• zzzmijka odsłony: 2080

    W jaki sposób rozmawiać z fachowcem budującym nam dom?

    Dziewczyny,szczególnie te, które już przez to przechodziły, czy możecie mi pomóc i podpowiedzieć jak poprowadzić rozmowę z fachowcem?o co pytać?co precyzować/jak bardzo precyzować?negocjować cenę (już teraz/potem)?jakoś sie przygotować? (nie mam na myśli stroju tylko np. rzut mieszkania)skąd wiedzieć, że to właśnie jemu mam oddać mieszkanie ze snów do realizacji?;)Jutro mam spotkanie! już sie nie moge doczekać i spotkania i pana i ogladania budowy i całego tego zamieszania

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-07, 16:01:58
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Justa_lublin 2009-07-07 o godz. 16:01
0

Zzzmijka i jak po spotkaniu??
Jak ustalenia? pomyślne??

Odpowiedz
zzzmijka 2009-07-07 o godz. 05:39
0

Justa, Natalia

wielkie dzięki!

właśnie o to mi chodziło. Pewnie miałabym jakieś pytania, ale na chwilę obecną nic mi do głowy nie przychodzi. Spotkanie dziś o 12:00 więc zobaczymy jak pójdzie i może wtedy będę chciała jeszcze coś od Was wyciągnąć.

Póki co dzięki i trzymajcie kciuki, bo to mój pierwszy raz lol

Odpowiedz
Justa_lublin 2009-07-06 o godz. 18:38
0

Dziś odpiszę tak ogólnie, co wiem i na jakiej zasadzie odbywa się to w firmie mojego ojca.
Otóż wszystkie prace planowane do wykonania są poprzedzone oględzinami, bo nie zawsze telefoniczne czy omówione sprawy wyglądają tak jak jest na prawdę (czasami klient nie jest zorientowany jeśli chodzi o podłoże ściany, i wtedy zaskoczony jest dodatkowymi zabiegami koniecznymi do wykonania prac jakie sobie życzył).
Tata zawsze jeździ zobaczyć co ma wykonać i na miejscu mówi o szpachlowaniu, malowaniu i innych usługach niezbędnych do wykonania. Klient spisuje z firmę umowę na wykonanie określonych robót i dostaje cennik. Oczywiście wyznaczony jest też termin ostatecznego wykonania prac,jednak jeśli dołożycie jakieś zadania w trakcie może się on wydłużyć. Posiadanie cennika jest ważne, zeby klient wiedział co ile kosztuje i ile mniej więcej musi przygotować kasy. Jeśli chodzi o materiały, to na ogół przywozem i zdobyciem po cenach niższych produktów zajmuje się firma. Oczywiście klient moze sam nabyć towary,ale często wychodzi drożej , mimo iż na ogół firmy remontowe narzucają swoje marże. Jeśli jesteście zorientowani w cenach zapytajcie za jakie pieniądze może on nabyć wszystko co mu jest potrzebne. Jeśli facet ma zniżki w sklepach, gdzie wybraliście glazurę czy akcesoria łazienkowe zapytajcie czy możecie podjechać z nimi kupić to z rabatem. Moze sie zgodzi. :)
Pilnuj, żeby nie wliczał w usługę narzędzi. Chyba ze później Wam coś zostawi. Wydaje mi się jednak, że niedopuszczalne jest naciąganie klienta na zakup pędzli, szpachelek itp. rzeczy (piszę o tym, bo ostatnio tata patrzył na kosztorysy wykonania robót w mojej spółdzielni i wykonawca wliczył w remont zakup taczki, wiertarki i innych narzędzi oczywiście zabierając je ze sobą -baba nieznająca się na tym wszytko podpisała i facet ma czym wykonywać inne usługi )
Wracam do tematu. Jeśli w trakcie prac wykończeniowych klient życzy sobie coś extra to ustalają ceny już na bieżąco. Zdarza sie też tak zę po wykonaniu jakiejś części prac klient płaci zaliczkę na materiały , czy też za robociznę, jeśli prace są rozłożone długoterminowo, ale to kwestia dogadania się przez obie strony.
No cóż na razie tyle mi przychodzi do głowy. Proponuję poprosić wykonawcę o pozostawianie pustych opakowań.Wam pozwoli to na kontrolę co zostało zużyte i ewentualnie możecie coś zwrócić z nierozpoczętego towaru, a facet zobaczy, ze nie może kombinować na lewo z uszczypnięciem towaru dla siebie.
Przy rozliczaniu się warto pomierzyć dokładnie to co zostało wykonane i sprawdzić z końcowym rozliczeniem. Warto też kontrolować faceta bez zapowiedzi 8) na miejscu czy pracę wykonuję, czy siedzi i odpoczywa przy piwku,a stawki godzinowe lecą ;)
Ustalcie też co płaci się za roboczo-godzinę, co z metra. Najlepiej podpytać kogoś z rodziny (tatusiowie majsterkowicze bardzo się tu przydają ;) ) ile mniej więcej zajmuje czasu dana praca płacona za godzinę.
Aha i poproście o chwilkę czasu na przeanalizowanie kosztorysu końcowego zanim cokolwiek podpiszecie. Zapłatę zaliczek powinniśćie mieć potwierdzone przez odbierającego.
Moze brzmi to co napisałam dość oczywiście, ale niektórzy zapominają o tych sprawach a potem są zdziwieni.

Troszkę się rozisałam, przepraszam.
Jeśli masz jakieś pytania najlepiej pisz na priv. Zapytam o jakieś szczegóły Taty jeśli będzie to konieczne :)

No i oczywiście życzę miłego remontu trwającego jak najkrócej 8) i wykonanego solidnie i tanio :)

Pozdrawiam Justa

Odpowiedz
zzzmijka 2009-07-06 o godz. 13:44
0

Justa,

zdecydowanie chodzi mi o "tę drugą osobę"
jutro spotykam się z kimś, kto będzie realizował moje pomysły, tak fizycznie... malowanie, glazura, parkiety, sufity, łazienki itp, itd.
bedę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi

Odpowiedz
Justa_lublin 2009-07-06 o godz. 13:35
0

Zzzmijka chodzi Ci o pomoc fachowcy od urządzania wnętrz czy wykonawcy remontu wykończeniowego?
Bo jeśli o tą drugą osobę, czyli kogoś kto będzie robił remont to mogę co nie co powiedzieć, bo mój tata się tym zajmuje. Jesli chodzi o projektantów, to niestety doświadczenia w tym temacie nie mam.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie