-
awangarda w stylu retro odsłony: 1997
Czy cierpienie ma sens?
Wracaja z pracy natknelam sie na procejse idaca zkosciola spiewajaca piesni wielkopostne:ten fragment zapamietalm: cierpienie ma sens bo zaraz skojarzylo mi sie z Mateuszem.i wtedy chyba peklo cos bo stalam na ulicy i ryczalam. nie obchodzili mnie ludzie wokol. stalam i ryczalammyslalam, ze jak sie rano obudze to bedzie lepije, ale nie jest.nie moge sobie dac z tym rady.jedyne co mnie pociesza to to, z im w wiezieniu zrobia to samo, a moze nawet gorzejdlaczego nie mozna pedofili/ ludzi o skolonosciach pedofilskich alienowac, nie wiem robic im opercja na mozgu, ze pozbawiac ich sklonnosci???to taki problem???
Włos się jeży na głowie, gdy się słyszy o tak strasznej krzywdzie wyrządzonej dziecku...Jak można?! Tych zwyrodnialców powinno się kastrować całkowicie, bez znieczulenia, wykonywać lobotomię i nie wiem co jeszcze...Chciałabym, żeby Ci zwyrodnialcy cierpieli stokroć bardziej niż ich niewinne ofiary
Boszszsz...chcę zostać matką i na jaki świat mam sprowadzić dziecko?
Nie chcę cały czas żyć w strachu, że i moje dziecko może to spotkać, że nawet sąsiad może się okazać zwyrodnialcem...
awangarda w stylu retro napisał(a):tylko eliminowac z zycia spolecznego
na zawsze, zamknąć na odludziu i nigdy nie wypuszczać.
według mnie nic im nie pomoże, żadne spotkania terapeutyczne, a kastracja może tylko wzbudzić zemstę na wolności.
dla nich nie powinna istnieć wolność .
obawiam sie amst, ze ja nie chce, zeby ich leczyc.
tylko eliminowac z zycia spolecznego.
nie wiem jak, ale nie chce czuc takiej nienawisci jak teraz.
nie chce patrzec na adunie i nie chce, zeby mnie mdlilo, ze strachu.
nie chce slyszec, ze to choroba
nie chce slyszec zadnych usprawiedliwien
i chce o tym mowic glosno
Wtargnęli w świat bezbronnego dziecka, zniszczyli, zdeptali go doszczętnie. Wystraszyli, zadali ból, zabili.
Niech cierpią, niech cierpią i to bardzo, niech cierpią całe życie - to cierpienie dla mnie ma sens. To cierpienie będzie dla mnie uzasadnione. To cierpienie nie będzie okryte współczuciem...
Pedofilii praktycznie w warunkach penitencjarnyh Polski się nie leczy...jest KILKU terapeutów w całej Polsce zajmujacych się terapia pedofilii.
Jest to parszywa działka...bo kto by chciał???
Jest terapia ofiar - ale chęc uczestnictwa w niej zalezy od dobrej woli ofiary, która po trwającym latami procesie ma czesto DOSC...i terapa jej juz nie obchodzi.
Jest terapia rodzi, w których sie taka sytuacja zdarzyła - odstek wykrytych a tych które podjeły terapie jest ŻADNY....
Świadomość ludzi o tym, że biały kołnieżyk i "pozory' nie zwalniaja człowieka od odpowiedzialnosci za czyny jest minimalna...
A co dopiero w srodowisku gdzie bezrobocie/alkohol/wszelkie ekskrementy sie mieszają....
Ile jest TAKICH spraw? Chcecie wiedzieć?
To co pokazują media to szczyt góry lodowej. I to wcale nie ten najbardziej "spektakularny"
ILE? W ciągu 15 miesięcy zebrałam 150 przypadków do mojej magisterki....to było 5 lat temu. Kiedy jeszcze na ten temat było ćsiiiiiii...
Nic wiecej nie dodam. Moge zapalić świeczke i powiedzieć, że z tego bagna nie wyjdziemy dopóki nie bedzie się o TYM MÓWIĆ GŁOŚNO.
Współczuje Mateuszowi, jego rodzinie...współczuje im najbardziej tego, że pomnozyli olbrzymią rzesze ludzi TAK STRASZNIE DOTKNIĘTYCH.
tytul faktycznie troche nietrafiony.
jakbys mogla K2 go zmienic to byloby dobrze.
tylko nie wiem na jaki.
K2 napisał(a):nie wiem czy cierpienie ma sens. szczegolnie w takim wydzwieku.
nie, nie zebysmy sie dobrze zrozumilaly.
ja nie twierdze, ze cierpienie ma sensu, w zadnym wypadku.
te slowa pojawily sie tu tylko dlatego, ze wywolaly wczoraj moja taka, a nie inna reakcje.
nie zebym dorabia ideologie do smierci dziecka. nigdy.
Vilemo napisał(a):ja tez nie wierze w resocjalizacje pedofili
osoby wykorzystujace dzieci to normalni zwyrodnialcy i przestepcy i nie ma zadnego usprawiedliwienia dla ich czynow.
jestem za pelna kastarcja i wykluczeniem ze spoleczenstwa
jestem dokładnie takiego samego zdania jak Ty
nie wiem czy cierpienie ma sens. szczegolnie w takim wydzwieku.
moja humanitarnosc czy ucywilizowanie konczy sie w przypadku przemocy seksualnej, szczegolnie wzgledem dzieci. rowniez nie wierze w resocjalizacje pedofili, dzisiaj podawali u nas w wiadomosciach, ze bydle zgwalcilo wielokrotnie dziewczynke, mial chodzic na spotkanie ze swoim kuratorem, nie chodzil, nikt sie nie zainteresowal. tydzien temu, inne bydle zgwalcilo dziewczynke w toalecie supermarketu, policja podejrzewa, ze to nie byl peerwszy raz, miesiac temu bydlaki porwali dziewczynke z lazienki w jej wlasnym domu - glowne bydle mieszkalo drzwi obok i bylo na policyjenj liscie pedofili. jakas wyrafinowana i dlugotrwala forma kastracji by sie tu przydala.
ja nie moge przestac myslec jak to biedne dziecko musialo sie bronic, jaki strach i przerazenie czuc przed tymi dwoma pijanymi w trupa zwyrodnialcami.
ktorzy zostwili go jak rzecz jak niepotrzeny przedmoit na pewna smierc.
normalnie moglabym ich udusic golymi rekoma.
Awangarda :goodman:
Nie wiem co się ostatnio dzieje. Nie ma tygodnia,żebym nie dowiedziała się o jakimś, bitym, zakatowanym czy zgwałconym dziecku
Wiem, że to co napiszę może kogoś oburzyć ale mojm zdaniem dla ludzi, którzy to robią nie ma miejsca w społeczeństwie.
Nie wierzę w ich resocjalizację.
Powinni być skazywani albo na kamieniołomy, tak żeby sami chcieli się pożegnac z tym światem albo na karę śmierci.
Wkurza mnie to, że na takich ludzi idą moje podatki, tym bardziej, że niejeden Polak nie ma tak w domu jak oni w więzieniu.
Podobne tematy
- Czy jest sens jechać z dzieckiem na zimowy urlop? 11
- Prawdziwy sens "Czerwonego Kapturka". 6
- Buty z sieci - jest sens? 69
- Czy przed pomalowaniem paznkocia należy go zmatowić czy wypolerować? 56
- Czy kurs jest konieczny czy można być samoukiem? Paznokcie 8
- Czy tipsy osłabiają czy wzmacniają naturalne paznokcie? 2