrzy pięknieją (nawet jeśli tylko według subiektywnych pomiarów), a piękni, no cóż... jeśli nie są mądrzy... rozpadają się? :D (Proszę nie kojarzyć z "Ze śmiercią jej do twarzy" :D)

mądra :)
Z urodą coś mozna zdziałać :), z głową chyba nie :-(

Mądra bo piękna nigdy nie byłam 8) , ale zawsze mogę wymyśleć coś by postrzegano mnie jako piekną 8)

Aurelka, nie rozumiem Twojego postu, a już zupełnie - Twojego toku rozumowania
Czy Twoim zdaniem tylko brzydka kobieta może liczyć na wartościowego partnera, a ładna i zgrabna dostanie kogoś, kto ma pusto w głowie, chce się tylko zabawić i przy pierwszej okazji porzuci?
Dlaczego Twoim zdaniem ładna znaczy pusta?
Jestem pewna, że każdy mężczyzna, jeśli ma wybrać pomiędzy dwoma kobietami, tak samo mądrymi, ale jedna jest śliczna, druga natomiast urodą nie grzeszy wybierze raczej ładną.
Jeszcze jedno - "o urodę trzeba dbać" - owszem, ale ładna dziewczyna nie musi robić przy sobie tyle, ile brzydka - ponieważ ładnie wygląda w prawie każdym ciuchu, bez makijażu i z niedbale uczesanymi włosami, kobieta nieładna i niezgrabna natomiast musi starannie dobierać ubrania, maskować niedoskonałości kunsztownym makijażem, ponieważ nie sądzę, żeby świadomie chciała wyglądać niedobrze, skoro jest tyle ładnych i zadbanych kobiet na ulicy.

A mój wybór - lubię i swój wygląd i swój umysł, dlatego nie potrafiłabym dokonać wyboru, chociaż... :stokrotka:

Pozdrawiam

Zawsze się zastanawiałam, czy taka przysłowiowa "blondynka" zdaje sobie sprawe że ludzie śmieją się jej głupoty...

Ja bym chyba wolała być piękna...
Do najgłupszych nie należę ;) i co z tego mam?
Jak narazie nic!
Znam przypadek naprawdę ślicznej dziewczyny, tylko "lekko" głupiutkiej lol .Nie bardzo umie sie wysłowić, używa słów, których znaczenia nie zna i niektórzy w duchu śmieją się z niej.
Pracuje na wysokim stanowisku i zarabia kupę kasy.
Powód jest prosty- czaruje swoją buźką facetów, bo głównie z nimi podpisuje umowy.

Wnosek z tego taki, że ładnym jest łatwiej.

annab napisał(a): większe piersi.

Na dłuższą metę i to przeszkadza ... pamiętak jak zaczynałam zbierać kase na operacje pomniejszania biustu Bo nikt nie patrzył mi w oczy (nawet kobiety) ... z wiekiem przywykłam i mi nie przeszkadza ... ale ogólnie jest to często krępujące, oraz wkurzające ...

Po za tym, nawet jak się ma i jedno i drugie nie jest prosto ... bo ciągle "trzeba" udawadniać, że się jest inteligentną osobą, żeby ktoś zaczął traktować cię poważnie Bo przecież "co taka 'laseczka' może mieć w głowie" :x :x :x A takich prymitywów jest cała masa.

Powalajaco piekna moglabym byc, czemu nie ;)
A o jaka madrosc chodzi? O inteligencje czy o wiedze? Bo wiedze, przy odrobinie samozaparcia, moze zdobyc wlasciwie kazdy, nawet przecietnie inteligentna pieknosc ;)
Tak wiec chyba wybralabym olsniewajaca urode, bo jak tak rozgladam sie dookola, to madrosc nie jest dzis w cenie...

Piękna ;)
Ale troche pomarudzę - twarz chciałabym zostawić, a reszta do totaleneg upiększenia, tj. wzrostu z 10 cm wiecej, dłuuuugie nogi, płaski brzuch, większe piersi.
No to wychodzi że chciałabym miec natruralnie piękne ciało bez grama wyrzeczeń, diet i ćwiczeń.
Fajnie byłoby...
Zastanawiam sie tylko skąd wziełabym pieniadze żeby to piękne ciało dobrze ubrać i nakarmić gdybym pozbawiała się inteligencji...
Ale co tam... piękna :P ;)

Ja chetnie stane w kolejce po odrobinke urody 8) , choc przyznam sie ze czasami moja glupota potrafi zadziwic nawet mnie sama :D
Ale ...kiedys uslyszalam na ulicy( moglam miec z 15 lat) "ale jestes brzydka!" i niestety utkwilo mi to do dzis w pamieci, choc wielokrotnie slyszalam tez opinie wrecz przeciwne.Hmmm, coz dziwna pamiec ludzka jest...

Wybrałabym mądrość. Na dłuższą metę znudziłoby mnie ciągłe dbanie o ciało, fryzjerzy i makijaże. O urodę trzeba dbać i to bardzo. Zresztą pociecha z niej nie trwałaby długo. W końcu bym się pomarszczyła i wątpię czy miałabym kogoś naprawdę fajnego u boku, z kim mogłabym się zestarzeć. Podejrzewam, że taki ktoś dość szybko wymieniłby mnie na nowszy model i musiałabym zadowolić się własnymi zdjęciami z czasów świetności. Zazwyczaj interesujący mężczyźni, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia, elokwentni i zabawni, nie zadowalają się ślicznotkami z niewielkim mózgiem.
Wolę prawdziwą mądrość połączoną z solidną wiedzą w danej dziedzinie. Pragnę takiej mądrości, która pozwoli mi naprawdę nie robić tragedii ze zbyt dużego tyłka i grubych nóg, bo to tak naprawdę aż tak ważne nie jest. Owszen miło jest wbić się w fajne jeansy i bez trudu dostać na siebie rozmiar w sklepie i jeszcze fantastycznie we wszystkim wyglądać, ale mi zawsze imponują ludzie mądrzy, to na nich patrzę z podziwem.
A piękne lale... miło na nich wzrok zawiesić, ale częściej zwracam uwagę na detale i wiele razy podziwiałam np. włosy, czy dłonie u kobiet, którym daleko było tzw. piękności.

Kaylaa napisał(a):Wolałabym być piękna :D

Nigdy nie czułam się głupia, za to brzydka bardzo często Wybieram po prostu to, czego bardziej mi brakuje ;) Poza tym osoby, którym brak inteligencji i tak nie zdają sobie z tego sprawy, więc nie cierpiałabym zanadto i byłabym z moją urodą bardzo szczęśliwa lol
czy ty i ja to ta sama osoba? ;)

Chciałabym być oszłamiająco piękna - chciałabym nie musieć tłumaczyć sobie rozumem że uroda to nie wszystko.
Chciałabym żeby świat leżał u moich stóp mimo że nie kiwam palcem.
Chciałabym żeby mężczyźni bili się o mnie a kobiety mi zazdrościły.

Chciałabym tak przez kilka dni. A potem chciałabym wrócić do stanu obecnego - nie najbrzydsza, nie najgłupsza. Może być.

Kaylaa napisał(a):Wolałabym być piękna :D

Nigdy nie czułam się głupia, za to brzydka bardzo często Wybieram po prostu to, czego bardziej mi brakuje ;) Poza tym osoby, którym brak inteligencji i tak nie zdają sobie z tego sprawy, więc nie cierpiałabym zanadto i byłabym z moją urodą bardzo szczęśliwa lol
otóż to, doskonale znam to uczucie

Chciałabym być piękna ale i głupia jednoczesnie, coby już w ogóle żadnych zmartwień nie mieć

Karolya napisał(a):phi! ja tam nie muszę wybierać 8)
;)
Tia...
Z pewnością 8)

phi! ja tam nie muszę wybierać 8)
;)

A nie można by tak miesiąc tak, miesiąc tak? lol lol

A tak poważniej to chyba wolałabym być bardzo mądra ... bo według mnie nie ma ludzi brzydkich ... wystarczy tylko troszkę chcieć ...

A z tą swoją pięknością i głupota chyba bym w pierwszej kolejności strzelila głową o mur ... bo na starośc to już by mi tylko głupota została I co z pieniędzy itd ... stary, głupi "pustak" lol lol

No chyba żeby być na tyle głupim, żeby sobie w ogole sprawy z niczego nie zdawać, ale tu już mi zalatuje niedorozwinięciem lol lol lol

Wolałabym być piękna, bo uważam, że pięknym jest łątwiej, więcej się im wybacza a mniej od nich wymaga. Wydaje mi się, że dalej bym zaszła jako piękność ze średnim rozumkiem niż super inteligentka bez urody.

Kaylaa napisał(a):Wolałabym być piękna :D

Nigdy nie czułam się głupia, za to brzydka bardzo często Wybieram po prostu to, czego bardziej mi brakuje ;) Poza tym osoby, którym brak inteligencji i tak nie zdają sobie z tego sprawy, więc nie cierpiałabym zanadto i byłabym z moją urodą bardzo szczęśliwa lol
zgadzam się lol
vivat la dolce vita,carpe diem itd.
zamiast siedzieć w pracy i cieżko wysilac mózgownicę by błyszczeć wiedza i inlteligencją, wolałabym jednak masując olejkiem moje boskie ciało powalać uroda tubylców na jakiejśc snobistycznej wyspie lol

Wolałabym być piękna :D

Nigdy nie czułam się głupia, za to brzydka bardzo często Wybieram po prostu to, czego bardziej mi brakuje ;) Poza tym osoby, którym brak inteligencji i tak nie zdają sobie z tego sprawy, więc nie cierpiałabym zanadto i byłabym z moją urodą bardzo szczęśliwa lol

kurczak napisał(a):
Ponadto mi chodziło o to, ze nie miałabym nic przeciwko by nie pracowac (a w naszej polskiej rzeczywistości - zacharowywac się na śmierc by zarobić na minimum).
Wiec nie jest to tak, ze mając trochę oleju w głowie mozna zyc spokojnie i dostatnio - zwłaszcza w naszej sytuacji politycznej(...)
Moze włsnie dlatego,ze w naszej kochanej Polsce jest zdecydowanie za mało madrych ludzi na własciwych miejscach...
za to bardzo duzo konkursów pięknosci pod różnymi postaciami i w srodowskach wszelkiej masci... ;)

a tak mówiac szczerze-to luzny temat-i bardziej chodziło mi o coś w stylu:

"gdybym mogła wybierać zanim się urodzę np.-czy mam być piekna czy bogata...to co bym wybrała"... ;)

chociaz podtrzymuje swoje zdanie :D

Mądra juz jestem - piekna byłam 30 kg temu ;) lol
Mam nadzieję, że jak się wezmę - będzie 2 w 1 lol :P

Na powaznie - bez powalajacej urody da się przezyć (i całkiem miło jest)...

kurczak napisał(a):
tak wiec potrzymuję - wolę byc piekna z dużymi pieniędzmi jak Paris Hilton ( chodzi mi o jej pieniądze, nie urodę of kors ;) ) :D
Mądra już jestem i od tego boli mnie głowa ;)
ach co to musi być za ból :usciski:

aga_lub napisał(a):
Ktoś tu wspomniał o pieniądzach...

Jak ma sie co nieco w główce to i pieniażki można zarobić...
I tu sie nie zgodze.

Ponadto mi chodziło o to, ze nie miałabym nic przeciwko by nie pracowac (a w naszej polskiej rzeczywistości - zacharowywac się na śmierc by zarobić na minimum).
Wiec nie jest to tak, ze mając trochę oleju w głowie mozna zyc spokojnie i dostatnio - zwłaszcza w naszej sytuacji politycznej i bublowatych rozwiązaniach prawnych hamujących jakakolwiek inicjatywę gospodarcza ;) - vide wątki wielu mądrych forumówek nt. kiepskiej sytuacji finasowej ich gospodarstw domowych.

tak wiec potrzymuję - wolę byc piekna z dużymi pieniędzmi jak Paris Hilton ( chodzi mi o jej pieniądze, nie urodę of kors ;) ) :D
Mądra już jestem i od tego boli mnie głowa ;)

ogolnie tu i tu nie jest zle ;)
ale jakbym miała do wyboru STRICTE - to mądra
uroda przeminie, inteligencja i madrosc moze tylko wzrosnac

porcelanowe, wyniosłe "lalki" czesto gromadza mniejsze tłumy przy nich niz rozesmiane, ciepłe dziewczyny z nadwagą i cellulitem ;)

Mimo iż pięknym w życiu podobno latwiej to wolalabym być mądra 8)

becja napisał(a):
A tak serio, to powierzchowność (nawet przeprzefantastyczna) na dłuższą metę znaczy niewiele, a dla mnie i na krótszą dużo mniej niż stada dobrze wygimnastykowanych szarych komórek.
Jestem dokładnie tego samego zdania!

Ktoś tu wspomniał o pieniądzach...

Jak ma sie co nieco w główce to i pieniażki można zarobić... ;)

swoja drogą nie rozumiem do końca dlaczego namnozyło sie tak tych konkursów "piękności"...

Ja nie muszę wybierać lol Schudnę kilkanaście i znowu będzie 2 w 1 :D

A tak serio, to powierzchowność (nawet przeprzefantastyczna) na dłuższą metę znaczy niewiele, a dla mnie i na krótszą dużo mniej niż stada dobrze wygimnastykowanych szarych komórek.

Piękną
ale z dużymi pieniędzmi, by zyć łatwo miło i przyjemnie ;) A do tego mądrośc i wiedza nie są potrzebne lol