-
niunia2004 odsłony: 99185
Przedłużanie paznokci na szablonie - jak się to robi i po co?
Witam wszystkich serdecznie:) Czy ktoś mógłby uświadomic mnie o co chodzi z tym przedłużaniem paznokci na szablonie? Wiem juz ze nie mozna utwardzic naturalnych paznokci kładąc poprostu żel, tylko trzeba go troche przedłużyć, bo sie kurczy na końcówkach. Ale jak??? Proszę o pomoc. Z góry dziekuje za rady:)
hmmm będę musiała jeszcze tak spróbować
nie jest takie bolesne, ale zaczynam walkę z kwiatami i przydałoby się, żeby była bardziej plastyczna
Dzieffczynka napisał(a):
nie no on jakiś bardzo płynący to nie jest
mozna by porównać do żelu
po nabraniu kulki dociskasz brzuch pędzla do serwety na chwilę i już jest gites
Dzieffczynka napisał(a):
leeloonia napisał(a):
PoCaHoNtAz http://www.youtube.com/watch?v=30LGoq0e ... L&index=11
moze to sie przyda
tu na tym filmie ona ten biały ma taki jakby z plastelina
No ten fajny.
Obydwa sa na akrylach, a na zelikach widzialyscie filmiki?
nie no on jakiś bardzo płynący to nie jest
mozna by porównać do żelu
no kwiatków z niego nie zrobisz
nie mogłam znaleźć jakiegoś tematu na to więc wklejam tutaj takiego małego off
http://www.youtube.com/watch?v=bHAZCkfKRv8&feature=related nowa metoda nakładania akrylu :x
Dzieffczynka napisał(a):Jarzynowa napisał(a):Dzieffczynka akryl masz lejący?? to jak Ty to robisz?? złe proporcje liquidu do pudru robisz
robiłam różne proporcje, różnymi pędzelkami, poprostu taki jego urok, że jest rzadszy, nie jest taki plastyczny
mi się tylko z liquidem bezwonnym zdażyło żeby akryl był lejący, ale z normalnym liquidem, a rozniaste firmy juz miałam nidgy mi sie akryl nie "lał"
Jarzynowa napisał(a):Dzieffczynka akryl masz lejący?? to jak Ty to robisz?? złe proporcje liquidu do pudru robisz
robiłam różne proporcje, różnymi pędzelkami, poprostu taki jego urok, że jest rzadszy, nie jest taki plastyczny
GOCHA napisał(a):Jarzynowa napisał(a):leeloonia napisał(a):
ale ma pedzlisko wielkie
:o :o :o :o :o
niczym lopata
ona wszytsko ma tam wielkie
ale formę nie do końca zagięła
leeloonia napisał(a):
PoCaHoNtAz http://www.youtube.com/watch?v=30LGoq0e ... L&index=11
moze to sie przyda
tu na tym filmie ona ten biały ma taki jakby z plastelina
ja z SF mam takie leisty, że prawie jakie lakierem do paznokci musze malować
ja też chcę taki plastelinkowy
Dziewczyny widzialyscie gdzies w necie filmik jak robic od podstaw paznokcie na formie?
Odpowiedz
Rinka no to trzeba by w ogóle odtłusczać po założeniu formy, tak myśląc :P
a wtedy jeszcze ci się odtłuszczacz dostanie na formę i papiór zmoknie itd ;)
zresztą ja tam najpierw odtłuszczam, primeruję i kładę bazę, a potem dopiero formę podkładam i niczego palcem nie tykam ;)
Quarmelia napisał(a):Rinka napisał(a):
chyba wszystko dobrze, tylko na przyszłość, najpierw naloz forme, a dopiero potem primerek
ee?
chyba na odwrót 8)
no ja nie wiem, ale jak najpierw dam primerek, a potem podkładam formę, to mogę dotknąć paluchem paznokcia jeszcze... dlatego wolę dawac primer jak forma już podłożona jest
Rinka napisał(a):
chyba wszystko dobrze, tylko na przyszłość, najpierw naloz forme, a dopiero potem primerek
ee?
chyba na odwrót 8)
KAMi_ns napisał(a):
wcale nie trzeba
ja najpierw nakladam primer 2x potem baze i dopiero po jednym paznokciu forme
np zaczynam od malego paluszka na prawej dloni forma, zel, lampa
potem maly paluszek na lewej dloni nakladam forme, jak zaloze forme to wyciagam prawa z lampy zaciskarka, i znowu lampa (to jest ten prawy paluszek)
na lewym juz jest forma nalozona wiec nakladam zel i do lapmy
i wtedy zaczynam serdeczy na prawej lapce forma, zaciskam lewy may paluszek, lewy do lampy, i wtedy
na prawy serdeczny nakldam zel lampa etc
mam przynajmmiej pewnisc z emi formy nie zjada
o mamo ile roboty z tym żelem
Rinka napisał(a):12345ania12345 chyba wszystko dobrze, tylko na przyszłość, najpierw naloz forme, a dopiero potem primerek
wcale nie trzeba
ja najpierw nakladam primer 2x potem baze i dopiero po jednym paznokciu forme
np zaczynam od malego paluszka na prawej dloni forma, zel, lampa
potem maly paluszek na lewej dloni nakladam forme, jak zaloze forme to wyciagam prawa z lampy zaciskarka, i znowu lampa (to jest ten prawy paluszek)
na lewym juz jest forma nalozona wiec nakladam zel i do lapmy
i wtedy zaczynam serdeczy na prawej lapce forma, zaciskam lewy may paluszek, lewy do lampy, i wtedy
na prawy serdeczny nakldam zel lampa etc
mam przynajmmiej pewnisc z emi formy nie zjada
Jarzynowa napisał(a):soft_toy napisał(a):Jarzynowa, ale mi chodzi o SPNkowe - ze takie różowawe śliczne :) Nie twierdzę, ze to nowość w EFie :)
aaaa źle zrozumiałam
tamte, które widziałam miały też coś różowego
NSI ma przezroczyste z niebieskimi paseczkami
Quarmelia napisał(a): kolorowe żeliki się utwardzą, bo ze wszystkich stron mają światło
właśnie mi tym przypomniałasm że kiedyś na kursie zdobienia babka robiła żel na przeźroczystych formach, zupełnie clear były po to własnie zeby światło lampy dotarło wszedzie
leeloonia, ja zawsze odklejam "wąsy", ściskam boki, po czym łapię z przodu za powstały dziubek i ciągnę w dół i nic mi nie odpada :)
no chyba że coś źle podłożę, albo za cienki szkielet zrobię ;)
a bez formy mi się akurat lepiej pracuje więcej widać, poza tym mam pewność że kolorowe żeliki się utwardzą, bo ze wszystkich stron mają światło... no i klientce też wygodniej :)
kaoo napisał(a):marta81 napisał(a):ja tez zawsze primer, base , a potem formy podkladam
a ja od form zaczynam no ale co szkola to technika ... ale opracowywanie szkieletu to tez nie wiem po co ... a formy tez sciagam dopiero pod koniec praktycznie jakos tak sie pewniej czuje bo zawsze mam obawe ze zdejmujac po zrobieniu szkieletu albo zdejme razem z nim albo cos uszkodze chwile pozniej
ja tak samo sie boje ze szkielet zdejme z foremka hehe i sciagam dopiero przed opracowaniem po wybudowaniu
kaoo napisał(a):ciagam dopiero pod koniec praktycznie
jak ja
marta81 napisał(a):ja tez zawsze primer, base , a potem formy podkladam
a ja od form zaczynam no ale co szkola to technika ... ale opracowywanie szkieletu to tez nie wiem po co ... a formy tez sciagam dopiero pod koniec praktycznie jakos tak sie pewniej czuje bo zawsze mam obawe ze zdejmujac po zrobieniu szkieletu albo zdejme razem z nim albo cos uszkodze chwile pozniej
Quarmelia napisał(a):opracowywanie szkieletu to nie wiem po co...
nikt nie wie ........... ja trochę później jak już stabilizacje czuje
mariolcia_1 napisał(a):jak dla mnie właśnie za wcześnie forma zdjęta
ja zawsze zdejmuję formę jak już mam szkielet, żeby mi nie przeszkadzała i jakoś mi nic nie odpada
ale to opracowywanie szkieletu to nie wiem po co...
mariolcia_1 napisał(a):KAMi_ns napisał(a):mergie napisał(a):Dzięki dziewczyny za rady, będę dziś próbować może wyjdą ;) Na kurskie kobieta mnie uczyła że jak się wybuduje szkielet to trzeba formę zdjąć i opracować szkielet, no może w tym jest problem. Zrobię dziś inaczej i muszą wyjść
kurde ale se wymyslila
porazka
jak dla mnie właśnie za wcześnie forma zdjęta
dobrze rozumiem - opracować jak tylko sie końcówkę zbuduje ??
ano
KAMi_ns napisał(a):mergie napisał(a):Dzięki dziewczyny za rady, będę dziś próbować może wyjdą ;) Na kurskie kobieta mnie uczyła że jak się wybuduje szkielet to trzeba formę zdjąć i opracować szkielet, no może w tym jest problem. Zrobię dziś inaczej i muszą wyjść
kurde ale se wymyslila
porazka
jak dla mnie właśnie za wcześnie forma zdjęta
dobrze rozumiem - opracować jak tylko sie końcówkę zbuduje ??
mergie napisał(a):Dzięki dziewczyny za rady, będę dziś próbować może wyjdą ;) Na kurskie kobieta mnie uczyła że jak się wybuduje szkielet to trzeba formę zdjąć i opracować szkielet, no może w tym jest problem. Zrobię dziś inaczej i muszą wyjść
kurde ale se wymyslila
porazka
mergie napisał(a):zdejmuję formę
ja forme zdejmuję prawie pod koniec jak mam zbudowany cały paznokieć ,
kaoo napisał(a):KAMi_ns napisał(a):mergie napisał/a:
R-Rinka , no faktycznie , zmywam primer, no ale jak zrobić to inaczej, przecież muszę opracować ten szkielet i muszę to przemyć, To potem znów dać primer tylko ze na tę część bez żelu?
ale po co ten szkielet opracowujesz
tylkow iecej pracy dokladasz sobie
ja norlanie buduje szkielet na formie, calego pazurka buduje i dopiero na samym koncu juz nadaje ksztalt
i primer dobrze stosowac dopiero po podlozeniu formy a nie przed bo podkladajac forme mozesz dotknac i zatluscic plytke a poza tym jak dziewczyny pisza za duzo odtluszczania najpierw daj wszystkie warstwy zelu pamietajac o stresie na koniec przemyj warstwe lepka opracuj nablyszcz i gotowe
ja tam zawszed aje primer 2x, potem base zel i wtedy dopiero forme zakladam i zel na to
i tak na zmiane kazdego pazura na zmiane lapki
przynajmniej mam pewnosc ze mi nie zjada jak beda wszystkie zalozoene
KAMi_ns napisał(a):mergie napisał/a:
R-Rinka , no faktycznie , zmywam primer, no ale jak zrobić to inaczej, przecież muszę opracować ten szkielet i muszę to przemyć, To potem znów dać primer tylko ze na tę część bez żelu?
ale po co ten szkielet opracowujesz
tylkow iecej pracy dokladasz sobie
ja norlanie buduje szkielet na formie, calego pazurka buduje i dopiero na samym koncu juz nadaje ksztalt
i primer dobrze stosowac dopiero po podlozeniu formy a nie przed bo podkladajac forme mozesz dotknac i zatluscic plytke a poza tym jak dziewczyny pisza za duzo odtluszczania najpierw daj wszystkie warstwy zelu pamietajac o stresie na koniec przemyj warstwe lepka opracuj nablyszcz i gotowe
mergie napisał(a):R-Rinka , no faktycznie , zmywam primer, no ale jak zrobić to inaczej, przecież muszę opracować ten szkielet i muszę to przemyć, To potem znów dać primer tylko ze na tę część bez żelu?
ale po co ten szkielet opracowujesz
tylkow iecej pracy dokladasz sobie
ja norlanie buduje szkielet na formie, calego pazurka buduje i dopiero na samym koncu juz nadaje ksztalt
nie wiem gdzie popełniam błąd przy przedłużaniu na formie ( żelem)
Matowie płytkę paznokcia bloczkiem , odtłuszczam i na całość daję primer. Przykładam formę pod paznokcia tak aby nie odstawała. Nakładam od połowy płytki żel, na formie do pożądanej długości. Utwardzam 3 min w lampie ( używam żelu z basic jednorazówki gęstej) . wyjmuję z lampy przemywam , zdejmuję formę, opracowuje szkielet, piłuję boki , wygładzam górę i taki sam ruch pilnikiem jakbym zacierała linię tipsa. odtłuszczam. Na całość daję cienką warstwę żelu i utwardzam, potem więcej żelu aby wybudować krzywą c, utwardzam , po wyjęciu z lampy odtłuszczam, zmatowię , opracowuje kształty. odtłuszczam i nabłyszczacz . No nie wiem czemu gdzie popełniam błąd bo paznokcie sa bardzo słabe i jak lekko gdzieś uderzę to całkiem odchodzą po bokach i np jakbym lekko podważyła z boku to cały z łatwością odejdzie. Tak mnie uczyła babka na kursie więc nie wiem w czym jest błąd . Proszę doradźcie!
Żosefin napisał(a):opracowuje bo nie umiem za diabła tak ładnie zrobić żeby nie piłować.
jeżeli paznokcie mają wyglądać sensownie to zawsze trzeba je opracować, nawet jak już buduje się ładny kształt, a to choćby po to żeby nie mieć obłej i bezkształtnej linii włosa -fe
jedynie przy uzupełnieniu rezygnujemy z opracowania
poza tym nie rozumiem kompletnie tej twojej metody
tak samo nie rozumiem jak można zatrudnić kogoś bez kursu w salonie (bez urazy)
R-Anulcia Nie mam kursu jako takiego ( jedynie ze zdobiennictwa :/) a nauczyłam się wszystkiego od siostry, która ukończyła kurs m.in w Diamond Nails , w Alessandro i gdzieś jeszcze ale nie pamiętam gdzie... chyba spn hmmmm. I generalnie przejęłam metodę siostry czyli...buduje szkielecik do połowy, to od skórek pokrywam żelem i dopiero wtedy po ściągnięciu formy opracowuje bo nie umiem za diabła tak ładnie zrobić żeby nie piłować. Błagam szefową o jakieś szkolenie czy doszkolenie z form ale ona uważa, że nie potrzebuje sknera a ja potrzebuje i to jaaak, może jak uzbieram to sie wybiorę gdzieś ??
OdpowiedzTak R- Anulcia wiem, że się przemywa przed primerem ale jak patrze na metode moich koleżanek z pracy to się dziwie, że one robiąc taką metodą czyli... nie pokrywają całego paznokcia żelem, przemywają później całość odtłuszczaczem w celu opracowania szkieletu...one dopiero przy skórkach dają żelu przy ostatniej warstwie. Mi tumaczyły, że primer dają tylko do połowy paznokcia ale to jest acid primer spn i on się rozłazi samoistnie... kurka już sama nie wiem
OdpowiedzWitam jestem tu nowa i mam takie oto pytanie... czy jeśli przemyje się odtłuszczaczem paznokcia pokrytego wcześniej primerem (w przypadku metody nakładania żelu na 3/4 paznokcia ) to czy po nałożeniu żelu na taki paznokieć nic nie będzie się dziać??Mam nadzieje, że nie zakręciłam:) Ja ogólnie robie tak że budując szkielet żel kłade od połowy paznokcia a pózniej po całości od skórek i potem opracowuje bo jeszcze mi góry i doliny wychodzą ale koleżanki z pracy ( też jeszcze piłują :D) ale one właśnie tą metodą na 3/ 4 pracują i jak nie kładą od skórek tego żelu od razu to im takie nieładne wychodzą ...dodam, że one ich później nie opracowują ... i nawet nieźle im to wychodzi... A i pozwólcie mi jeszcze coś dodać robiłam ostatnio szkolenie w Diamond Nails i mi Pani powiedziała że warstwa dyspresyjna jest nie potrzebna i jak najbardziej trzeba ją przecierać gryyyy a tu piszecie, że nie wolno ... i bądź tu mądry i pisz wiersze Ale was zamęczyłam hihihihi
Odpowiedz
A ja mam pytanie dotyczące tunelu.. jeśli robi się przedłużenie akrylem na formie, wtedy zaciska się tunel i wszytsko wygląda super. a jak jest w przypadku żelu. jak robie żelem dlugie paznokcie to wychodzi mi ladny tunel, ale jak krotsze to to takie jakies płaskie są... czy żel mam tez zaciskac?? [tak raz pokazywano mi na jednym szkoleniu, ale u mnie to nic nie daje] czy moze żle podkladam forme- moze nie mam wprawy bo od niedawna robie na formie...albo to jest normalne ze przy krotkich paznokciach nie da sie zrobic z żelu ladnego tunelu.. juz sama nie wiem.. a chcialabym zeby wszystkie paznokietki mialy idealny tunel :(
nikt nie odpowiada... :( moje pytanie jest takie głupie chyba...
monikunda napisał(a):Ale co z paznokciami z krotka plytka,ktore chce przedluzyc i wysmuklic na formie.Dlatego pytam szczegolnie o ten kamuflaz wlasnie
no to właśni po to się buduje szkielet 8)
Ok dzieki za odp:) Ta metode ze budujemy najpierw french budujacym i potem clearem to znam juz.Ale co z paznokciami z krotka plytka,ktore chce przedluzyc i wysmuklic na formie.Dlatego pytam szczegolnie o ten kamuflaz wlasnie.Cerutti kladziesz bialy na koniec wolnego brzegu a potem cover ,ale ten cover to tak za bardzo nie przedluza plytki naturalnej.A ja chcialam wlasnie zrobic tak zeby kamuflaz nam wydluzyl krociutka plytke
Odpowiedz
Mnie w SF uczyli tak:
- matowienie, odtłuszczanie, primer itd.
- podłożenie formy
- białym gęstym do frencza na formie robię uśmiech, białą końcówkę, do lampy
- mleczny biały na naturalną płytkę, do lampy
- clearem budowanie krzywej "C", do lampy
- piłowanko, nabłyszczanko, oliwka
W praktyce zrobiłam tak dwa razy, potem już sama nauczyłam się na szkielecie ;)
Tez tak mysle ze bedzie sie trzymac bo sie trzyma;) Ta metoda jest prostrza dla mnie i szybsza niz budowanie szkieletu i robienie dopiero frencha.No i wyglada bardziej naturalnie:P Dlatego pytam:)Jak to jest zla metoda to jak mam przedluzyc paznokcie na formie bez uzycia szkieletu??Jak wy to robicie?
Odpowiedzmonikunda, a jak cię uczyli na kursie i gdzie go robiłaś, bo dla mnie trochę po chińsku takaa robota
Odpowiedz
Witam ja chcialam zapytac o zel budujacy bialy czy moge go nakladac bezposrednio na forme nie uzywajac zelu base???Ja zbudowalam paznokcia tak:
-odsuniecie skorek i zmatowienie oraz odpylenie
-odtluszczacz i primer
-zalozylam forme
-polozylam cieniutka warstwe clear gel tylko na plytke
-przedluzylam lozysko coverem gel
-i zbudowalam biala koncowke paznokcia builder white
-budowa paznokcia clearem
Mozna tak?? czy kladziemy cover tylko na szkielet z cleara?
Bo jesli nie ma szkieletu z cleara to plytke trzeba pokryc zelem base czy mozna tez clearem? i bedzie sie wszytsko dobrze trzymac?
to potrzcie z boku czy szkielet ma gorki czy nie bo szkoda czasu na nakladanie, pilowanie...zwlaszcza ze jak pilujesz to szkielecik moze pekac czy cos :)
ja robie od polowy plytki szkielecik, utwardzam i na to warstwa cienka pod ozdoby...
a jak robie french to z różu od skorek lece az do czesci do ktorej chce wydluzyc plytke-o ile chce, bo jak nie to do konca plytki :) a pozniej dobudowywuje biala koncowke...na to z cleara buduje co trzeba i tyle :)
ANAN7, bo szkielecik nalezalo by wylac idealnie a mi zawsze cos gdzies na koncowce sterczy bo pedzelkiem nie zbiore piluje tylko 'wolny brzeg' szkielecika by go wyrownac i ewentualnie boczki ... natomiast nie matowie go!
a tak generalnie to z tego co piszesz to robilas dobrze
caly pazurek opcacowywujemy dopiero po jego zbudowaniu, a w szkleleciku wyrownujemy krawedzie- jezeli jest taka potrzeba
mam nadzieje ze zbytnio nie namieszalam
gosieńk4 dziękuje za odpowiedz bo juz myślałam że się nie doczekam
Jednego tylko nie rozumiem- jak robisz szkielecik to po co go później piłujesz?
Ja (do tej pory) ale czytając różne posty zastanawiałam się czy robie dobrze :|
robiłam tak; zbudowałam szkielecik-utwardziłam-zdjęłam formę-nałożyłam biały żelik - utwardziłam i potem różnie albo do lini uśmiechu mleczny i tak od 3/4 clear albo na całośc róż przeżroczysty i po zmyciu warstwy dyspersyjnej dopiero piłowałam i nadawałam kształt
ANAN7 napisał(a):Powiedzcie mi proszę jeśli robie na szablonie to :
przygotowanie płytki (matowienie, odtłuszczenie, primer)
podkładam szablon
baza
gęstym żelem tak od połowy natur.pazurka do danej długości przedłużam (i tu właśnie miałam problem bo nie wiem czy tylko nakładam od końca pazurka czy od połowy (lini stresu))
potem na całość żelik
.
po nalozeniu zelu od lini stresu utwardzasz go, potem wyjmujesz forme i wyrownojesz pazurka- opilowujesz go zeby byl rowny... na to nakladasz na calosc zelik i na tej warstwie kladziesz ozdoby.....
natomiast frencha robie identycznie tzn przedluzam od lini stresu zelem, opilowuje i na to nakladam frencha - wszystko sie trzyma swietnie w przeciwnienstwie do kolejnej metody
ale na szkoleniu uczono mnie tak- nakladam zel na naturalnego pazura, utwardzam, na formie i pazurku robie koncowke frenchowa, daje rozowy zel, wyciagam forme opilowuje i buduje pazura- tak w skorcie to wyglada
ale tej metody nie stosuje bo u kilki pan odpadaly namietnie 'rozki' z frencha utwardzalam zel tyle ile trzeba a nic na to nie pomagalo, wiec zaczelam robic inaczej
Powiedzcie mi proszę jeśli robie na szablonie to :
przygotowanie płytki (matowienie, odtłuszczenie, primer)
podkładam szablon
baza
gęstym żelem tak od połowy natur.pazurka do danej długości przedłużam (i tu właśnie miałam problem bo nie wiem czy tylko nakładam od końca pazurka czy od połowy (lini stresu))
potem na całość żelik
tylko jeszcze nie wiem w którym momencie zatapiamy lub robimy frencha? proszę o opis.
Chyba produkty do bani a raczej na pewno :) dziś zrobiłam SF i jak na razie są boskie :) za kilka dni napisze czy sie nie zapowietrzają :) .Jednak pomiędzy żelem jakiejś nieznanej firmy a żelkiem już wypróbowanym jest kolosalna różnica.SF ma nawet zapach inny niż te tanie żele
Odpowiedz
fredeczka, ale pałaska płytka ma się nijak do zapowietrzania. może źle zmatowiłaś, albo niedokładnie odtłuściłaś...
a może kiepski żel?
używasz primera i jakiego?
no nie wiem, nie rozumiem.
ja śmigam żelki prawie wyłącznie na formie i nigdy nie miałam takiego przypadku
Powiedzcie mi kochane czemu tak sie dzieje a mianowicie jak przedłużam pazurki na szablonie akrylem to jest ok wszyściutko a jak żelem to tragedia.Już po kilku dniach widać na środku płytki paznokcia takie zapowietrzenia ale np przy skórkach nie ma niczego takiego te zapowietrzenia są tylko na środku więc nie wiem skąd to sie bierze.Pazurki zawsze robiłam żelami emmi nail i nieszczęsnych magic nails i na tipsie było super a obydwa żele zapowietrzały się na środku płytki.Teraz zmieniłam na sun flower ale jeszcze go nie próbowałam.Co mogło być tego przyczyną?
Odpowiedz
Quarmelia sa rózne aparatki :)
Moja klkientka opowiadala jak zadzwonila kiedys z zapytaniem do dziewczyny ogłaszajacej swe profesjonalne usługi za 40zł :)
Na pytanie na jakich produktach pracuje odpowiedziala: "niech pani chwile zaczeka musze zobaczyc na opakowaniu bo zamowilam jakies na allegro ale nie pamietam nazwy"
mnie juz chyba nic nie zdziwi :)
Mrowino1 ja jeszcze oprócz dyplomu ukończenia kursu mam zaświadczenie (wyglada jak świadectwo) własnie z ocena itp.
Odpowiedz
a do mnie się umówiła pani na poprawienie tego co ma na pazurkach a ma jeden sajgon. paznokcie były robione podobno tydzień temu (nie u mnie) i odłażą na potęgę.
i to jeszcze nic, ale podobno osoba, która jej to robiła powiedziała, że mogą się źle trzymać, bo zmieniła żele na trochę gorsze...
no i niech mi ktoś uprzejmy wytłumaczy po jaką cholerę zmieniać żele na gorsze i (bo tego już kompletnie nie kumam) po co jeszcze do tego opowiadać o tym klientce?
a klientka stwierdziła, że się na tym nie zna i że być może te żele są gorsze, ale w takim razie to ona już do tego zakładu nie pójdzie, bo takich żeli to ona nie chce.
no i ciekawe dlaczego?
Podobne tematy
- Czym różni się przedłużanie paznokci na szablonie, a tipsie? 22
- Przedłużanie paznokci w domu - jak zdobywacie klientów i jak się reklamujecie? 18
- Czy przedłużanie paznokci metodą żelową na szablonach dobrze się dopasowuje? 6
- Czy przedłużanie rozdwających się paznokci jeszcze bardziej je osłabi? 10
- Czy salon oferujący przedłużanie paznokci żelowych ma szansę na rynku? 47
- Przedłużanie paznokci, manicure w domu klienta 0