• zabcia odsłony: 5013

    Powietrze pod żelem

    Hej dziewczyny!!! wiem ze było juz kilka tematów na ten temat, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie, otóż robiłam żel pierwszy raz ok miesiac temu, dodam ze robiłam go pierwszy raz, pani stylistka która mi go zakladała powiedziała ze kazda płytka jest inna i mozliwe ze pojawia sie w przeciagu tygodnia jakies pecherzyki powietrza, mam wtedy przyjsc i pani mi zrobi korekte, pecherzyki pojawiły sie, pani stylistka spiłowała mi frezarką miejsca gdzie miałam pecherze i połozyła na nich 1 warstwe zelu, pazury miałam tak kanciaste ze szok i jeszcze kazała mi zapłacic za ta korekte. Po 2 yg. poszłam do innej stylistki wyspowiadałam sie ze wszystkiego :) ta pani powiedziala z kolei ze nie na kazdej płytce trzyma sie zel i ze czasami lepszy jest akryl. Po tygodniu na tym nowym zelu znowy porobiły sie pecherzyki, poradzcie mi co mam zrobic, dodam ze obie panie pracowały na zelach la famme, czy sprobowac zel u kogos jeszcze czy moze lepiej sprobowac akryl.... bede wdzieczna za odpowiedz... :D Ale sie rozpisałam... ufff

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-21, 07:13:04
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
zabcia 2009-06-21 o godz. 07:13
0

dzieki Albertyna :)

Odpowiedz
Albertyna 2009-06-20 o godz. 17:18
0

Fakt faktem, że paznokietki mamy rózne i czasami coś sie na nich kiepsko trzyma, chocby było najlepiej położone i świetnej marki.

Jednak w Twoim przypadku sadze, że wine ponosiły pprzedewszystki stylistki- pojawiające sie powietrze po tygodniu to raczej wynik zalanych skórek, lub kiepsko przygotowanego paznokcia, a nie Twoich naturtalnych skłonności.
Druga (nieco mniej ważna sprawą) jest jakość materiału, ten chyba do pierwszoligowych nie nalezy....

Najważniejsza jest technika pracy- w moim salonie robiłam paznokcie szefowej, starszej pani, duz pracującej rękami. Trzymał się bez zarzutu prawie miesiąc, dopóty dopóki nie postanowiła sobie pod moja nieobecnośc nieco zmienić kształu- nazajutrz po jej poprawkach jeden sie złamał. :P42 . Potem tej samej pani robiła inna dziewczyna na tych samych produktach- po 3 dniach pani nie miała 5 paznocki, a pozostałe już zaczynały pękac.
W tym wypadku bajki o trudnej płytce paznokcia i pracy rękami jakos nie mają rcji bytu....

Z drugiej strony miałam klientkę która nosiła akryl, co uzupełnienie- co 3 tygodnie wracała bez tipsów, za każdym razem coś jej się zdażało- raz spadała z drabiny niosąc w rękach opnę, drugi raz spadła pólka z cięzkimi segregatorami, a ona je w locie łapała itp.... W tym wypadku sadze, że wina leżała raczej po stronie klientki, a nie mojej :P46

Trzeci przypadek pani w trakcie terapii hormonalnej żel odszedł, po tygodsniu, jedwab po kilku dniach, akryl tez wytrzymał kilka dni.... no coż.....

Reasumując, winy stylistka raczej powinna zacząć szukac w sobie, a nie w produktach, trudnej płytce itp... choć sa przypadki, że "wina" lezy jednak po stronie klientki. "Wina", bo czasem jest to nie zamierzona wina- choroby, wypadki itp.....

Odpowiedz
Keighty 2009-06-20 o godz. 16:39
0

Z tgeo co sie na forum zorientowalam, to dziewczyny srednio polecaja La Famme (pamietam, ze np pppalka tylko ich kolorki polecala)... Ale to juz wiecej moga sie tylko nasze forumowe stylistki wypowiedziec :D MOzna by sprobowac moze na jednej rece akryl na drugiej zel jak to sie bedzie sprawowac i wtedy najlepiej sie przekonasz.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie