-
Gość odsłony: 112969
Jakie kwiaty polecacie hodować na balkonie?
Zbliża się juz wiosna i pomyslałam, ze warto by jakimiś ładnymi i nietrudnymi w utrzymaniu kwiatami balkon przystroić.Czy możecie mi polecić jakies odmiany? Łącznie ze sposobem hodowania, bo niestety w tej kwestii jestem kompletnym laikiem, a bardzo mi się ukwiecone balkony podobają. Dodam, że jeszcze nic nie mam - ani skrzynek, ani nic - więc prosiłabym może o rady, co jest ważne przy ich wyborze, etc.Aha, jesli to istotne, to balkon wychodzi na północny - wschód, więc nie należy do zbyt nasłonecznionych w ciągu dnia.Wielkie dzięki za pomoc! :prayer:
Musisz wybierać kwiaty cieniolubne. Na północno-wschodni balkon nadają się na przykład begonie - może od nich zacznij. Cieniolubne są również fuksje. Pamiętaj, że pomimo, iż nie lubią słońca potrzebują regularnego nawadniania. Idealnym rozwiązaniem są podlewaczki do roślin doniczkowych, które zaoszczędzą Twój czas i nie dopuszczą do przelania bądź przesuszenia roślin.
Odpowiedz
Myślę, że poradzisz sobie z pelargoniami. Przeżyją i upał i zimno -
idealne, więc dla początkujących. Ja mam zwisające pelargonie w takiej
doniczce http://qdecor.pl/ekzkluzywne-donice-lechuza/delta-20-parapetowa/delta-20-czarny-polysk,produkt800/ i wygląda to pięknie!. W ogóle uważam, że kwiaty zdobią balkon i świadczą o dobrej gospodyni. Zatem działaj koniecznie:)
Wywaliłam dziś ze skrzynek kwiaty, które już zwiędły i zasadziłam wrzosy - i jest pięknie :love:
Odpowiedz
MarMaju, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. :)
Pousuwałam, pouszczykiwałam, przesadziłam do większej doniczki i teraz pozostaje mi tylko czekać na efekty. ;)
Szypułki zdecydowanie usuwać a wierzchołki pędów uszczykiwać, aby wypuszczała nowe odnóżki na boki. Młode powinny ponownie zakwitnąć.
Odpowiedz
Mam pytanie (przeszukałam forum i sieć, ale albo nie ma na nie odpowiedzi albo nie umiem go poprawnie sformułować ;)) - posiadam begonię, pięknie kwitnie, ale część kwiatków z jednej strony już opadła, nie rosną nowe, tylko te "szypułki", na których wyrastały rozrosły się na boki. I tu pytanie - czy żeby begonia rosła równomiernie powinnam te bezkwiatowe szypułki usuwać?
Nie posiadałam do tej pory żadnego własnego kwiatka, więc postanowiłam teraz zadbać chociaż o tego jednego, którego stałam się posiadaczką. ;)
Trochę iglaków, lawendy, goździków i urocze dzwoneczki ;) W przyszłym tygodniu planuję zamówić drewniane skrzynki i dokupić jeszcze mini drzewka szczepione na pniu - 2 rodzaje wierzby: Hakuro i Palmowa
o stoliku pisałam powyżej, kupiłam w auchanie za 70 złotych, ale zimą
Odpowiedz
Niezapominajka,sliczny ten Twoj balkon.Gdzie i w jakiej cenie kupilas ten stolik z krzeslami? Jesli mozesz to podaj mi info na priv.
Musze i ja sie wziac za swoj balkon,tym bardziej,ze ma 8 metrow,wiec jest sporo miejsca na kwiatki.Tylko,ze ja antytalent ogrodniczy jestem :(
balkon już w letnim wystroju:)
w każdej skrzynce kompozycja z komarzycy, dwóch lobelii, pelargonii rabatowej i dwóch bluszczolistnych pełnokwiatowych- w kolorze zielono- biało- niebiesko- bordo- liliowo- czerwonym
i jeszcze 1 heliotrop na dokładkę, żeby słodko pachniało migdałami :)
za jakiś tydzień, jak się joślinki trochę wzmocnią i jeszcze rozrosną, zrobię zdjęcia
trudno mi rozpoznać ze zdjęcia
ale może napiszę tak- petunie mają drobniejsze listki i bardziej giętkie pędy, takie delikatniejsze, raczej nie zwisają, tylko rosną w górę i pod wpływem ciężaru kwiatów lekko się kładą; surfinie mają większe kwiaty i mocniejsze, zwisające łodyżki- rosą też bardziej okazale
a ja wyrwałam wczoraj ze skrzynek kwiatuszki i dziś jedziemy po pracy na zakupy :) :) :)
już nie mogę się doczekać
markdottir napisał(a):
jak to sie w końcu nazywa? petunia czy surfinia?
Na mój rozum to te nazwy są stosowane zamiennie. Może jakieś inne odmiany w ramach tego samego gatunku? Ja teraz kupowałam i surfinie i petunie - róznica jest w wielkości kwiatów ( petunie, jak się im przyjrzałam są nacznie większe)- i podobno oba gatunki/odmiany (?), które kupiłam są zwisające. Trzeba dopytywać jednak.
W tym roku postanowilismy z mezem w koncu wziac sie za balkon i w efekcie czego w skrzynkach na balustradzie mamy posadzone bakopy i petunie a na parapecie w doniczkach begonie. w rogach w duzych donicach rosna male swierki. Maz przytwierdzil do sciany latarenke. Jeszcze pozostalo nam kupno malej laweczki (tylko jakos nie potrafimy znalezc odpowiedniej), dorobienie daszka (sasiedzi z gory pala i ja pozniej popiol z kwiatkow wyciagam) i powieszenie kilku donic pod sufitem (zamierzamy posadzic tam fuksje). I musze powiedziec ze jak na pierwszy raz to nawet dobrze nam sie te kwiatki trzymaja
OdpowiedzMoje petunie padają - niby kwiatów mnóstwo, ale jakieś takie marne Chyba za gęsto je posadziłam, kiedy były maleńkie, a teraz się rozorsły i nie mają miejsca... Jutro wywalam i jadę po coś nowego, pewnie stanie na zwyczajnych pelargoniach, przynajmniej trwałe są.
Odpowiedz
ja też już chcę jechać po kwiaty! wypłatę wzięłam, tylko nie mam czasu do piątku...a już nie mogę patrzeć na zwłoki niezapominajek na balkonie...
zazdroszczę Wam tych świeżynek balkonowych
w sobotę pojechałam po kwiaty na balkon. :D w sklepie zgłupiałam z nadmiernego wyboru i uznałam, że wezmę to, co mi się podoba, bo wszystko ma takie same szanse, żeby nie przeyć pod moimi rządami ;)
kompletnie się nie znam na kwiatach i ich hodowli, więc bedzie eksperymentalnie.
no nic. mam:
1 skrzynkę lawendy (oczywiscie kupiłam kwitnącą)
1 skrzynke poziomek
jedną skrzynkę i 1 doniczkę tego:
kurczak napisał(a):
jak to sie w końcu nazywa? petunia czy surfinia?
1 skrzynkę maciejki (wysiana z ziarenek, mam nadzieję, ze wzejdzie)
doniczki z bazylią (zielona i bordowa) tymianek, melisę i oregano.
Jeszcze zamierzam posadzić skrzynkę mięty.
A i skrzynki mam takie wypaśne z systemem nawadniania. Mam nadzieje, ze zwiekszają szanse na długie życie moich roślin balkonowych lol
teraz pracuje na mężem, zeby kupił stolik i krzesełka.
tylko u nas nie mozna niczego do elewacji przyczepiac, a mazyłam o jakiejś latarence i doniczce wiszącej.
ale sie cieszę :D
pierwszy to celozja a drugi wygląda mi na jakąś bylinę, ale nie wiem cóż by to mogło być, jakiś wrzosiec?
Odpowiedzpierwszy to celozja a drugi wygląda mi na jakąś bylinę, ale nie wiem cóż by to mogło być
Odpowiedz
Zakupiłam sobie na balkon poniższe okazy, napaliłam się jak głupia oglądając co poniektóre cuda :). Niestety nie zapisałam nazw roślin i po ptokach... rosliny zmarnowały mi się okrutnie :(. Gdybym miała nazwy, to mogłabym chociaż poszukać na necie w jakich warunkach je przetrzymywać. Podlewałam pieczołowicie (może, aż za bardzo... ). Nawet nie wkleje w jakim stanie kwiaty są teraz- zwłaszcza drugi. Może ktoś pamięta nazwy i coś mi podpowie.
niezapominajka30 napisał(a):Alix, żeby pelargonie dobrze kwitły, trzeba je dopieścić...zapewnić dostęp słoneczka, skubać z przekwitłych kwiatów, dość często nawozić, nie lać wody na liście.
