-
Gość odsłony: 10583
Naturalne wzmocnienie odporności organizmu?
Niestey należę do osób, których odponość jest obniżona.
Może któraś z Was zna sprawdzone sposoby aby ją podnieść?
Pewnie kuracje czosnkiem są w miarę skuteczne. Ale może coś innego - co Wam pomogło?
Ja mam ciągłe bóle gradła, u miejscowił się w nim wnirus, którego trudno sie pozbyć - wiem, że jednym ze sposobów, jego zwalczenia, jest właśnie wzmocnienie odporności organizmu - stad moje pytanie.
Bedę wdzieczna za wszelką pomoc.
polecam zdecydowanie tran, sama byłam sceptycznie nastawiona do jego zażywania, ale kiedyś dostałam od teściowej i tak zaczęłam popijać, miętowy norweski z Gala, smakował fajnie no to piłam. I po trzech miesiącach czuję się rewelacyjnie, nie choruję, nie mam spadków formy jak mi się często zdarzało. Zaczęłam dawać dzieciom i mężowi, jest naprawdę skuteczny.
Odpowiedz
Jeżeli chodzi o sposoby naturalne to tran a jak ktos nie lubi tranu czy czosnku to dwa razy w tygodniu ryby
ja takie wiadomości że ryby sa bardzo bardzo zdrowe dowiedziałam się jak byłam na kolacji w restauracji orientalnej Mekong w Krakowie do tej pory moja rodzina jadła ryby ale nie tak często więc teraz konsekwentnie je przyżądzam dwa razy w tygodniu.
Claretta - Ty sie wez lepiej wybierz do solidnego lekarza, bo tak dlugo to nie mozna.
Z mojego doswiadczenia - na 4-5krotne anginy w roku pomogla szczepionka Ribomunyl. Lykalo sie to w specyficznych cyklach przez kilka miesiecy. Ale pomoglo niesamowicie. Nie wiem czy pomaga na wszelkie typy obniozenia odpornosci, ale na moje wieczne anginy i zapalenia zatok pomoglo.
A co do Actimela - coz, wszystkie jogurty (w tym Actimel) zawieraja takie same bakterie i one sa bardzo pomocne w regulacji pracy przewodu pokarmowego. To moze sie przekladac na odpornosc zapewne, ale sam Actimel to tylko rewelacyjnie wypromowany bardzo drogi, wodnisty jogurcik.
Testuję wszystkie możliwe preparaty wzmacniające odporność z lekko miernym skutkiem Właśnie smarkam na potęgę, a jestem świeżo po kuracji olejkiem pichtowym, profilaktycznie łykałam Cerutin i multivitaminę z minerałami; a od 3 dni jestem ledwo żywa Rok temu przechorowałam 5 miesięcy i zmieniłam 6 ( ) antybiotyków zanim w końcu zlecono szczegółowe badanie (posiew) i zlokalizowano konkretną bakterię, która zakażała mnie konsekwentnie, nie reagując na żaden antybiotyk.
Przetestowałam:
- olej z wątroby rekina (Iskial)
- olejek pichtowy (jodła syberyjska)
- preparaty witaminowe
- echinaceę - homeopatyczną, hrbapolowską, etc.
- Cerutin/Rutinoscorbin
- preparaty z pokrzywy
- lymphomyosot (uodparnia i usprawnaiprzepływ limfy w organiźmie - lek homeopatyczny)
- engystol - też homeopatia, ponoć chroni przed infekcjami wirusowymi
- więcej grzechów nie pamiętam...
Czosnkowych preparatów nie moge używać, bo wątroba protestuje mi po nich rozpaczliwie
I co
I nic.
Wracam kichać do łóżka...
Chyba czas sprawdzić, czy mnie jakaś kolejna bakteryjka zbyt nie pokochała
Loxia napisał(a):to dobrze bo nie znoszę miodu.
:o Masz może jakieś zapasy, które mogłabym wchłonąć bez wyrzutów sumienia? :lizak:
Ale ja z kolei nie tknę żadnych mieszanek czosnkowo-mlecznych, wywarów z cebuli itp. Mało tego - z trudem przełykam jogurty. Jak widać przyrodę charakteryzuje równowaga...
Może pokombinuj coś ze smakami - lipowy, spadziowy, najzwyklejszy wielokwiatowy? Ja uznaję na przykład tylko miody górskie i prawie górskie (sądeckie). Mazurskim się poplułam - smakował jak rozpuszczony cukier.
A najlepiej się nie zmuszaj, jeśli masz wstręt. Po co się męczyć - takie jest moje założenie i dobrze mi się z nim żyje. :D
Loxia napisał(a):zouza napisał(a):Moja babcia i dziadek robią sobie eliksir młodości – wymaga dyscypliny, my tez czasem robimy:
Wieczorem zagotować wodę, nalać do szklanek i odstawić na 2 godziny by przestygła. Potem włożyć do tej wody łyżeczkę miodku i zostawić na całą noc. Rano dodać do tego sok z połowy cytryny (świeżo wyciśnięty), wymieszać i wypić ze smaczkiem!
czy to musi byc cala szklanka tej wody?
wypijesz pól i tez dobrze ;)
znam i stosuję tę metodę, podobno dobrze dziala tez na serce :)
zouza napisał(a):Moja babcia i dziadek robią sobie eliksir młodości – wymaga dyscypliny, my tez czasem robimy:
Wieczorem zagotować wodę, nalać do szklanek i odstawić na 2 godziny by przestygła. Potem włożyć do tej wody łyżeczkę miodku i zostawić na całą noc. Rano dodać do tego sok z połowy cytryny (świeżo wyciśnięty), wymieszać i wypić ze smaczkiem!
czy to musi byc cala szklanka tej wody?
AGABORA napisał(a):zouza napisał(a):
Moja babcia i dziadek robią sobie eliksir młodości – wymaga dyscypliny, my tez czasem robimy:
Wieczorem zagotować wodę, nalać do szklanek i odstawić na 2 godziny by przestygła. Potem włożyć do tej wody łyżeczkę miodku i zostawić na całą noc. Rano dodać do tego sok z połowy cytryny (świeżo wyciśnięty), wymieszać i wypić ze smaczkiem!
Tak ,tak ...absolutnie się podpisuję pod metodą "zouzowatych dziadków" ;)
mnie tym eliksirem nękała moja mama od najmłodszych lat (moich)-dziś jestem jej za to wdzięczna :D
teraz ja "zamęczam" siebie ,mojego ukochanego i wszystkich znajomych dookoła -świetna sprawa :supz:
A ja mam pytanie, bo wiecie, ekhm, woda z miodem o poranku, daje efekt... MOCNO usprawniający pracę jelit, a moje przeginają i bez tego. Czy da się to jakoś obejść? ;)
Sama jestem wielką zwolenniczką miodu, ale najlepiej z "drugiego obiegu", tzn. małych pasiek znajomych znajomych, żeby nie był rozcieńczany ani dosładzany. Moja babcia przeżyła na nim w zdrowiu 92 lata.
Poza tym moja siostra przetestowała chyba wszystkie specyfiki, o których pisałyście, niektóre i ja osobiście. A więc:
Actimel - słabiutki; to prawda, że "dobre" bakterie w jelitach poprawiają odporność, szczególnie kiedy jest osłabiona przez przerost candida, ale to robi każdy jogurt (i wyeliminowanie cukru z diety)
Ecomer - na siostrę nieźle działał, nie radzę jednak sugerować się tą watrobą z rekina, bo jak mi kiedyś powiedział lekarz - ile rekinów musieliby zabić i jaką cenę wyznaczyć! W większości jest to więc syntetyczny tran, ale naprawdę dobry.
Citrosept - wyciąg z pestek grejpfruta, siostry ulubiony. Ja raz spróbowałam, zadziałał świetnie, ale potem coś dziwnego stało się z moimi jelitami (mam drażliwe )
wszystko z "ruti" w nazwie - nie wiem, jak z profilaktyką, ale biorę doraźnie przy gorszym samopoczuciu dawkę forte (mój faworyt - Ascorutical, który ma dodane wapno; jak mam dość wapna - Rutinoscorbin).
Czosnek - klasyka, ostatnio wciskam surowy do wszelkich makaronów, ale potem siedzę twardo w domu. 8)
Do miodu może nie będę wracać, bo mogłabym tak godzinami, a potem jeszcze wejść w temat propolisu... :lizak:
A może któraś z Was oglądała dziś "pytanie na śniadanie", mówili coś o specyfiku:wino+czosnek (tylko nie pamiętam w jakich proporcjach) jeśli ktoś z Was wie coś na ten temat będę wdzięczna :)
Odpowiedz
zouza napisał(a):
Moja babcia i dziadek robią sobie eliksir młodości – wymaga dyscypliny, my tez czasem robimy:
Wieczorem zagotować wodę, nalać do szklanek i odstawić na 2 godziny by przestygła. Potem włożyć do tej wody łyżeczkę miodku i zostawić na całą noc. Rano dodać do tego sok z połowy cytryny (świeżo wyciśnięty), wymieszać i wypić ze smaczkiem!
Tak ,tak ...absolutnie się podpisuję pod metodą "zouzowatych dziadków" ;)
mnie tym eliksirem nękała moja mama od najmłodszych lat (moich)-dziś jestem jej za to wdzięczna :D
teraz ja "zamęczam" siebie ,mojego ukochanego i wszystkich znajomych dookoła -świetna sprawa :supz:
W Actimelu nie ma chemii, sa tylko bakterie. Bakterie te naturalnie zamieszkuja nasz zoladek i jelita, ale nikt jeszcze nie udowodnil ich wplywu na odpornosc organizmu. Tzn jesli nie liczysz "badan" firm produkujacych tego typu produkty.
Ale jesli ktos czuje sie po Actimelu lepiej, to tylko pozazdroscic.
Z tym Actimelem to dziwna sprawa. Moze komus pomaga, ale ja pilam go regularnie przez pare m-cy i moja odpornosc jak byla beznadziejna, tak jest nadal
Odpowiedz
Marcia82 napisał(a):pinkivi napisał(a):Actimel to stara forsy.
Jestem innego zdania
ja tez naiwnie uwierzyłam
po 10 dniach zachorowałam paskudnie
kuracje zaczęłam równocześnie z koleżanka i o dziwo ona po 10 dniach ( równo jak ja zachorowałam) dostała dziwnej biegunki ( a jej menu było takei same, nie jadła nic nowego , ani niczego co mogło jej zaszkodzić)
pinkivi napisał(a):Actimel to stara forsy.
Jestem innego zdania
A ja swoją odpornoośc podwyższyłam dzięki spacerom na uczelnię w każdej pogodzie. Poskutkowało tak, że od kilku lat zapominam co to jst przeziębienie. Wysiadąłam trzy przystanki przed uczelnią i dzielnie maszerowałam. Największą dolegliwością jaką mnie łapała i to też nie często był katar, ale grypy, bólu gardła nie miałam od dłuższego czasu. Te spacery nie muszę być długie. Mi wystarczyły wycieczki 15-20 min tylko systematyczne, codzienne. Polecam. Poza wzmocnieniem organizmu wyrabiasz sobie też mięśnie i mozna utrzymać wagę, albo kilka kg schudnąć :)
OdpowiedzI zapomniałam dodać - od czasu do czasu cherbatka z lipy ;] Do kupienia w aptece!
Odpowiedz
Tak jak wcześniej napisały dziewczyny - olej z wątroby rekina - BIOMARINE, ale są jego różne odmiany, farmaceuta podpowie który najlepszy.
Do tego sok z buraków, lub buraka obrać i zjeść, raz na tydzień.
Sok ze świeżych warzyw – musi być por, pietruszka, marchew + owoce do tego – np. jabłuszko
Moja babcia i dziadek robią sobie eliksir młodości – wymaga dyscypliny, my tez czasem robimy:
Wieczorem zagotować wodę, nalać do szklanek i odstawić na 2 godziny by przestygła. Potem włożyć do tej wody łyżeczkę miodku i zostawić na całą noc. Rano dodać do tego sok z połowy cytryny (świeżo wyciśnięty), wymieszać i wypić ze smaczkiem!
moja siostra która nagminnie a to sie przeziębiała, a to miała anginę lub grypę i wiecej czasu spędzała na zwolnieniach niż w szkole, po namowach lekarza zastosował 14-dniową kuracje Actimelem (jedna flaszak Actimelu dziennie) i o dziwo od tego czasu (3 m-ce) nie chorowała, choć mrozy były, oj były lol
OdpowiedzJa mogę polecić Iskial- olej z wątroby rekina - taka tańsza odmiana ecomeru...
Odpowiedz
elek napisał(a):łykam na zmianę profilaktycznie.. preparat z czosnku oraz ecomer
Jaki to preparat z czosnku?
Mogłabyś napisać coś więcej o ecomerze? (nie słyszałam o nim wcześniej).
ja przede wszystkim szczępię się przeciwko grypie.. i łykam na zmianę profilaktycznie.. preparat z czosnku oraz ecomer... ponadto co parę dni przed położeniem się do łóżka moczę nogi w bardzo bardzo gorącej wodzie... i słodzę harbate sokiem malinowam zamiast cukrem.. i jakoś się trzymam chociaz miałam bardzo obniżoną odporność po ciężko przechodzonej mononukleozie zakaźnej..
Odpowiedz
Właśnie - czosnek - tylko ten późniejszy zapach :(
W internecie jest dużo różnych inf. na temat różnych prepatatów (podobno ziołowych, naturlanych), które "bardzo pomagają" - być może, jednak nie mam potwierdzenia tych rewelacji wśród znajomych, a wiadomo firmy na stronie napiszą wszystko aby tylko ich produkty się sprzedały.
Podobne tematy