-
AGABORA odsłony: 8841
Jak negocjować zakup mieszkania?
Heji na nas przyszedł czas ,kupujemy mieszkanie ...chybawidzieliśmy fajne ,w sympatycznej okolicy ,nowedziś jedziemy na spotkanie z właścicielem i pośrednikiemCenę chcemy negocjować oczywiściei ,no właśnie .....Chciałabym skorzystać z doswiadczenia tych z Was ,które mają to już za sobąotóż :ile (np.procentowo) można utargować ,jak to jest zwyczajowo przyjętelub tez -ile jest w tzw. "dobrym tonie"?jakich argumentów użyć przy negocjacjach ?dodam ,że mieszkanie jest :nowewykończone (aczkolwiek wymaga kilku przeróbek,łazienka jest wg nas kompetnie do zmiany,konieczne są dodatkowe szafy wnękowe)podzielcie się doświadczeniami ,bo to nasz pierwszy tego typu zakupi nie chciałabym się "władować"z gory dziękuję:Dkażda rada na wagę złota
zzzmijko
zanim ja ten aparat kupię/pożyczę
to resztka moich kwieciątek uschnie na dobre ;)
Zioła królują w kuchni (od pólnocnej strony ,więc jeszcze żyją i mają się niezgorzej)
tylko co z tego ,kiedy cieszyc sie nie mam okazji tym balkonem
bo ciągle w rozjazdach jestem .....
a jak już chwilę pobędę w domu i zbieram sie do wyjścia na balkon ,to niemiłosierny upał skutecznie mnie stamtąd wygania (południowa strona,niczym nie osłonieta ani z boku ,ani z góry .wwwrrr)
marzy mi się fajna markiza albo mega parasol ..a narazie mam do kolekcji fajny leeeżak :stokrotka: ,w moim ulubionym białym kolorze :D
eee...zzzmijko
ta fotka nieaktualna nieco
krzesła uległy pewnej metamorfozie (nie jakiejs znowu spektakularnej ,ale jednak ) oraz zmieniły miejsce zamieszkania ,ze środka balkonu na prawy róg
przybyło kwitnących kwiatów -lawenda ,rumianek ,peonie i surfinie
ale i trochę kwiatów ubyło ...uschły sobie n tej mojej południowej balkonowej saharze ;)
mam wiszące kwietniki z kokosa
i lampiony
a bazylia dzieli miejsce z innymi niezłymi ziółkami (mam juz cały zielny gąszcz)
no i tak
no i tyle :D
Aga,
no jestem w szoku!
Dopiero teraz "obejrzałam" Twój balkonik, ale to chyba dobrze. Nie wiem gdzie szukałaś krzeseł, ale znak, że chociaż z tego powodu nie będziemy walczyć na allegro lol
Ja poluję już od tygodnia (byle się mój M nie dowiedział, że "rupieci" szukam) no i mam nadzieję, ze upoluję cosik równie ładnego
i bazylii bardzo zazdoszcze bo mnie chyba zielone nie lubi (dobrze, ze mam męża, który robi przy takich tematach...)
AGABORA napisał(a):Kinia ,ja poważnie z tym aparatem
Cierpię na jego brak strrraszliwie ,bo ostatnimi czasy umknęło mi tyle pięknych ulotnych chwil ,które chciałam uwiecznić ......niekoniecznie związanych z wnętrzami (moimi i cudzymi)
co do adresu kolonialnych mebli ,to jasne -chcesz na priva czy tu
Sorry ,ze tak późno odpisuję
aleeee....hmmmm ;)
Trzymam kciuki za szybkie pozyskanie aparatu (drogą kupna/naprawy/itp.), bo niedługo uschnę z ciekawości odnośnie Twoich perełek mieszkaniowych :D
Adres może poproszę na priv, bo nie wiem czy tu można
Kinia ,ja poważnie z tym aparatem
Cierpię na jego brak strrraszliwie ,bo ostatnimi czasy umknęło mi tyle pięknych ulotnych chwil ,które chciałam uwiecznić ......niekoniecznie związanych z wnętrzami (moimi i cudzymi)
co do adresu kolonialnych mebli ,to jasne -chcesz na priva czy tu
Sorry ,ze tak późno odpisuję
aleeee....hmmmm ;)
Dodatki robią odpowiedni klimat, więc zazdroszczę gustu, zdolności i trochę szczęścia do wynajdowania tych wszystkich gadgetów ;)
Nie do końca Ci wierzę w ten brak aparatu, ale chwilowo możesz mnie przekupić namiarami na ten sklep kolonialny 8)
aha i kupuj to lustro, jak tak ładnie Cię prosi aby stać się Twoja własnością ... tym bardziej, że jeszcze sprzątnie Ci je ktoś sprzed nosa ;)
Kiniu
hmmm...
jakby Ci to powiedzieć ...żeby nie skłamać (hahaha ;) )
aparata chwilowo njet
a i póki co czarów za bardzo toze njet
trochę poczarowałam dodatkami ,w kuchni mam 2 zielniki (mięta, szałwia ,tymianek ,rozmaryn,bazylia i takie różne) i one robią za dekoracje ;)
zawisł pseudokryształowy żyrandol nad częscią jadalną
w łazience mam fajny stolik art deco (ze śmietnika..hahah) fantastycznie zachowany dzięki moim zabiegom pięlegancyjnym-polecam olej do drewna)
aaa...a nad stolikiem pionowo zawisł tryptyk hand made -wróciłam do malowania (tym razem nie na twarzach ) i nabazgrałam akwarelami trzy pierdółki
w tzw. sralonie stanęło sporo białych matowych (w róznych kształtach )donic i świeczniki (również pseudokryształowe ;) )
na balkonie królują tuje,sztuk 8 i pare kwiatów(głownie białych ) w glinianych donicach i wygodny(bialy oczywiscie) leżak :love:
no i to tyle ,wiec jak widać zadnych większych czarów nie poczyniłam ...narazie opędzam chatę klimatycznymi dodatkami
a, no wlasnie -trochę się wycwaniłam i goście mojego faceta (na jego trzydziestce) kupili parę gadżetów do hacjendy i tak zamiast np. butelki dobrej whisky dostał piękny kuty stojak na drewno i w bardzo podobnym stylu stojak na wino ,tóry osobiście pomagałam wybrać w pewnym fajnym kolonialnym sklepie ;)
i w tym samym sklepie czeka lustro w cudnej grubej drewnianej ramie -czeka i wręcz krzyczy do mnie "kup mnie ,kup mnie"
no to je kupię .............mam jakieś wyjście
;)
AGABORA napisał(a):jak mi mocy przybędzie ,to rozpocznę czary -mary
czekamy na fotki :cisza:
ciekawość mnie zżera odnośnie tego co wyczarowałaś :prayer:
AGABORA napisał(a):lanetta napisał(a):o basta, pięknie ... i bazylia, i słońce, i troszkę ratanu, i zielone iglaczki :love: dawaj tą kuchnie w całości bo mnie już ściska z ciekawości 8)
czeeeeść Lanetta
dam Ci kawałek kuchni ,jak mi prześlesz fotę swojego fejsa (wiesz o czym mówię 8) ;)
szantaż 8) ( jestem w trakcie, a właściwie połowica za mną... a efekty już są widoczne...właściwie to przestają być widoczne 8) generalnie jest już bosko, to co bedzie dalej? ... pupcia niemowlęcia ;) ). Jezuuuuuuu jak ja zazdroszczę Ci tej bazylii 8)
Becjo -ukłony i podziękowania w stronę Twoją :D
jak mi mocy przybędzie ,to rozpocznę czary -mary
i się podzielę moimi tanimi (skądinąd ) pomysłami...
weny mi nie brak ,czasu za to bardzo
a poza tym w naszym kochanym kraju ciężko upolować cudeńka tanie i niebanalne ,więc się trochę nagłówkuję i nabiegam ,zanim wyczaruję cokolwiek -ale dla chcącego nic trudnego ,nieprawdaż :D :D
P.S . wreszcie moja zdobyczna (baaaaaaardzo ciężka) maglownica doczekała się loży honorowej ,w której niepodzielnie króluje bazylia
tuz pod doniczką widnieje napis " Przy domowem użyciu 5 lat gwarancji"
te pięć lat minęło ponad pół wieku temu ,ale nie narzekam bazylia rośnie jak na drożdżach ;)
lanetta napisał(a):o basta, pięknie ... i bazylia, i słońce, i troszkę ratanu, i zielone iglaczki :love: dawaj tą kuchnie w całości bo mnie już ściska z ciekawości 8)
czeeeeść Lanetta
dam Ci kawałek kuchni ,jak mi prześlesz fotę swojego fejsa (wiesz o czym mówię 8) ;)
bazylia.... :heart:
i ten bakloooon lol
i krzesełka
rozpływam się ;]
ja nie wiem czy ty chcesz zebym ciebie odwiedziła ;] bo wiesz, lato wiec na balkonie można mieszkać a tam tak przytulnie...
Dorcia22 napisał(a):booosko :love:
cudna bazylia, a jak będzie smakować 8)
ale to było oczywiste, ze jak nasza AGABORA coś zacznie "kombinować" to będzie :lizak:
AGABORA dawaj wiecej fotek
:cisza:
Dorciu ,słońce Ty moje ...
dam jak będzie co dać
kupiliśmy mieszkanko z meblami (z wyłaczeniem balkonowych tworów mojej chorej wyobraźni
i teraz muszę okiełznać te wszystkie forniry ,sklejki i mdf-y ,
musisz dać mi trochę czasu na czary -mary
Zresztą wpadniesz ,to sama zobaczysz resztę :D 8) ;)
AGABORA napisał(a):terrorystka z bronią masowego rażenia
mnie stolik porazil. wiec cos w tym bylo lol
hahahaha
taaak ,stolik (jak to ujęłaś ) to moja zdobycz z pewnej sesji zdjęciowej
w jednej ręce targałam metalową walizę z kosmetykami ,w drugiej tęzdobycz "prawie śmietnikową"
taksówkarz mnie taksował niepewnie -pewnie wyglądałam jak terrorystka z bronią masowego rażenia ;)
AGABORA napisał(a):wszyscy wklejają foty jak z katalogu
no co Ty?
toz masz najpiekniejsza bazylie na swiecie, a stolik to poprostu mistrzostwo swiata!
dzieki Awa
trochę obciach z tymi fotkami
bo tu taki zwyczaj ,ze wszyscy wklejają foty jak z katalogu ,wszystko prosto spod igły
a ja i nasze mieszkanie -póki co w proszku 8)
no ......
ale ptaszki fajnie ćwierkają ,słońce świeci ,bazylia się rozrasta
jest dobrze
po świętach ostro się zabiorę i przewrócę wszystko do góry nogami ...yyy....tzn. okiełznam ten pseudoartystyczny miszmasz ;)
booosko :love:
cudna bazylia, a jak będzie smakować 8)
ale to było oczywiste, ze jak nasza AGABORA coś zacznie "kombinować" to będzie :lizak:
AGABORA dawaj wiecej fotek
:cisza:
prosze bardzo:
bazylia na balkonie- duma AGABORY
kawalek kuchni ;)
krzesla w trakcie prac :love:
jaram sie balkonem
a swoja droga to skad ludziom do glowy przyjdzie takie fantastyczne krzesla wyrzucac???
agaborka daj, daj foteczki a ciocia awa juz sobie poradzi z wklejaniem, zniejszanem itp 8) lol
Odpowiedz
Hmmmmmm....gdzie fotki pytacie
dobre pytanie ;)
fotki są ,a jakże (przedstawiają stan obecny ) który to stan ulegnie wkrótce zmianie ,niekoniecznie na lepsze ;)
problem tylko taki ,że panna Bora we wklejaniu fotek cienka jak spaghetti a czas oczekiwania na moje wypociny ciągnąłby się Wam jak lasagne ;)
AGABORA napisał(a): melduję ,że fajnie się forumuje z nowej hacjendy
cieszymy sie bardzo, ale gdzie zdjecia ?
Agabora , kiedy pochwalisz się mieszkaniem ? :cisza:
AGABORA napisał(a):
...na dodatek ,kiedy podjechaliśmy pod nasz "stary" dom ,jakiś niezwykle uprzejmy i dobrze wychowany sąsiad wyzwał nas na "dzien dobry" od chamów ,debili i innych (których tu nie przytoczę)
stało się tak ,gdyż w jego opinii (jako wynajmujący ,a nie właściciele) nie mamy prawa ,parkować samochodu na miejscach postojowych na podwórku no i postraszył nas policją ,administracją i wieloma innymi urzędami ,nie wspominając o tym ,że jawnie nam zagroził,że "jak nie ....to zobaczycie i popamiętacie " .....no comments ...
aż się we mnie zagotowało ...poklęłam i poszłam ..
Wydawało mi sie to nieprawdopodobne .... a jednak :(
Wspólnocie mieszkaniowej z bloku sąsiadującego przeszkadza jak parkujemy samochody z "ich strony muru" (nie mają własności terenu i ten plac jest własnością Urzędu Miasta) i zagrozili mojemu koledze, że "za samochód w tej okolicy nie odpowiadają" :o
Nie zdążyłam się wprowadzić, a tu takie nieprzyjemne akcje :(
Iwona
kopę lat :D
ta nasza kawka ,to wieeesz ;) musowo Pani Magister :D
ff
pewnie,że "coś tam" pokażę ,kieeeedyś ;)
ale jak już będzie .....co pokazywać ....
a tak przy okazji ,miałam to napisać w Twoim wątku ,ale jakoś tak mi się nie składało ostatnimi czasy -świetna ta Twoja kuchnia
czekam aż wprowadzisz nas na salony :D
dzięks Becyjo
póki co ,stoją tam meble wogóle nie w moim guście i stylu
ale narazie muszę je okiełznać ,uładzić i się z nimi pogodzić (na jakiś czas ,krótki -mam nadzieję )
jak już tę przetrzeń choćby minimalnie zaaranżuję ,to coś wrzucę
choć weny mi brak ,bo jakoś komódki i meblościanki BRW mnie nie kręcą ..
AGABORA napisał(a):Dzięki dziewczyny :D
Pierwszy dzień wiosny fajnie zainaugurowany ,mamy klucze
przemeblowałam osobiście całe mieszkanie- każdy mebel przeniosłam w inne miejsce (tylko szafy przesuwne stawiały opór ;) ;) )
mam dziś zakwasy ,skurcze łydek i krwiaki na przedramieniu
ale szczęśliwam niezmiernie :D :D :D
Ogromne gratulacje!
Czekam na fotki :D
Dzięki Natalia :D
U nas nie było aż tak kolorowo ,gdyż ponad miesiąc czekaliśmy na decyzje kredytową (bo jedna fajna pani się walnęła w kwocie i procedura od nowa ...wrrrrrrr )
mieliśmy się wprowadzać w zeszłym tyg. ale dopóki szanowny bank nie przelał kasy ,mogliśmy o kluczach jedynie pomarzyć
no i parę innych "kwiatków" było po drodze...............
Tobie współczuję ,obsuwa strrrraszna ale trzymam kciuki za pomyślny finał :D
Dzięki dziewczyny :D
Pierwszy dzień wiosny fajnie zainaugurowany ,mamy klucze
przemeblowałam osobiście całe mieszkanie- każdy mebel przeniosłam w inne miejsce (tylko szafy przesuwne stawiały opór ;) ;) )
mam dziś zakwasy ,skurcze łydek i krwiaki na przedramieniu
ale szczęśliwam niezmiernie :D :D :D
jakie piękne rozpoczęcie wiosny u Was...... :)
GRATULUJĘ!! :D
daj znać jak wrócisz i opowiedz szybciutko wrażenia :D
ja też oczywiście gratuluję z calego serca :D :D :D
AGABORA napisał(a):Aaaaaaa
dzięki za pamięć
sprawa z sąsiadem załagodzona -jest święty spokój
a klucze do nowego M przez duże "EM" ;) odbieramy jutro :D :D :D :taniec:
To świetnie!! :D I bezproblemowej przeprowadzki życzę!
AGABORA napisał(a):Dzięki Awa (piękny nowy awatar ,swoją drogą ) :D [.quote]
dziekuje, dziekuje
w zanadrzu mam jeszcze kilka ;)
AGABORA napisał(a):Póki co ,chętnie prześlę mnóstwo fotek worków i kartonów -zainteresowana :o :o :o ;) ;)
Moja Droga ja uwielbiam przeprowadzki 8)
W tym nowym budyneczku, zdaje się z kolorze żółci, czy podobnym ;)?
OdpowiedzAgabora, co do samochodu, to mam nadzieję, że ten gościu już nie będzie świrować . Nam tylko raz zrobiono "numer", mianowicie jakieś chłystki ukradły nad ranem (domyślamy się, że na giełdę) kołpaki. Mój P. się wtedy trochę zdenerwował i kupił już nie "firmowe". Tak swoją drogą, na którym odcinku Niekłańskiej będziecie mieszkać? Domyślam się, że pomiędzy Walecznych a Zwycięzców, w pobliżu szpitala, tak?
Odpowiedz
gratulacje :brawo:
a od zdjec to sie nie wymigasz ;)
No, niestety...
Agabora, Ty lepiej powiedz, jak tam z kupnem? Kupiliście? :)
eeee......
przestałam się juz tymi panami przejmować .....chwilowo ;)
póki co ,fura stoi w warsztacie ,bo strach pomyśleć co by się stało -mój ukochany wyjechał na 12 dni na narty i średnio bezpiecznie bym się czuła ,wiedząc,że jestem sama w domu ,a samochód tylko czeka na to kiedy przemiły sąsiad się o niego "zatroszczy"
ów pan zapewne czuje wielką satysfakcję z faktu ,iż miejsce ,na którym parkowaliśmy -stoi puste ;)
pewnie sądzi,że nas skutecznie zastraszył ..heheheh
zdziwi się ,kiedy we wtorek dumnie wjedziemy na "stare" miejsce :o :o
jeeesuuuu .....wątek był pierwotnie na temat tego ,jak się nie dać oszukać przy kupowaniu mieszkania ...a niepostrzeżenie zmienił się (ja go zmieniłam) w temat "jak nie dać się "tanim bandytom"
ale czasy .....
AGABORA-no co za kretyn słuchaj, powiedz tylko słówko a przyjade i mu pokażę kto tu rządzi tylko szepnij...
fagas jakis, nie no... a dzielnicowy :o też bym mu powiedziała kilka "miłych" słów od siebie
ale nic to
już niedługo
new house 8) :partyman: :taniec:
beznadziejni Co Twoi sąsiedzi Co im to da, że Ci spuszczą powietrze w oponach i nacisną guzik w domofonie??
A możesz mi powiedzieć ile na oko oni mają lat?? Bo z zachowania można wywnioskować, że to dzieciuchy
Że im się chce komuś tak rano wstawać po to, żemu komuś życie "umilić"
Kurcze, w tej sytuacji (tzn. skoro macie się niedługo wyprowadzić) to może lepiej nie odpowiadać na te zaczepki, bo w sumie tym typom pewnie o to chodzi - zeby was wkurzyć i wtedy dla nich będzie zabawnie.
Mam tylko szczerą nadzieję, że nie posuną się do żadnych bardziej wyrafinowanych dowcipów w stylu tych, o których mówił dzielnicowy...
Trzymajcie się.
Zouzuś
Eeee...tam ,od razu talent ;)
dziś ćwiczę ów talent na panu dzielnicowym ,który orzekł mi ,iż w sprawie grożącego mi sąsiada ,muszę poczekać na dalsze jego kroki :o
Gdyż spuszczone powietrze z opon to znikoma szkodliwość społeczna
i UWAGA! dopiero jak przebiją mi opony ,potną dach ....albo walną w łeb obuchem ,wtedy można interweniować :o :o :o
a propos spełniania pogróżek -dziś niewinnie bladym świtem ,ktoś przez przypadek wcisnął guzik domofonu ,który wył przez kilka minut ....
soorrry za OT -ale mnie trafia
AGABORA napisał(a):szóstki w totka njet ;)
trza liczyć na własne siły i dar przekonywania
dziś miałam przykład na to ,że niezłym jestem negocjatorem
dużo może nie utargowałam ,ale ubaw po pachy za to ....
podpisaliśmy umowę przedwstępną ,wpłaciliśmy zadatek
jak pójdzie po naszej myśli ,marzec na Saskiej Kępie jest nasz
:D :D :D :D
no no kochana, taki talent! ;]
Super, warto się negocjować ;] ja nie umiem za dobrze ale mój L jak i mój brat to mistrzowie ;] już nie raz kupiliśmy coś do domu duuużo taniej! he eh
no to teraz czekamy do marca... no i na foty!!!!
Natalia
no szkoda ,że nie będziemy się mijać na Różanej ....
chociaż kto wie ,nic nie jest przesądzone ;) :D
dzięki za kciuki :D
mam nadzieję ,że jeśli się tam z jakiś powodów nie zaaklimatyzujemy ,sprzedamy to w cho.....rę i znajdziemy inne gniazdko
a propos dobrych lokalizacji ,ta nie jest może idealna ,bo to nie jest jednak serce Saskiej Kępy czyli np. Francuska
ale....
w niedalekiej przyszłosci ,prywatny inwestor ma zamiar postawić w naszym niedalekim sąsiedztwie "kameralny apartamentowiec" -już teraz chodzą słuchy,że ceny od 16.000 za metr sobie liczą
szóstki w totka njet ;)
trza liczyć na własne siły i dar przekonywania
dziś miałam przykład na to ,że niezłym jestem negocjatorem
dużo może nie utargowałam ,ale ubaw po pachy za to ....
podpisaliśmy umowę przedwstępną ,wpłaciliśmy zadatek
jak pójdzie po naszej myśli ,marzec na Saskiej Kępie jest nasz
:D :D :D :D
AGABORA napisał(a):może dziś wygram w totka i nabędę penthouse ze stumetrowym tarasem i basenem o wymiarach olimpijskich :D
I jak Wygrałaś w totka, czy zostajecie przy tym mieszkanku??
Gratuluję serdecznie nowego mieszkania, a sąsiadów nie zazdroszczę :D
Marchefka napisał(a):AGA ... pozostaje sie cieszyc, ze nie poprzebijali opon, chociaz moe to dopiero zapowiedz ? tfu tfu....
ależ ja się cieszę i to niezmiernie ;)
patrząc na gęby domniemanych sprawców ,śmiem podejrzewać ,iż niewinne spuszczenie powietrza jest jedynie ..........................nieśmiałym preludium
Może do administracji się przespacerować w celu uciszenia sąsiada jego metodą
Uwielbiam takich gości, nudzi mu się może, biedakowi, albo jest zazdrosny, bo wy macie samochód, a on furmanką jeździ
A jak tam choróbsko, lepiej już, mam nadzieję
nyx w nastroju "bez kija nie podchodź"
AGA ... pozostaje sie cieszyc, ze nie poprzebijali opon, chociaz moe to dopiero zapowiedz ? tfu tfu....
Odpowiedz
Aga, daj no namiary na tego sąsiada...
ja ostatnio jestem w dość podłym nastroju, bardzo chętnie komuś przywalę i bardzo chętnie twojemu skretyniałemu sąsiadowi
Tak w ogóle to nadal mam twoją ścierkę kuchenną - wyprana i wyprasowana czeka na tę obiecaną kawę :D
I przyjmij moje gratulacje w kwestii mieszkaniowej. Co do penthouse'u z całą resztą to obiecuję ściskać kciuki przy najbliższej kumulacji ;) Podobno czasem pomaga.
AGABORA napisał(a):zouza napisał(a):Aga
tego sąsiada to ja bym poginiła
a co!!!
hehehehe....
jak powiedzieli ,tak zrobili
dziś spuścili nam powietrze z opon ........
:o :o :o gdzie Ty mieszkasz ? :o
no i oczywiście gratuluję własnego kąta lol
Aga
tego sąsiada to ja bym poginiła
a co do mieszkanka, no no, cudownie! posiadanie wlasnego mieszkanka co coś pięknego i teraz jedynie możesz szczerzyc z radości ząbki i skakac po sufit ;]
A co!!!
aaach
na fajerwerki jeszcze nie czas
przed nami "najciekawsze" czyli umowy , umowy ,umowy
kredyty i inne fajne rzeczy ...
a tak naprawdę to jeszcze nic nie jest przesądzone
może dziś wygram w totka i nabędę penthouse ze stumetrowym tarasem i basenem o wymiarach olimpijskich :D
wczoraj to lekko byłam niezadowolona z faktu ,że średnio nam poszły negocjacje ,ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
...na dodatek ,kiedy podjechaliśmy pod nasz "stary" dom ,jakiś niezwykle uprzejmy i dobrze wychowany sąsiad wyzwał nas na "dzien dobry" od chamów ,debili i innych (których tu nie przytoczę)
stało się tak ,gdyż w jego opinii (jako wynajmujący ,a nie właściciele) nie mamy prawa ,parkować samochodu na miejscach postojowych na podwórku no i postraszył nas policją ,administracją i wieloma innymi urzędami ,nie wspominając o tym ,że jawnie nam zagroził,że "jak nie ....to zobaczycie i popamiętacie " .....no comments ...
aż się we mnie zagotowało ...poklęłam i poszłam ..
na szczęście chwilę potem miałam się zjawić u forumowej klientki na makijaż -więc się tą wizytą nieco zrelaskowałam ...ufff...
no i takie to były Walentynki
no to fajnie, ze sie zdecydowaliście :D , choć przyznm, ze suma za m2 tego mieszkania jest dla mnie chorendlanie duuuuza :( :( :( :(
Tak wiec zycze udanego finału i czekamy na zdjecia :)
Lillan ,dzięki
meble są ok,bez zachwytu ,ale ok!
przede wszystkim nowe -zabudowa kuchni -mdf -stylizowane na drewno ,
meble w salonie i sypialni to jakas taka (na moje oko) ikeowska historia
AGD (zmywarka,lodówka ,pralka itp-wygląda na dość nowe-wizualnie mam nadzieję,że sprawne (sprawdzę to .....jakoś ;) )
nie będę narzekać ,będę sie cieszyć ...a co
To ja tez gratuluje i juz czekam na zdjecia wnetrz :D
AGA, a chociaz te meble i sprzety zostawione przez ex-wlascicieli Wam odpowiadaja? Bo nam kiedys chciano "podarowac" koszmarne meble kuchenne w stylu "wies tanczy i spiewa" i 20-letnia pralke, za ktore doliczyli sobie oczywiscie bajonska sumke Grzecznie podziekowalismy ;)
Mryjka -dzięki za gratulacje
mam nadzieję ,ze nie przedwczesne ;)
z nas obojga to ja jestem tą ,która wybrzydza , narzeka i widzi wiele negatywow ,mój facet się cieszy i uspokaja mnie ,ze zawsze mozna będzie je sprzedać i znaleźć (fajniejsze i tańsze ;) )
czas pokaże
jutro jedziemy podpisać umowę przedwstępną .....
No to chyba trzeba gratulować :D
A kiedy można mieć nadzieję na jakieś zdjątka 8)
Jestem ,jeeeestem
no więc -utargowaliśmy niewiele bo 15 tys. co przy tej sumie nie jest jakąś sumą kolosalną i zadowalającą ;)
w cenie zostaje sprzęt AGD
i meble typu łóżko ,kanapa ,fotele ,krzesła i jakieś tam komódki ...
eeeeeeeech...sama nie wiem ..czy się cieszyć czy nie
dziewczyny
bardzo Wam dziękuję za wszelkie rady ,no i za zainteresowanie :D
i za trzymanie kciuków
fajne z was babki :D :D :D
Agabora - ja tez jestem ciekawa jak wasze spotkanie ?
Łażąc z malcem po saskiej kępie widzialam kilka agencji nieruchomosci zajmujących sie tą okolicą (min na Saskiej (ale po drugiej stronie trasy) i przy rondzie waszyngotna.
A w Saska Parku przy Francuskiej nie ma mieszkań na sprzedaż ? Nowy budynek i to przy Francuskiej / Paryskiej.
Ja tez bym poszukala jeszcze zanim bym sie zdecydowala. W koncu za 9 tys/m tak szybko nie opchną tego mieszkania ? a moze się mylę...
PS i tu przypominają mi się słowa mojej tesciowej, ktora bardzo ubolewa nad faktem, ze zostalismy "zmuszeni" zamieszkać na saskiej kępie ;) i ze trzeba zrobic wsytko zebysmy mogli się stąd wyrwac np na bemowo ;)
AGA! I jak spotkanko? Jakieś ustralenie? Kiedy prrzeprowadzka?? ;) he he he
Odpowiedz
to i ja sie spoznilam....
po pierwsze - negocjujcie prowizje z posrednikiem - 3,5 % to bardzo duzo, standardem jest 2,9% zazwyczaj jeszcze mocno negocjowalne..A jesli nie macie umowy z posrednikiem to... 8)
po drugie - ja bym sie zastanowila nad kupnem czegos co do konca Wam nie pasuje...mieszkanie to inwestycja jak powiedzialas, a wywalanie kasy w cos co juz teraz - gdy powinno zachwycac nie do konca lezy a za kilka lat totalnie zbrzydnie - to niezla ekstrwagancja lol
po trzecie - nieprawda ze na rynku nieruchomosci jest malo ofert - jest tego mnostwo, a juz w takiej cenie jak to co macie - to mozecie naprawde smialo stawiac wysokie poprzeczki...polecam gratka.pl, trader.pl, aaaby.pl - jeszcze pare stronek moge podrzucic...
pozdrowka i czekam na relacje jak poszlo..
Oj Aguś spóźniłam się...Ty już pewnie po spotkaniu...
Ale wrzucę swoje "3 grosze".
Co do ceny za usługę...3,5% to zdecydowanie powyżej normy. Za czasów i to nie tak odległych , kiedy ja szukałam chałupki max to 2,9%. I tyle brały wszystkie agencje z którymi rozmawialam. Oczywiscie jeśli udało się zbić cenę to i mniej. Także nie wiem skąd ta wartość.
Co do ceny mieszkania. Specem nie jestem, ale wg.mnie również zawrotna. Nawet jak na Saską Kępę. Nie wiem ile ma mieszkanko metrów, ale wystarczy jak sobie pomnożę przez 50m2, to robi mi się gorąco. Ciekawa jestem kto budował? Tym bardziej, że wspomniałaś, iż nie jest to mieszkanie wyśnione i wymarzone, bo co nieco musicie zmienić. moze warto jednak poszukać czegos na rynku pierwotnym i poczekac. Może po przeliczeniu wyjdzie Was to taniej razem z wynajmem, kredytem i wykończeniem takim o jakim marzysz...
Nie chce Cię zniechęcac, bo wiem jak wielka jest radość z posiadania własnego lokum, ale spokojnie koleżanko, spokojnie ;)
I trzymam kciukasy.
Kama24 napisał(a):Agabora a wiadomo dokładnie co wchodzi w skład tego czynszu?
Nie wiem ile metrów ma to mieszkanie, ale czynsz wydaje mi się coś dziwnie niski...
Mnie też ,może wyliczone jest to na osobę
zaraz pędzę na spotkanie ,więc dokładnie się dowiem
z tego co juz wiem ,to ogrzewanie jest własne -gazowe
to jest wspólnota ...
reszty się dowiem na spotkaniu
:D
mako.mako
tak naprawdę to ja znalazłam to mieszkanie w necie
napisałam do pośrednika
a jego rola jak dotychczas ograniczyła się do półgodzinnego spotkania ,na którym był rownież właściciel -oglądaliśmy mieszkanie
taki to jego wkład ...i za to 3,5 % paranoja ,nieprawdaż
:o dzięki za kciuki
oby ,oby ......
obawiam się jedynie,że mój ukochany pokaże emocje ,taki już jest -nie lubi się targować (podobnie jak ja) ale też nie chce mu się droczyć z panami ...ijemu się nie chce szukać i twierdzi,ze lepszego nie znajdzie (głupol) już mnie uprzedzał ,żebym się za bardzo "nie wymądrzała" ;)
już wczoraj ,przy okazji oglądania mieszkania ,wspominałam włascicielowi o moich spostrzeżeniach na temat tego co bym zmieniła i co mi nie pasuje
najśmieszniejsze (o ile tak mozna to nazwać )jest to ,ze właściciel sam ma biuro pośrednictwa nieruchomościami .......
i należy do wspólnoty zarządzającej tym budynkiem ...
oj ,dziewczyny
........napiszę jak wrócę
mam nadzieję ,ze temat nie trafi na pomyje...heehheheeheheh
buziaki :D
Agabora a wiadomo dokładnie co wchodzi w skład tego czynszu?
Nie wiem ile metrów ma to mieszkanie, ale czynsz wydaje mi się coś dziwnie niski...
to może i ja dorzuce swoje 3 grosze ;)
więc AGABORA koszmarnie drogie to Twoje mieszkanko ale skoro Wam się podoba lokalizacja i dysponujecie takim zapleczem finansowym to wszystko fajnie ;)
Teraz jeżeli chodzi o targowanie mieszkania:
jak długo ten pośrednik szukał dla Was tego mieszkania??? Bardzo się napracował? Bo jeżeli nie specjalnie to najpierw zaczęłabym od negocjowania z nim stawki za pośrednictwo. Kurcze co to za cena 3% wartości nieruchomość :o To jakiś obłęd a nawet haracz bym powiedziała Także koniecznie zacznij od pośrednika
kolejna sprawa to poszukaj sobie mieszkań tak jak już Zouza wspomniała w necie i wyszukaj mieszkań w podobniej lokalizacji. Wydrukuj je sobie i zabierz na rozmowe z właścicielem mieszkania. Zawsze będziesz mogła mu je pokazać Pokarzesz mu wtedy,że jesteś przygotowana do negocjacji ceny ;)
zrób sobie w domu na kartce takie wyliczenie tego co będziesz musiała zmienić w tym mieszkaniu. Jak np napiszesz łazienka - odrazu napisz przy niej 20 tys zł na jej remont. Policz dokładnie ile musisz wydać na remont tego meiszkania żeby Ci ono pasowało. Możesz to pokazać właścicielowi - niech wie ile musisz jeszcze włożyć w to mieszkanie kasy żeby w nim zamieszkać. Bo może on sobie myśli,że jego mieszkanie jest takie super,że tylko się wprowadzać i mieszkać ;)
na spotkaniu z nim absolutnie nie okazuj emocji,ze mieszkanie Ci się podoba (to już dziewczyny pisały) - raczej staraj się cały czas wyszukiwać mankamenty tego mieszkania.
Możesz też jasno powiedzieć,że za cenę 9 tys zł za metr nie kupisz tego mieszkania a Twoja propozycja cenowa to np. 8tyś - i wtedy wyskoczyć mu z tym swoim wyliczeniem ;)
Sprawiaj wrażenie osoby której się nie śpieszy z mieszkaniem Możesz mu powiedzieć,że Wam się nie pali i nic na siłę nie będziecie kupować aby kupić ;)
Możesz też dać do zrozumienia właścicielowi mieszkania,że wcale tak łatwo mu sprzedać to mieszkanie nie będzie - za taką cenę :o
podpytaj pośrednika jak długo właściciel sprzedaje już to mieszkanie - wtedy się zorientujesz czy będzie chciał zejśc z ceny czy nie Bo jeżeli sprzedaje je juz np 6 miesiecy to moze łatwiej z nim będzie negocjować ;)
No dobrze to już chyba wszytko co wymyśliłam ;)
p.s Mam nadzieje,że się uda coś wynegocjować. Trzymam kciuki.
p.s kiedy idziecie na rozmowe z tym właścicielem??
Pozdrawiam Mako :D
Kinia napisał(a):chwila moment i będzie 2007 rok ... czas leci nieubłaganie
... ale na faceta w gorącej wodzie kąpanego nie ma rady ;)
aaa..Kinia ,no pewnie ,że minie ...tyle ,że trzeba wziąc pod uwagę fakt,iz przez ten czas trzeba spłacać kredyt + koszty wynajmu dotychczasowego mieszkania
a tu niby pakuję walizy ,rozpakowuję i mieszkam
eee...sama już nie wiem ,na dodatek mam gorączkę i anginę i jest niefajnie ...
a na faceta w gorącej wodzie kąpanego nie będę narzekać -bo to Walentynki i bo to nie pomyje ;) (choć nie ma aż takiej z nim tragedii ;) )
chwila moment i będzie 2007 rok ... czas leci nieubłaganie
... ale na faceta w gorącej wodzie kąpanego nie ma rady ;)
Podobne tematy