• Gość odsłony: 4277

    Jakiego koloru nie ma w Waszej szafie?

    Jak w temacie.

    U mnie jest bardzo kolorowo. Choć oczywiście nie wszystkie kolory nadają się na wszystkie okazje.
    Nie mam chyba tylko nic pomarańczowego.
    No i żółci bardzo malutko.

    Odpowiedzi (78)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-06, 03:08:40
    Kategoria: Moda
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-02-06 o godz. 03:08
0

ja dotychczas myslalam ze w mojej szafie nie zagosci roz, a wczoraj kupilam koszulke w tym kolorze

tak naprawde jednak chyba nie stronie od kolorow

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 04:31
0

Ja mam uczulenie na kolory, jak ja je nazywam "poboczne-rozmyte" jak lila-róż, taki jasny fiolet (bo na róż nie mam sposobu - jest to mój ulubiony kolor od zawsze i przestałam z tym walczyć - muszę go tylko dozować, bo w różu nie sposób wyglądać poważnie ), pistacjowy.

A najbardziej lubię (poza różem - w którym mimo wszystkorzadko chodzę), piskowy (beżowy, bladozłoty) i oliwkowy (i zgniłozielony)

Nie mam natomist nic pomarańczowego. Teoretycznie by do mnie pasował, ale ja zawsze wychodzę z założenia że ten kolor nigdy nie będzie mi pasował do różu. Z tego samego powodu zrezygnowałam z rudawych refleksów na włosach lol

Odpowiedz
Gość 2010-01-25 o godz. 19:08
0

ja uwielbiam kolory ;] mam wiele kolorowych ciuszków - psadek przeszłości i efekty wiosny lol
W szafie mam jednak mało szarego, prawie wcale żółtego i pomarańczowego.

Odpowiedz
Gość 2010-01-25 o godz. 19:01
0

ja uwielbiam kolory ;] mam wiele kolorowych ciuszków - psadek przeszłości i efekty wiosny lol
W szafie mam jednak mało szarego, prawie wcale żółtego i pomarańczowego.

Odpowiedz
agnieszka82 2010-01-24 o godz. 04:12
0

Ja dzis zaszalalam i kupilam sobie zolta spodnice! 8) Jest cudna, jedyna zolc w naszym domu. W szafie przewaga bialego, niebieskiego, troche rozu, czerni, czerwieni, pojedyncze jednostki w innych kolorach. Jednakze..
NIE mam nic zielonego (z wyjatkiem martensow sprzed x lat...), nic fioletowego, pomaranczowego, szarego.

Odpowiedz
Reklama
Amaretti 2010-01-24 o godz. 00:17
0

Ja nie mam żółtego i pomarańczowego. Zielonego też nie miałam, ale się przełamałam i teraz jest go coraz więcej. Zależy jeszcze od odcieni.

Odpowiedz
Coccolino1 2010-01-23 o godz. 09:14
0

U mnie nie ma: różowego i fioletowego -nie znoszę tych kolorów... prócz tego niewiele czerwieni, czerni i brak pomarańczowego...
Najwięcej ubranek mam w bieli (uwielbiam ten kolor), prócz tego krem,beż,brąz i niebieski :D Ostatnio zafascynowała mnie ciemno-ołówkowa szarość...

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 16:01
0

Ja na przekór temu, co pisałam w pierwszym poście, przeprosiłam się z pomarańczem i kupiłam brudno pomarańczową bluzkę, którą na zasadzie szalonego połączenia mam zamiar nosić do fioletowej spódnicy lol

Odpowiedz
Alma_ 2009-12-29 o godz. 15:55
0

Jeszcze niedawno moja szafa była raczej monotonna w kolorystyce - czernie, szarości, odrobina błękitów i bieli. Teraz pojawia się w niej coraz więcej kolorów, ale nie ma zieleni. Źle się czuję w tym kolorze.

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 15:31
0

U mnie brak:

pomarańczowego,
turkusowego,
zielonego,
fioletowego.

Odpowiedz
Reklama
effcia 2009-12-28 o godz. 20:52
0

U mnie brak ciuchów:
żółtych
w butelkowej zieleni
granatowych (no moze jedna marynarka w tenis sie znajdzie ale z rok jej nie nosiłam, wyjatek - jeansy)
śliwkowych
złotych

Odpowiedz
Yagutka 2009-12-24 o godz. 15:04
0

hehe, moja szafa jest przede wszystkim czarna, potem fioletowa, potem czerwono-bordowa :D
W związku z czym wieeeeelu kolorów w niej nie ma. Mam pojedyncze rzeczy kolorowe, ale na pewno nic zielonego, brązowego, pomarańczowego, żółtego. Reszta może sie znajdzie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 06:06
0

szafę mam tęczową
jednakowoż z zasady nie lubię szarego, niebieskiego i granatowego

Odpowiedz
Barbarkie 2009-12-22 o godz. 01:18
0

w szafie nie mam nic fioletowego i brązowego, za pomarańczowym też nie przepadam, ale mam spódnice w tym kolorze

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 15:50
0

ignarancja napisał(a):jasnoniebieskie mam tylko jeansy
donosze że przeprosiłam się z błekitem lol i mam coraz wiecej ubrań w takim kolorze ;)

Odpowiedz
Rosalinda 2009-12-21 o godz. 07:58
0

fioletowego i złotego...
złote buty i torebki feeeee

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 15:59
0

Nie mam nic: żółtego, pomarańczowego, zielonego, brązowego i chyba tyle, a najbardziej lubię czerń, szarość, fiolet, i od czasu do czasu coś różowego (ale albo bluzka albo spódnica).

Odpowiedz
HoneyGirl 2009-12-06 o godz. 04:14
0

nie ma żółtego , brązowego , pomarańczowego
wszystkie inne generalnie postadam
najwiecej zaś mam czarnego , fioletu i rózu ( ale takiego stonowanego a nie oczojebnego ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 03:58
0

wszystkie kolory posiadam nawet wsciekły róż 8) chociaż nie lubię nie wiem skąd mi się to przyplątało pewnie w akcie ratowania się przed depresją zakupiłam wściekle żywe kolory czas wystawic je na allegro :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 00:04
0

zółtego
zielonego
niebieskiego
najwięcej mam czarnego :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-20 o godz. 22:43
0

Sa rozne kolory, jednych mniej jednych wiecej. Nie mam chyba brazowego, nie cierpie tego koloru (wyjatkiem sa jedne rajstopy jakie dostalam pod choinke, ale nosze je tylko pod spodnie jak jest zimno ;)

Odpowiedz
ami81 2009-10-20 o godz. 19:49
0

U mnie nie ma różowego i fioletu. Cieżko też znaleźć żółty i pomarańcz. Za to czarnego, zielonego, brązu, borda, niebieskiego i granatu mam pełno :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-16 o godz. 01:27
0

granatowego i czerwonego

Odpowiedz
m&ms 2009-10-15 o godz. 05:18
0

u mnie znajdzie sie rozowy, czerwony, bialy, etc
ale na pewno nie mam ZOLTEGO
nie znosze
m&ms

Odpowiedz
mała.mi 2009-10-14 o godz. 06:30
0

tak patrzę u mnie i jakaś kolorystyczna nędza ;) nie ma przede wszystkim żółtego ale też pomarańczowego, fioletowego, prawie nie ma niebieskiego

Odpowiedz
Liberales 2009-10-14 o godz. 02:30
0

ignarancja napisał(a):wiele z was nie ma pomarańczowego w szafie, a ja się w pomarańczu baardzo dobrze czuje :D 8)

ja pomarańczowe mam ale nie żarówę

Odpowiedz
Gość 2009-10-13 o godz. 08:29
0

Nie ma żarówiastych kolorów :) .
Nie znajdę u siebie:
- żółtego (wyglądam tragicznie)
- czerwonego (bardzo lubię ten kolor ale mama zawsze mi wmawiała, że źle w nim wyglądam i chociaż mój B. mówi, że nie mam racji to czuję się w nim okropnie, buu )
- musztardowego (sr...tego)
- mam jedną bluzkę pomarańczową ale nigdy jej nie noszę (mama mi wmówiła...)

Odpowiedz
Gość 2009-10-11 o godz. 19:24
0

wiele z was nie ma pomarańczowego w szafie, a ja się w pomarańczu baardzo dobrze czuje :D 8)

za to nie mam niczego żółtego i jaskrawych kolorów typu seledyn
jasnoniebieskie mam tylko jeansy

Odpowiedz
Liberales 2009-10-11 o godz. 02:49
0

Nie ma pudrowego różu.....i śliwki lol
No i żarówiastych zieleni, pomarańczy i żółci.

Odpowiedz
sarenka24 2009-10-11 o godz. 01:42
0

szarego i żółtego

Odpowiedz
Gość 2009-10-10 o godz. 22:06
0

kasiamka napisał(a):U mnie nie ma wyłącznie fioletu i tej musztardy (którą ja odobiście bardziej dosadnie nazywam ;) ).
u mnie też i jeszcze beżu, bo wyglądam w nim jak pół dupy zza krzaka lol

a tak, to w zasadzie wszystkie

brąz od niedawna i w umiarze ;)

różu :lizak: i czerwieni w odcieniu krwi :lizak: jest sporo

ostatnio nabyłam 2 sweterki -zieloniutki i niebieściutki :lizak: lol

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 16:59
0

Granatowego, zielonego, żółtego, ceglastego.

Bo ich nie lubię ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-06 o godz. 03:48
0

A ja nie posiadam zielonego. I nie potrafię wyjaśnić, dlaczego. ;)

Odpowiedz
pinkivi 2009-10-06 o godz. 03:44
0

Właśnie siedzę przed szafą otwartą i wymienię kolory, jakie tam widzę:

czarny, brąz (też kilka brązowych jodełek), granat dżinsów, szarość, buraczkowy(ale bardzo twarzowy), jasny baldy róż, ceglasta pomarańcza, oliwkowo- brązowy, brudny fiolet, czysty błękit, biały, kremowy, czerwony na maxa
........reszty kolorów nie mam

Odpowiedz
Emilk@ 2009-10-05 o godz. 22:07
0

Nic żółtego, musztardowego, pomaranczowego (ale ciemnorudy juz jest) i złotego/srebrnego ( w sensie ubrania)

za to duzo chinskiej czerwieni, czernego, zielonego, brazu i ostatnio do lask przywrocilam szary

Odpowiedz
Gość 2009-10-05 o godz. 20:49
0

Obecnie nie mam rzeczy
blekitnych, niebieskich, granatowych, musztardowych, morelowach,
lososiowych, mieniacych sie zlotem i srebrem.

Odpowiedz
Gość 2009-10-05 o godz. 20:39
0

U mnie w szafie brak kolorów ciepłych ( tylko w zimnych mi do twarzy), a zatem nie ma:
-ciepłych żółtych i pomarańczowych
-czerwieni i kolorów a'la pomidor
-beżów i brązów

Odpowiedz
Gość 2009-10-05 o godz. 04:30
0

U mnie nie ma tzw "pstrokacizny" nie lubię wyglądać jak wielkanocna pisanka :P
Nie ma kolorów, w których jest mi nie do twarzy, choć nie zaprzecze, że nie było wpadek ;) tak więc nie ma kolorów jaskrawych, czyli różnych odcieni żółci, pomarańczy, czerwieni .. nie ma bordowego i fioletów, ale jest pastelowy róż

Natomiast lubię i jest mi do twarzy w: beżach, khaki, pastelach, granatach, niektórych odcieniach czerni popielu brązu i zieleni i "maliny"

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 08:40
0

-pomarańczowego, jakoś za tym kolorem nie przepadam ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 08:14
0

kropka** napisał(a):A u mnie w szafie kolorowo! :D
U mnie tez.
Nie gardze zadnym kolorem.
Ostatnio kupilam sobie zimową, RURZOWĄ ;) polarową bluzę.

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 06:46
0

U mnie nie ma :
- różowego
- pomarańczowego
- seladynowego

Odpowiedz
becja 2009-10-04 o godz. 05:37
0

AGABORA napisał(a):becja napisał(a):co się tak na tą musztardę uparłyście wszystkie?
hehe-musztardę zapoczątkowałam ja
a nazwałam ten kolor tak ,nie chcąc używać bardziej dosadnego określenia (kojarzącego się z efektem pewnej czynności fizjologicznej ;) )..... gdyż to "nieeleganckie" ,a to w końcu dział moda ;)
fakt, w sraczkowatym nic eleganckiego lol

Odpowiedz
kasiacleo 2009-10-04 o godz. 04:10
0

żółtego, czerwonego,

za to mam dużo bieli, czerni i nawet dość sporo różu

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 02:25
0

A u mnie w szafiekolorowo! :D
Ale własnie się zorientowałam, że brakuje fioletowego... hmm, a tak go lubię...

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 02:22
0

Ja nie mam nic fioletowego (śliwkowego)
Reszta w mniejszych lub większych ilościach się znajdzie

Odpowiedz
Gość 2009-10-04 o godz. 00:28
0

W mojej szafie nie znajdziecie koloru różowego, żółtego i granatowego.

Za to czerń króluje. Może nie jestem zbyt kolorowa ale najlepiej czuje się w czarnym.

Odpowiedz
AGABORA 2009-10-03 o godz. 17:34
0

becja napisał(a):co się tak na tą musztardę uparłyście wszystkie?
hehe-musztardę zapoczątkowałam ja
a nazwałam ten kolor tak ,nie chcąc używać bardziej dosadnego określenia (kojarzącego się z efektem pewnej czynności fizjologicznej ;) )..... gdyż to "nieeleganckie" ,a to w końcu dział moda ;)

Odpowiedz
ajda 2009-10-03 o godz. 16:29
0

Nie mam nic w kolorze żółtym, pomarańczowym, czerwonym.

Odpowiedz
Gość 2009-10-03 o godz. 01:22
0

Nie mam nic żółtego, różowego.

Ziutka ale jesteś całuśna 8) ;)

Odpowiedz
siivaa 2009-10-03 o godz. 00:21
0

...hmmmm,nie ma różowego,zielonego :P

Odpowiedz
Made Of Sun 2009-10-02 o godz. 23:24
0

żółtego, brązowego, pomarańczowego, ogólnie nie ma żadnych jaskrawych kolorów.

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 21:30
0

U mnie nie ma różowego i pomarańczowego.

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 20:56
0

Rozowy = brak
Zolty = sa jakies Tshirty, w ktorych chadzam po domu

Pozostale kolory (w zaleznosci od odcienia) w pelni akceptuje :)

Odpowiedz
algaj 2009-10-02 o godz. 20:04
0

Hmm - musztardowego to nawet nie wiem, tyle rodzajów musztard - grillowa a dijon na przykład - toż to dwa różne kolory! ;)

u mnie ma nic granatowego

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-10-02 o godz. 20:04
0

becja napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):becja napisał(a):co się tak na tą musztardę uparłyście wszystkie?
a jak go inaczej nazwac?
a puść wodze wyobraźni... poza lodówkę lol
z racji dlugofalowego odchudzania sie nie jestem w stanie myslec o niczym innym tylko o ...lodowce lol

Odpowiedz
becja 2009-10-02 o godz. 19:53
0

awangarda w stylu retro napisał(a):becja napisał(a):co się tak na tą musztardę uparłyście wszystkie?
a jak go inaczej nazwac?
a puść wodze wyobraźni... poza lodówkę lol

Odpowiedz
pl35 2009-10-02 o godz. 19:50
0

żółtego i niebieskiego
na żółty jeszcze bym się skusiła ale niebieskie zaakceptuję tylko jeansy

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-10-02 o godz. 19:32
0

becja napisał(a):co się tak na tą musztardę uparłyście wszystkie?
a jak go inaczej nazwac?

Odpowiedz
becja 2009-10-02 o godz. 18:46
0

co się tak na tą musztardę uparłyście wszystkie?

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 18:40
0

zielonego Nie znosze tego koloru :( :( :(

Odpowiedz
nusia20 2009-10-02 o godz. 18:32
0

pomaranczowego, rozowego, seledynowego, musztadowego i jeden żółty tylko ;))

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-10-02 o godz. 18:27
0

blekitnego i musztardowego :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 17:39
0

Raczej nie mam ciuchow w kolorze
granatowym (oprocz dzinsow ;)),
pomaranczowym,
zoltym,
bordowym,
"musztardowym".
W minimalnych ilosciach w mojej szafie wystepuje czerwien i zielen.

Odpowiedz
Aliencia 2009-10-02 o godz. 17:24
0

U mnie też deficyt ciuszków
Żółtych i pomarańczowych:)

Poza tym chyba cała gama kolorków.. lol
Najwięcej brązów i kremów
oraz turkusów i błękitów..
zdarzają się też pojedyncze okazy rurzóf ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 17:22
0

rurziowego
musztardowego

Obu na równi nie cierpię...

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 10:06
0

u mnie chyba sa wszytkie, ale najmniej chyba zoltego

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 09:40
0

Właśnie sobie uświadomiłam rzecz zdumiewającą - nie ma koloru jakiego bym w szafie nie miała :o
Nie znaczy to oczywiście, że mam wyłącznie ciuchy z daleka bijące jakąś barwą po oczach. Po prostu nie ma kolorów, kórych nie założę, w zależności od nastroju wszystkie dają jakieś fajne możliwości - czy na zasadzie, większej masy kolorów, czy na zasadzie jednego akcentu pośród innych barw.

Z tych najrzadziej noszonych i w najmniejszej ilości występujących to chyba pomarańcz.

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 09:20
0

granatowego
pomarańczowego
żółtego
seledynowego
fioletowego
rurzowego ;)

Odpowiedz
xoraj 2009-10-02 o godz. 08:58
0

żółty
różowy

Odpowiedz
kasiamka 2009-10-02 o godz. 08:29
0

U mnie nie ma wyłącznie fioletu i tej musztardy (którą ja odobiście bardziej dosadnie nazywam ;) ). Reszta w większej lub mniejszej ilośći się znajdzie.

Odpowiedz
naitre 2009-10-02 o godz. 06:56
0

U mnie jest mało kolorowo, chociaż co raz więcej kolorów przybywa :D Jeszcze 4 lata temu chociałam ubrana cała na czarno (taka moda panowała w moim towzrystwie w L.O.) ale już się uczę powoli ubierać kolorowo i nawet w poprzednie wakacje kupiłam sobie białe spodnie 8)

Nie ma i podejżewam że długo nie będzie jasnego różu i wszelkiego rodzaju pasteli.

Odpowiedz
mako.mako 2009-10-02 o godz. 06:29
0

W mojej szafie nie ma: zółtego, zielonego i pomarańczowego :|

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 06:29
0

żółtego, zielonego, niebieskiego, czerwonego, fioletowego.
Nawięcej mam: czarnego, białego, brazowego, roznych odcieniu bezu, kilka różów:)

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 05:40
0

Czarnego, fioletu, pomarańczowego i zieleni.

Odpowiedz
AGABORA 2009-10-02 o godz. 05:28
0

hmmm....fajny temat
zawartośc mojej szafy to maksymalny miszmasz wzorów,tkanin ,faktur i barw .
zdarza mi się chwilowe zamroczenie i wtedy nabywam szmatkę w kolorze ,na który nigdy dotąd nie miałam ochoty ...i zazwyczaj kończy się to tak,że szmatka ląduje (może nie w koszu) ale w szafie koleżanki ...

tak jest np. z niebieskim ,a dokładniej z odcieniem american blue ,czy też electric blue czyli taki walący po oczach mix błękitu z granatem w stylu światowych dam z serialu "Dynastia"

nie cierpię też i nie noszę niczego w kolorze musztardy -kiedyś dostałam na pokazie Diesel'a t-shirt w takim dokładnie odcieniu ,próbowałam się zmusić ,bo ciuch sam w sobie był super -fajne wzory ,świetny krój ...no ale ten kolor ...bleeee.....

i cięzko mi się przekonać do butelkowej zieleni ,niby lubię ,ale źle się w niej czuję
ale z kolorami to jest tak ,że do niektórych się "dorasta"
tak się stało np. ze wszystkim w odcieniu złota -przez wiele lat ,ten kolor własnie ,nie miał u mnie najmniejszych szans ,dziś jest jednym z ulubionych .

aaa.....i jeszcze coś ...kocham czerń ,ale czarne buty -nieeeeeee

Odpowiedz
madziula 22 2009-10-02 o godz. 05:22
0

zielonego, żółtego i pomaranczowego

Odpowiedz
Ramshe 2009-10-02 o godz. 05:06
0

żółtego 8)

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 05:05
0

różowego

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie