-
renkloda odsłony: 3240
Czy piegi sa straszne??
Moje drogie witam pisze tu pierwszy raz ale czytam juz od dawna:)
Powiedzcie mi szczerze co myślicie o piegach na ramionach. Czy to bardzo razi i rzuca sie w oczy? Bo mi one nei przeszakdzaja mojemu lubemu tez nie, zawsze sie nimi zachwyca, ale sama nei wiem... Moze to uczucie mu wszusytko przysłania. Co robic zakrywać je czy nie?
Ja nie mam piegów (prędzej pieprzyki ;) ) Ale uważam że piegi dodają uroku i takiej "osobowości" do wyglądu ;) Można mieć piekną cerę "bez skazy" i chuchać i dmuchać ... ale nigdy nie będzie się tak niepowatrzalnym i tak uroczym jak piegulec 8) I mówie to z czystym i niekłamanym przekonaniem :) Wydaje mi się że w niczym nie przeszkadzają, a już szczególnie na ramionach :)
Odpowiedz
a mi od zawsze wszyscy powtarzali, że 'dziewczyna bez piegów to jak niebo bez gwiazd' ;)
wprawdzie z wiekiem mam ich coraz mniej, ale mam piegi- i wcale mi nie przeszkadzają :)
pozdrawiam
Aga
Nie wiem co to sa nobloczki :P , ale powiem tak - naprawde lubie piegi, u siebie jak i u innych, taka uroda skóry i nie ma co płakac ;)
pomysl co by miała zrobic prawdziwa rudowłosa ;) przeciez by sie dziewczyna chyba zapłakała przez te piegi
polubic i tyle :)
Ja tez zawsze rozpuszczałam włosy:) ale tym razem chce malego koczka na karku ktory niewiele ukryje. I to ta sa takze błedzy mlodosci. Zwsze maialm jasna certe a moja kuzynka poradzial mi ze jak mi 5 razy zejdzie skora to beda taka czarna jak ona!!!
No i schodzila mi platami a efektem sa piegusy na ramionach:( centralnie tylko tam.
Ale dziewczyny napiszcie co czujecie jak widzicie jak ktos ma nobloczki z piegow, bo mi si eto nei podoba zarowno u siebei jak i u innych.
Jestem piegowata ;)
na ramionach, plecach mam ich dość sporą sumę pojawiły się po intensywnym opalaniu na solarium oczywiście nie wiedziałam, że przyjmowanie witaminy B - tylko wzmocni efekt "wysypki" piegów
na nosie i policzkach też mam piegi - są - choć niezbyt widoczne
Mi wyskakują latem na twarzy - i bardzo to lubię! Dziwny mechanizm, ale z piegami czuję się trochę młodziej - jakoś tak dziewczęco.
A na ramionach mam sporo pieprzyków, i prawdę mówiąc, w nosie mam co sobie kto o tym pomyśli. Noszę odkryte ramiona i już.
renkloda, laura, dziewczynki kochane, naprawdę odpuśćcie sobie nerwy z tymi piegami, no!
Ja mysle, ze piegi sa straszne. Gryza i w ogole lol lol
ziutka - biedronka
Ja też mam piegi na ramionach i ich nienawidzę . Mój facet mówi, że są słodkie ale co ja bym dała żeby je usunąć... Już teraz myślę o sukience ślubnej - lubię takie bez ramiączek i szelek i nie wiem czy się na taką zdecyduję . Wrrrr. Mam sukienkę z gorsetem, w której byłam na kilku weselach ale wtedy się nie przejmowałam, ponieważ
1. nie byłam tam w roli głównej :)
2. miałam rozpuszczone włosy więc wmawiam sobie, że przykrywają te okropne piegulce ;) .
No cóż, chyba pozostają mi rozpuszczone włosy, wrr.
Natomiast piegi pojawiające się latem na mojej buzi właściwie wcale mi nie przeszkadzają :) .
Ja mam konstelacje na karku i suknie z szelka na szyje ;)
Nie przejmuj sie, taka uroda Twojej skory. Piegi potrafia zaskakiwac, ja nie mam ani jednego na twarzy, kilka pojedynczych na przedramionach i kark jak mozaika. Nigdy mi to szczegolnie nie przeszkadzlo (jedynie w ramach profilaktyki przeciwrakowej robie temu zdjecia co roku i porownuje, czy nie ma zmian).
Piegi na nosie i policzkach uwielbiam :love:
Na ramionach - zupełnie mi nie przeszkadzają i nie zwracam na nie uwagi :)
Ja wprawdzie piegów nie posiadam - ale zawsze marzyłam aby być piegowatym rudzielcem :taniec:
IMHO renklodo naprawde nie masz powodu do zmartwień 8)
Podobne tematy