-
Ramshe odsłony: 13398
Czy posiadasz kartę kredytową?
Jestem w tym temacie zupełnie zielonaNa czym to wszystko polega?Który bank wybrać i jakie są haczyki zwiazane z kartą?;)
ja mam z Carrefour - bank lucas. na jakies 21%. termin splaty bez odsetek ok. 51 dni, limit mamy 2000 zeby nie kusilo ;p , przydaje sie pod koniec miecha jak z gotowka ciezko
OdpowiedzJa planuję mieć :). Wiem, że to zawsze pokusa, żeby więcej wydawać, ale chyba przy zagranicznych wyjazdach niezbędna. Chociażby po to, żeby wypożyczyć samochód. Planuję w tym roku podróż do Francji, chciałbym trochę pozwiedzać we własnym tempie, więc taka karta zawsze będzie pomocna w nieoczekiwanych sytuacjach i związanych z nimi wydatkach. Przezorny zawsze ubezpieczony :).
OdpowiedzMnie naciągnęła pani z Millenium.!!! Dała mi kartę na zakupy w konkretnych sklepach ( spis sklepów dostałam w oddzielnej książeczce).. Polegało to na tym że mogłam zrobić zakupy o wartości nie większej niż 2000 zł.- płacą tą kartą . A w ciągu miesiąca zwrócić daną kwotę do Banku. ...I może wszystko byłoby o.k gdyby nie fakt, że w ogóle z niej nie korzystałam- ani razu... za to musiałam zapłacić za pakiet ubezpieczenia za tą kartę – co tak naprawdę kosztowało ok. 4 zł miesięcznie ..ale kiedy zdarzyło się ze przekroczyłam termin- to musiałam płacić odsetki..... Nie podobało mi się to, bo ani razu nie skorzystałam z tej karty ..a zapłacić musiałam.!! Finał był taki- ze zrezygnowałam !!!
Odpowiedz
kasia29 napisał(a):teraz jest promocja 0%, zwrot opłaty za kartę przy aktywnym korzystaniu, karta kredytowa bez okazywania dochodów dla klientów mBanku
Dziękować :)
gonick napisał(a):Dżej napisał(a):Ja się w końcu przełamałam i mam mBankową :) Przez cały miesiąc żyjemy właściwie z tej karty, a nasze pieniądze w tym czasie leżą na eMaxPlusie. Z terminową spłatą nie mamy żadnych problemów - ot jeszcze jeden rachunek do zapłacenia.
Możesz w skrócie opisać zasady?
czytam na stronie mbanku i nie widzę korzysci :help:
teraz jest promocja 0%, zwrot opłaty za kartę przy aktywnym korzystaniu, karta kredytowa bez okazywania dochodów dla klientów mBanku
Dżej napisał(a):Ja się w końcu przełamałam i mam mBankową :) Przez cały miesiąc żyjemy właściwie z tej karty, a nasze pieniądze w tym czasie leżą na eMaxPlusie. Z terminową spłatą nie mamy żadnych problemów - ot jeszcze jeden rachunek do zapłacenia.
Możesz w skrócie opisać zasady?
czytam na stronie mbanku i nie widzę korzysci :help:
Dżej napisał(a):Ja się w końcu przełamałam i mam mBankową :) Przez cały miesiąc żyjemy właściwie z tej karty, a nasze pieniądze w tym czasie leżą na eMaxPlusie.
:crazy: gupia ja gupia, że też na to nie wpadłam. ;) Trzeba będzie kolejnego eMaxPlusa otworzyć
Dzej
:prosze:
Mamy dwie, każde swoją. Dla nas to bardzo wygodne, ponieważ podonie, jak Dżej, zyjemy z tych kart, a nasza gotowka "pracuje" przez kilka tygodni. Nie ma problemow ze spłata terminową itd. I jaka wygoda za granicą :)
Na poczatku strasznie sie wzbraniałam przed kartą, ale teraz doceniam
Ja się w końcu przełamałam i mam mBankową :) Przez cały miesiąc żyjemy właściwie z tej karty, a nasze pieniądze w tym czasie leżą na eMaxPlusie. Z terminową spłatą nie mamy żadnych problemów - ot jeszcze jeden rachunek do zapłacenia.
Odpowiedz
Joaśka napisał(a):Zawsze można zaznaczyć, żeby po określonym terminie samo pobierało z konta 100%
A wiesz, że ja chyba nawet tak zaznaczałam we wniosku :) Ale i tak się jej boję ;)
Zawsze można zaznaczyć, żeby po określonym terminie samo pobierało z konta 100%
Wtedy nie trzeba pilnować spłaty. Ale na normalnym koncie muszą jednak te pieniądze być.
No i smutno mi, jak mi nagle z konta taka wielka suma znika. Jak mam to w czasie rozłożone, to jakoś łatwiej to znoszę ;p
Nam karta kredytowa przydała się pod koniec remontu przed przeprowadzką.
Teraz spokojnie mogłabym jej nie mieć. Czekam na wygaśniecie jej ważności, bo mi sie nie chce do banku przejść.
No chyba, że zacznę kupować za granicą, to się przyda.
Ja mam Nordei. Nieaktywowaną od pół roku Jakoś nie odczuwam potrzeby jeszcze, a bałabym się, ze przegapię terminy jednak.
Odpowiedz
mam dwie, zawsze staram się korzystać z promocji 'pierwszy rok gratis' ew. z takich, gdzie jest tanie wydanie i utrzymanie (w mBanku można wybrać sobie - albo niska opłata roczna i wyższe oprocentowanie, albo odwrotnie) i potem w odpowiednim momencie przenosić limit gdzie indziej. no i oczywiście spłacam zawsze w terminie.
nie traktuję tego jako 'wydawania na coś, na co mnie nie stać' - raczej już na zasadzie 'skoro mogę żyć 1,5 miesiąca na koszt banku a potem oddawać nie płacąc ani grosza więcej - to czemu nie'.
dodatkowo karta citibanku ma bardzo sympatyczną opcję robienia z karty przelewów zdefiniowanych traktowanych jako operacje bezgotówkowe (czyli oprocentowanie naliczane dopiero po ew. przekroczeniu terminu spłaty). nie jest za nie pobierana prowizja, tak, że można dowolne opłaty stałe (niekoniecznie o stałej kwocie, ale kierowane na stałe konto) regulować z karty i również spłacać później.
ja mam w WBK kartę kredytową i o ile na początku, jak mi ją zaproponowali byłam sceptycznie nastawiona tak teraz nie wyobrażam sobie bez niej życia ;)
faktycznie przez 50 parę dni nic nie płacisz pod warunkiem, że robiłaś tą kartą przelew albo płaciłaś nią, ale np. jak wybierasz pieniądze z bankomatu to odsetki są liczone od 1go dnia-ja nie wiedziałam i się bardzo dziwiłam czemu mam naliczone odsetki
płacę za nią za bilety wszelkiego rodzaju, noclegi, zakupy na allegro i w innych sklepach internetowych, ale u nas dodatkowo jest bardzo potrzebna, bo jak jedziemy do Polski i nie mamy przy sobie odpowiedniej ilości gotówki to płacimy tą kartą a potem przesyłamy na nią pieniądze z Niemiec, więc nie musimy wymieniać euro w kantorze (przelicznik banku jest zawsze korzystniejszy wiadomo) także ja polecam, a jeszcze jak trafisz na ofertę, że przez rok jest za darmo tak jak u mnie było to wogóle nie ma się nad czym zastanawiać.
podbijam wątek bo właśnie się zastanawiam nad wyrobieniem sobie karty kredytowej, głownie zależałoby mi na używaniu jej przy płaceniu przez internet, PayPal i te sprawy :) jak to wszystko wygląda w praktyce. Np te ileś tam dni bez odsetek - czy to na prawdę tak jest, że jeśli spłacę całą kwotę w ciągu tych np 2 miesięcy to nic nie zapłacę dodatkowo i będę płaciła tylko tą roczną opłatę... jakie karty macie i polecacie???
Odpowiedz
My mamy z mężem w PKO S.A i teraz podczas budowy domku bardzo Nam się przydaje...
I mamy jeszcze w LUKAS Banku - ale żadno z Nas z niej nie skorzystało do tej pory
Ja uwazam, ze karty kredytowe ulatwiaja mocno zycie. Zwlaszcza w trakcie wyjazdow. Nie musze sie matwic wymiana pieniedzy, nie nosze gotowki przy sobie, po prostu place. Tak samo z zakupami w internecie, zwlaszcza na nie polskich stronach, gdzie mbank, inteligo itd. nie podzialaja.
Nie uwazam tego za zycie na kredyt, bo jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie kupic czegos, na co mnie nie stac, a karte mam juz pare lat. Po prostu uzywam karty kredytowej tak, jak zwykla platnicza, tylko w sytuacjach, w ktorych ta platnicza nie zadziala.
Uwazam ponadto, ze jesli ktos 'wpada w pulapke' takiej karty, to wpadlby tak samo majac np. mozliwosc zrobienia duzego debetu na koncie.
Ja mam dwie: Citibanku i Amexu i w naszej krytycznej sytuacji finansowej jest to jedyny sposob na przezycie. 8)
Odpowiedz
Od poniedziałku wchodzą w życie przepisy o odsetkach maksymalnych. Na dzień dzisiejszy maksymalne oprocentowanie nie może przekroczyć 23% (tyle dziś wynosi czterokrotność stopy lombardowej). Jeśli RPP obniży stopę lombardową, oprocentowanie również obniży się; jeśli natomiast podwyższy, jednocześnie będą mogły zwiększyć się odsetki.
Sporo banków miało wyższe odsetki, np. ponad 30%. Jeśli ktoś ma tak oprocentowaną kartę, to od poniedziałku się to zmieni.
Poza tym opłaty od pożyczek nie będą mogły przekroczyć 5% (chodzi o opłaty związane z zawieraniem umowy).
Banki pewnie i tak sobie z tym poradzą, wymyślając dziwne ubezpieczenia i może mniej chetnie będą rozdawać karty kredytowe, ale to już inna sprawa. Tak tylko piszę, bo był dziś o tym artykuł w GP.
Nie mam z podobnych przyczyn co Anirrak ;)
Wystarczy mi jeden kredyt na mieszkanie ;)
Nie mam i raczej nie będę mieć :)
Nie chcę żyć na kredyt, nie mam potrzeby kupowania rzeczy, na które mnie nie stać.
Wolę przez jakiś czas pooszczędzać - i dokonać zakupu, kiedy już dysponuję odpowiednimi środkami.
I przede wszystkim - nie znosze mieć jakichkolwiek długów ;)
My również mamy, w Bph, nie ponosimy żadnych kosztów ale to dotyczy płatności w sklepach itp, termin spłaty 50 dni.
Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni, w poprzednim roku była promocja na transakcje bezgotówkowe 0 prowizji,więc bardzo nam pomogła na początku działalności (mieliśmy "darmowy kredyt" 15 tys zł bo taki mamy limit). Poprostu przed dniem spłaty wpłacaliśmy te 15 tys a dwa dni póżniej wypłacaliśmy. Niestety promocja się skończyła więc korzystamy jedynie w czasie zakupów.
Agga73 nie wiem jak jest w Waszym banku ale my mamy jakby osobne konto. Mamy również kartę do normalnego konta z którego pobierają kredyt.
Niestety karty to straszne pułapki. Wielu moich znajomych wpadło w straszne długi przez nie. Trzeba myśleć używając jej, dlatego ja wolę jej zbyt czesto nie używać. Mając gotówkę w potfelu wiem ile mogę wydać, skończą się pieniążki to koniec zakupów a z karta trudno skończyć. ;)
Moni_ napisał(a):Nie mam i nie chcę mieć,podobnie jak Mika_
i podobnie jak ja :)
agga73 napisał(a):
jak to jest sabcia, jak pobierają ratę, a na koncie załóżmy nie ma kasy, a jest karta, to automatycznie pobiorą sobie z limitu karty???
hmmmm wiesz co nie wiem. Do tej pory zapłacilismy dopiero 1 ratę ale z pieniążków na konce, nie wiem czy mogą sobie pobrać z limitu, musze o to zapytać bo w umowie niczego taiego się nie doczytałam.
Wydaje mi się, że raczej nie bo karta kredytowa nie była obowiązkowa, wzieliźmy ją bo z powodu kredytu mamy ją za darmo.
Nie mam i nie chcę mieć,podobnie jak Mika_
Kiedyś mąż dostał za darmo do domu,mimo,że nie chciał.Wczytaliśmy się w to co było z nią wysłane i okazało się,że ukryte koszty-utrzymanie karty a nawet samo wydanie były spore.W tamtym czasie miałam kontak z panią dyrektor,która była odpowiedzialna za wysyłanie kart kredytowych i miała niby być to "Świąteczna promocja"dla stalych klientów.Oddaliśmy kartę i zastrzegliśmy,że nie życzymy sobie podobnych promocji.
nie mam bo pewnie wydawałabym za dużo a kto by to potem spłacał:)
jak narazie wystarcza mi debet na koncie i nasze 2 wypłaty :P
mialam kilka lat i w zwiazku z tym mam za soba pulapke kredytowa w ktora wpadlam.
myslimy jednak powoli o wyrobieniu, bo w wielkim swiecie w hotelach np nie jest sie czlowiekiem ;) jak sie nie ma karty :)
mam 1 - Raiffeisena i musze powiedzieć, że jest bardzo przydatna
trzeba tylko pamietać o tym aby wie wypłacać gotówki z bankomatu (bo nalicza sie opłata za wypłatę + odsetki) i spłacać całe zadłużenie w terminie (inaczej naliczają się odsetki ok 30%)
mam też ekarte do zakupów w necie, ale to inna historia.
póki co nie mam, zawsze uważałam że mnie na nią nie stać.
teraz się zastanawiam, bo przy kredycie w millenium daja w promocji, na rok bezpłatnie, z okresem spłaty zdaje się 50 dni.
nie mamy uruchomionych debetów na koncie i tylko dlatego zastanawiamy się nad kartą.
jak to jest sabcia, jak pobierają ratę, a na koncie załóżmy nie ma kasy, a jest karta, to automatycznie pobiorą sobie z limitu karty???
Mam darmowa, "wypukla" z mBanku - potrzebna mi do placenia przez net (bilety lotnicze).
Na codzien nie korzystam, bo mimo, ze jak sie splaci w terminie to doliczaja pewna kwote za ubezpieczenie splaty kredytu - w zaleznosci od kwoty, kilkadziesiat groszy, pare zl. Ale jestem zadowolona, ze mam, zawsze to jakies rozwiazanie jak nagle potrzeba za cos zaplacic a pieniadze beda za tydzien (nie mam mozliwosci robienia debetu na koncie).
Mialam przez jakis czas karte kredytowa za darmo i pewnie dlatego wogole ja wzielam, no i wowczas zalezalo mi na sporej kwocie limitu oraz pewnosci przyjecia jej za granicami kraju.
Obecnie nie posiadam i nie potrzebuje, zwykla mi w zupelnosci wystarcza, jedyna roznica dla mnie to to ze w teorii moge nieco pozniej zaplacic za zakupy
Ja mam 2 - Reiffaisena i City Banku.
Ważne jest to co napisała sabcia.
Poza tym warto zwrócić uwagę na koszt wydania karty a także koszt jej rocznego utrzymania.
Są też dodatkowe świadczenia, takie jak ubezpieczenie transakcji po kradzieży itp.
No i czasami jest tak (np City Bank wydał serię Elle City Bank), która daje możliwość korzystania ze zniżek w niektórych sklepach.
A i jeszcze jedno, jest to świetne rozwiązanie kiedy np. musisz coś kupić a na chwilę obecną nie masz gotówki, wiesz że termin rozliczenia karty jest np na 12 danego miesiaca a jest 13. Zapłacisz 13 lutego, wyciąg z karty przyjdzie w marcu z terminem płatności na kwiecień. Do kwietnia możesz już tę kasę uzbierać, bądź wiesz że dostaniesz premię w marcu więc będziesz mogła spłacić kartę.
My mamy w MILENIUM ( dali nam jak podpisywalismy kredyt hipoteczny) haczyk jest jeden.....jak nie spłacisz w terminie ( około miesiąca) to płcisz duże odsetki. No i tą kartą należy kupowac a nie wypłacać z bankomatu bo to drogo kosztuje.
Poza tym to raczej przydatna rzecz. :D choć mamy ją dopiero kilka tygodni.
Podobne tematy