Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę?

do igamalczyk oraz innych dziewczyn planujących wychowawczy

składki opłaca wtedy za Was budżet, ale w śmiesznej wysokości - od 420 zł. Emerytura to będzie kiepska z takich budżetowych składek.

Poniżej przepisy:

USTAWA
z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych.

Art. 16 ust. 8. Składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób przebywających na urlopach wychowawczych lub pobierających zasiłek macierzyński albo zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego finansuje w całości budżet państwa za pośrednictwem Zakładu.

art. 18 ust. 5a
Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób pobierających świadczenie pielęgnacyjne na podstawie przepisów o świadczeniach rodzinnych oraz osób przebywających na urlopie wychowawczym stanowi kwota świadczenia pielęgnacyjnego, z zastrzeżeniem ust. 9.

ust. 9 Za miesiąc, w którym nastąpiło odpowiednio objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi lub ich ustanie i jeżeli trwały one tylko przez część miesiąca, kwotę najniższej podstawy wymiaru składek zmniejsza się proporcjonalnie, dzieląc ją przez liczbę dni kalendarzowych tego miesiąca i mnożąc przez liczbę dni podlegania ubezpieczeniu.

USTAWA
z dnia 28 listopada 2003 r.
o świadczeniach rodzinnych

art. 17 ust. 3. Świadczenie pielęgnacyjne przysługuje w wysokości 420,00 zł miesięcznie.

Ja pracowałam w firmie od początku sierpnia 2005 a wciażę zaszłam w lutym 2006. O ciaży właściwie od razu poinformowałam swoją przełożoną (prezes dowiedział sie troszkę później) i nie było problemu, bo dopóki pracowałam normalnie to nic sie nie zmieniło, a z miesiecznym wyprzedzeniem powiedziałam im o zamiarze pójscia na zwolnienie i też nie było problemu bo mieli czas na zatrudnienie kogoś na moje miejsce a płaci za mnie ZUS więc jakoś na mnie nie tracą. No i oczywiscie jest to praca w firmie z którą nie wiażę przyszłości, bo od poczatku było powiedziane, że bedę pracować ok pół roku dopóki sie nie obronię, ale że dzień przed obroną dowiedziałam sie o moim stanie to zostanę z nimi troszke dłużej.

ja podpisałam umowę o pracę 27 lipca 2006, do 31 marca 2007.
i właśnie rozpoczęliśmy starania. dopiero przed kilkoma dniami przyszło mi do głowy, że jeśli się uda, to pod koniec tej umowy będę w widocznej ciąży...
ale zmartwiło mnie to na krótko. pracuję w szpitalu, więc może mnie nie wyleją z powodu ciąży. a poza tym już tak długo ze wszystkim zwlekaliśmy, i mam wrażenie, że nigdy nie będzie całkiem komfortowej sytuacji do zajścia w ciążę, a czas leci. więc nie mam zamiaru martwić się pracą. chociaż gdyby to był inny pracodawca, to kto wie

Pimpku, no to podnioslaś mnie na duchu.
Jakoś budująca jest Twoja historia.
Tak wypytuję, bo ja w obecnym miejscu zaczęłam pracę w styczniu.
Od sierpnia zaplanowalismy sobie zacząć starania, no i jesli by się w miarę szybko udało (oby!) to okazałoby się że długo bym nie popracowała tutaj - i dlatego mam cykora momentami. Tym bardziej że na rozmowie kwalifikacyjnej usłyszałam, że oni chcieli żeby przynajmniej rok ktoś kto jest nowo przyjęty popracował. Oczywiście ja niczego nie obiecałam, ale wiecie jak to jest.

Po ciąży i urodzeniu dziecka też chciałabym iśc na urlop wychowawczy.
I tez jakoś nie przywiązuję się do obecnej firmy.

Pimpku a jesteś na zwolnieniu lub pójdziesz?
Gdy już powiesz w pracy, odezwiesz się i opowiesz jak było?
pliiiiissssss...................... :D

Katarinko , jeszcze nie powiedziałam.
Ale też sytuacja mi się zmieniła. Od kwitnia czekałam na odpisanie umowy, tylko nie wiedziałam na jaki czas bo szefostwo sie wciąż zastanawiało. Ale wiedziałam że ma być też na określony. Pomyślałam "szkoda" ale to uwteidziło mnie w przekonaniu że moja ciąża będzie w porządku. No i zaszłam. Pracowałam dalej bez podpisanej umowy aż tu szef zakomunikował mi że jednak postanowił dać mi umowe na stałe :o
No ciesze sie bardzo... i podpisałam ją. Jak będę mówić szefowi o ciąży udam że nie wiedziałam wtedy o ciąży. Nie będzie to trudne bo o ciąży dowiedziałam się baaardzo szybko i w momencie podpisywania umowy mogłam spokojnie o niej nie wiedzieć.
Ale nadal nie zamierzam się tym przejmować. To nie jest firma z którą chciałabym być związana na stałe. Nie wiem jeszcze co zrobie po porodzie, ale myśle o kilku mc wychowaczego, żeby nie musieć wracać tak zaraz do pracy

Ja przed zajsciem w ciaze pracowalam ponad 10 lat. A w ciąże zaszłam ponad rok po ślubie.
Do tego byłam tak lojalna, że po poronieniu uprzedziłam moją szefową, że coś takiego sie stało i że jeśli uda sie nam po raz kolejny to pewnie od pierwszego dnia bede na zwolnieniu. I po pół roku od poronienia sie nam udało i faktycznie wylądowałam na zwolnieniu.
A co do powrotu do pracy to chyba wezme troszke urlopu wychowawczego. Tak do września przyszłego roku. Ale to sie jeszcze zobaczy. Bo może pozwolą mi pracować w domu?

Kasia

awangarda w stylu retro napisał(a):dzidzia napisał(a):katarinka7 napisał(a):Dziewczymy znowu mam pytania odnośnie ciąży...............

1. Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę? Chodzi mi o to - zaczynamy myśleć o staraniach o dziecko. Ja w obecnej pracy jestem od stycznia. I teraz zastanawiam się kiedy moge zacząć, czy to nie głupio zajśc w ciąże przepracowawszy w nowej firmie np. pół roku? Tak jakoś niezręcznie się czuję na mysl o tym.
ja podjęłam pracę we wrześniu a w listopadzie danego roku juz byłam w ciaży :P
o zesz :o
:o

Pimpek, a jak powiedziałaœ o cišży w pracy? Nie "cykałas" się trochę, że krótki czas i takie tam?
Bo my bysmy chcieli zaczšć od sierpnia - to znaczy ja tak myœlałam, mšż zaczyna naciskać na lipiec albo nawet czerwiec, ale ja mam opory właœnie w zwišzku z pracš.............że beda gadac ze tak krótko i już w cišże zaszła.

Jestem zatrudniona od stycznia i jestem własnie w ciąży. W związku z tym że mam umowe na czas określony i w związku z tym, że nie mam żadnych sentymentów do obecnego pracodawcy i w związku z tym że moja ciąża nic go kosztować nie będzie i nie będzie właściwie żadnym obciążeniem bo zwyczajnie poszuka sobie nowego pracownika jak moja umowa rozwiąże sie w dniu porodu nie spędza mi to snu z powiek ;)

dzidzia napisał(a):katarinka7 napisał(a):Dziewczymy znowu mam pytania odnośnie ciąży...............

1. Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę? Chodzi mi o to - zaczynamy myśleć o staraniach o dziecko. Ja w obecnej pracy jestem od stycznia. I teraz zastanawiam się kiedy moge zacząć, czy to nie głupio zajśc w ciąże przepracowawszy w nowej firmie np. pół roku? Tak jakoś niezręcznie się czuję na mysl o tym.
ja podjęłam pracę we wrześniu a w listopadzie danego roku juz byłam w ciaży :P
o zesz :o

katarinka7 napisał(a):Dziewczymy znowu mam pytania odnośnie ciąży...............

1. Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę? Chodzi mi o to - zaczynamy myśleć o staraniach o dziecko. Ja w obecnej pracy jestem od stycznia. I teraz zastanawiam się kiedy moge zacząć, czy to nie głupio zajśc w ciąże przepracowawszy w nowej firmie np. pół roku? Tak jakoś niezręcznie się czuję na mysl o tym.
ja podjęłam pracę we wrześniu a w listopadzie danego roku juz byłam w ciaży :P

Ja z firmą związana jestem od czasów praktyk w liceum, w czasie studiów zaocznych pracowałam w tej firmie na umowę zlecenie (jakieś 2 lata), od trzech lat na umowę o pracę.
W drugą rocznicę;) przejęcia aktualnego stanowiska urodzę dziecko. Już mi powiedziano, że chcą mnie na kolejne dwa lata (pomimo ciąży) … generalnie w firmie dużo dzieciaków się urodziło i nigdy nie słyszałam żeby ktoś nie miał gdzie wracać (firma prywatna).

wydaje mi się,że od niedawna tak...ale poczekam aż ktoś madrzejszy w tym temacie sie wypowie

Tak wychowawczy normalnie wlicza się do stażu pracy.

ja zaszłam w ciążę po 9 laatch w tej firmie...i tak są z tego powodu niezadowoleni...,ale cóż...
Czyli rozumiem,że będąc na wychowawczym nie stracę tego czasu jako składkowego do emerytury?

Ja zaszłam w ciąże po 7 latach przepracowanych w tej samej firmie i 5 latach przepracowanych w obecnym dziale

ja zaszlam w ciaze po 1,5 roku przepracowanym w firmie

Do dzisiejszej wyborczej pewnie już nie dotrę, ale ta informacja mi zupełnie wystarczy, dziękuję.

Matylda w dzisiejszej wyborczej w dodatku "praca" jest wszystko o prawahc i przywilejach matek i ciężarnych.

W firmie do 20 pracowników zasiłek macierzynski płaci Zus, powyzej 20 - pracodawca.

Moja koleżanka po 2 miesiącach pracy oświadczyła, że jest w 2 miesiącu i nikt się specjalnie nie zmartwił, wręcz przeciwnie (wiem, byłam przy tym, jak mówila szefowej). Tyle, że to była państwowa posada.

Może powiecie mi, czy jeżeli idzie się na macieżyński, to płaci firma, czy państwo?

Kiniak napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):katarinka7 napisał(a):Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę?
jezeli wszytko pojdzie zgodnie z planem to w ciaze zajde po 3 latach z kawalkiem przepracowanych u obecnego pracodwacy :)
A u poprzedniego kiedy zaszłaś???
no wlasnie nie zaszlam. i to zaczyna byc problemem :|

zaszłam w ciąże po ponad 5 latach przepracowanych w tej samej firmie, przy czym ponad 3 lata w obecnym dziale.

:supz:

awangarda w stylu retro napisał(a):katarinka7 napisał(a):Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę?
jezeli wszytko pojdzie zgodnie z planem to w ciaze zajde po 3 latach z kawalkiem przepracowanych u obecnego pracodwacy :)
A u poprzedniego kiedy zaszłaś???

katarinka7 napisał(a):Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę?
jezeli wszytko pojdzie zgodnie z planem to w ciaze zajde po 3 latach z kawalkiem przepracowanych u obecnego pracodwacy :)

katarinka7 napisał(a):Dziewczymy znowu mam pytania odnośnie ciąży...............

1. Jak długo po zatrudnieniu zaszłyście w ciążę? Chodzi mi o to - zaczynamy myśleć o staraniach o dziecko. Ja w obecnej pracy jestem od stycznia. I teraz zastanawiam się kiedy moge zacząć, czy to nie głupio zajśc w ciąże przepracowawszy w nowej firmie np. pół roku? Tak jakoś niezręcznie się czuję na mysl o tym.

2. Czy kobieta która jest na urlopie wychowawczym ma płacone składki ZUS przez pracodawcę?
Na pierwsze niestety chyba sama musisz sobie odpowiedzieć, lae ja w swojej firmie pracuję rok i zamierzam jeszcze z 0,5 roku poczekać z ciążą ale nie jest to tylko spowodowane pracą.
Na wychowawczym nie pracodawca a budżet Państwa opłaca za Ciebie składkę emerytalną i rentową.