-
Gość odsłony: 45515
Jak pozbyć się mrówek z mieszkania?
No właśnie, jeśli któraś z Was miała z nimi doczynienia to wie jakie to świństwo - brrrrOd niedawna pojawiły się w moim mieszkaniu i nie wiem jak mam je wytępić.Przede wszystkim widać je w kuchni - nie można zostawić ani jednego okruszka ciasta czy wędliny - zaraz sie zlatują.Najgorsze jest, że ostatnio zauważyłam dwie w szafie na ciuchach - skąd sie tam wzieły :oWczoraj mój mąż wzioł i wysypał specjalny proszek za szafkami w kuchni i przy listwach podłogowych. Musimy jeszcze kupić jakiś specyfik w areozolu.Wybrałam sie wczoraj do sąsiadki z jednego pietra ale powiedziała, ze miała z nimi problem jakis czas temu - teraz nie. Więc muszę sie jeszcze udać do sąsiadki z dołu (mieszkam na I p).Podobno można udac się do administracji i oni czymś wypsikają (nie wiem czy w domu czy w piwnicy).Może coś poradzicie jak zwalczyć to dziadostwo - az wszystko mnie swędzi jak o tym pomyślę.
Miałam do czynienia, ale bardzo bardzo dawno. I nie było na nie niestety sposobu. Były wszędzie: w jedzeniu, ubraniach, praniu, książkach, nawet w kasety wchodziły i do kompa Kiedyś było takie coś.. chyba kreda chińska czy coś takiego. To jedno działało jako tako. Zniknęły same, tak jak się pojawiły, ale nie mam pojęcia dlaczego.
OdpowiedzWiem jaki to uciążliwy problem mieć mrówki faraona w mieszkaniu. Sama miałam ten problem przez dłuższy czas. Nie pomogły żadne preparaty, które miały je zlikwidować. Dopiero firma specjalizująca się w zwalczaniu szkodników - Green Style, pomogła mi się ich pozbyć i mam nadzieję, że na dobre.
Odpowiedz
Te plytke to ja tez polecam (chociaz nie wiem komu, bo stary topik wyciagniety ;) ). W wiezowcu skutecznie odstraszala prusaki (nic innego nie dalo im rady), teraz w innym mieszkaniu pojawily sie mrowki, padly w ciagu godziny od postawienia w pomieszczeniu plytki.
Poza tym jest srodek do spryskiwania, ascyp 10 wp, kupuje sie proszek (w sklepie internetowym widzialam za 6 zl, ja w ogrodniczym dalam 12) i rozciencza z woda. Jeszcze nie wyprobowalismy ale podobno zwalcza nawet pluskwy (a tego cholerstwa to nic nie rusza), dziala przez 3 m-ce.
nie pamiętam nazwy środka, ale skuteczne są tylko takie w proszku lub granulacie, co je niosą mrówki do gniazda. I nie wierzcie sąsiadkom że one nie maja mrówek. Jak faraonki sa to w całym bloku. I skuteczne- trwałe ich wytępienie jest możliwe tylko wtedy gdy cały blok się za nie weźmie w tym samym czasie. Jełsi nie to owszem, wy te u siebie wyplenicie, a za jakiś czas wprowadzi sie do was nowe pokolenie od sąsiadów. Najlepiej zaobserwowac mórki- którędy wioda ich ścieżki i na tej trasie rozkłądać granulat. Co do gniazd- radze przejrzeć wszystkie sterty z gazetami. Te stworzenia bardzo sie lubują właśnie w tego typu miejscówkach
OdpowiedzPodobno jak są mrówki to nie ma prusaków i odwrotnie. U nas świetnie podziałały takie płytki odstraszające zapachem, dopukie stały w jakimś pomieszczeniu, to żadna mrówka się nie przecisnęła.
Odpowiedz
nie wiem co gorsze- mrówki faraona czy prusaki , które są wszędzie- na pościeli, w szafach z ubraniami, w szufladach ze sztućcami, w czajniku, łażą po kuchence, dywanach, ścianach, wannie, zlewie, lustrze
:Hangman: nic nie pomaga - ani opryski, ani zatykanie wszystkich możliwych dziur ...
:Hangman:
ja nie mogę dojść czy to co mi chodzi po podłodze i blacie w kuchni to mrówki domowe czy typowo ogrodowe i wlazły przez okno.. mam okien nie otwierać ??? mieszkam na parterze wiec sobie skurczybyki chyba wchodzą, tak ostatnio jak sie zrobilo cieplo zaczely. I tak sie zastanawiam czy takie mrowki ogrodowe mogą sie zagniezdzic w domu ? czy jak zrobi sie chlodniej to sobie pojdą ???
mam zacząć sypać jakimiś specyfikami??
Co tam mrówki faraona - ja w domu - od 10 miesięcy mam PRUSAKI
Mimo 4 oprysków - łącznie w całym pionie - są wszędzie- łażą po meblach, pościeli, dywanach, szafkach z naczyniami, szufladach :o
Już mi się śnią po nocach - :o jak wchodzą mi do ust-nosa :o
Miałam specyfik firmy Globol. Środek na mrówki znajduje się w małym pudełeczku, do któreko jest małe wejście. Środek ów wymieszany jest z jakimś żarłem na które mrówki lecą jak oszalałe. Kuleczki trucizny zanosza jako swoją zdobycz do swojego gniazda(gdzie mrówki mieszkaja?) i tam się zatruwają, ginie nawet ich matka. SKUTECZNE!! Wytępiłam tym sposobem mrówki w całym pionie w bloku. Szeroko dostępne, ja dostałam w zwykłym osiedlowym sklepiku za około 15 zl
OdpowiedzU mnie cały czas lezy rozsypany proszek - hmmm - tylko wypadałoby go już usunąć - no ale pewnie zaraz znów pojawią się "koleżanki"
Odpowiedz
Ja właśnie jestem na etapie walki , ale na szczeście z pojedyńczymi sztukami. Znów pojawiły się od niedawna i w bardzo dziwny sposób bo raz na kilka dni pojawia się z 5 - 8 mrówek i spokój na kilka dni. I tak w kółko. Rozsypuję niby jakiś proszek ale ze względu na piesia mam ograniczone pole manewru.
Jeśli chodzi o administarcję to rok temu miałam całą inwazję mrówek w łazience i pokoju. Zgłosiłam do administracji ale w moim przypadku nie był to najlepszy pomysł. Ktoś zjawił się po około 3 tyg. (dzwoniłam do spóldzielni regularnie co drugi dzień ) i przyznał że oni mają najtańszy środek jaki jest w sklepach a skoro inni miszkańcy nie zgłaszają problemu to mogą posypać tylko moje mieszkanie, żadnych innych miejsc, ani rur :( Oczywiście nie muszę chyba wspominać że środek ze spółdzielni nic nie pomógł. Po dłuższym czasie mrówkom zdecydowanie się u mnie znudziło i powędrowały do kogoś innego :) aż do dzisiaj :(
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wytrwałości sobie i innym w tępieniu niechcianych lokatorów !!!
Mój mąż ostatnio rozsypał w niektórych miejscach taki biały proszek (niestety nie pamiętam jak się nazywa) i od kilku dni nie zauważyłam żadnej mrówki - nawet specjalnie zostawiłam kawałek wędliny i na szczęscie nic na niej nie było - no ale zobaczymy jak długo.
Na pewno zapiszę nazwę tego środka, który polecacie - bo pewnie jeszcze nie zniknęły
ancymonka napisał(a):Mieszkam w wieżowcu, więc od wielu lat znam ten problem od podszewki. Przetestowałam już różnorodne środki i jest na to tylko jeden skuteczny preparat: FARATOX B do kupienia w sklepach/stoiskach (np. Castorama) ogrodniczych. Problem znika w try miga.
Tez słyszałam że ten preparat jest niezawodny
Tylko jest mały problem - cięzko go dostać
Mieszkam w wieżowcu, więc od wielu lat znam ten problem od podszewki. Przetestowałam już różnorodne środki i jest na to tylko jeden skuteczny preparat: FARATOX B do kupienia w sklepach/stoiskach (np. Castorama) ogrodniczych. Problem znika w try miga.
Odpowiedz
Sposob mojej mamy: rozkladala po calym domy pokrywki z roztworem cukru (prowki topily sie)
Skutecznosc: Znikoma, mrowki szybko zalapaly oco chodzi
Sposob ojaca mojej koleznaki:
wymieszać cukier z boraksem* i rozsypac na trasie mrowek
skutecznosc: twierdzi, ze działa
*boraks- substancja lecznicza, do kupienia w aptece np w preparacie Aphtin (nie jest drogi)
Mieliśmy kiedyś faraonki w mieszkaniu rodziców, czego to moja mama nie wypróbowała żeby się ich pozbyć... niestety bez rezultatu, po prostu po jakimś czasie same zniknęły, jak przyszły tak poszły :) to było dość dawno, może teraz są juz jakieś skuteczne środki.
jeżeli widzisz je gdzieś poza kuchnią np. w szafie, radzę robić przeglądy, wywalać wszystko, trzepać, wietrzyć etc.
Mam niemiłe wspomnienie kiedy znalazłam szlaczek mrówek idący mi przed nosem po biurku z nadstawką, okazało sie że małe sprytki urządziły sobie gniazdo (brrrrrrrrr) w szparze wewnatrz grubego zeszytu!
Miałam, były wszędzie, pewnego dnia po prostu zniknęły lol
Nic na nie nie działało.
Podobne tematy