• stefa odsłony: 2944

    Jak postąpić w sytuacji braku możliwości spłaty kredytu?

    Bardzo prosze o porade. Chce komus pomoc, ale sama nie mam wystarczajacej wiedzy :(Przyblizam sprawe:Glowna bohaterka mojej opowiesci jest 65letnia emerytka, ktora brala kredyty w kilku bankach. Brala, brala, az sie zapetlila. W pewnym momencie okazalo sie, ze ma wiecej kwotowo rat niz dochodu. Zyje z emerytury i pieniedzy, ktore dostaje od panstwa, bo ma na wychowaniu jako rodzina zastepcza swojego wnuka.Poradzilam jej, by napisala prosbe do bankow, by rozlozyli jej te kredyty na dluzszy okres splaty i mniejsze raty miesieczne. Jeden z bankow juz sie zgodzil i jeszcze jeden odeslal odpowiedz odmowna.le zostaly jeszcze 4 banki.Ona wie, ze postapila zle wogole biorac i biorac w kolko nowe kredyty. Jednak teraz jest najwazniejsze jak jej pomoc? Myslalam, ze banki nie daja kredytow, jesli po splaceniu wszystkich zadluzen osobie nie zostaje min. socjale czyli ok. 500zł. Mylilam sieCo mozna poradzic tej kobiecie? Czy sa jakies przepisy prawne, ktorych moznaby sie uchwycic? Nawet nie maja jej czego odebracZ dobr materialnych ma tylko stary telewizor, pralke ktora zreszta tez kupila na raty (juz splacila) i lodowke. Nawet mieszkanie nie jest jej wlasnoscia (komunalne)Dodam tylko, ze wszystkie kredyty sa ubezpieczone. Moze to cos pomoze? Czego sie chwytac? Pomozcie.Moze znacie jakies strony z poradami prawnymi?

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-05, 15:28:35
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-01-05 o godz. 15:28
0

Stefa - przykro mi - ale nie ma dobrego rozwiazania tej sytuacji -
tj. takiegio, które pozwoliłoby zniwelować zaciągnięte przez ta pania kredyty :(

Jedyne, co zostaje - to negocjacje z bankiem...

Rzeczywiście banki maja szereg ograniczen - min. wiekowych - co do kredytów konsolidacyjnych,
ale argument, że "za stara na branie kredytów nie była" to żaden argument :(

Jak rozumiem pani jest osoba o pełnej zdolnosci do czynnosci prawnych - nie była ubezwłasnowolniona -
i to już kwestia jej oceny sytuacji i jej decyzji, że zaciągnie kolejny kredyt :(
Bank jest bardzo chętny do udzielenia kredytu - dopóki ma sie z czego zapokoić
(a pewnie jakaś emerytura jest, jakies mieszkanie, jakies rzeczy w mieszkaniu) :|

Teraz zostaje jej tylko rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać z bankami
- żadnych "magicznych" narzedzi prawnych w tej sytuacji nie ma :(

Odpowiedz
stefa 2009-12-30 o godz. 14:31
0

Niestety kredyt konsolidacyjny odpada. Powiedziano tej pani w banku, ze jest za stara na kredyt konsolidacyjny :x Ale za stara na dawanie jej innych kredytow to nie byla? Bardzo chcialabym cos jej poradzic, ale za malo znam sie na tego typu sprawach, wiec szukam kogos bardziej zorientowanego.

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-12-30 o godz. 11:23
0

Czesc,

ja myślę, że w tym przypadku najlepszym wyjściem był by kredyt konsolidacyjny. Można iśc do jakiegoś biura doradców finansowych ale poszukać w necie - mnóstwo jest w tej chwili ofert. Po skonsolidowaniu wszystkich kredytów przy napewno niższym oprocentowaniu i np. wydłużeniu spłaty powinny obciążenia znacząco się zmniejszyć. Nie wiem niestety jakiego zabezpieczenia chcą banki i czy nie jest to przypadkiem hipoteka, ale to chyba zależy od całkowitej kwoty do spłaty.

Jeśli nie to, to przede wszystkim porozmawiać szczerze w banku - im zależy żeby odzyskać w ogóle te pieniądze - napewno jakoś uda się wspólnie ustalić jakieś rozwiązanie.

Ubezpieczenie przy kredycie które wziął emeryt dotyczy chyba tylko spłaty kredytu na wypadek śmierci kredytobiorcy bo pracy stracić nie może a emerytury nie straci ... więc tu chyba nic się nie da zrobić.

Mam nadzieje, że jakoś uda Wam sie wybrnąć w tych kłopotów.

Pozdrawiam,
Tucha

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie