-
Gość odsłony: 5295
Jak wasze postępy w świątecznych przygotowaniach?
Bo u mnie marnie.Zakladam watek, bo moze Wasze przygotowania troszke i mnie zmotywuja :)Do tej pory zrobilam tylko bigos i sledzie w oleju bo te mozna trzymac dlugo.I jeszcze zakwas na barszcz sie kisi.Pierogi odpuszcze, kupuje gotowe, zrobie tylko uszka.Nie mialam sily w tym roku robic pierniczków, piernika, teraz mi zal jak pomysle. Choc tesciowa przywozi ciasta wiec moze i dobrze- kto by tyle przejadl?
awangarda w stylu retro napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):A jak przechowujecie wczesniej zrobiony farsz do pierogow?
ja mroze.
i jest ok?
musze sprobowac
panna_van_gogh napisał(a):A jak przechowujecie wczesniej zrobiony farsz do pierogow?
ja mroze.
moje postepy umarly.
mam nadziej, ze dzis znajde w sobie choc troche sil, zeby dokonczyc sprztanie.
A jak przechowujecie wczesniej zrobiony farsz do pierogow?
Odpowiedz
- choinka czeka przed domem
- prezenty kupione
- pierogi zrobione
- sos grecki zrobiony
- paszteciki dzisiaj
Jestem wlasciwie w punkcie zero.
Ale w tym roku nie rzucam sie na sprzatanie, zadnego mycia okien nie bedzie, podlogi tylko zmyje bez zbednego pastowania. Wiec licze ze zrobie to wszystko w jeden wieczor piatkowy
Z jedzenia nic nie zakupione ani przygotowane. No poza lista zakupow ktora sie tworzy, zas bedziemy robic zakupy tak w przedziale sroda- sobota.
Gotowanie to sobota-poniedzialek.
Prezenty nie sa zakupione w wiekszosci, nie wiem co z tym zrobie, ale w sumie na sama Wigilie to tylko dla dwoch osob, wiec cos na pewno dam rade kupic (wiem co chce wiec to juz plus). A reszta sie zobaczy.
No to odezwe sie w niedziele teraz pewnie ;)
- choinka ubrana
- aniołek świąteczny na drzwiach wejściowych wisi
- pierniczki popieczone, nabierają mocy
- prezenty zakupione, popakowane
- plany taktyczne na resztę spraw: zrobione
lol lol lol
łazienka prawie skończona, kuchnia sie maluje. podłoga jeszcze nie położona. do niedzieli mieszkanie powinno nadawać sie do zamieszkania. zakupilismy dziś stół, ale bez krzeseł, bo nie było. wstępnie ustaliłam, ze mama moja zrobi karpia, a teściowa pierogi. nawet nie mam pojęcia, czy choinka sie zmieści. za to mamy większość prezentów i papier do zapakowania.
czy ktoś jest bardziej w lesie ze świętami ode mnie 8)
- ogarniete
- farsz do pierogow zrobiony
- zakupy swiateczne poczynione
- prezenty sa i sa juz zapakowane
- o choince zapomnialam
- ciasto na piernik z lodowki juz wyjete
Ogarnięte. Ozdoby na choinkę kupione. Kwestia wielkości choinki dogadana. Zakupy jescze nawet nie zaczęte.
Nie chce mi się myć okien. Dochodzę do wniosku, że przecież nie o to chodzi. ;)
Maura napisał(a):Wigilia na sępa wiec nie robie nic.
Mi też w tym roku wyszło, że nic nie muszę robić ;) Czyli - święta na sępa ;) Trochę u brata i bratowej, trochę u teściów, trochę u dalszej rodziny i u znajomych...
Ale nie będę taka i coś tam wykonam, żeby poczuć się jak perfekcyjna pani domu ;) ...
Na razie planuję co by to mogło być. Bigos? Pasztet? Sernik? Makowiec? Coś tam się wymyśli...
plany co zrobię na wigilię mam
część produktów tez
i to by było na tyle
Sprzatniete, mężowi zostawiam dywan, Wigilia na sępa wiec nie robie nic. Prezentów brak. 8)
Odpowiedzwszyssssssstko zrobione, wlaczenie z obiadem poniedzialkowym (indor natary, farsz zrobiony, jarzyny przygotowane, pud ugotowany :D) jestem z siebie dumna i blada! :D:D:D whoooooopie doooooopey! :D
Odpowiedz
aaaa zapomnialam jeszcze, pierniczki juz wyciagniete z puszek :)
Spowiedz zaliczona :)
u nas FINAŁ :)
Salatka sledziowa na jutro zrobiona :), dwa ciassta upieczone :):):), mieszkanko lśni czystościa :) :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Baaaaaaaaaaardzo sie ciesze :)
Jutro dwie salatki jeszce zrobie i na 17 na wigilie do tesciow, a na 18 do moich rodzicow :)
No, sernik zrobiony, jutro jeszcze sałatka rybna (debiut ) i barszczyk (ekspresowy ) - resztę przyniesie mama i teściowie 8) Się umiem urządzić, nie? ;)
Odpowiedzsałatka jarzynowa zrobiona, zostaje mi zalać grzyby i susz na noc, a reszta już jutro :)
OdpowiedzU mnie juz finisz. Zostalo tylko przeprasowanie i rozlozenie obrusu, przetarcie parapetow, dokupienie sokow, bo maz skutecznie sobie poradzil z kupionymi wczoraj , a jutro zrobienie jeszcze salatki :D
Odpowiedz
:awantura: :cisza: :chlip: :Hangman:
a konkretnie:
- bajzel
- piernik mi wyszedł z zakalcem (nawet nie wiedziałam, ze piernik moze wyjść z zakalcem) :o
- Mały chory
- już mnie bieże stan totalnej nostalgii, bo juta rocznica śmierci taty
dopięte są jedynie prezenty...
Zakupy zrobione. Ciasta upieczone (przez teściową, bo naszemu piekanrikowi nie ożna zaufać...). Prezent dla mnie doszedł przed Wigilią. lol Choinka dziś będize ubierana. No to tyle.
Odpowiedz
Dziś zrobiłam ostateczne zakupy. Upieczone pierniki czekają na dekorowanie.
Zamiast wykorzystać całe ciasto na drobne ciasteczka upiekłam część w tortownicy i zrobię piernik przekładany marmoladą. Jestem w trakcie przygotowywania tortu czekoladowego. Spód z migdałów mam upieczony, teraz prażę orzechy do masy. Na świąteczne obiady zaplanowałam łososia i inne ryby.
dzisiaqj upiekłam 1 blachę ciasteczek czekoladowych, reszta ciasta czeka w lodówce razem z ciastem cynamonkowym, aż wrócę z obiadu od mamy z domu do mieszkania :) jeszcze cytynowe cisateczka na dziś, ewentualnie jutro, jutro na pewno kulebiak:)
awa, obawiam się że nasz stary przepis na zawijanego makowca zaginął mamie w przeprowadzkowej zawierusze :(
w tym roku mama piecze wg. tego przepisu http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/makowiec.htm
(kurcze, nie umiem jeszcze na forum tak ładnie linka "schować" :| )
takie mialam wrazenie :D podratowalam sie przepisem z wyborcze, dzisiaj bede piec :D
Odpowiedz
awangarda w stylu retro napisał(a):1 kg tlustego badz poltlustego twarogu ( trzeba go dobrze zmielic)
60 dag cukru
2x cukier waniliowy
10 jaj
2x budyn waniliowy badz smietankowy
1-2 lyzeczki proszku do pieczenia
rodzynki
olejek pomaranczowy
zapomnialam o masle
pol do 3/4 kostki
zrobilam zakupy spozywcze - 3 godziny. nienawidze latac po sklepach za zarciem
Odpowiedzu mnie nic do przodu.. może jutro sie wezme za sprzatnie jak mi sie ktos Kubusiem zajmie, bo tak to nie ma jak :|
Odpowiedz
Wzięłam sie...
sałatka gotowa, w dwóch odsłonach, mięsko na obiady świateczne gotowe, karp czeka, napoje kupione, śledzie sa. Jutro uszka, pierogi w sobotę zupa. Zaczyna byc lepiej.
awangarda w stylu retro napisał(a):poohatka napisał(a):moja mama piecze zawsze makowca - takiego zawijanego.
dawaj przepis :)
ojoj... akurat dotarłam do domu, ale mama wybyła na wigilię w podstawówce braciszka :| a ogólnie przez święta z internetem u mnie krucho:( ale obiecuję wrzucić jak tylko będę mogła :) zawsze może się przydać na później :)
własnie skończyłam robić śledzie po sułtańsku. Jeszcze dziś zrobię śledzie z orzechami jak mąż dokupi mi składniki. Jutro piernik i pakowanie prezentów. Pojutrze sałatka jarzynowa, kompot z suszu. Wszystko rozpisane :D trzeba tylko trzymać się planu :D
Odpowiedz
K2 napisał(a): no dobra, jakby co wysle Ci rachunek smokiem zwrotnym
_________________
spoko 8)
byle przed 27 kazdego miesiaca bo pozniej to juz lipa bedzie lol
aaaa.... no dobra, jakby co wysle Ci rachunek smokiem zwrotnym ;) :D
Odpowiedz
K2 napisał(a):nien jadlam takiego sernika bez maki (!)
sproboj :)
boski jest :)
a spodu z ciasta mam nie robi :)
K2 napisał(a):awa!!! a dlaczego tam nie ma maki???????? aaaaaaaa
bo zamiast maki dodajesz budyn. mozesz dodac 1,5 opakowania :)
Wypastowałam podłogę. Ufff. Padam na twarz, a jeszcze trzeba ogarnąć, bo dziś teściowa zjeżdza.
Odpowiedz
PASZTECIKI DO BARSZCZU
Składniki na ciasto:
25 dkg mąki
12 dkg margaryny
1 żółtko
pół szklanki śmietany
proszek do pieczenia
szczypta soli
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać ze szczyptą soli i proszkiem do pieczenia. Zamrożoną margarynę potrzeć na wiórki. Śmietanę wymieszać z żółtkiem i razem wymieszać ciasto. Wyrobić i włożyć do lodówki na ok godzinkę. Ciasto następnie rozwałkować, wyciskac szklanką, nakładać farsz i zawijac jak pierogi (albo na jakiś swój własny sposób np jak krokieciki).
Piec w goracym piekarniku na złoty kolor.
farsz do pasztecików:
pieczarki posiekane na drobno, podsmażone z cebulką i przyprawami. Farsz nie może być zbyt mokry i luźny.
w ubiegłym roku mielismu mnóstwo zamrożonych leśnych grzybów - farsz był zrobiony właśnie z nich, z małym tylko dodatkiem pieczarek. pycha po prostu.
upiekłyśmy już z mamą pierniczki - czekają polukrowane w kartonie
upieczone już są ciastka kruche maszynkowe - polukrowane jak wyżej
do tego będzie piernik - obowiązkowo w podłużnej foremce, strucla makowa, sernik i najprawdopodobniej keks
z innych pieczonych rzeczy - przepyszne kruche paszteciki do barszczu z farszem z pieczarek, poezja smaku...
poohatka napisał(a):moja mama piecze zawsze makowca - takiego zawijanego.
dawaj przepis :)
awangarda w stylu retro napisał(a):1 kg tlustego badz poltlustego twarogu ( trzeba go dobrze zmielic)
albo nawet 1,20
Ja właśnie piekę ciasteczka cynamonowe. Po południu maślane- waniliowe. Pierniki już są.
Oprócz tego robię sernik i może jeszcze jakiś biszkopt z masą owocowo-śmietanową? Nie wiem.
Postanowiłam w tym roku zrobić kapustę z grochem- przepis chyba Marchefki
Ja też robię buraki i barszcz.
AAAA, jeszcze pasztet. Ja z mężem przejęliśmy pałeczkę po dziadkach ;)
Ale to wszystko, oprócz ciastek, u mamy bo jutro rano jedziemy :D
donosze:
skladniki:
1 kg tlustego badz poltlustego twarogu ( trzeba go dobrze zmielic)
60 dag cukru
2x cukier waniliowy
10 jaj
2x budyn waniliowy badz smietankowy
1-2 lyzeczki proszku do pieczenia
rodzynki
olejek pomaranczowy
cukier nalezy utrzec z zoltkiem, dodac przemielony twarog, proszek do pieczenia, olejek pomaranczowy i jeden budyn.
nastepnie ubic piane z bialek i delikatnie i bardzo powoli wymieszac z masa serowa. obtoczone w budyniu rodzynki to juz na sam koniec.
wlozyc do rozgrzanego piekarnika (180) i piec "na oko" :)
ja ten sernik uwielbima :lizak:
K2 napisał(a):awangarda - wypros u mamy przepisy co?
spoko zadzwonie i dam znac :)
awangarda - wypros u mamy przepisy co? wieczorem ide na zakupy, to bym sobie pokupowala i machnela ciasta dzisiaj lub justro. o keksie tez zapomnialam (!)
Odpowiedz
K2 napisał(a):dziewczyny, a jakie ciasta oprocz piernika robicie???
Sernik - robi mama, na kruchym spodzie, z rodzynkami, w masie sa gotowane ziemniaki. Szczegolow nie znam.
Do tego makowiec (japonski, bo cos mi sie strucla ostatnio rozwarstwila i sie zniechecilam).
I do tego z 6 rodzajow kruchych ciasteczek.
K2 napisał(a):dziewczyny, a jakie ciasta oprocz piernika robicie???
sernik i keks :love: w sensie MAMA robi ;)
sernik! przepis poprosze - ja mam tylko dostep do bardzo mokrego ruskiego twarogu - ale bym zjadla sernik, jejc! please, please, please! ;)
Odpowiedzu mnie skonczone sprzatanie, zrobione pierogi jutro robie bigos a w piatek ciasta sobowta choinka i mieska w niedziele nastroj :D
Odpowiedz
ja gruchnelam dzisiaj pierogi i uszka, wywar na galarete i wstawilam sledzie w smietanie i oleju. kwas na barszcz wstawilam pare dni temu dzieki Lexie :D jutro zakupy swiateczne i kompocisko.
o prezentach nie chce slyszec, poki co mam tylko core zalatwiona... reszta... szkoda slow :(
Na razie mam w lodówce ciasto na piermik, które wyrobiłam dziś więc nie ma gwarancji, że wyjdzie. Przygotowałam też zakwas z buraków do barszczu.
Choinka kupiona. Stoi na balkonie.
W czwartek zabieram się za bigos, farsz do pierogów i pasztecików.
W piątek wielkie lepienie i pieczenie pierniczków (żeby chociaż ładnie pachniało).
W sobotę robię barszcz i kompot. Potem stroimy choinkę.
Nie mam jeszcze kilku prezentów i czeka mnie jutro maraton po sklepach. Przez pogodę czuję się raczej wiosennie.
W toku:
- walizki wstepnie spakowane
- prezenty juz skompletowane, tylko nie jestem pewna, czy wszystkie dotarly pod wskazany adres :|
- pozostale czynnosci to juz w Polsce :)
nic.
w domu sajgon poprzeprowadzkowy, robienie jedzenia w tym roku zrzucilam na mame - az mi wstyd-
czesci prezentow nadal brak :(
tylko nastroj swiateczny mam.
Nabla napisał(a):K2 napisał(a):u mnie krucho strasznie.
ale chcialam sie spytac,... ktos podawal przepis na suszone grzyby panierowane kiedys (chyba) ... i jakos nie bardzo moge znalezc :/
Moj dziadek namaczal cale kapelusze suszonych prawdziwkow w mleku, panierowal jak kotlet i smazyl. Ale to mgliste wspomnienie dziecinstwa, dziadka juz brak, wiec wiecej nie pomoge...
ja tak robię świeże grzyby (podgrzybki i prawdziwki) - kapelusze, albo połówki, w panierce jak kotleta. pycha :)
a suszone to na bank trzebaby namoczyć przedtem na najmniej parę godzin.. tylko one takie flakowate trochę będą
K2 napisał(a):u mnie krucho strasznie.
ale chcialam sie spytac,... ktos podawal przepis na suszone grzyby panierowane kiedys (chyba) ... i jakos nie bardzo moge znalezc :/
Moj dziadek namaczal cale kapelusze suszonych prawdziwkow w mleku, panierowal jak kotlet i smazyl. Ale to mgliste wspomnienie dziecinstwa, dziadka juz brak, wiec wiecej nie pomoge...
u mnie krucho strasznie.
ale chcialam sie spytac,... ktos podawal przepis na suszone grzyby panierowane kiedys (chyba) ... i jakos nie bardzo moge znalezc :/
U nas powolutku z racji mojej zaawansowanej ciąży (a Rodzina na Wigilie u nas), ale już porobiłam:
- pierniczki, wczoraj polukrowałam resztę,
- 4 rodzaje śledzi (cytrynowe, korzenne, tradycyjne z cebulką i jeszcze jedne orzechowe),
- duży piernik juz lada chwila jedzie do pieczenia,
- namoczony groch do kapusty - zaraz się za nią wezmę,
- ubrana choinka (ale to już w weekend załatwiliśmy),
- zrobione i popakowane prezenty (w tym roku twórczość własna).
Mąż zrobił już zakupy i częściowo posprzątał.
Zostało jeszcze zrobić:
- sałatki,
- usmażyć rybę,
- ugotować zupę grzybową,
- wyprasować obrus.
Czyli jak na 4 dni do świąt nie jest źle :)
a mi wstyd ogromnie, bo jakoś się nie mogę zorganizować zupełnie z trudem łączę Małego z pracą a tu jeszcze pieczenie, gotowanie, zakupy, sprzątanie pierwszy raz czuję się bezradna.
mężowi wczoraj udało się ogarnąć duży pokój - mobilizacja była, bo przychodził ksiądz po kolędzie (dobrz, że nie chciał obejrzeć reszty mieszkania ;) ).
dziś byliśmy na zakupach - i wpadka totalna :o jedzonko zakupione + opkupiliśmy wszystkich, włącznie z sobą nawzajem, a zapomnieliśmy o rodzicach męża... i będę musiała się jakoś sama z Małym wybrać, bo mąż do końca tygodnia nie ma czasu.
jutro zamierzam piec piernik, pierniczki i orzechowe markizy... "słone" zostawiam na sobotę i nd rano.
sprzątamy w tzw "międzyczasie".
od strony duchowej - aż wstyd się przyznać, ale mi jakoś ten adwent przeleciał niepostrzeżenie. na roratach nie byłam żadnych, o wieńcu adwentowym codziennie myśleliśmy, ale w końcu go nie mamy
udaje się nam za to czytać Ewangelię z dnia a na czwartek wyznaczyliśmy sobie czas na spowiedź.
my na święta do mojego domu rodzinnego jedziemy. w akademiku prawie sprzątnięte, choineczka stoi ubrana :) jedziemy do torunia w czwartek, wtedy w kuchni w mieszkaniu, coby mamie nie przeszkadzać, będę piec ciasteczka cytrynowe, w sobotę kulebiaka. Sprzątanie domu zostawiam tym co tam normalnie mieszkają ;) uszka, karp i inne takie w niedzielę dopiero będziemy na miejscu robić :) komisyjnie :)
Odpowiedz
no a ja jestem w lesie z przygotowaniami
Póki co wysłałam kartki i wymyśliłam co przygotuję na wigilijny stół. Poza tym nic. A no i połowę okien umyłam. Nie wiem jak sie z tym wszystkim wyrobię, zwłaszcza że wszystko na mojej głowie z małym, absorbującym skrzatem włącznie ....w końcu chyba pierogi będą w tym roku sklepowe
ja mam prezenty :D
polowę zakupów żywieniowych :D
druga polowa zostala jeszcze do kupienia i odstania w supermarketowych kolejkach :(
z potraw wigilijnych nie mam nic
ze względu na to, że jestem strasznym lasuchem-pierogi robi się w samą wigilię, bo w ciągu 2 dni bym te porcję 100 sztuk wciągnela nosem 8)
jutro się zabiorę może za śledziki w oleju i za bigos ;)
na szczęście pomoże mi mama, tata przyjedzie dopiero pod koniec tygodnia i na niego spadnie salatka jarzynowa i karpik ;)
Puzel piecze ciacho w sobotę u rodziców, ja ponieważ wielkich kulinarnych zdolności nie mam poświęce się sprzątaniu :D
U mnie idą szybciochem, ponieważ od jutra będę mieć co innego na głowie :love:. Nie mniej w tym roku moim obowiązkiem było jedynie posprzątanie tej części, której nie wykonuje mąż. Nie przesadzamy z tym np. nie wycieram szafek kuchennych og góry . W piątek planuję jeszcze zrobić jedynie paszteciki na święta u moich teściów i spakować prezenty - do tej pory jeszcze nie przyszły kalendarze. Powoli zaczynam się martwić czy trafią do nas przed sobotą :(.
Odpowiedz
U mnie pstepy raczej nijak...
Nie, no pochwale sie chociaż, że w mniedzielę z mamą i siostrą zrobiłyśmy ponad 200 uszek i ponad 100 pierożków :D
No, i dzisiaj wreszcie wybrałam się po prezenty. Część mam, ale to niewiele...
A jesli chodzi o sprzątanie... to jak na razie nie kiwnełam nawet palcem. Nie chce mi się. Chyba przygarne jak zwykle i ubiorę choinkę i to będzie tyle...
Ja nie zrobiłam jeszcze NIC. zwazywszy ,że pracuje nawet w sobote do 22 , wiec czarno to widze.
OdpowiedzJa mam zrobione wszystko, co do mnie nalezalo w tym roku. Kupione prezenty, czesciowo juz spakowane, upieczone ciasteczka i pierniczki. I tak mi zal, ze nie bede uszek lepic, ciast piec... bo na Wigilie do tesciow a do moich rodzicow dopiero w pierwszy dzien swiat i juz wszystko bedzie gotowe :(
Odpowiedz
Madzia77 napisał(a):Ja szykuje obiad dla 12 osób i wszystko co potrzebne mam w domu.
Lezy sobie...
lol
u mnie pierniki upieczone, pozostałe ciacha będę robić w sobotę.
wigilia u mamy, więc w idę tam wcześniej i lepimy uszka i smażymy karpia komisyjnie.
chata z grubsza ogarnięta, pozostaje zwykłe sprzątanie w sobotę.
kartki wysłane.
choinka ubrana.
prezenty kupione, czekają na pakowanie.
więc ogólnie do przodu i bez szaleństwa :)
Ja szykuje obiad dla 12 osób i wszystko co potrzebne mam w domu.
Lezy sobie...
Wyciągam temat. :)
Jak Wam idzie?
U mnie na razie:
- kapusta się warzy (o mało co nie zapomniałam dodać do niej ziela angielskiego i liści lauowych, ładnie... ;))
- pierniki dziś mam zamiar zacząć piec
- zrobiłam na razie część zakupów warzywno-mięsnych (chyba nie pojadę do tesco, bo mnie przerażają dzikie tłumy, poza tym, dźwigać samej na grzbiecie wszystkiego mi się nie chce, a mąż zapracowany mi nie pomoże)
- prezenty właściwie kupione, tylko jeszcze może po jakimś drobizgu by kupić i zapakować
- mieszkanie poza gabinetem - składzikiem właściwie ogarnięte
- kartki swiąteczne wysłane
I to właściwie tyle.
- a, właśnie sobie przypomniałam, że nie mam opłatka! Heh.
Placki popieczone - makowiec, drożdżowiec, keks
Karpia będę przyrządzać jak zajadę do dziadków
Sałatki miałam robić z mamą - ale ta struła się wczoraj jajkami :o i od 4 po południu :vom: i ma rozwolnienie na 9 drzewo :o Aż pogotowie wezwałam
Mama przyjechala we srode, wiec z pracami kuchennymi jest git:-)
Na dzien dzisiejszy mamy:
barszcz
pierogi i uszka (kupilam wczesniej)
sledzie w oleju
pierniczki (domowe!)
piernik (kupiony)
makowiec (kupiony)
karp w galarecie wlasnie sie scina
rybe po grecku
warzywa na salatke jarzynowa
pozdrawiam
m&ms
Anirrak napisał(a):Mika_ napisał(a):Prezenty mam od początku grudnia
Jedzenia nie mam bo święta spędzam z rodziną
Pierniczki które dodaję do prezentów upieczone
Choineczka mała ustrojona
Kartki w liczbie zawrotnej wysłane
Porządków jako tako nie robię ponieważ sprzątam na bieżąco, więc tylko ogarniam przed świetami
Nastrój jest, humor też.
Mika_ - zostaniesz moją żoną? ;) lol
Pierniczki do prezentów mnie rozczuliły - mi nawet nie bardzo chce sie papier kleić, wiec ida gotowe torebki
Sprzatanie na bieząco... Ja sobie nawet tego wyobrazic nie umiem :(
Anirrak jeśli tylko chcesz taką żonę to proszę bardzo. Będę bigamistką z dwoma mężami. Ale ostrzegam, że daaaaaleko mi do ideału.
A tak na serio to ja bardzo lubię święta i w tych świętach jestem konserwatywna do bólu. Lubię mieć wszystko tak rodzinnie, raczej nie skupiam się na porządkach,ale na otoczce towarzysko-rodzinnej czyli prezentach, odwiedzinach, nasiadówkach, kartkach itp.
U nas choinka ubrana.
Zrobiłam sernik, pierniki, ciasteczka, biszkopt. Tylko właśnie spaliłam makowca Zła jestem jak cholera!!!
Sprzątam na bieżąco więc nie miałam z tym przed świętami dużo roboty(najgorsze okna)
Wyjeżdżamy dzisiaj do rodziny na Święta i dlatego resztą zjmie się moja mama.
Z racji tergo, że po pracy pochłania nas remont, to miałąm do posprzątania tylko nas zpokój -co uczyniła. A resztą zajeła się mama. W niedziele orzechowe ciasteczka zorbiłam i TYLE Z mojej strony jeszcze jakaś sałątka, ciasta, makaron z makiem itp. reszta to speciały mamy - zawodowej kucharki. Jej rybki w zalewie, orzechowiec, sałatki, paszteciki z kapustą i grzybami, domowy pasztet, hmmmmm :lizak: :lizak: :lizak: :lizak: :lizak:
Choinka ubrana w 1/3 - stoi tylko z lampkami.
NA dzień dzisiejszy ambitny plan: wysprzątać pomalowany pokój, umyć tam okno (balkonowe duuuże), zagruntować wylewkę,zrobić ciasto, zapakować resztę mężowskich prezentów.
A jutro do pracy To moja pierwsza wigilia, której nie spędze od rana w domu wśród świątecznej krzątaniny. A tak bym chciała - to nie DO ROBOTY !!!
fagih napisał(a):madziula 22 napisał(a):chyba wygram plebiscyt na najbardziej leniwą forumówkę
Przykro mi ale odpadasz w przedbiegach 8)
fagih ( wciaz nieposprzatane, choinki jeszcze niet, prezentow poza jednym niet, poza bigosem i sledziami nadal nic ponadto )
Hihihi, to i ja się zgłaszam do drona forumowych leniuszków :) z tym że u mnie jeszcze lepiej niż u fagih, mam tylko pierniczki któe upiekłyśmy na babskim spotkaniu 2 tygodnie temu. Reszta leży odłogiem i ja tez leżę tyle że na kanapie i zdycham bo mnie łeb boli. A w ogóle to mi się nic nie chce i jest git bo wszyscy do mnie na wigilię przychodzą, a teściowa właśnie dziś dostała ataku kamicy nerkowej i w domu leży więc to co przygotuję to będzie... nawet grzybów nie namoczyłam jeszcze :D
Marchefka napisał(a):a przede wszsystkim co najgorsze brak nastroju :(
Kotus to moze odpuscie sobie z mezem sprzatanie swiateczne, gotowanie, szykowanie, latanie za choinka etc. Wyslij meza po galazki choinkowe, wsadz je do wazonow- mniej roboty a juz swiatecznie, ogarnijcie z grubsza, usiadzcie, wlacznie jakas plyte z koledami i juz :)
Nastroj wazniejszy niz otoczka. Zycze Ci go z calego serca- szczegolnie, ze przed Toba pierwsze swieta z nowym czlonkiem rodziny :D
A ja sie ciesze nieprzecietnie bo udalo mi sie wyprosic jutro urlop :taniec: Do konca pracy nie wiedzialam czy dostane. Maz tez ma wolne wiec akurat na spokojnie jutro dokonczymy przygotowan :)
wysprzatane, choinka ubrana, prezenty kupione
kapusta się właśnie ugotowała, naleśniki są usmażone, grzyby się mocząburaki już dawno zakiszone na barszcz( to nie moja jednak działka, tylko Taty), jak również karpie są już w dzwonkach
plan na dziś: farsz na krokiety,i pewnie wypanieruje i podsmażę
plan na jutro:( jakie to szczęscie że pracujemy na "połówki" i mi sie trafiła ranna zmiana, tak więc o 12 będę już w domku)
gotowanie jarzyn na sałatkę, barszcz, uszka,pierogi,smażenie ryb,chrzan,żur
oczywiście nie robie wszytskiego sama- robimy wspólnie z Rodzicami, bo w tym roku u nich spędzamy te święta :)
fagih napisał(a):madziula 22 napisał(a):
chyba wygram plebiscyt na najbardziej leniwą forumówkę
Przykro mi ale odpadasz w przedbiegach
fagih ( wciaz nieposprzatane, choinki jeszcze niet, prezentow poza jednym niet, poza bigosem i sledziami nadal nic ponadto )
no fagih kochana chyba i Ty odpadasz bo i tak masz wiecej niz ja :) ja mam tylko prezent dla brata, dla meza ...nie do konca gotowy :( poza tym NIC - nie sprzatniete, brak choinki, brak zarcia, brak nawet torebek na prezenty, nie mowiac o wyszukanych opakowaniach, brak checi i zapalu a przede wszsystkim co najgorsze brak nastroju :(
U mnie:
posprzątane połowicznie (została kuchnia, mniejszy pokój i podłogi)
prezenty - częściowo są (w tym na szczęście najważniejszy mężowski ;) ) - zostało ich pakowanie
pierniki dziś skończyłam, w piątek czeka mnie sernik i sałatka - nic więcej nie robię bo i tak jedziemy do mamy
choinka jest
I to byłoby na tyle...
Mika_ napisał(a):Prezenty mam od początku grudnia
Jedzenia nie mam bo święta spędzam z rodziną
Pierniczki które dodaję do prezentów upieczone
Choineczka mała ustrojona
Kartki w liczbie zawrotnej wysłane
Porządków jako tako nie robię ponieważ sprzątam na bieżąco, więc tylko ogarniam przed świetami
Nastrój jest, humor też.
Mika_ - zostaniesz moją żoną? ;) lol
Pierniczki do prezentów mnie rozczuliły - mi nawet nie bardzo chce sie papier kleić, wiec ida gotowe torebki
Sprzatanie na bieząco... Ja sobie nawet tego wyobrazic nie umiem :(
Podobne tematy