Każdy kwiat, jak sie go kocha odwzajemnia się tym samym i kwitnie w oczach :)
no to te mojej Babci sa niewdzieczne W zyciu nie widzialam osoby, ktora tak by piescila swoje kwiaty... One ladnie kwitna i nie wiedna, ale chodzi o to, ze jest przewaga lisci... nie wiem...moze moja Babcia malo sadzonek wklada na raz do doniczki... Tylko ile ja w takim razie mam wsadzic, zeby mi tak gesto kwitly...
Alix, żeby pelargonie dobrze kwitły, trzeba je dopieścić...zapewnić dostęp słoneczka, skubać z przekwitłych kwiatów, dość często nawozić, nie lać wody na liście.
Każdy kwiat, jak sie go kocha odwzajemnia się tym samym i kwitnie w oczach :)
niezapominajka30 napisał(a):z tym uszczepem, to nie wiem czy Was nie wprowadziłam w błąd...nie jestem pewna czy podałam dobrą nazwę...chodzi mi o takie drobne żółte kwiatuszki osadzone na dosyć bujnie rozgałęziającej się roślinie, gałązki zwisają jak u pelargonii bluszczolistnej; a pelargonia :)
bluszczolistna to jest właśnie ta balkonowa, może mieć kwiaty pojedyncze (najczęściej czerwone lub różowe) lub pełne, jeszcze piękniejsze, choć rzadziej spotykane- te od różu, poprzez czerwień, liliowy fiolet, bordo i biało- czerwone- piękne są i chyba sama zrezygnuję z planowanych pelargonii rabatowych na rzecz tych właśnie
http://www.about-garden.com/e/pl/1029-pelargonia-bluszczolistna-pelargonium-peltatum
tu parę fotek
jeśli chodzi o balkon płn zachodni, mogą się na nim sprawdzić niecierpki (nie lubią mocnego nasłonecznienia, begonia, pelargonie też
generalnie jeśli balkonu nie zastawiają np inne bloki kierunek nie ma wielkiego znaczenia, tylko silne nasłonecznienie może mieć wpływ
Piekne sa te pelargonie, ale co zrobic zeby one tak ladnie gesto kwitly? Moja Babcia co roku w ogrodku ustawia doniczek z pelargoniami na potege (tez z tymi bluszczolistnymi, tylko nie wiedzialam ze to to ;) ) i jakies takie są... no ładne niby, ale takie rzadkie...a mnie podobają się takie z przewagą kwiatu nad liśćmi...Coś jak to:
A te uszczepy :love:
I takie pytanie z innej beczki. Jak mocujecie doniczki po zewnętrznej stronie barierki balkonowej? Mieszkam na 5 pietrze i szczerze mowiac mam dosc mieszane uczucia czy te doniczki tam wieszac...
Dzieki za odzew. surfinie mi sie bardzo podobaja, ale cos czulam, ze to nie dla mnie kwiaty - no i faktycznie, jak je trzeba dwa razy dziennie podlewac, to marne mialyby szanse u mnie ;)
Sprobuje posadzic pelargonie. I popracuje nad soba, zeby nie fundowac im za duzej suszy.
Ardabil to osteospermum tez mi sie podoba, mam nadzieje, ze gdzies to tu u siebie znajde.
Ardabil, dziękuję za przypomnienie nazwy...o to właśnie mi chodziło :)
Odpowiedz
uczep :)
ja na takiej patelni mam m.in. osteospermum, które podobno dobrze znosi przejściową suszę :)
Mam też smagliczkę i lobelię. Póki co jest ok.
Lawenda domaga się wody.
Napewno unikajcie przy takich warunkach surfinii, bo choc lubią słońce, lubia też stale mokre podłoże -czyli podlewanie 2 razy dziennie
z tym uszczepem, to nie wiem czy Was nie wprowadziłam w błąd...nie jestem pewna czy podałam dobrą nazwę...chodzi mi o takie drobne żółte kwiatuszki osadzone na dosyć bujnie rozgałęziającej się roślinie, gałązki zwisają jak u pelargonii bluszczolistnej; a pelargonia :)
bluszczolistna to jest właśnie ta balkonowa, może mieć kwiaty pojedyncze (najczęściej czerwone lub różowe) lub pełne, jeszcze piękniejsze, choć rzadziej spotykane- te od różu, poprzez czerwień, liliowy fiolet, bordo i biało- czerwone- piękne są i chyba sama zrezygnuję z planowanych pelargonii rabatowych na rzecz tych właśnie
http://www.about-garden.com/e/pl/1029-pelargonia-bluszczolistna-pelargonium-peltatum
tu parę fotek
jeśli chodzi o balkon płn zachodni, mogą się na nim sprawdzić niecierpki (nie lubią mocnego nasłonecznienia, begonia, pelargonie też
generalnie jeśli balkonu nie zastawiają np inne bloki kierunek nie ma wielkiego znaczenia, tylko silne nasłonecznienie może mieć wpływ
niezapominajka30 napisał(a):atomicwildcat myślę,że trudno Ci będzie doradzić, bo żadne roślinom nie uda się przeżyć przy rzadkim podlewaniu na bardzo słonecznym balkonie...w ogóle na bardzo słonecznym wytrzyma niewiele roślin...myślę, że pelargonia bluszczolistna, uszczep, byłyby najbardziej wskazane
mam balkon zachodni, od ok. 14.20 jest nasłoneczniony. Co gęstego kwitnącego na nim przezyje i nadaje się do dlugich skrzynek?
Jak dla mnie moze byc czeste podlewanie. Choc moze nie czejsciej niz raz dziennie ;) Przepraszam za ignorancje... ale ten uszczep to jest kwitnacy...? jak wyglada ta pelargonia bluszczolistna?
niezapominajko, a na pn-zach. balkonie coś ma szanse przeżyć przy marnej ogrodniczce ;)
Odpowiedzatomicwildcat myślę,że trudno Ci będzie doradzić, bo żadne roślinom nie uda się przeżyć przy rzadkim podlewaniu na bardzo słonecznym balkonie...w ogóle na bardzo słonecznym wytrzyma niewiele roślin...myślę, że pelargonia bluszczolistna, uszczep, byłyby najbardziej wskazane
Odpowiedz
Jako, ze w najblizszym czasie jest szansa, na remont mojego malego balkonu, mysle juz, jak go ladnie zagospodarowac zielenia. Musze dodac, ze kocham kwiaty, ale naleze niestety do typu ludzi, ktorym przypomni sie, ze musza swoje rosliny pielegnowac, dopiero jak odpadna pierwsze liscie
Moglybyscie doradzic mi typ kwiatow, ktorych nie uda sie za szybko zabic? lol Balkon jest baardzo sloneczny. Beda gotowe sadzonki, bo wysiewanie z nasion to dla mnie juz wyzsza szkola jazdy. Z pewnoscia nie raz i nie dwa juz takie porady tu padaly, ale chwilowo ciezko mi sie przebic przez caly watek z moim malym krzykaczem.
dziś przesadzałam moją lawendę do większej doniczki bo rośnie jak szalona..martwiłam się czy zakwitnie, bo strasznie się wielka zrobiła, a kwiatów nie widać...ale po dokładniejszym jej obejrzeniu zauważyłam że na końcu każdego pędu pomiędzy liśćmi widać mikro zalążki pąków kwiatowych, więc teraz potrzebna jest tylko cierpliwość
poza tym przesadzałam do większych doniczek moje bazylie i cząber, które hoduję od nasionek
i planuję kwiaty do skrzynek, bo wiosenną dekorację czas zmienić- myślę, że będzie to licząc od środka donicy- koralowa pelargonia rabatowa, po bokach plektrantusy albo bakopy i na brzegach donicy rabatowe pelargonie w kolorze bordo..okaże się w sumie jak pojedziemy do sklepu ogrodniczego
tak sobie teraz zerkam na mój balkon przez uchylone drzwi- 2 metry na jeden mojego prywatnego nieba :)
Ardabil napisał(a):sposób na kwitnącą lawendę - kupić kwitnącą 8)
Popieram :) U mnie podobna metoda zdala egzamin ;)
Pod kolor kwiatow lawendy zakupilam tez barwinek, ktory jesli zakwitnie, bedzie sie ladnie komponowal. I jest w doniczce razem z trzmielina.
No i oprocz tego mam dwie narozne donice z malutkimi tujami szmaragdowymi.
niezapominajka30 napisał(a):
a ten zestaw stół plus 2 krzesła kupiliśmy w auchan, ale zimą, była jakaś promocja- kosztował 70 zł
dzieki. rozejrzę sie w supermarketach ;)
mam pytaie do zaprawionych w bojach ogrodniczek balkonowych: mąż nie chce pelargonii, co innego polecacie. Potrzebuję cos niekłopotliwego i dość wytrzymałego na rzadkie podlewanie ;)
balkon na pn-zach.
Cudowne, śliczne macie te balkony. Mój cały pusty i goły.
Jest bardzo słoneczny i nigdy, żadnego lata nie przeżyły mi na nim jakiekolwiek kwiaty :(.
I mam pytanie, tylko proszę je potraktować poważnie ;):
czy mogę na balkonie w wielkiej donicy trzymać różne kaktusy? Może chociaż one przeżyją?
markdottir dziękuję :)
a ten zestaw stół plus 2 krzesła kupiliśmy w auchan, ale zimą, była jakaś promocja- kosztował 70 zł
Ano rok temu dały radę - tyle ze podlewałam i rano i wieczorem.
Miałam jeszcze te komarzyce, i jeszcze coś niekwitnącego.
Tak wyglądał mój balkon i okna rok temu:
Niestety to ładne ukwiecone fioletowe nie przeżyło zimy :(
Sill napisał(a):
Ardabil, co to?
A ja chyba jednak coś tam na tym balkonie porobię. Najpierw pójdzie mata wiklinowa. Potem dokupię ze dwa kwitniki wiklinowe na ścianę. Tylko teraz mam problem z kwiatami...
Chyba pojadę do Dianthusa na Jerozolimskie i po prostu pójdę na żywioł? Myślę o pelargoniach, komarzycy, ale bakopa też mi się uśmiecha... Może kupię trochę tego, trochę tego i zrobię mini ogród angielski? Ech... Mało decyzyjna ostatnio jestem.
Jedno wiem - "nie" dla surfini.
Sill - to lawenda
Dziewczyny, gdzie kupujecie matę wiklinową (hipermarket, ogrodniczy)? Chyba jestem ślepa, ale jakoś nie umiem jej nigdzie dojrzeć
Poczyniłam pierwsze zakupy: kupiłam 2 pnączą, nazwy nie pamiętam ale nie jest to powojnik chociaż wyglądem podobny.
Ze starego mieszkania przytargałam podpórki (wyleżały się 4 lata na balkonie, bo M nie miał czasu przymocować :awantura: ) i 2 donice (takiej sobie wielkości, ale na 2 badyle na razie wystarczą). Teraz tylko muszę :axe: M do roboty balkonowej i zaczynam sezon :)
Kurczak - też mam tak usytuowany balkon i 2 razy eksperymentowałam z tymi samymi kwiatkami i nic z tego. Albo usychają albo chorują. Odpuściłam sobie te gatunki. U Ciebie dają radę?
ja też mówię nie dla surfinii, nie wytrzymują u mnie na wietrznym balkonie :(
ktos mi poradził pelargonie drobno listne lae nie wiem czy się zdecyduję
No ja zaopatrzyłam się w surfinie i petunie. Jakoś mało kreatywna jestem.
Mam coś tam jeszcze ale też mało kreatywne i wstyd się chwalić.
Ale u mnie na południowo-zachodnim balkonie to patelnia i tylko to dzielnie walczy z niesprzyjającymi warunkami.
A balkon angielski bardzo mi się marzy.
Ardabil, co to?
A ja chyba jednak coś tam na tym balkonie porobię. Najpierw pójdzie mata wiklinowa. Potem dokupię ze dwa kwitniki wiklinowe na ścianę. Tylko teraz mam problem z kwiatami...
Chyba pojadę do Dianthusa na Jerozolimskie i po prostu pójdę na żywioł? Myślę o pelargoniach, komarzycy, ale bakopa też mi się uśmiecha... Może kupię trochę tego, trochę tego i zrobię mini ogród angielski? Ech... Mało decyzyjna ostatnio jestem.
Jedno wiem - "nie" dla surfini.
Boże jakie cudne balkony :o :o :o
Rewelacja :lizak: :lizak: :lizak:
Ja też taki chcę :D
Kurcze, Ardabil widzę, że lawenda Ci zakwitła - moja jakaś toporna :(
Poza lawendą i 3 małymi tujkami nie mam nic więcej na balkonie :( Teraz już nie będę sadziła, poczekam i posadze po powrocie z urlopu - tylko jakie kwiaty sadzić w połowie czerwca? :)
piekny masz balkon! :lizak:
niezapominajka30 napisał(a):
mam jeszcze 1 pytanie: gdzie kupiłaś taki fajny zestaw stół + krzesełka?
to fajnie Lotos, że Ci się udało :) pewnie w lesie mają mniej światła i rozkwitają trochę później
za jakieś 2, 3 tygodnie przewiduję zmianę roślin w skrzynkach na pelargonie rabatowe w kolorze bordo i czerwonym i może werbenę albo lobelię naprzemiennie
a to mój balkonik-
Lotos, u mnie niezapominajki już powoli przekwitają, więc nie wiem, co znajdziesz w tym lesie...poza tym mam bratki, stokrotki- sporych rozmiarów ogródek ziołowy i piękna wiszącą fuksję- może dziś wstawię Wam fotki jakie zrobiłam miesiąc temu- po ubraniu balkonu we wiosenną szatę
Odpowiedz
pozwólcie dziewczyny, że przywitam się z Wami tutaj :)
szukałam długo takiego forum w necie, gdzie mogłabym pisać o moich roślinkach w taki normalny sposób, bez pruskiego drylu, jak to gdzieniegdzie bywa...dlatego podczytywałam sobie, znalazłam Was i spodobało mi się....mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie- ogrodniczkę z zamiłowania, z konieczności spowodowanej wyborem życiowym skazanej na balkon, na którym z pasją się wyżywa :P
Lillan napisał(a):Aguus, a kiedy je posadziłaś? Rośliny cebulkowe sadzi się jesienią. Cebulka musi być dość głęboko umieszczona w ziemi i przykryta ziemią (im większa cebulka, tym głębiej musi być włożona), nie może wystawać.
Zasadzilam w kwietniu,bo ja je kupilam jakos w styczniu chyba i mi przekwitly.
Myslalam,ze musze je zasadzic w innej ziemii skoro tamta jest juz wysuszona,zeby zakwitly jeszcze raz .
Ardabil napisał(a):Generalnie balkon jest patelnią południowo-zachodnią, więc za dużego wyboru nie mam.
Też mam tak usytuowany balkon i nie jest tak źle: słońce lubią pelargonie, werbeny, niecierpki, petunie itd.
też dołączam do tego watku. Jeśteśmy po rewolucji balkonowej. Od dwóch tygodni wreszcie mamy kafle na podłodze. A wczoraj zakupiłam dużą drewniana skrzynię i kilka roślin do niej. Dziś będę sadzić :)
Strasznie się cieszę, że wreszcie będzie jakos wyglądał ten nasz balkon.
a co kupiłam: iglaka, trzmielinę, osteospermum, lawendę, lobelię i smagliczkę. Generalnie balkon jest patelnią południowo-zachodnią, więc za dużego wyboru nie mam. No i będą jeszcze zioła. Bazylia juz czeka do wystawienia na cieplejsze noce, tymianek rośnie. Na pewno dokupię rozmaryn, może szałwię.
Aguus, a kiedy je posadziłaś? Rośliny cebulkowe sadzi się jesienią. Cebulka musi być dość głęboko umieszczona w ziemi i przykryta ziemią (im większa cebulka, tym głębiej musi być włożona), nie może wystawać.
Odpowiedz
Aguus moje tulipany już zdążyły prawie przekwitnąć ;) Robiłam tak: sadziłam na przełomie września i października, na głębokość ok 10 cm, zakwitły w kwietniu.
Nie jestem pewna co do hiacyntów, ale je też chyba sadzi się jesienią?
Sluchajcie,zasadzilam cebulki tulipanow.hiacyntow i czegos tam jeszcze.Ale nic z nich nie wyrasta :(
Jak toto sie pielegnuje? :>
Stoi na balkonie.Z ziemii wystaja troche te cebulki.Tak sobie teraz mysle czy nie powinnam byla ich jakos moczyc w wodzie przed przesadzeniem do doniczki na balkonie.
Pomocy.
To moje pierwsze rosliny balkonowe;)
Kupiłam wczoraj azalie japońskie, dzisiaj je gdzieś ulokuję w ogrodzie.
Jeszcze jakieś fajne krzaki muszę kupić.
I hortensję :)
Mnie wczoraj chłop pozytywnie zaskoczył i zapytał czy nie chcę by po mnie podjechal po pracy i skoczylibyśmy kupić mi kwiatki na okna i balkon. :D
Tak sam, z własnej nieprzymuszonej woli, bez najmniejszego wspominania.
No wiec tym samym wczoraj rozpoczęłam sezon balkonowy. :D
ja narazie mam 3 tuje i chyba na tym poprzestanę.
Obawiałam się, ze nie mam słońca na balkonie - MAM :) do ok. 13.00 mam słoneczny balkon, więc mogę spokojnie zakwiecać go...ale weny brak, poza tym, też poza pelargoniami niewiele jeszcze kwiatków widziałam...może za zimno było?
W tym roku szaleję ;) W jednej skrzynce będą różowe pelargonie, w drugiej biało-fioletowe pelargonie angielskie (takie z drobnymi listkami i kwiatkami), w jednej jasnofioletowe begonie, a w trzech kolejnych - białe, różowe i fioletowe werbeny zwisające lol
Odpowiedz
Narazie sloneczniki wyleguja sie na parapecie ;) dzieki katastrofo troszke mnie uspokoilas, tylko pewnie sobie na nie poczekam, bo szybko to one podobno nie rosna
Wczoraj maz niespodzianke zrobil i zakupil po trzydziesci sztuk lobelii i petunii, takze mysle ze dzis je zaczne przesadzac w korytka i do gruntu :D
posadziłam pelargonie - dużo. w tym roku ogranicze sie tylko do nich.
planuje jeszcze jakies drzewka... i tu wlasnie mam problem bo w tym mieszkaniu dopiero zaczynam z balkonem (cdhoc mieszkam tu 3 rok, to dopiero teraz balkon jest w 100% wyremontowany). W poprzednim mieszkaniu miałam spro roślinek, ale też zupełnie inny balkon..
Co za drzewka powinnam kupić... zeby wytrzymały cały rok (wymiary balkonu to ok 120cmx800cm, niestety caly betonowy, strona raczej ceimna).
tuja?
wypatrzyłam już mebelki wstepnie i zabieram się do dalszej pracy :)
laureline napisał(a):Ktore z Was mialy sloneczniki ??
Wlasnie posialam i nie wiem czy nie za pozno, tzn w male doniczki i narazie grzeja sie na parapecie, tylko ze nie wiedzialam jak gleboko te nasionka wrzucac, takze lekko "przykrylam" ziemia, dobrze zrobilam??
Wzejda jeszcze?
wzejdą, słoneczniki odporne są . Jak już będą miały 3-4 centymetry to do gruntu je posadż albo na dwór wysadź.
a maciejke jest jeszcze sens sadzic? czy juz za pozno? i jak
w zeszlym roku mielismy 2 tuje ale padly, w niedziele kupimy nowe. mamy duuuuuuuzy balkon a na nim deski tarasowe wiec fajnie, tylko cholera lyso...
Ktore z Was mialy sloneczniki ??
Wlasnie posialam i nie wiem czy nie za pozno, tzn w male doniczki i narazie grzeja sie na parapecie, tylko ze nie wiedzialam jak gleboko te nasionka wrzucac, takze lekko "przykrylam" ziemia, dobrze zrobilam??
Wzejda jeszcze?
U mnie żółto-fioletowe bratki już tydzień na balkonie sie pysznią. Tylko mąż czasu i chęci do zawieszenia ich na barierce nie ma... Wykiełkował mi klonik pokojowy i sasanka, więc też pójdą zaraz na balkon. Strelicja tylko się ociąga, a stokrotkę zasuszyłam (chociaż nie wiem jak to możliwe)
OdpowiedzMój mąż w spobotę sprzątnął kibel z balkonu, a wczoraj przynieśliśmy z dnia ziemi 4 doniczki z kwiatkami (za zuzyte baterie). Narazie stoja i czekaja na moja wenę...
Odpowiedz
Ja już zasadziłam. 4 skrzynki i kilka donic. Szkoda, że na więcej nie mam miejsca :(
Mam lawendę, maciejkę, mixy kolorowe i dwie skrzynki kobei. Do przedwczoraj chowałam na noc skrzynki do domu, teraz już zostawiam na dworze.
Dziewczyny, a co na zacieniony balkon?
Mam balkon od str. południowo-wsch. i nie ma tam praktycznie słońca :( (to nowe mieszkanie i nie byłam tam jeszcze przez cały dzień, coby sie o tym przekonać...no ale wydaje mi się, że słońce tam nie zagląda). Mam jeszcze okna od str. północnej :( tam są same barierki, ale mozna tez jakieś donice zawiesić - tylko z czym?
Wczoraj z moją mamą uporządkowałyśmy balkon i taras. Obkupiłam się strasznie, chociaż zostały mi jeszcze ze 3 skrzynki do zapełnienia (chyba w tym roku posadzę pelargonie). Dokupiliśmy parasol, taaaki wielki średnica 300cm. Dzisiaj muszę umyć meble i możemy rozpocząć sezon tarasowy :D
Odpowiedz
Witajcie balkonowe ogrodniczki :D
Dołączam do grona, bo w końcu mam duży balkon i mogę trochę poszaleć. Planuję coś takiego:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=df63c40aa0acaf66 http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e76aa7c39960a198 http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=40aaa63c7cf85872
Znalazłam to "cudo" gdzieś w necie i nie mogę doczekać się urządzania swojego.... Zamiast terakoty planuję na posadzce takie same drewniane płyty jak na zdjęciach.
Ja dzisiaj posprzątałam wreszcie syf, który został mi na balkonie po zimie (a właściwie - po zeszłym lecie ) i pokusiłam się na petunie (na razie schowane na parapecie) i bratki. Kupiłam też kolejną tuję i mały cyprysik. :love: A że było tak pięknie, słonecznie i cieplutko przez cały dzień, to potem relaksowałam się na wysprzątanym balkonie bez skrupułów.
No i odkryłam, że zeszłoroczny winobluszcz wypuszcza coś (chyba gałązki). A już myślałam, że padł, jak wszystkie pozostałe...
Czuję, że nareszcie idzie wiosna! 8)
Blutka napisał(a):No dobra, odgrzebuję - czy można już coś posadzić na balkonie mimo takiej pogody w kratkę? Co nie padnie?
Pewnie bratki, bo już je wszędzie widzę. A reszta - niestety nie wiem.
Ja chyba jednak nic nie zrobię na balkonie. Zwalam winę na przyszłego kota. ;)
No dobra, odgrzebuję - czy można już coś posadzić na balkonie mimo takiej pogody w kratkę? Co nie padnie?
Odpowiedz
witam.
dzis po raz pierwszy zajrzałam do działu zielono mi :D
robi sie coraz cieplej, słonko nieśmiało wyglada zza chmur, a moje mysli coraz częściej zwracają sie w strone balkonu, który narazie słuzy za po-remontowy składzik, a podstawowym elementem jego wyposażenia jest narazie kibel ;)
zawsze marzyłam o balkonie pełnym kwiatów i ziół, ze stolikiem i dwoma krzesełkami, akurat na poranną kawkę. Czas zacząć spełniać marzenia.
Zacznę od sprzątania, a potem będę Was nękać, bo ja niestety z tych, co nawet kaktusy potrafią zmarnować lol
Zagłebiam się w wątek i liczę na ładną pogodę przed świetami...
Poprawiłam literówkę. Madeleine
Ja groszek dosypuje jako dodatek. 8)
Własnie pelargonie! Cos w miare niskiego, a duzo...
Po zeszłorocznym groszku nie jestem na tak.
Chyba jednak pójdę w pelargonie. Łukasz nie lubi, ale sprawdzone doświadczalnie, że w zeszłym roku na balkonie był dwa razy. Nie będę się zarzynać surfiniami, dlatego że on... :P
Słonce wyszło, spojrzalam na balkon i juz niedługo cos bedzie mozna zrobic. Zakupilam juz groszek pachnacy. Tak na zachete. Chcialabym w tym roku miec cos, co posiada gestwine kolorowych kwiatow i nie padnie po miesiacu...
OdpowiedzPodobne tematy