• Och odsłony: 4896

    Nienawidzę remontów!

    Pierolę remonty i tym podobne. Jestem wkurwiona na maksa!!!! Wszędzie syf, brud, kurz, pył.....krurwa kurwa kurwa, wdech wydech wdech wydech! A chciałam sobie w weekend odpocząć, to będę na szmacie zapierdalać :mur: :Hangman: :Hangman: :vom:

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-20, 09:24:35
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-20 o godz. 09:24
0

agga73 napisał(a):tak źle mi życzysz?.. ;)
przeżyłam w swoim życiu kilka remontów i nie narzekam 8)
oczywiście że nie życze, najgorszemu wrogowi nie życze remontu ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 08:04
0

Chciałabym dołączyć i powiedziec, że remont mnie doprowadza do szału, ale wizja własnego M jest tak niebiańska, ze pogodziłam sie z tym, ze robotnicy na złość upieprzyli nam czymś nowiuteńką wannę i nie mogę jej doczyścić.
Z usmiechem przyjęłam komunikat, ze mgła w każdym pomieszczeniu to pył, kurz i inne fajne wyziewy i zostaną z nami jeszcze jakiś czas, bo pan majster musi wyjechać i nie skończy na czas.
Kibelek to mrzonka, a powalający smród ze starych rur powinien wkrótce zniknąć.
Ale i tak mnie to cieszy, bo wreszcie będe mieć własne! I nawet sąsiadka z CIA mnie nie rusza....

Odpowiedz
Ewa T 2009-03-20 o godz. 03:19
0

Remont powiadacie Ja już drugi tydzień walczę z robolami, którzy wymieniają rury w łazience. A to dopiero początek bo planowana jest generalka. Zresztą kolesie tak zasyfili totalnie wszystko czarnymi łapskami, że i tak trzebaby było wszystko malować.

Moja flustracja zwiększyła się odkąd musieliśmy się przenieść do teściowej bo od półtora tygodnia nie mamy kibla a w zamian zyskalismy gruz w wannie i zapchaną umywalkę.

Qrwa, qrwa że tak powiem!

Odpowiedz
agga73 2009-03-19 o godz. 01:12
0

tak źle mi życzysz?.. ;)
przeżyłam w swoim życiu kilka remontów i nie narzekam 8)

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 01:04
0

agga73 napisał(a):
marzę o wiośnie, kiedy to w końcu zrobimy remont w swoim nowym mieszkanku :)
poczekam aż Ci sie remont zacznie - bedziesz klęła tak jak reszta

ja 3 lata marzyłam o remoncie, teraz zastanawiam sie po co mi to było
Mam dosyć remontu na całe życie!!!!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-18 o godz. 21:07
0

Może i remoty nie trwaja długo. ale z pewnością ciągną się w nieskończoność. My jak już w końcu pomalowalismy kuchnie iprzedpokój widać że już to "jakoś" wygląda. Dobrze, że ostatni pokój do malowania stoi w najodleglejszym koncie domu, bo patrzec na niego nie trzeba. Ale neistety z łazienki się korzysta.....tylko normalny kibel, a ręce myć pod wiadrem, wśród towrzystwa płyt g-k, worków z klejami, wylewkami, gładziami, piaskiem i innym dziadostwem. łazienka chyba będzie na szarym końcu gotowa i najbardziej bedzie na wspierdalać

Odpowiedz
Och 2009-03-18 o godz. 08:57
0

Czyli mogę się pocieszać myślą, że nie jestem sama ;)
Tydzień przerwy w tym syfie dobrze mi zrobi, może w końcu przestaniemy się na siebie złościć z M.

Odpowiedz
agga73 2009-03-17 o godz. 21:15
0

dziewczyny, wiem że czasami jest ciężko, ale przecież pomyślcie sobie jak będziecie miały pięknie, jak to się wszystko skończy 8)

marzę o wiośnie, kiedy to w końcu zrobimy remont w swoim nowym mieszkanku :)

Odpowiedz
kasik_cz 2009-03-17 o godz. 06:33
0

fagih napisał(a):kasik_cz napisał(a):becja a nie mysleliście o farbie strukturalnej?
Super pokrywa wszelkie nierówności, pęknięcia, spojenia.
A mój 'baranek' w kuchni super potrafi rozharatać mi rękę ;)
BTW każda strukturalna jest taka chropowata?
Ja też mam baranka lol Ostry jest ...
Nie wiem jaka jest ta o strukturze raufazy (z drobinkami drewna- może nie taka "zadziorna" )

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 22:55
0

Och napisał(a):Sobota zjebana a to dopiero początek :Hangman:
Znam ten ból, wczoraj skończyliśmy kładzenie płytek w kuchni o 1:20 (więc nie wczoraj, a dziś ).
Została nam jeszcze łazienka, wc, przedpokój, duży pokój i sypialnia :o
Remontujemy całe mieszkanie, wszystko kujemy, zdzieramy i zakładamy nowe. Jedyne szczęście, ze mieszkamy u rodziców i przynajmniej śpimy normalnie.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-16 o godz. 11:31
0

kasik_cz napisał(a):becja a nie mysleliście o farbie strukturalnej?
Super pokrywa wszelkie nierówności, pęknięcia, spojenia.
A mój 'baranek' w kuchni super potrafi rozharatać mi rękę ;)
BTW każda strukturalna jest taka chropowata?

Odpowiedz
Och 2009-03-16 o godz. 08:09
0

Sobota zjebana a to dopiero początek :Hangman:

Odpowiedz
Justa_lublin 2009-03-16 o godz. 06:45
0

Pocieszę Was ja mam gorzej lol
Mój tata na codzień ma firmę budowlaną i właśnie w domu zajmuje się kibelkiem(wielkim na 3 kroki 8) . Jak wiadomo szewc bez butów chodzi i u nas remont (mimo iż fachowiec go robi) trwa o wiele dłużej niż taki sam u klienta
Kibelek od dwóch dni ma zdartą tapetę, doczekał się szpachlowania ( i pierwszego gładzenia ścian). Czeka nas jeszcze układanie tapety, malowanie częsci ściany i drzwi no i czywiście montowanie umywalki i innych akcesoriów kibelkowych.
Chęć skorzystania z wc zgłaszam 5 min wcześniej, zeby ojca nie denerwować jak cos robi :)

Oby do końca remontu...
Łącze się z Wami w bólu ;)

Odpowiedz
kasik_cz 2009-03-16 o godz. 06:19
0

lol

podaj cegłę, podaj cegłę zbudujemy nowy dom :rock:

Odpowiedz
becja 2009-03-16 o godz. 04:40
0

weź mnie nie dołuj ;)

Odpowiedz
becja 2009-03-16 o godz. 04:38
0

za późno

Odpowiedz
kasik_cz 2009-03-16 o godz. 04:12
0

becja a nie mysleliście o farbie strukturalnej?
Super pokrywa wszelkie nierówności, pęknięcia, spojenia. Można ją malować na dowolny kolor (lub od razu kupić barwnik i malować kolorem) :)

Odpowiedz
becja 2009-03-16 o godz. 03:55
0

Pozdrawiam.

Właśnie mam przerwę na kawę i forum - pomiędzy kolejnymi etapami doprowadzania obsmarkanych siedemnastoma chyba warstwami farby ścian do stanu pod tapetowanie. Potem muszę kleić raufazę - taką tapetę do malowania, bo inaczej lipa. m a s a k r a

a o kurzach, pyłach i takichtam nawet nie wspominam

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 03:47
0

kasik_cz napisał(a):
Kto budował ten blok!!!! Rury nie tam gdzie powinny, licznik gazowy w najgorszym z możliwych miejsc, okno za nisko...szał

Mieszkamy w tym samym bloku? Jak probowalismy ostatnio zawiesic dlugie polki w pokoju to byl dylemat jak mierzyc wysokosc - bo na poczatku i na koncu polki roznica w wysokosci pokoju to dobre 5cm.

Aha, wczoraj zaczela mi sie swiecic i dymic skrzyneczka z bezpiecznikami A po wymianie licznikow od wody okazalo sie, ze za 3-4 lata rdza nam zezre rury.

Odpowiedz
kasik_cz 2009-03-15 o godz. 22:07
0

taaaaak, remont
właśnie to przechodzę..kuchni nam się zachciało kur..ka wodna
Kto budował ten blok!!!! Rury nie tam gdzie powinny, licznik gazowy w najgorszym z możliwych miejsc, okno za nisko...szał
i wszyscy fachmani z tekstami typu "pani sie nie martwi-wszystko się zrobi" tak kurde, zrobi się
Ale jakoś to trzeba przeżyć

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 21:43
0

skąd ja to znam....... Ale przebrnęłam więc i Ty dasz rade :):)
Powodzenia!!!

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 21:14
0

Łączę się w bólu :usciski: Wczoraj po pomalowani całej kuchni i rzedpokoju, umyciu dwóch mega brudnych od farb, gładzi itp okien padałam na pysk. ALe gdzie tam, jeszcze musiałm drzwi wymyć. A dziś po pracyod razu charówka na nowo...........chcę już to skończyć, ale gdzie tam do kładzenia płytek i kurzu z tym związanego

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 10:45
0

Ech...skąd ja to znam. W czasie remontów też tak kurwuję Łączę się z Tobą w bólu...

Odpowiedz
szczypior 2009-03-15 o godz. 10:36
0

Ja juz sie uodpornilam. U mnie remont trwa juz trzeci miesiac a skonczy sie dopiero w marcu. Remontujemy stary dom i mieszkamy na gorze a remont jest na dole. Ja latam ze szmata codziennie, bo jestem uczulona na kurz, kicham prycham i smarkam....Ale nie to mnie dobija. Wlasnie policzylam ile pieniedzy wydalismy do tej pory i ile jeszcze musimy wydac. Koszmar. Bralismy kredyt i wyglada na to, ze trzeba bylo brac wiekszy... No coz...Kasa dobija bardziej niz kurz...

Odpowiedz
becja 2009-03-15 o godz. 10:20
0

Spokojnie kobieto. Skończy się :D prędzej czy później.

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 10:17
0

Skąd ja to znam?

Uspokuj się, przecierp bo nerwy nic nie dają.

Pociesz się że u nas łazienkę przez prawie 2 miesiące robil

Ale i tak Ci współczuję, nic miłego

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie