Jaki puder polecacie?

dodam jeszcze że ja nie jestem zwolenniczka ziemi egipskiej, mimo że ją mam; ale rzeczywiście bardzo wiele osób się nia zachwyca. Mnie nie urzekła, daje moim zdaniem specyficzny rozpoznawalny odcien zmatowiałego brazu, wolę delikatniejsze połyskujące lekko brazery:)

wystarczy ci jeden puder transparentny, polecam mojej ulubionej marki Inglot. Nadmiar pudru strzepniesz pedzlem i efekt będzie ok. Ewentualnie mozesz jeszcze kupic sobie rozswietkający, który mozesz nakładać nad różem, delikatnie muskając pędzlem; też są fajne z Inglota razem w połączeniu z brazujacym i też delikanie mieniącym (którym z kolei modeluje sie twarz), ten kosztuje z tego co pamietam ze 40zł-ale jest wart swojej ceny

Jeśli chodzi o pudry to zdecydowanie rządzi ziemia egipska IKOS i to nie podlega dyskusji. Każdy kto korzystał z tego kosmetyku kiedykolwiek, doskonale o tym wie.

Atir napisał(a):Skowronek napisał(a):
dziękuje ci Atir nie widziałam ich nigdzie ale dzieki tobie zajrze do firlita a mam pytanie można u nich płacic kartą??
Szczerze mówiac... nie wiem.Ja z tych, co zawsze za gotówke :D
Jakbys nie mogła znalezc , to zapytaj pania, bo tzrymaja je zachomikowane w swoich szufladach.
a ja z tych co zawsze kartą :) dziekuje za popowoedz

Skowronek napisał(a):
dziękuje ci Atir nie widziałam ich nigdzie ale dzieki tobie zajrze do firlita a mam pytanie można u nich płacic kartą??
Szczerze mówiac... nie wiem.Ja z tych, co zawsze za gotówke :D
Jakbys nie mogła znalezc , to zapytaj pania, bo tzrymaja je zachomikowane w swoich szufladach.

Atir napisał(a):Shady napisał(a):Niezmiennie od paru dobrych lat - puder w kamieniu Yardley'a, transparentny nr 06. Cena 20 zł. W tej klasie nie ma nic rownie dobrego. (przynajmniej dla mnie)
Moze sie kiedys skusze na cos jeszcze lepszego, ale narazie zostaje przy tym
Do nabycia w krakowskich sklepach "Firlit" ( Szewska, Długa, Starowiślna) .Na Długiej kupuje po 14.99. Uzywam go juz pare lat (transparentny 06) i dawniej kosztował 25 zł a teraz jest tańszy :)
dziękuje ci Atir nie widziałam ich nigdzie ale dzieki tobie zajrze do firlita a mam pytanie można u nich płacic kartą??

Shady napisał(a):Niezmiennie od paru dobrych lat - puder w kamieniu Yardley'a, transparentny nr 06. Cena 20 zł. W tej klasie nie ma nic rownie dobrego. (przynajmniej dla mnie)
Moze sie kiedys skusze na cos jeszcze lepszego, ale narazie zostaje przy tym
Do nabycia w krakowskich sklepach "Firlit" ( Szewska, Długa, Starowiślna) .Na Długiej kupuje po 14.99. Uzywam go juz pare lat (transparentny 06) i dawniej kosztował 25 zł a teraz jest tańszy :)

Nabla napisał(a):Transparentny ma jakby.. mniej koloru... drobinki pudru sa czesciowo przejrzyste, wiec nie zafundujesz sobie np. pomaranczowego placka na twarzy jak dobierzesz zly kolor. Czasem na opakowaniu jest napisane "translucent"
dziekuje bardzo wiem ze zadaje glupie pytania ale jestem niedoświadczona w dziedzinie kosmetyków :(

Transparentny ma jakby.. mniej koloru... drobinki pudru sa czesciowo przejrzyste, wiec nie zafundujesz sobie np. pomaranczowego placka na twarzy jak dobierzesz zly kolor. Czasem na opakowaniu jest napisane "translucent"

Nabla napisał(a):Skowronek napisał(a):a jak najlepiej dobrać odcien pudru do swoich potrzeb ?? ja mam wydaje mi sie dość jasną karnacje i chciałabym jak najbardziej naturalny
Najlepiej wybiez transparentny. Daje najwieksza tolerancje na pomylki.

Poza jasnoscia pudru dobrze jest tez przyjrzec sie swojej skorze, czy jest "zolta' czy "rozowa" i poszukac czegos w swojej tonacji. Przejdz sie do dowolnej drogerii i przejrzyj co maja - z roznych firm. Zobaczysz szybko w ktorej czesci skali sie miescisz i jaka tonacja Ci odpowiada (ja np. moge w ciemno kupowac wszystkie europejskie najjasniejsze odcienie).

A jak Ci sie niechcacy trafi za ciemny puder to nie wyrzucaj - przyda sie jak sie opalisz albo w formie delikatnego rozu do policzkow.
dziekuje ci bardzo a mam głupie pytanie jaki to jest puder transparentny?? do drogerii musze iśc z kimś kto sie na tym zna bo ja napewno jako pierwsza sama nie wybiore, a co sadzicie o tym http://kosmedica.com.pl/product_info.php?cPath=22_47&products_id=2420 ??

Skowronek napisał(a):a jak najlepiej dobrać odcien pudru do swoich potrzeb ?? ja mam wydaje mi sie dość jasną karnacje i chciałabym jak najbardziej naturalny
Najlepiej wybiez transparentny. Daje najwieksza tolerancje na pomylki.

Poza jasnoscia pudru dobrze jest tez przyjrzec sie swojej skorze, czy jest "zolta' czy "rozowa" i poszukac czegos w swojej tonacji. Przejdz sie do dowolnej drogerii i przejrzyj co maja - z roznych firm. Zobaczysz szybko w ktorej czesci skali sie miescisz i jaka tonacja Ci odpowiada (ja np. moge w ciemno kupowac wszystkie europejskie najjasniejsze odcienie).

A jak Ci sie niechcacy trafi za ciemny puder to nie wyrzucaj - przyda sie jak sie opalisz albo w formie delikatnego rozu do policzkow.

a jak najlepiej dobrać odcien pudru do swoich potrzeb ?? ja mam wydaje mi sie dość jasną karnacje i chciałabym jak najbardziej naturalny

Ja od kilku miesięcy używam tylko tego Chanel'a:


kolor 50- Peche - jest chyba idealny dla prawie każdej cery, przepięknie wygładza cerę, jest cudownie wydajny
niestety zniknął juz chyba z Sephory, kolezanka przywiozla mi go z Francji za niecale 30 Euro, wiec cena nie taka koszmarna

Skowronek napisał(a):z tym pudrem YARDLEY spotkałam się tylko w necie a w żadnej drogerii go nie widziałam a skąd mam wiedzieć jaki dobrac odcień do skóry pamiętajcie pudru uzywałam raz w życiu :(
Nabla napisał(a):Teraz ma jakas inna nazwe, Lentheric chyba.
Sprobuj zapytac w drogerii pod ta nazwa. Tylko nie w Sephorze itp ale w mniejszej, zwyklej drogerii. Ma granatowe, okragle opakowanie.

z tym pudrem YARDLEY spotkałam się tylko w necie a w żadnej drogerii go nie widziałam a skąd mam wiedzieć jaki dobrac odcień do skóry pamiętajcie pudru uzywałam raz w życiu :(

Ja używam Max Factora w kamieniu (transparentny) i jak narazie odpowiada mi najbardziej. Do sypkich nie jestem przekonana bo zawsze mam wszystko wkoło uwalone pudrem ;) Kosztuje ok 35 zł

Powiem tylko - zgadzam się z Shady i Nablą - Yardley :)

no i ja tutaj tez się pojawie moim problemem jest to, że tylko raz w życiu używałam pudru i potrzebuje rady co bedzie lepsze puder, mus czy fluid i jak coś to jaki macie godny polecenia aha mam skóre dośc wrażliwą i do tego z wypryskami.

A jaka to firma?

Przepraszam bardzo za zdublowanie postów ale coś dzisiaj z rana Foruma mi szwankuje :|

Ja używam puder brązujący tzw. Ziemia Egipska i bardzo sobie ją chwalę ;) Buźka wygląda bardzo naturalnie, nie robi maski na twarzy - polecam .

p.s cena tylko jest mniej przyjemna to to wydatek ok 120zł - ale za to puder jest bardzo wydajny - ja swój używam już ponad 1,5 roku i jezcze dużo mi zostało ;)

Ja używam puder brązujący tzw. Ziemia Egipska i bardzo sobie ją chwalę ;) Buźka wygląda bardzo naturalnie, nie robi maski na twarzy - polecam .

p.s cena tylko jest mniej przyjemna to to wydatek ok 120zł - ale za to puder jest bardzo wydajny - ja swój używam już ponad 1,5 roku i jezcze dużo mi zostało ;)

Ja używam puder brązujący tzw. Ziemia Egipska i bardzo sobie ją chwalę ;) Buźka wygląda bardzo naturalnie, nie robi maski na twarzy - polecam .

p.s cena tylko jest mniej przyjemna to to wydatek ok 120zł - ale za to puder jest bardzo wydajny - ja swój używam już ponad 1,5 roku i jezcze dużo mi zostało ;)

Pudrow sypkich nie uzywam, bo zawsze mam problem z nalozeniem odpowiedniej ilosci i wychodzi mi z tego efekt mąki na twarzy.

Ja "od zawsze" uzywam prasowanych pudrow Lumene i wszystkim je polecam. Sa bardzo wydajne, maja fajne pudeleczko z lusterkiem, sa drobne i prawie niewidoczne na twarzy, cena chyba ok. 40zl.

Ja sobie ostatnio zakupiłam Pupę w kamieniu i bardzo chwalę :)

Kiedys puder w kamieniu mial sluzyc tylko do poprawek, ale nowe pudry sa takie drobne, ze spokojnie zastepuja sypkie, i moim zdaniem sa w wiele wygodniejsze. Co do wydajnosci, trudno mi powiedziec, bo jeszcze nigdy nie zuzylam kosmetyku do makijazu porzed uplywem terminu waznosci :)

A co do Yardleya to sie zgadzam - bardzo fajny. Teraz ma jakas inna nazwe, Lentheric chyba.

Niezmiennie od paru dobrych lat - puder w kamieniu Yardley'a, transparentny nr 06. Cena 20 zł. W tej klasie nie ma nic rownie dobrego. (przynajmniej dla mnie)
Moze sie kiedys skusze na cos jeszcze lepszego, ale narazie zostaje przy tym

Ja osobiscie preferuje tylko sypki, puder w kamieniu uwazam za malo wydajny.