• Gość odsłony: 1735

    Kocham obcokrajowcow na wczasach?

    Kochane, a jakie macie wrazenia odnosnie innych narodowosci na wakacjach? jak sie zachowuja Czesi, Brytyjczycy, Wegrzy, Amerykanie, etc?

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-01-10, 12:25:22
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
chosia 2009-01-10 o godz. 12:25
0

Ja sie czesto wstydze za Holendrow. Glownie dlatego, ze maja tendencje do skapstwa. Jezdza wszedzie z przyczepami kampingowymi (bo tak najtaniej), wlaczajac w to zimowe wypady na narty. Zabieraja ze soba zarcie na dwa tygodnie (bo tak najtaniej, a poza tym lepsze, hi, hi). Na stacjach benzynowych nie korzystaja z kawiarni czy baru tylko pija kawe z termosu i zajadaja wymiete kanapki na parkingu (bo po co maja placic, jesli to samo moga miec za darmo). Uwielbiaja tez wczasy typu all-in w Turcji (bo tam najtaniej). Obzeraja sie wtedy jak swinie w hotelowej restauracji (no bo jest za darmo, wiec trzeba skorzystac) i narzekaja na Rosjan, ze robia to samo. Co poniektorym nieznana jest koncepcja napiwku. Slyszalam nawet o jednym takim, ktory zachecal swoje dziecko do kradziezy napiwkow ze stolikow, no bo skoro lezy i nikt nie pilnuje, to znaczy, ze mozna wziac.

A plaga Amsterdamu sa z kolei Angole, ktorzy snuja sie po ulicach pijani i rozwrzeszczani. Przyjezdzaja zawsze wielkimi watahami, glownie meskimi, czasem zenskimi, nigdy koedukacyjnymi.

Odpowiedz
ampa 2009-01-09 o godz. 11:15
0

Byłam swiadkiem fatalnego zachowania modych Izraelczyków, wycieczka dzieciaków kończących szkołę średnią i to że łazili po całym samolocie jak mrówki to nic, niektórzy z nich -pełnoletni-zamawiali sobnie alkohol w ogromnych ilościach i częstowali tych niepełnoletnich, część miała koszerne jedzenie (pizza) i jeden chłopak rzucił kawałkiem przez pół samolotu twierdzac że to starszny syf, w ogóle strasznie dużo szumu robili koło siebie, nie słuchali upominania załogi mieli swojego boomboxa i katowali pasażerów głośna muzyką, oraz przez mikrofon odprawiali swoje modlitwy wyzywając innych pasażerów od niewiernych, w etc.. ja byłam w cięzkim szokou po tym locie-dobrze że był krótki...

stacja benzynowa gdzieś w Kentucky w USA
wchodzi pani i głosno na cały sklep krzyczy: "Czy ktoś tutaj mówi po angielsku", w sklepie cisza wszystkich zamurowało i nagle mój znajomy odzywa się mówiąc że on mówi po angielsku, ja się dołączyłam, sprzedawca i kilku klientów nagle ktoś się zorientował że jesteśmy w Ameryce i tutaj większość mówi po angielsku i zapytał kobietę o co jej chodzi, zaś Kobieta wyniośle odpowiedziała:"A bo ja jestem z Francji w Europie " zapytała łamaną angielszczyzną o droge wyszła, a klienci stacji wybuchli smiechem-przez dłuższy czas zastanawialiśmy sie czy ta sytuacja w ogóle miała miejsce i co to jest za odpowiedź że jestem z Francji w Europie i co to za ludzie ci Francuzi

Odpowiedz
Gość 2009-01-09 o godz. 09:43
0

temat w innym swietle.

moj nauczyciel angielskiego - angol - opowiadal ostatnio ze bardzo wstydzi sie jak spotyka innego angola poza granica WLK. Brytani.

bo uwaza ze polowa angoli za swoja granica zachowuje sie oblesnie, ze krzycza, duzo pija, mowia tubalnym glosem.
Moj nauczyciel mieszka w Polsce i jak spotyka angola na ulicy to jest mu tak wstyd ze hej!!!

kurcze to chyba normalne ze sie wstydzimy za naszych rodakow za granica, bo chcemy wypasc jak najlepiej.
I nie tylko my Polacy mamy ten problem.

