-
Aga Czarna odsłony: 8469
Na czym polega cytologia?
Witam,wiem że to głupie pytanie ale na czym polega cytologia.Czy to boli.Kiedyś znajoma powiedziała mi że to boli.Czy to prawda. :)
hej! we wtorek ide do mojego GP umowic sie na badanie, zobaczymy co to bedzie. Musi byc jednak dobrze! trzymajcie kciuki! papa
OdpowiedzMasz powyzej 25 lat? Moze sprobuj jednak u brytyjskiego lekarza i zobacz co powie? Jak oleje, to na Twoim miejscu wybralabym sie do Polski chocby na kilka dni, zaliczyc wizyte u 'gina z prawdziwego zdarzenia'.
Odpowiedz
hej dziewczyny!
Ja to natomiast cala jestem w stresie bo mialam robiona cytologie w sierpniu i sie okazalo ze mam 3 grupe. Moja mama przeczytala juz chyba milion roznych opinii na ten temat i mnie stresuje jeszcze bardziej. Problem jest w tym ze jestem obecnie w Anglii a tu nawet jak sie wybiore do lekarza to pewnie zapisze mi paracetamol ( zloty srodek na wszystkie bolaczki) Co ja mam teraz robic??? HELP
Blutka napisał(a):Skowronek napisał(a):
blutko sęk w tym, że ja jestem lekarzem a mój gin moim przyjacielem i mimo tego wszystkiego jak przychodzi do leczenia mnie albo mojej rodziny ja nic nie wiem, wszystko mnie martwi i zastanawia. Ja odkąd rozpoczęłam współżycie miałam grupe I i dlatego ta II tak mnie zastanawia:(
Skoro Cię to aż tak dręczy (a raczej nie ma czemu), to powiedz o tym swojemu przyjacielowi-ginekologowi, a na pewno Ci wytłumaczy. Nie przejmuj się - nie jesteś lekarzem wszystkich specjalizacji, nie wszystko musisz wiedzieć.
wiem blutko porozmawiam z nim na wizycie i postaram sie nie panikować :) dziekuje wam za pomoc i uspokojenie mnie :)
Skowronek napisał(a):
blutko sęk w tym, że ja jestem lekarzem a mój gin moim przyjacielem i mimo tego wszystkiego jak przychodzi do leczenia mnie albo mojej rodziny ja nic nie wiem, wszystko mnie martwi i zastanawia. Ja odkąd rozpoczęłam współżycie miałam grupe I i dlatego ta II tak mnie zastanawia:(
Skoro Cię to aż tak dręczy (a raczej nie ma czemu), to powiedz o tym swojemu przyjacielowi-ginekologowi, a na pewno Ci wytłumaczy. Nie przejmuj się - nie jesteś lekarzem wszystkich specjalizacji, nie wszystko musisz wiedzieć.
Blutka napisał(a):Gdyby było coś nie tak, to lekarz na pewno by Ci powiedział. Literatura fachowa nie zastąpi Ci studiów medycznych. ;)
Grupa II to normalny wynik kobiety współżyjącej. Ja też mam niemal zawsze II i nic mi nie jest.
blutko sęk w tym, że ja jestem lekarzem a mój gin moim przyjacielem i mimo tego wszystkiego jak przychodzi do leczenia mnie albo mojej rodziny ja nic nie wiem, wszystko mnie martwi i zastanawia( poprostu głupieje i wiem to doskonale wtedy też myśle po co mi były te studia skoro sama sobie pomóc nie moge). Ja odkąd rozpoczęłam współżycie miałam grupe I i dlatego ta II tak mnie zastanawia:( wiem jestem przewrazliwiona ale nie wiem czemu sie pogorszyło :(
Witam
Wie ktos moze co oznacza w wyniku cytologi ; "ASC-H -nietypowe komorki nablonka plaskiego o nieokreslonym znaczeniu; nie mozna wykluczyc HSIL"
Wiem ze to cos zlego ale moze ktos wie co to znaczy bo na wizyte jestem umowiona za tydzien dopiero i sie troche denerwuje?
Gdyby było coś nie tak, to lekarz na pewno by Ci powiedział. Literatura fachowa nie zastąpi Ci studiów medycznych. ;)
Grupa II to normalny wynik kobiety współżyjącej. Ja też mam niemal zawsze II i nic mi nie jest.
Nabla napisał(a):Skowronku, w tej chwili nei ma juz "grup" cytologicznych, wynik jest opisowy. Jesli lekarz Ci podal wynik jako grupe, to pewnie dla ulatwienia - II grupa to calkiem prawidlowy wynik, zaden powod do niepokoju. Jesli chodzisz do lekarza co 6-12 miesiecy to wszystko ok.
wiem, że już nie ma takich grup mój lekarz powiedział, że mam prawidłowy wynik a ja przyzwyczajona do starego systemu spytałam jaką mam grupe a on że druga no a ja niestety mam za dużo literatury fachowej w domu, poczytałam troszke i nie wiem z jakiego powodu mam tą grupę :( ostatnie wszystkie badania wychodziły mi super wyeliminowalismy stany zaplane, nadżerki napewno podobno nie mam i martwi mnie jednak ta grupa :( do lekarza chodzę często bo raz w tygodniu, co prawda teraz jak biorę antyki to mam się zgłosić dopiero w czerwcu a byłam w styczniu, ale jka go mamz awsze pod telefonem i zawsze moge sie u niego stawić.
Zastanawia mnie tylko tak jak pisałam czy jest mozliwe że to zostało tak zaklasyfikowane z powodu wystepowania no komórek regeneracyjnych tylko po czym miałaby by.c ta regeneracja?? Leków przeciw zaplanych nie mam brać zadnych bynajmniej lekarz mówił, ze nie trzeba a wszedzie mi pisza że trzeba i ja już zgłupiałam.
wybaczcie że tak sie rozpisałam
Skowronku, w tej chwili nei ma juz "grup" cytologicznych, wynik jest opisowy. Jesli lekarz Ci podal wynik jako grupe, to pewnie dla ulatwienia - II grupa to calkiem prawidlowy wynik, zaden powod do niepokoju. Jesli chodzisz do lekarza co 6-12 miesiecy to wszystko ok.
OdpowiedzDziewczynki a ja tak troszkę z innej beczki dziś mój ginekolog zadzwonił by powiedzieć mi, że moja cytologia to grupa II no i tu zaczyna się problem zawsze miałam grupę I, czystośc pochwy i inne badania mikrobiologiczne nie wykazały u mnie żadnego zapalenia, nie mam też według mojego lekarza nadżerki, więc czy ta grupa mo.że wynikać stąd .że dochodzi do regeneracji komórek?? Pomóżcie bo mój lekarz mówi, że jest oki a ja jak zwykle panikuje :(
Odpowiedz
Tobie - bo watek byl stary a Ty odgrzebalas (co sie rzadko zdarza - bo generalnie raczej zaklada sie nowy watek ;) narazajac sie na kasliwe uwagi "starych" forumowek lol )
A w szoku po wypowiedziach dziewczyny ktora nie robila cytologii. Bo albo sa tak niekompetentni lekarze albo dziewczyna nigdy nie byla u gina. Co zwazywszy na rozpoczecie wspolzycia troche mnie zaskoczylo. Bo myslalam ze mlode dziewczyny sa uswiadomione w temacie dbania o swoje zdrowie....
Wiec dla wyjasnienia - moj wpis nie dotyczyl szoku zwiazanego z Twoim pytaniem.
:)
Voluspa napisał(a):Nie dawno miałam po raz pierwszy robioną cytologię. I teraz mam do Was pytanie (własciwie do tych, które chodzą prywatnie do lekarza)- jak to u Was wygląda?
U mnie prywatnie ginka pobrała i ona przesyłała do badania i wyniki też miała więc nie szłam gdzie indziej.
Voluspa, dzieki za "odgrzebanie" tego watku bo... normalnie w szoku malym jestem (co mi troche pomoglo sie obudzic od rana...)
Co do Twojego pytania - ja z wynikami chodzilam po prostu na kolejne badanie (ale u mnie wyniki byly w miare oki), poza tym do gina chodzilam dosc czesto.
Może troszkę w innym kierunku idzie moje pytanie, ale nie chciałam zakładać nowego tematu, skoro moje pytanie dotyczy tez cytologii.
Nie dawno miałam po raz pierwszy robioną cytologię. I teraz mam do Was pytanie (własciwie do tych, które chodzą prywatnie do lekarza)- jak to u Was wygląda?
Bo ja poszłam do lekarza, pobrał co potrzeba, i teraz z wynikami mam iść jeszcze raz (w sumie normalne).
Ale... czy jak idziecie na taką konsultacje wyników, to płacicie normalnie tak jak za każdą wizytę?
Bo tak się właśnie zastanawiałam czy to jest normalna praktyka czy też może tylko tu gdzie ja chodzę, i czy nie zastanowić się może na przyszłość nad zmianą lokalizacji.
awangarda w stylu retro napisał
no i jak Aga czarna bylas na tym pobraniu czy nie?
W tej chwili nie mogę bo mam ciężkie dni(czyli okres),Ale po nim napewno pójdę.
Dzięki za zainteresowanie.
Pozdrawiam.AGA. :D
Maryjka napisał(a):
Potwierdzam, na ogół w czasie badania patrzę w sufit (bo i gdzie mam patrzeć ) )
ja na glowe swojego lekarza lol
no i jak Aga czarna bylas na tym pobraniu czy nie?
ulleczka napisał
jestem największą panikarą świata.
To tak jak ja.To dobrze że nie bolało.
Maryjka napisał(a):fonia napisał(a):
szczerze móiąc pierwszy raz słyszę, że badanie cytologiczne może sprawić jakikolwiek ból
Potwierdzam, na ogół w czasie badania patrzę w sufit (bo i gdzie mam patrzeć ) i nawet nie wiem w którym momencie lekarka pobiera ten materiał (czy jak to tam się nazywa ;) )
Mnie W OGÓLE nie bolało, a jestem największą panikarą świata.
Ok.ja was rozumiem,ale wiecie jak to jest pierwszy raz,i jeszcze jak ktoś wam powie że to boli.Przestraszyłam się i nie poszłam.Ale dzięki wam napewno pójdę :)
Odpowiedz
fonia napisał(a):
szczerze móiąc pierwszy raz słyszę, że badanie cytologiczne może sprawić jakikolwiek ból
Potwierdzam, na ogół w czasie badania patrzę w sufit (bo i gdzie mam patrzeć ) i nawet nie wiem w którym momencie lekarka pobiera ten materiał (czy jak to tam się nazywa ;) )
Tu nie ma co pisać jak było, bo to wcale nie boli, raczej odczuwa sie lekki dyskomfort, najwazniejsze jest żeby sie rozluźnić na fotelu, im bardziej sie rozluźnisz tym większe prawdopodobieństwo, że nie będziesz czuła dużego tego dyskomfortu.
Poza tym wydaje mi się, ze wizyta u dentysty z małą dziurka bardziej boli niz cytologia.
SkrawekNieba napisał
podobno to Hitler umarl, co ty Aga nie gadaj glupot tylko marsz do lekarza, nie ma się czego bać
Tak jest,napewno się wybiorę.Jak będzie po to napiszę jak było :)
Aga Czarna napisał(a):Boję się dlatego że podobno ten wymaz boli.
podobno to Hitler umarl, co ty Aga nie gadaj glupot tylko marsz do lekarza, nie ma się czego bać
nawet nie zauważysz jak już będzie po wszystkim ;)
Wlasnie wczoraj w wiadomosciach mowili, ze jestesmy panstwem gdzie zachorowalnosc na raka szyjki macicy jest najwieksza w Europie, ze tylko dlatego, ze kobiety nie robia tego badania i chodza do ginekologa raz na 10-15 lat. I, ze jest to rak, ktorego mozna sie nabawic poprzez zmiany partnerow.
Teraz zaczela sie jakas akcja uswiadamiania.
Aga Czarna napisał(a):Tak,reguralnie niechodze na wizyty bo tak jak pisałam boje się cytologii.Ale w końcu się wybiorę.Dziękuje wam za pomoc.
a czemu się boisz?
Carrie napisał(a):Aga Czarna napisał(a):Młoda napewno jestem
Ale za to jaka doświadczona 8)
Kary, nie zazdrość :lizak:
Aga Czarna napisał(a):Młoda napewno jestem
Ale za to jaka doświadczona 8)
Młoda napewno jestem a czy głupiutka hmm,raczej nie :)
OdpowiedzTak,reguralnie niechodze na wizyty bo tak jak pisałam boje się cytologii.Ale w końcu się wybiorę.Dziękuje wam za pomoc.
Odpowiedz
fonia napisał(a):Dla mnie też to dziwna sprawa. Wydaje mi się, ze w każdym gabinecie, oprócz badania, cytologia to podstawa.
Najpierw trzeba chodzić do ginekologa ;) A takie pytanie świadczy, że niezbyt regularne te wizyty.
fagih, swego czasu mocno zaskoczona wynikami ankiety nt. częstotliwości odwiedzin u lekarza tej specjalności
No chyba, że pnai Genowefa W. 80-letnia ginekolog rencistka wycina próbkę tasakiem :lizak:
Odpowiedz
mako.mako napisał(a):Dziewczyny normalnie jestem w szoku,że nigdy nie miałyście robionej cytologi :o
Jedyne co mogę Wam powiedzieć to zróbcie sobie cytologię jak najszybciej - nie ma na co czekać To bardzo ważne i pożyteczne badanie dla każdej kobiety
Pozdrawiam
Też jestem w szoku i radziłabym pomyśleć o zmianie lekarza :o
Wszystkie macie rację,nie ma na co czekać.Pozdrawiam. :) :)
Odpowiedz
dziewczyny spokojnie.
Aga cytologia nie boli. Jest podstawowym badaniem ginekolgicznym. Powinno się ją rąbić raz na rok nie rzadziej niż co dwa lata. Zwłaszcza od czasu podjęcia współżycia.
Pomaga w diagnostyce i wykrywaniu chrób narządów rodnych.
Na prawdę warto dla własnego dobra. Lekarz sam powinien zapytac kiedy miałaś robione ostatnio.
Kosztuje grosze a może pomóc.
Aga Czarna napisał(a):
Słuchaj,tak jak napisałam znajoma mi powiedziała że to boli.dlatego niebądz w szoku że jeszcze nie miałam robionej cytologii.
Ale dzięki za odpowiedz :)
A ta sama znajoma nie mówiła Ci,że pierwszy stosunek boli???/ A jednak spróbowałaś Więc nie czekaj z tym badaniem tylko zrób sobie jak najszybciej.
Pozdrawiam
Aga Czarna napisał(a):
Słuchaj,tak jak napisałam znajoma mi powiedziała że to boli.dlatego niebądz w szoku że jeszcze nie miałam robionej cytologii.
wizyta u dentysty też często boli (wg mnie o stokroc bardziej niz cytologia), a jednak u dentysty pewnie byłas nie raz?
Nie ma na co czekać, zwłaszcza jeśli prowadzisz już aktywnie życie seksualne (a chyba tak sądząc po lekturze Eroticonu ;) ;) )
mako.makoDziewczyny normalnie jestem w szoku,że nigdy nie miałyście robionej cytologi
Słuchaj,tak jak napisałam znajoma mi powiedziała że to boli.dlatego niebądz w szoku że jeszcze nie miałam robionej cytologii.
Ale dzięki za odpowiedz :)
mako.mako napisał(a):Dziewczyny normalnie jestem w szoku,że nigdy nie miałyście robionej cytologi :o
To nic nie boli Aczkolwiek same badanie ginakologiczne do najprzyjemniejszych nie należy :|
Jedyne co mogę Wam powiedzieć to zróbcie sobie cytologię jak najszybciej - nie ma na co czekać To bardzo ważne i pożyteczne badanie dla każdej kobiety
Podpiszę się pod tym obiema łapami.
Od pierwszej wizyty u gina miałam robioną cytologię. Jest to jedno z podstawowych badań i naprawdę poważnie zastanowiłabym się nad zmianą lekarza, skoro do tej pory tego nie zrobił
Dziewczyny normalnie jestem w szoku,że nigdy nie miałyście robionej cytologi :o
To nic nie boli Aczkolwiek same badanie ginakologiczne do najprzyjemniejszych nie należy :|
Jedyne co mogę Wam powiedzieć to zróbcie sobie cytologię jak najszybciej - nie ma na co czekać To bardzo ważne i pożyteczne badanie dla każdej kobiety
Pozdrawiam
Ania napisał(a):Nie, nie boli.
Badanie o tyle ważne, że pozwala na wczesne wykrycie raka szyjki macicy, więc obie biegiem na badanie :)
dzięki. Chyba wiec pora sie rzeczywiscie wybrac.
co to znaczy że może niedelikatny,to żę możę jednak boleć
OdpowiedzBardzo dziękuje ci za odpowiedz.Teraz mogę spokojnie iść zrobić cytologię. :) :) :)
Odpowiedz
Nie, nie boli.
Lekarz szpatułką pobiera fragmenty złuszczającego się nabłonka z pochwy. Potem cytolog sprawdza, czy nie ma komórek zmienionych. I tyle.
Badanie o tyle ważne, że pozwala na wczesne wykrycie raka szyjki macicy, więc obie biegiem na badanie :)
przyznam sie, że NIGDY jeszcze nie miałam robionego tego badania :( i chetnie poczytam uwag dziewczyn na ten temat.
OdpowiedzPodobne tematy