Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-05-17 o godz. 12:33
0


Minister finansów opublikował ostateczne stanowiska w sprawie obowiązku posiadania kas fiskalnych przez przedsiębiorców rozpoczynających działalność w 2005 r. i pojawił się problem odpowiedzialności karnej skarbowej podatników, którzy wcześniej zaufali zupełnie innym, choć nieoficjalnym zapewnieniom przedstawicieli resortu i pracowników lokalnego aparatu skarbowego.

Brak takiego urządzenia, gdy trzeba je mieć, jest przestępstwem skarbowym zagrożonym karą od 10 do 240 stawek dziennych grzywny (art. 60 § 1 k.k.s.). Takie ukształtowanie sankcji karnej daje ogromną rozpiętość orzekanych kwot grzywny.
Pobłażliwości nie będzie

Wbrew nadziejom, wyrażanym również na łamach "Rzeczpospolitej", nie należyliczyć na pobłażliwość aparatu skarbowego. Organa dotychczas stosowały ściśle literalną wykładnię przepisów prawa i procedury karnej skarbowej i faktycznie przerzucały na sąd obowiązek szukania dowodów winy lub niewinności oskarżonego. Często zapominają przy tym, że kodeks karny skarbowy składa się nie tylko z części zawierającej opisy poszczególnych typów przestępstw i wykroczeń skarbowych, ale również, a może przede wszystkim, ma część ogólną, zawierającą podstawowe reguły przypisania lub wyłączenia odpowiedzialności sprawcy za dany czyn. Potwierdzają to liczne wyroki uniewinniające podatników.

I tak, warunkiem uznania podatnika za winnego popełnienia przestępstwa z art. 60 § 1 k.k.s. jest nie tylko brak kasy fiskalnej, stanowiący tzw. znamię przedmiotoweczynu, lecz także towarzysząca mu świadomość dokonywania czynu karalnego, czyli popełniania przestępstwa bądź wykroczenia skarbowego (znamię podmiotowe). Dopiero łączne wystąpienie tych znamion rodzi odpowiedzialność karną skarbową sprawcy.
Błąd co do prawa

Sąd Najwyższy podkreśla, iż zasada domniemania niewinności nakazuje udowodnić podatnikowi w sposób niebudzący wątpliwości, że ten co najmniej godził się na popełnienie czynu zabronionego jako przestępstwa (post. SN z 23 maja 2002 r., V KKN 426/00, OSNKW z 2002 nr 9 - 10, poz. 81). Organ skarbowy musi zatem wykazać umyślność w popełnieniu przestępstwa skarbowego.

Część ogólna k.k.s. pośród podstaw wyłączających odpowiedzialność karną skarbową wymienia także "błąd co do prawa". Art. 10 § 4 k.k.s. stanowi, że nie popełnia przestępstwa ten, kto dopuszcza się czynu zabronionego w nieświadomości, że jest karalny. Pojawia się pytanie, czy informacje o braku obowiązku posiadania kasy fiskalnej rozpowszechniane przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów mogły usprawiedliwiać błąd co do prawa. Pomocne będzie tu odwołanie się do kryterium tzw. dobrego obywatela, który zna akty prawne niezbędne dla prowadzenia działalności gospodarczej. Z treści rozporządzenia wprawdzie wynika, iż zwolnienie z obowiązku posiadania kasy fiskalnej nie obejmuje podatników, którzy rozpoczęli własny biznes w 2005 r., ale czy od początkujących przedsiębiorców można oczekiwać większej wiedzy o prawie podatkowym niż od urzędników skarbowych, którzy udzielali nieprawdziwych informacji o tym zwolnieniu? Wydaje się, że nie, zwłaszcza że podatnicy usiłowali zasięgnąć informacji od właściwych organów. Nie można im zatem stawiać zarzutu zaniechania ustalenia rzeczywistego stanu prawnego. Niemniej jednak kwestia ta będzie podlegała każdorazowej ocenie w sprawie indywidualnego podejrzanego lub oskarżonego podatnika. Ustawa przewiduje możliwość zastosowania wobec sprawcy nadzwyczajnego złagodzenia kary (art. 10 § 5 k.k.s.), gdy sąd uzna błąd podatnika za nieusprawiedliwiony.

Która z powyższych interpretacji zwycięży? Okaże się to niestety dopiero wówczas, gdy pierwsze akty oskarżenia sporządzone przez finansowe organy dochodzenia trafią do sądów.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-05-17 o godz. 09:42
0

dziekuje bardzo :) nadal mam metlik i nie wiem co robic, ale pozyjemy zobaczymy :)

Odpowiedz
kapelusik 2009-05-16 o godz. 21:04
0

Moze tu znajdziesz wyjaśnienie
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kto-ma-obowiazek-uzywania-kasy-fiskalnej-od-1-stycznia-2006-r-1389356.html

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-05-16 o godz. 16:36
0

ja znalazlam troche wiecej, ale nic z tego nie rozumiem.
dla mnie jest to tak nielogiczne, ze rece opadaja.
dlaczego ci co zalozyli dzialalnosc w 2005 maja miec kasy, a ci co w 2004 i nie osiagneli wymaganego dochodu juz nie musza.????

najbardziej boje sie, ze to pomylka urzednika, ktory przygotowywal do druku to rozporzadzenie i nikt tego oficjalnie nie sprostuje

w "naszym" rozporzadzeniu tez jest blad pisarki, ktorego nikt do tej pory nie sprostowal ( a to juz rok) tylko, ze nasz rozporzadzenie nikomu krzywdy nie czyni

Odpowiedz
dodek 2009-05-16 o godz. 16:10
0

znalazłam tylko to:

Resort finansów poinformował, że nie zamierza zmieniać regulacji dotyczących instalowania kas fiskalnych przez początkujących przedsiębiorców. Nie wiadomo jednak, jak będą wyglądały sankcje za wprowadzanie podatników w błąd - pisze "Rzeczpospolita".

Ministerstwo potwierdza więc wiadomość, zgodnie z którą należy instalować kasy w firmach działających od zeszłego roku - nawet jeśli ich obroty nie przekroczyły 20 tys. zł.

Za niezdecydowanie resortu i podlegających mu urzędów frycowe zapłacą - rzecz jasna - podatnicy. Po zbyt późnym zainstalowaniu kasy nie odzyskają oni połowy ceny jej zakupu oraz nie odliczą 30 proc. kwoty VAT wynikającego z faktur dotyczących okresu, w którym nie stosowano kasy.

Podatnik musi także liczyć się z zarzutem zaniechania obowiązku prowadzenia księgi, gdyż kasa fiskalna na potrzeby przepisów ma taki właśnie status. W tej sytuacji może on zostać ukarany grzywną sięgającą prawie 3 mln zł.

PS
Na podstawie: "Rzeczpospolita"
pro, "Ministerstwo nie chce złagodzenia sankcji"

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie