-
Gość odsłony: 2298
żałosne...
Mój W. zawiózł własnie koleżankę z pracy szpitala, bo bardzo źle sie poczuła -coś z brzuchem
W. zawiózł ja, poczekał na wyniki USG, az lekarze przyjda i powiedza mu co jest - musi zostać w szpitalu, bo cos jej sie w środku rozłało (nie znam się) - w kazdym razie nic dobrego..
W. zadzwonił do męza kolezanki i co usłyszał??
"Nie ma juz co wymyslić, żeby do pracy nie chodzić?!"
a na pytanie W. czy przyjedzie do żony on odpowiedział:
"z pracy wróciłem z nocy, sie wyśpię to przyjade"
skurwysyn, mały żałosny skurwysyn....
obcy ludzie okazali wiecej serca nic mąż...
kurde !!
to jest powod do rozwodu!!!
byc z takim burakiem!!!
sory ale gdzie tu wsparcie ze strony malzonka
gonick nie zwróciłam uwagi na linijke No ale przyzwyczajaj się do "mężowania" ;)
Niezbyt sympatycznie z takim tatusiem sie wychowywać. Dzieci pewnie tez bedzie miec głęboko gdzieś Ciekawe czy ruszyłby dupsko jakby jego żona zaczęła rodzić np :x Czy może powiedziałby " jak się urodzi to niech zadzwoni... z resztą zobacze jak wróci do domu" :o :x
ihihihi... mimi123 mój W. będzie męzem za półtora roku :)
chyba, ze o czymś nie wiem ;)
zastanawiam się, co bedzie w ich małżeństwie kiedy pojawią się dzieci, jak w ogóle uczyć je miłości i szacunku? z kogo mają brać przykład?
szok....
:o :o :o
Ciekawe jakby sie debil poczuł jakby się miejscami zamienili? :x Tacy samolubni, egoistyczni bezmózgowcy w ogole nie myślą co robią. Jeśli bym miała taką szansę to wyznaczyłabym dla takich obozy pracy, albo jakieś zamkniete getta czy coś w tym rodzaju i niech się kiszą we własnym gównie!!
Podłem, małe, nic nie warte gnojki!
Dziewczynie bardzo współczuje, tak choroby, jak niedorobionego męża. A Twojemu mężowi gratuluję ... i dałabym na jego miejscu po pysku facetowi przy najbliżej okazji (ale oczywiście nie polecam i nie podrzucam takich rozwiazań ;) )
:x Niech się ta biedna dziewczyna zastanowi, czy warto tkwić w takim związku :x
mnie tylko dziwi, że ona nadal z nim jest - bo chyba nie jest masochistką...
Odpowiedz
echh...
ze tez tacy ludzie sa na tym swiecie...
coz trzeba im zyczyc aby spotkalo ich to samo, jak beda w potrzebie
znałam kilku takich żałosnych skurwysynów...
ten gatunek nadaje sie odstrzału w tym sezonie.
ja życzę aby przespał wszystkie najważniejsze wydażenia w swoim życiu a potem obudził się z przeszczepionym nowym sumieniem - najlepiej dwoma naraz...
dobrze,ze dziewczyna ma wsparcie przynajmniej w was.