Odpowiedz
kasia_ewa 2009-01-08 o godz. 03:27
0

Mialam przyjemnosc ;) pomieszkac w zeszlym roku w hotelu na Krecie i moje obserwacje sa nastepujace:

- Francuzi sa dziwni ;), cale dnie siedzieli w ubraniach przy basenie, do wszystkich mowili po francusku, zagadujac po angielsku nalezalo liczyc sie z tym, ze bedzie afera 8) no bo jak to? Do niech po angielsku?!
- W tym holetu Niemcy akurat byli ok, ale pamietam jedne wakacje na Bornholmie - 7rano, slychac wieeelkie wrzaski, wytarabaniam sie z namiotu, a to jeden jakas awanture urzadza... ehh
- Czesi - dla mnie najmniej sympatyczna grupa, ale oczywiscie byly wyjatki. Mlodzi Czesi brali dziewczyny z animacji za darmowe hotelowe 'panny do towarzystwa i nie tylko'.
- Polacy byli ok ;). Raz pamietam, dwie starsze panie baly sie grupy Niemcow usadowionych kolo basenu ;). Pytam, dlaczego - bo oni maja granatowe reczniki, jednakowe i to na pewno jest mafia 8) - reczniki byly holetowe, hihi.

Odpowiedz
Gość 2009-01-08 o godz. 03:20
0

Amerykanie sa zabawni (w pewnym sensie), wszystko ich dziwi, na wszystko mowia "łał" :o
mialam okazje goscic u siebie kilku i tyle sie z nich usmialam jak nigdy dotad. np. jedna z dziewczyn zobaczyla pokrzywy i zaczela je zrywac nie zdajac sobie sprawy co to za cholerstwo, jak sie zorientowala ze parza ja rece zaczela sie drzec "poison plant, poison plant"! :D , a jak zobaczyli loche z malymi dzikami...!!! nie mogli sie napatrzec...
fakt sa bardzo glosni i to moze przeszkadzac.

mialam tez doswiadczenia z Czechami na Slowacji, dopoki nie przyjechali w domku byla cisza i spokoj, jak sie zjawili zachowywali sie tak jakby nie bylo nikogo innego, zero szacunku

czy to takie dziwne

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-08 o godz. 01:53
0

Zgadzam sie z Magdage. Do tego Amerykanie (nie wiem jak gdzie indziej, ale u siebie na wycieczkach zachowywali sie skandalicznie; mamuski zupelnie nie kontrolujace swoich rozwrzeszczanych dzieci, nie mowiac o nich samych )

Odpowiedz
magdage 2009-01-05 o godz. 11:51
0

za granicą nie przepadam za Rosjanami i ...Niemcami
Rosjanie-trochę przypominają mi zachowaniem Polaków-tyle że na żadnym Polaku nie widziałam tyle złota co do Niemców to myślę raczej o młodych niemcach-widziałam kilka przypadków upitych niemiaszków przez których wypady katamaranem czy dzipami na putyni konczyły się jakimiś tragediami...

Odpowiedz
Gość 2009-01-05 o godz. 11:51
0

ja bardzo nie przepadam za Niemcami - szczególnie tymi z byłego NRD :x za bardzo przypominają mi pewne grupy Polaków - szczególnie w krzykliwości i wieśniactwie zajmowaniu od 5 rano leżaków na basenie albo plaży

Odpowiedz
Gość 2009-01-05 o godz. 11:36
0

Byliśmy miesiąc temu na nartach we Włoszech - zmorą (sorry Zmora ;) ) byli Czesi, szcególnie ci, którzy mieszkali w tym domku, co my i wystawili sobie na korytarz mega beczkę piwa i na tym korytarzu robili imprezy. Od 22 do 3 8) Nauczyłam swoich współlokatorów ;) kilku czeskich przekleństw ;) na trochę pomogło. Ale tylko na trochę.

Odpowiedz
Gość 2009-01-05 o godz. 11:25
0

OT :
Będąc na wakacjach w Chorwacji rozmawiałam z Polką, która tam mieszka od kilkudzięciu lat, ża najbardziej we znaki dają im się Włosi, Niemcy i Czesi

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-05 o godz. 11:20
0

Rosjan na stoku narciarskim się boję - jeżdżą narąbani.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie