-
ediee odsłony: 10795
Blokada nosa u ciężarnych?
Kiedyś wyczytałam w którymś z wątków o takiej przypadłości, która może przyczepić się do niektórych ciężarówek.
Czy miałyście takie problemy? W którym miesiacu się zaczęły? Jak sobie z nimi radziłyście?
Byłam dziś u laryngologa, ponieważ moja lekarka rodzinna po leczeniu mnie ponad tydzień antybiotykiem rozłożyła ręce, gdyż niby wszystkie dolegliwosci przeszły opócz właśnie nosa. Tak mnie boli w środku, szczególnie w jakimś ciepłym pomieszczeniu,że czasami aż mi słabo, do tego mten ucisk i bóle głowy
Pan doktor powiedział mi,że to typowe objawy blokady nosa u ciężarnych,że zazwyczaj pojawiają sie koło 15-16 tygodnia i trwają do końca ciąży , a że ja zawsze miałam problemy z górnymi drogami oddechowymi to dostałam tę przypadłosć już teraz :(
Zalecenia: roztwór solny w sprayu do nosa i nic więcej=dla mnie męczarnie :( przetrzymam jednak...dla takiego celu :D
Czy miałyście takie problemy?
ediee napisał(a):Ja na to używałam Tetrisal
Ja również używałam tetrisalu i jeszcze euphorbium. Ale jedyne co robiły, to nawiżały. Katarek sam już przechodzi razem z kaszelkiem ,więc raczej było to przeziębienie... lol Na szczęście Zdrówka życzę
Ja na to używałam Tetrisal-roztwór na bazie soli fizjologicznej, a później Disnemmar-roztwór soli morskiej z mikroelementami.
Ten drugi znacznie lepiej pomógł nawilżać noc i po kilku dniach dolegliwośi przeszły...a męczyłam się tak szczególnie każdego rana i wieczorami, nierzadko w środku dnia.
Przyniosły mi ulgę-częściowo ta blokada minęła,ale :( jak tylko się trochę przeziębię to od razu zatyka mi nos
Teraz też to mam- gardło nie boli, a czuję sie jakby przeziębiona...
Cóż taki urok
Witam!
Dopiero sie teraz doczytałam o tych zatkanych nosach, a myślałam, że to ja jestem jakaś inna a widze, że nie jestem odosobniona. :D
Mnie nie męczy katar, ale od 10-11 tyg codziennie budze się z calkowicie zatkanym nosem i strasznie ciężko mi się oddycha. mMija mi to w ciągu dnia, ale nastepnego ranka jest to samo...
Wypróbuje kropelki, które polecacie.
pozdrawiam,
Witam!!
Wypróbowałam zalecenia i nic nie pomaga. Dmucham i dmucham i wydmuchać nie mogę :( A najbardziej okropne jest to ,że śpię po 2-3 godziny w nocy
Dołączył się też kaszelek i może to poprostu zwykłe przeziębienie i niedługo przejdzie
Bo jak mam się tak nie wysypiać jeszcze 20 tyg to się załamię :|
WhitteRabbit- chętnie wstawię ta linijkę, tylko muszę dojść, jak to zrobiłyście ;)
Pozdr
U mnie się zaczęło, tak konkretnie
Straciłam nawet węch
Szczególnie oczywiście w nocy dokucza.
Ech... ;)
Coccolino1 witaj na ciężarówkach :D Wyczytałam, że jesteś czerwcówką, ale może wstawisz sobie linijkę? Jakby co, zapraszam na priv :)
Cze Dziewczyny!!
Ja tez mam katarek i zatkany nos :( (zaczęło się w 19 tyg- tydzień temu) i dopiero po przeczytaniu Waszych uwag zdałam sobie sprawę ,że to właśnie może być to, a nie zwykły katar. Bo też nie mogę w nocy spać i ciągle dmucham. Przez to biedny mężuś też nie może spać i dzidź zapewne również i wszyscy jesteśmy baaardzo zmęczeni...
Ale dzięki Waszym radom już wiem co zrobić... :D
Pozdrawiam Was i Wasze pociechy!!!
DJ. napisał(a):a mnie moja ginka sama spytała czy nie mam problemów z oddychaniem przez nos, bo w ciąży to sie często zdarza i od razu przepisała mi krople do nosa :)
I jakie polecasz? Pomoglo cos?
Slyszalam ze sterimar sa dobre - jakos roztwor wody morskiej. Dzis kupuje, bo wariuje juz.
Dopadlo i mnie :( Katar jakiego nie mialam chyba nigdy. Ciagle dmucham w chusteczke, a od tego pobolewa mnie juz glowa. Ogolnie to brak juz mi sil na smarkanie. Wtedy z kolei sie dusze, spanie to meczarnia. Nos obolaly. Koszmar.
Lekow zadnych nie biore, tylko sama natura, ale guzik pomaga. Dzis 4 dzien, zobacze na ile starczy mi sil, jak nie to wybiore sie chyba do lekarza. Chociaz wolalabym sie sama wykurowac.
:)
poczekam jeszcze z 2 tygodnie i tez poprosze lekarza o cos na to paskudne swedzenie-czasem jak mnie napadnie w nocy nie moge sie powstrzymac :x
no, chyba ze wczesniej sie poddam ;) ale mam nadzieje ze bedzie dobrze.
Pozdrawiam i wytrzalowego Sylwestra zycze jutro :D
Witaj Agiii!!!
Mam dokładnie to samo :( Ostatnio bardziej zatkany nos i lekki katar,a przed Świętami nawiedziła mi wysypka-prawdopodobnie po cytrusach-dużej dawce :D . Na szczęście to już 2 trymestr więc dostałam maść Elocom do smarowania przez trzy dni( strasznie swędziało ) i już na drugi dzień prawie nie było śladu.
Dotąd nie miałąm alergii czyżby?
Czesc dziewczyny :)
(dopiero sie przylaczam do forum )
Jestem alergikiem bez watpienia, ale objawy rzadko wystepowaly w okresie zimowym. Raczej wiosna bywala paskudna. Jednak teraz mam ciagle zatkany nos, i jakies alergiczne wysypki na rekach-moja ginekolog powiedziala ze wlasnie w ciazy alergia "wylazi" nasilona...najgorsze jest to ze nie mozna (przynajmnije w 1trymestrze) brac lekow....
Pozdrawiam i zycze zdrowka :)
Powoli tworzy mi się już lista pytań na przyszły tydzień :)
Joaśka
To zapytaj lekarza czy to moze być powód Twojego duszenia się. Może zrobienie takich badań alergicznych jest jakimś rozwiązaniem??
Odpowiedz
Nigdy żadnych badań nie robiłam, bo nigdy nie miałam problemów.
Dopiero w ciąży i to od ok 13 tyg ciąży.
Joaśka
Joaśka napisał(a):Ja tak mam, chociaz nie aż w takim stopniu jak Wy.
Źle mi się oddycha i czasami łapię powietrze jak ryba. Nos cały czas zapchany, chociaż kataru nie ma. Nie wiem, czy nie wiąże się to u mnie jeszcze z zatokami, a do lekarza idę za tydzień.
Joaśka a robiłaś sobie badania alergiczne??
Ja jestem typowym alergikiem i łapię powietrze tylko ustami (czasmi jak ryba ;) Ale to jest własnie efekt bycia alergikiem. Moze nie masz typowych objwów alergii w postaci wysypki a wlasnie cięko Ci się oddycha...
Ja tak mam, chociaz nie aż w takim stopniu jak Wy.
Źle mi się oddycha i czasami łapię powietrze jak ryba. Nos cały czas zapchany, chociaż kataru nie ma. Nie wiem, czy nie wiąże się to u mnie jeszcze z zatokami, a do lekarza idę za tydzień.
Pomaga nawilżanie mieszkania. Regularnie chodzę ze spryskiwaczem, a na noc kładę mokry ręcznik na kaloryfer (a ten jest znacznie przykręcony - u mnie na 2). Dzięki temu przynajmniej spać mogę.
Joaśka
Ja to przechodzilam niedawno i minelo..przyczyna byl podwyzszony poziom progesteronu...spalam prawie na siedzaco aby sie nie udusic..i blokada nosa powodowala u mnie mdlosci poranne na maxa. Pomoglo wapno i inhalacje mentholowe.
W poprzedniej ciazy mialam jeszcze gorzej, leczylo mnie z 7 internistow i 4 laryngologow i trafilam szczesliwie do allergologa i okazalo sie, ze doszla jeszcze alergia na pylki brzozy, olchy i leszczyny i bralam lekkie sterydy wziewne Rinocorth (na szczescie w II trymestrze, ktory jest b. bezpieczny niz I i III).
Sprawdz czy nie masz alergii na cos..u mnie wyszla alergia na te cholerne pylki dopiero 2 lata temu - tyle lat jej nie mialam i ujawnia sie zawsze w pol. stycznia i trwa do pol. maja.
Zanim to u mnie odkryto to faszerowali mnie tysiacami antybiotykow..przechodzilam katusze..jeszcze do tego doszly krwotoki z nosa okropne...ale wystarczylo, aby przypalic naczynka i minely :D
Lekarz mówił, że zmiany hormonalne
na
http://www.babyboom.pl/dzieci_0_2/ciaza_i_porod/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_ciazy_ii_trymestr.html
wyczytałam coś takiego:
Ciąg dalszy ciążowych dolegliwości: zatkany nos i krwawienia z nosa. Oczywiście ich sprawcami są hormony - progesteron i estrogen, powodujące obrzmienie śluzówki. Postaraj się jednak unikać kropli do nosa - niekiedy ulgę przynosi większe nawilżenie powietrza w sypialni
Jest to jakieś potwierdzenie. Tylko chciałam się dowiedzieć czy któraś z ciężarówek się z tym spotkała?
Kurcze jzu tyle sie naczytalam i ksiezek i gazet specjalistycznych i w zadnej o tym nic nie bylo!!! Szczerze zaskoczona jestem....a jaki powod jest tej blokady co wplywa na to ze tak sie dzieje?
OdpowiedzPodobne tematy