• Gość odsłony: 2616

    Długość starań- kwestia dziedziczna??

    Tak się zastanawiam.....

    moja mama starała się o mnie prawie 10 lat , teoretycznie wszystko było ok (badania), lekarze nie znależli przyczyny. W końcu, po 10 latach pojawiłam się na świecie, bez żadnego leczenia, wspomagania.

    Dziewczyny, jak myślicie, czy łatwość bądz trudność zajścia w ciąże może być kwestią dziedziczną
    Macie z tym jakieś doświadczenia??

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-01, 14:19:57
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-12-01 o godz. 14:19
0

Moim zdaniem to nie jest dziedziczne. Chociażby dlatego że biorą w tym udział dwie osoby :D
Moi rodzice próbowali ponad rok zanim im się udało. A my już w pierwszym cyklu. Chociaż przyznam, że nastawiałam się, że wzorem rodziców zajmie to nam nieco więcej czasu. :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-17 o godz. 00:01
0

Daggie napisał(a):Nieplodnosc jest zreszta na tyle nieznana jeszcze lekarzom ze trudno blizej okreslic czy to moze byc genetyczna sprawa czy nie.
Jako taka niepłodność nie może byc dziedziczona. Skoro ktoś jest niepłodny to nie moze mieć dzieci, tym samym nie może przekazać komuś "genetycznie" niepłodności.
Nigdy nie czytałam, ani nie słyszałam o dziedziczeniu czynników czy też wad wływających na płodność.

Odpowiedz
Gość 2009-10-16 o godz. 11:54
0

Przede wszystkim oprócz czynników dziedzicznych w grę wchodzą jeszcze tzw. "cywilizacyjne" jak np. tempo i tryb życia, stres itp. Dlatego nie wydaje mi się, zeby miało to wiele wspólnego :)

Odpowiedz
Pucia 2009-10-16 o godz. 11:50
0

Kasia_S napisał(a):Myśle, że to nie am związku.
Ja się zgadzam. Moja mama mówiła, że wiedziała, że tego dnia zaszła w ciążę, bo bardzo chciała. A my?... ech, dziś to wygląda inaczej.

Odpowiedz
Gość 2009-10-16 o godz. 09:12
0

moja mama bez zadnych problemow zaszla w ciaze i urodzila dwoje dzieci, a ja juz 2 razy poronilam...

Odpowiedz
Reklama
Daggie 2009-10-16 o godz. 07:11
0

Moja mama twierdzi ze tata tylko sie na nia popatrzyl a ona zaszla sobie w ciaze.. lol A nam juz do dwa i pol roku idzie i.. nic nie chce...
Mysle ze w pewnym stopniu to moze miec jakies genetyczne podloze.. tak samo jak kazde inne dolegliwosci czy choroba. Ale chyba rzadziej spotykane..? Nieplodnosc jest zreszta na tyle nieznana jeszcze lekarzom ze trudno blizej okreslic czy to moze byc genetyczna sprawa czy nie. Z tego co wiem to sie zdarza wiecej jesli chodzi o nieplodnosc mezczyn; przynajmniej tak stwierdzila nasza lekarka kiedy odkrylismy tydzien temu ze sperma Polowka ma bardzo mala ruchliwosc (15% gdzie powinno byc 50%)..

Odpowiedz
agga73 2009-10-13 o godz. 12:09
0

ops, mam nadzieję że nie, moja mama urodziła pierwsze dziecko dopiero 5 lat po ślubie, nie chce tyle czekać! :o

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 20:57
0

Moja mama też zachodziła bez problemów w ciąże.Do dzisiaj się śmieje,że kiedy tylko pomyślała o dzidziusiu to od razu była w ciąży.
A ja już od roku się staram i nic

Odpowiedz
Kasia_S 2009-10-11 o godz. 12:40
0

Myśle, że to nie am związku. Ja urodziłam się grubo przed ślubem, bez żadnych starań, a sama walczę już 17 miesięcy i nic :(

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 23:27
0

Nena napisał(a):Teraz zaczynam się zastanawiać.. jak pojde w ślady mojej mamy to urodze grubo po trzydziestce
Przede wszystkim nie możesz tak myśleć
a jedno z drugim nie ma nic wspólnego ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-10 o godz. 22:15
0

My wlaściwie nie "uważamy" lol od ok 4 lat ale jako że wcześniej nie czułam tak silnej potrzeby posiadania dzidziusia bardzo mnie to nie martwiło!
Teraz zaczynam się zastanawiać.. jak pojde w ślady mojej mamy to urodze grubo po trzydziestce

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 22:09
0

Nie wiem, ale nie sądzę, żeby to było dziedziczne.
Moi rodzice w ogóle się nie starali, po prostu w trzy miesiące po ślubie mama zaszła w ciążę..

A ja już(dopiero?) staram się 4 miesiące, ale przestaliśmy uważac już dużo wcześniej i jak narazie nic!!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie