• Gość odsłony: 2568

    "babskie" problemy, antykoncepcja, ginekolodzy itp

    Dziewczyny, moja propozycja jest taka:

    po co pisać o "babskich problemach", antykoncepcji, ginekologach, leczeniu itp. na wielu wątkach?
    Stówrzmy jeden pokój, takie kompendium wiedzy, doświadczenia.

    piszcie tutaj o nurtujących Was problemach, o leczeniu, wzlotach i upadkach, o libido (braku ochoty na sex i związanych z tym problemach także), o problemach naszych mężczyzn (bo wiadomo, że oni tacy wstydliwi;) ), o środkach antykoncepcyjnych itd. wymieniajmy się poglądami o lekarzach, leczeniu, podejściu do pacjenta.

    w grupie zawsze rażniej

    :D

    Odpowiedzi (14)
    Ostatnia odpowiedź: 2015-12-29, 23:44:47
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
magento 2015-12-29 o godz. 23:44
0

zastanawiam się nad założeniem wkładki hormonalnej, któraś ma jakieś doświadczenia?

Odpowiedz
xandra 2009-08-09 o godz. 16:27
0

Hm, no przyjemne to nie jest, ale w końcu to nie salon kosmetyczny ;) i zakłada się podczas okresu, gdy macica jest rozpulchniona - zdejmuje tak samo. Ja płaciłam 5 lat temu za 3-letnią coś ponad 300 zł, 2 lata temu prawie zdjęłam i od tego czasu pigułki.
Czasem były plamienia i na początku ją czułam, ale dementuję że spirala może wypaść, to jest na takiej mniej więcej zasadzie ;) jak kołek rozporowy - "rozpina" się w macicy. A na wyjęcie mi babka kazała zakasłać i wtedy ją wyciągnęła - jednym ruchem. Nie powiem, trochę zabolało, ale poród był gorszy hehehe.
Zalezy od kobiety - mogą wystąpić większe krwawienia miesięczne.

Ogólnie - jest trochę minusów, jest trochę plusów.
Idz do dobrego lekarza, który nie nosi na fartuchu logo firmy bo zwykle tacy po prostu wpychają leki, od których mając ocś od firm .

Odpowiedz
Gość 2009-08-09 o godz. 08:20
0

xandra napisał(a):Ano xandra miała spiralę, miała ;) .
I byłam zadowolona - przez 3 lata w sumie zero myślenia o antykoncepcji. A cena się rozłozyła akurat na ten czas.
Inna sprawa, że spirala ma mniejszą skuteczność niż pigułki bo chyba 84 czy jakoś tak.
Ja na razie pigułki biorę i zobaczę jak z moim TSH za jakiś czas. Jak gorzej to spirala będzie.
uwaga, sto pytań do xandry:
a boli jak się zakłada? jak zdejmuje? ile kosztuje? jakieś dolegliwości? jak z regularnością okresu? jak to jest w przypadku ciąży?

8)

Odpowiedz
xandra 2009-08-09 o godz. 08:08
0

Ano xandra miała spiralę, miała ;) .
I byłam zadowolona - przez 3 lata w sumie zero myślenia o antykoncepcji. A cena się rozłozyła akurat na ten czas.
Inna sprawa, że spirala ma mniejszą skuteczność niż pigułki bo chyba 84 czy jakoś tak.
Ja na razie pigułki biorę i zobaczę jak z moim TSH za jakiś czas. Jak gorzej to spirala będzie.

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-08-09 o godz. 07:46
0

Iwonia ale Cię potraktowała :o

Mój ginekolog nie robi takich problemów - chodzę do niego raz na 3 miesiące- dostaję receptę na 2 opakowania pigułek, ale jeśli z jakiś powodów nie mogę być na umówionej wizycie mam zadzwonić a on zostawi receptę do odbioru w punkcie rejestracyjnym :)

Oczywiście chodzę do jego prywatnego gabinetu - w ramach NFZ.
Cytologię i USG miałam robione za darmo, wypalanie nadżerki również.
Z tego co wiem od moich koleżanek, które chodzą do niego prywatnie - leczy i traktuje je tak samo jak pacjentki z NFZ. :o

Odpowiedz
Reklama
Iwonia 2009-08-08 o godz. 19:58
0

hmmm ja odstawiłam tabletki gdyz jak sie okazało powodowały u mnie straszne zawroty głowy, było to na poczatku grudnia. Moja ginekolog powiedziała ze jak sie wszystko polepszy to zeby zaraz po nowym roku przyjsc po recepte na inne oraz na zobienie cytologi. Zaraz po wizycie u niej chciałam sie zapisac na nastepną i okazało sie mimo iz to prywatna przychodnia termin mam na 1 lutego. Postanowiłam jednak zgodnie z umowa 3 stycznia uderzyc do niej po samą recepte. No i ku mojemu ogromnemu niezadowoleniu ginekolożka nie chciała mnie przyjąć. Stwierdziła ze skoro sie nic nie dzieje to moge poczekac przeciez. I zostałam bez pigułek. Odpukac szczególnego narazie nic sie nie dzieje za wyjatkiem tego, że nie mam okresu. Ciekawe czy to skutek uboczny czy może juz w ciąży jestem???hmmm nic tylko jej podziękowac

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-08-08 o godz. 19:26
0

Pysiunia - myślę, że powinnaś to skonsultować z ginekologiem - może wyśle Cię na badania hormonalne :|

Już o tym kiedyś pisałam - drastycznie schudałam - ważyłam 42 kilo, mój okres zatrzymał się na prawie rok. Dostałam luteinę i pigułki .. po kilku miesiącach przyjmowania - wszystko się uregulowało - łącznie z powrotem wagi

Ech dziś stanęłam na wadze i zapłakałam ... 3 miesiące po odstawieniu pigułek ważę o 5 kilo więcej :o
Od jutra się odchudzam ... chcę znowu swoje 50 kilo

Odpowiedz
Gość 2009-08-08 o godz. 17:41
0

a w ogóle to ja miałam bardzo duze problemy z regularnością cykli. Wszystko mi sie rozregulowało po zabiegu wyłuszczenia torbieli(nie na jajniku tylko na jakimś gruczole), no i po tym zabiegu miałam okres co 40 co 50 dni...i tak co miesiac przez jakies pół roku,oprócz tego od tego czasu a mineło półtora roku mam cały czas jakies stany zapalne, na które zadne leki mi nei pomagają . ginekolożka przepisała mi luteine na wywołanie okresu i byłam na tej luteinie przez rok. Jak stosowałam Luteine okres był regularny, po roku stosowania odstawiłyśmy Luteine z nadzieja ze bedzie ok, ale gdy tylko jej nie brałam znowu nie miałam okresu przez 40 dni. No i wtedy zdecydowałam sie na tabletki, a teraz to juz sama nie wiem czy je brac czy nie. Jak uwazacie???

Odpowiedz
Gość 2009-08-08 o godz. 17:30
0

a ja właśnie nie wiem co robić...tyle naczytałam sie tu o skutkach ubocznych odstawienia tabletek i o tym jak one rozwalają organizm...
Biore tabletki dopiero od października czyli czwraty miesiąć, nie mam kompletnie zadnych skutków ubocznych...no moze jeden, ale pozytywny, okres mam regularnie co do dnia. Planowałam odstawić tabletki gdzies w sierpniu zeby nie brac dłużej niz rok, ale tak sie tgeo naczytałam i zastanawiam sie cyz nie odstawic tego juz teraz, tzn. po tym opakowaniu

Odpowiedz
Shady 2009-08-08 o godz. 13:46
0

A ja po 6 latach odstawilam tabletki. W koncu. I mimo obaw, czuje sie fantastycznie! I co najwazniejsze wszystkie paskudztwa i wypryski zniknely z twarzy jak ręką odjął! Oczywiscie za miesiac, dwa jeszcze na jakis czas wracam do tabletek, ale juz do 3 fazowych, bo tych jeszcze nie probowalam.
Do spirali nadal nie jestem przekonana, poza tym za jakis rok planuje byc moze ciaze :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-07 o godz. 17:25
0

Ja miałam opory przed pójściem do ginekologa ale trzeba było. Wybierałam, przebierałam, chciałam iść do kobiety i najlepiej prywatnie bo wiadomo, że z NFZ różnie bywa. W końcu poszłam do przychodni oddalonej o kilkadziesiąt metrów od mojego bloku, państwowej i do mężczyzny lol Facet bardzo sympatyczny, ma córkę w moim wieku i sam wszystkie badania bez mojej jakiejś interwencji zrobił. Interesuje się pacjentkami a nie robi tak na odpierdal ;) No i jest delikatny 8) Miałam też wypalaną u niego nadżerkę ale to już w jego prywatnym gabinecie.
Co roku chodzę też państwowo do przychodni innej na usg piersi i tam też ci lekarze są sympatyczni :)
Co do spirali to Xandra chyba miała i była zadowolona. Gdzieś to w jakimś wątku było...

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-08-07 o godz. 16:45
0

Ja póki co krążę - między ginekologiem- dermatologiem-urologiem :o

Ginekolog - miły człowiek, wzbudził moje zaufanie - w połowie listopada miałam wypalaną nadżerkę - w lutym wreszcie idę na kontrol

Dermatolog wenerolog - trafiłam przez przypadek- po moich dziwnie-dobrych wynikach posiewu i kiepskich wynikach mojego partnera - uznałam, że warto by przyjrzał mi się inny lekarz. Dostałam skierowanie na kolejny posiew i Fluconazol na drożdżaki

Urolog - :o do niego też się nie wybierałam , ale akurat mój partner na niego się natknął odbierając moje wyniki, które nie były już dobre :( .. Przemiły starszy pan uznał, że powinniśmy do niego przyjść ... zostałam obejrzana, materiał pobrany na szkiełko i zbadany pod mikroskopem

Dostałam antybiotyk i Lactovaginal i mam powtórzyć posiew za miesiąc .

Nie spodziewałam się, że zostanę przyjęta - bez problemu, bez wyciągania numerków czy wydania 100 zł na prywatną wizytę i kolejne 100 zł na badania.

A co do pytania o spiralę, to moja siosta nad nią się zastanawia ...
hmm osobiście nie jestem przekonana do tego typu antykoncepcji

Odpowiedz
Gość 2009-08-07 o godz. 15:22
0

dzięki ;)

ja byłam własnie dzisiaj u ginekologa, bo muszę zmienić sobie antykoncepcję-od około 7 lat biorę te same tabletki, z przerwą na ciążę.

zrobił mi dzisiaj cytologię, pobrał wymazy. ja będą wyniki to zaleczy mi jakąś tam infekcję i może... no własnie, wspomniał coś o spirali. wiecie coś na temat takiej antykoncepcjki? któraś ma? bo szczerze mówiąc jestem zielona jeżeli akurat o to chodzi...

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-08-07 o godz. 15:13
0

Dorcia :brawo:

świetny pomysł na nowy wątek ...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie