• Gość odsłony: 7577

    Czy można wziąć kredyt bez zgody współmałżonka?

    Mój mąż dowiedział się w banku, że może wziąć kredyt do 15 tys. zł bez mojej wiedzy i zgody :oWysokość debetu na naszym wspólnym koncie też mąż ustalił sam ;) ja pewnie nie zgodziłabym się nawet na połowę tej kwoty, bo ogólnie nie przepadam za kredytami, debetami i wszelkimi inymi długami ;)i jak to się ma do wspólnoty majątkowej, która obowiązuje w naszym małżeństwie, bo nie bardzo rozumiem?może ktoś się na tym zna i mi wytłumaczy?

    Odpowiedzi (4)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-14, 13:27:30
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-07-14 o godz. 13:27
0

wysokość kredytu do jakiej małżonek nie musi wyrażać zgody jest obecnie ustalana indywidualnie przez banki, dlatego te kwoty mogą się znacznie różnić.
W banku w którym pracuje są 3 progi (w zalezności od profilu klienta): 6000, 10000 i 15000 zł.

Odpowiedz
Gość 2009-07-14 o godz. 01:52
0

ampa napisał(a):a jak to się ma do wspólnoty majatkowej?-bez wzgledu kto bierze-oboje spłacac musimy.
Niezupełnie. Z tego co wiem, od 2005r trochę się zmieniło.

Cytując za http://prawo.hoga.pl/poradnik/majatek_malzenski.asp:

" Od 20 stycznia 2005 r. wchodzi w życie duża nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nowelizacja m.in. dokładniej wskazuje źródła zaspokojenia wierzyciela, jeśli nie będzie prawnych możliwości prowadzenia egzekucji z majątku wspólnego [...]
Zaspokojenie roszczeń
Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody drugiego małżonka odpowiada on z:
-majątku osobistego
-wynagrodzeniem za pracę lub dochodami z innej działalności zarobkowej
-jak również z korzyści uzyskanych z jego praw autorskich, praw pokrewnych, własności przemysłowej oraz innych praw twórcy
-z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa, gdy wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa
Również podobnie wierzyciel będzie mógł dochodzić swoich należności powstałych przed zawarciem małżeństwa.
Ponieważ jak wynika z przepisów przytoczonych powyżej, brak zgody małżonka dłużnika ogranicza możliwości zaspokojenia swojego roszczenia do majątku osobistego dłużnika oraz przedmiotów i jego praw majątkowych, dlatego we własnym dobrze pojętym interesie, należy żądać przed podpisaniem umowy z osobami fizycznymi, pisemnej zgody współmałżonka.[...]
Klauzula wykonalności na małżonka
Od 20.01.2005 wchodzi w życie część nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego określająca sposób nadawania klauzuli wykonalności przeciwko współmałżonkowi dłużnika Do nowelizacji przed nadaniem klauzuli wykonalności przeciw współmałżonkowi dłużnika sąd powinien go wysłuchać. Po nowelizacji takie wysłuchanie nie będzie już potrzebne.
Od nowelizacji tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko osobie pozostającej w związku małżeńskim sąd nadaje klauzulę wykonalności także przeciwko jej małżonkowi z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością majątkową.
Oby otrzymać taką klauzulę wierzyciel /zamiast wysłuchania przez sąd współmałżonka/ powinien wykazać dokumentem urzędowym lub prywatnym, że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej dokonanej za zgodą małżonka dłużnika. Ponieważ wierzyciel może mieć kłopot z uzyskaniem żądanego dokumentu jak już wspomniałem wcześniej we własnym dobrze pojętym interesie, należy ZAWSZE żądać przed podpisaniem umowy z osobami fizycznymi pisemnej zgody współmałżonka na dokonanie określonych czynności."

I za http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,48636,2590030.html:

"[...]Małżonek odpowiadał za długi współmałżonka i osoba, która udzieliła pożyczki, mogła domagać się spłaty należności z ich majątku wspólnego, chyba że przed ślubem spisali intercyzę. Obecnie, gdy małżonek bez pisemnej zgody drugiego zaciąga pożyczkę, osoba pożyczająca pieniądze nie może się domagać spłaty z majątku wspólnego! W ten sposób drugi małżonek i cała rodzina jest chroniona przed lekkomyślnymi posunięciami jednej ze stron. Tak więc jeśli pożyczamy komuś pieniądze, musimy bezwzględnie domagać się, by drugi współmałżonek na piśmie wyraził zgodę na zaciągnięcie pożyczki. Gwarantuje nam to możliwość egzekucji długu nie tylko z majątku osobistego tego z małżonków, który dług zaciągnął, ale i z majątku wspólnego. Uwaga! Długi, które zostały zaciągnięte przed 20 stycznia 2005 r., czyli przed nowelizacją kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, podlegają starym przepisom, co oznacza, że za długi jednego ze współmałżonków odpowiada się nie tylko majątkiem własnym dłużnika, ale także majątkiem wspólnym małżonków."

Odpowiedz
Gość 2009-07-14 o godz. 01:32
0

Kama24 napisał(a):Mój mąż dowiedział się w banku, że może wziąć kredyt do 15 tys. zł bez mojej wiedzy i zgody :o
Aż tyle? W Pekao SA można tylko do 4 tysięcy bodajże.

Odpowiedz
ampa 2009-07-12 o godz. 04:41
0

hmmm
szczerze przyznaje że ja także sama ustaliłam debet na naszym wspólnym koncie, nikt a nikt ani słowem nie zapytał o męża, podobnie było z małym kredytem.

a jak to się ma do wspólnoty majatkowej?-bez wzgledu kto bierze-oboje spłacac musimy.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie