• Gość odsłony: 16494

    POKÓJ DLA KARMIĄCYCH PIERSIĄ_UPADKI I WZLOTY

    Mamy butelkowe mają swój kącik wsparcia.
    Mamy karmiące piersią te mają swoje problemy.
    Jest kilka wątków z obawami o zanikającym pokarmie, małejl ilości mleczka, czy walką o pobudzenie laktacji.
    Myślę, że ten pokoik się przyda :)

    Odpowiedzi (405)
    Ostatnia odpowiedź: 2012-04-13, 19:08:17
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2012-04-13 o godz. 19:08
0

Tylko się nie przyznawaj glosno, bo Cię zlinczują:D mnie na forum gazety prawie zlinczowaly kolezanki, ze takie swinstwo daję, że to uzaleznia, ze same braly i sie czuly podle. No być może... ale podalam to trzy razy, a potem sporadycznie, jak się coś dzieje, jak wiadomo, że Maks podenerwowany i bedzie szal. Np. po pobieraniu krwi, w czasie choroby - po co ma się męczyć, beczeć, rzucać się pol nocy - dzięki syropkowi śpi spokojnie, następnego dnia jest wyspany, ma dobry humor.

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 22:01
0

Nat - zafascynowałaś mnie tym syropkiem na spanie 8)

Kometa - trzymaj sie :usciski: Wszędzie piszą, że odstawienie od piersi to zawsze większe przeżycie dla mamy niz dla dziecka, które szybko zapomina... ;)

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 21:45
0

Lady, u nas karmienie wieczorne i tak było godzinę przed kolacją, więc mało rytualne. Dziś również Piotruś nie domagał się. Najadac najada się na pewno - w ciągu kilku dni zaczął jesc sporo więcej niż wcześniej. Jednak z piersi nie tylko ciamkał, ale dostawał dużo kalorii, bo teraz miele buzią cały dzień.

Tyle, że masz rację z tym przytulaniem - on i tak jest wielki pieszczoch, więc każda chwila bez mamy to tragedia Przytula się do mnie cały dzień (chyba, że po szafkach skacze) - więc nawet nie mam jak zwiększyc mu dawki czułości lol

Kurczę, mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza. A jakby co - to skorzystam Nat z Twojej rady i pójdę po receptę. Dałaś mi nadzieję, że jednak się da :)

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 21:15
0

lady_of_avalon napisał(a):że dzieciaki sa sprytne i wiedza kiedy im do rozwoju mózgu nocnego pokarmu potrzeba
Kurcze to Ola mi sie caly czas budzila, ciagle potrzebowala do rozwoju?? lol Ja musialam odstawic dziecko przymusowo tydzien temu i poszlo zadziwiajaco gladko, gdyby nie to, to Bog wie do kiedy bym karmila, bo jakos nie chcialo mi sie dostawiac, nie mialam koncepcji i motywacji, a i dziecko zakochane w moim biuscie bylo lol

Troche jednak brakuje mi tego :(

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 13:19
0

Madeleine napisał(a):Im dłużej się karmi, tym trudniej zakończyć karmienie.
Nie wiem, na ile to mit. Odstawiam Piotrusia - i jest BARDZO ciężko :|

Miesiąc temu jadał 10x dziennie. Wyeliminowałam karmienia dzienne (poszło łatwo), od 2 dni również wieczorne (więc zostało to o 5 rano i poranne) - i jest koszmar. Piotruś niby nie dopomina się jedzenia wieczorem - jakoś naturalnie to wyszło, że sam nie chciał jeśc, więc nie biegam za nim z piersią - ale za to w nocy sajgon na maksa. Dziś płakal przez godzinę o północy, zanim w końcu nie podałam mu piersi (o 19.00 zjadł 300ml kaszy i dużo popił, więc NA PEWNO nie był głodny). Potem obudził się o 4 i od 4 do 8 z małymi przerwami wisiał non stop na piersi - ja oczywiście nie spałam.

Wczoraj płacz był o 3 w nocy - również godzina.
Co ja mam zrobic? Doradzcie, bo ledwo żyję :|

Aha, a mam wrażenie, że gdybym go odstawiła w wieku 10 miesięcy, poszłoby to jednak łatwiej - bo wtedy startowałabym z innej pozycji: całkiem przesypiane noce + jedzenie w dzień 6 razy.
Mad, u nas bylo identycznie. Maks mial rok, jak go odstawialam - w nocy budzil sie kilkanascie razy i domagal się cyca. Dostalismy od pediatry recepte na Hydroxizinum, syrop uspokajający i usypiający i podawaliśmy przez trzy noce z rzędu. Jak się po paru godzinach snu obudzil, to dawalismy kaszkę HIPP (Przysmak na dobranoc) lyzeczką. Pierwszej nocy zjadl caly, drugiej nocy polowę, a trzeciej już dwie lyzeczki i poszedl spać. Chyba stwierdzil, ze się nie oplaca dla czegoś takiego budzić... czwartej nocy zapomnial, że ma się obudzić na cycka. Ale od tego pierwszego wieczoru nie podalam piersi ani razu.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2012-04-12 o godz. 12:51
0

Ja mam taką koncepcję, żeby to wieczorne jednak na końcu wyeliminować, bo to część naszego rytuału zasypiania jest ;)
ALE: jak u was juz udało się inny rytuał - bezcyckowy - wypracować, to ja bym jednak do wieczornego nie wracała. Poza tym zadnej gwarancji nie masz, że jak dasz wieczorem to w nocy się nie obudzi.... Czytałaś zresztą u Lisie Eliot , że dzieciaki sa sprytne i wiedza kiedy im do rozwoju mózgu nocnego pokarmu potrzeba lol
Jeszcze jedna rzecz - czy na pewno w dzień się najda? Czy ma wystarczająco dużo przytulania do mamy podczas dnia?

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 12:41
0

Wiesz, ja go biorę, bo nie mam innej metody na zatkanie go. W nocy nie mam ochoty na żadne wychowywanie, tylko spanie.

Tylko teraz nie wiem: wrócic do karmienia wieczornego i wyeliminowac najpierw nocne? Czy przeczekac i liczyc, że się jakoś samo uspokoi?

Planowałam najpierw wieczorne usunąc, potem nocne, a na końcu poranne (bo nie mam koncepcji, co miałabym dac mu w nocy do jedzenia - kaszę robic??). Ale teraz już sama nie wiem.

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 12:37
0

Hehe - to ja z moim nie mam tak różowo, bo od kiedy skończył 10 miesięcy przychodzi i mnie szarpie lol lol

Nie wiem czy w przypadku Piotrusia jakiś skok rozwojowy można jeszcze rozważać??? Teoretycznie w 12 miesiącu powinien byc ostatni....

Ja to bym go do łózka po prostu wzięła, ale znam twoje zdanie na ten temat... ;)

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 12:34
0

Zęby nie, objawów żadnych brak.
Masz rację, z odstawianiem to zawsze gdybanie (inna sprawa, że kilka miesięcy temu ja nie byłam w ogóle gotowa psychicznie na to). Tyle, że pod koniec pierwszego roku Piotruś był ewidentnie mniej zainteresowany piersią niż teraz (no i nie szarpał mnie za bluzkę ).

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 12:30
0

Mad - może ząbki idą?? Mój mi zawsze takie nocki przy zabkowaniu urządza...
Co do tego czy wcześniej byłoby łatwiej go odstawić - nie wiadomo, możesz tylko gdybać.... Ja zamierzam się dopasowac do młodego - jak będzie chciał jeśc do 3 roku zycia to prosze bardzo, a jak się za miesiąc sam odstawi to też jego sprawa ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2012-04-12 o godz. 12:28
0

Shiadhal napisał(a):
tzn nie kwestionuje wartosci takiego karmienia dla dziecka - tylko po prostu uwazam, ze kreowany przez publikacje o tematyce dziecieco-rodzicielskiej obraz jest przesadnie rozowy. co wcale niekoniecznie musi wplywac na wiecej sukcesow w karmieniu.
Dokładnie. Wiedza kobiet w ciąży na temat karmienia jest porażająco niska i oparta w dużej mierze na wymienionych a artykule mitach i przesądach (zreszta ja sama nie byłam wyjątkiem ) A z czego to się bierze? Właśnie z tego przekonaia, że karmienie piersią to taka najbardziej naturalna czynnośc pod słońcem i kazdy sobie bez problemu poradzi... Nie wiem która ciężarówka ( z pierwszym dziekciem rzecz jsana) jest mentalnie przygotowana na to, że noworodek będzie jej wisiał na cycu dzień i noc non-stop, na ciągłe martwiernie sie czy aby prawidłowo przybiera, na pogryzione do krwi brodawki i inne tego typu atrakcje...
IMHO spotkanie z doradcą laktacyjnym powinno być w planie w każdej szkole rodzenia... Bo poród własnie jest czynnością nautralną - czy chodziałas do szkoły rodzenia, czy nie to i tak urodzisz lol , a karmienia piersią i mama i dziecko muszą się nauczyć...

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 12:17
0

Im dłużej się karmi, tym trudniej zakończyć karmienie.
Nie wiem, na ile to mit. Odstawiam Piotrusia - i jest BARDZO ciężko :|

Miesiąc temu jadał 10x dziennie. Wyeliminowałam karmienia dzienne (poszło łatwo), od 2 dni również wieczorne (więc zostało to o 5 rano i poranne) - i jest koszmar. Piotruś niby nie dopomina się jedzenia wieczorem - jakoś naturalnie to wyszło, że sam nie chciał jeśc, więc nie biegam za nim z piersią - ale za to w nocy sajgon na maksa. Dziś płakal przez godzinę o północy, zanim w końcu nie podałam mu piersi (o 19.00 zjadł 300ml kaszy i dużo popił, więc NA PEWNO nie był głodny). Potem obudził się o 4 i od 4 do 8 z małymi przerwami wisiał non stop na piersi - ja oczywiście nie spałam.

Wczoraj płacz był o 3 w nocy - również godzina.
Co ja mam zrobic? Doradzcie, bo ledwo żyję :|

Aha, a mam wrażenie, że gdybym go odstawiła w wieku 10 miesięcy, poszłoby to jednak łatwiej - bo wtedy startowałabym z innej pozycji: całkiem przesypiane noce + jedzenie w dzień 6 razy.

Odpowiedz
Gość 2012-04-12 o godz. 10:07
0

a ja sie co do jednego zgodze - ze karmienie piersia JEST gloryfikowane a ewentualne trudnosci i problemy - powszechnie pomijane.

zadnen mit.

tzn nie kwestionuje wartosci takiego karmienia dla dziecka - tylko po prostu uwazam, ze kreowany przez publikacje o tematyce dziecieco-rodzicielskiej obraz jest przesadnie rozowy. co wcale niekoniecznie musi wplywac na wiecej sukcesow w karmieniu.

Odpowiedz
patunieczka 2012-04-12 o godz. 07:40
0

:o
o madre... części nawet nie jestem w stanie pojąć co do niektórych, to wyobraźnia ludzka nie zna granic.

A to o piciu mleka to sama miałam wkładane do głowy 8) przez teściową, ale sprawa upadła, jako że dieta beznabiałowa...

Odpowiedz
Gość 2012-04-11 o godz. 21:11
0

Fajny zbiorek mitów na temat karmienia piersią:

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,4939101.html

Odpowiedz
Gość 2012-03-19 o godz. 13:09
0

dzięki ewasia

Odpowiedz
Gość 2012-03-19 o godz. 07:18
0

Truskaweczka napisał(a):właśnie szukam odpowiednich wkładek laktacyjnych...poradźcie które są najlepsze - najlepiej wchłaniają, sa cienkie...
jesli zapytałam w złym miejscu, to proszę mnie przekierowac
pozdrawiam
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=52585

Odpowiedz
naitre 2012-03-19 o godz. 06:19
0

Gdzieś było o tym, ale nie pamiętam gdzie;-)

Osobiście bardzo lubiłam medeli, ale cena zabójcza, najczęściej kupowałam Belli.

Odpowiedz
Gość 2012-03-18 o godz. 21:48
0

właśnie szukam odpowiednich wkładek laktacyjnych...poradźcie które są najlepsze - najlepiej wchłaniają, sa cienkie...
jesli zapytałam w złym miejscu, to proszę mnie przekierowac
pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2012-02-01 o godz. 16:12
0

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,1942575.html

Odpowiedz
reniatka 2011-11-19 o godz. 08:51
0

kaja napisał(a):Moje dziecko nauczyło sie ładnie chwytać i ssać pierś dzięki butelce.
moja mała też tak miała - butle mamy AVENTu 125ml i smoczek nr1 - podobno nie powinno się dawać większego, jeśli dziecko ma jeść dalej z piersi

Odpowiedz
Gość 2011-11-18 o godz. 16:36
0

Ze szpitalnych, takich zwykłych z nakładanym smoczkiem. Panie pielęgniarki nie raczyły wyjąć z lodówki mojego odciągniętego mleka w mojej butelce,tylko podały sztuczne w szpitalnej.

Odpowiedz
Zwykly-cud 2011-11-18 o godz. 12:46
0

kaja napisał(a):Moje dziecko nauczyło sie ładnie chwytać i ssać pierś dzięki butelce. Przez pierwsze półtora tygodnia karmienie było koszmarem, Dawid nie mógł zassać piersi, co chwilę puszczał, a mi się chciało płakać z bólu. Później trafił do szpitala i w nocy dostał butelkę, (dla mnie w szpitalu nie było miejsca:twisted: ). Następnego dnia przystawiłam go do piersi, a on bez problemu zaczął pić i tak jest do dziś.
Teraz herbatki podaje w butelce, a karmie piersią.
A z jakich butelek pil?

Odpowiedz
Gość 2011-11-17 o godz. 13:12
0

Moje dziecko nauczyło sie ładnie chwytać i ssać pierś dzięki butelce. Przez pierwsze półtora tygodnia karmienie było koszmarem, Dawid nie mógł zassać piersi, co chwilę puszczał, a mi się chciało płakać z bólu. Później trafił do szpitala i w nocy dostał butelkę, (dla mnie w szpitalu nie było miejsca:twisted: ). Następnego dnia przystawiłam go do piersi, a on bez problemu zaczął pić i tak jest do dziś.
Teraz herbatki podaje w butelce, a karmie piersią.

Odpowiedz
Zwykly-cud 2011-11-17 o godz. 12:26
0

Odstawiliśmy wczoraj butelkę i smoka(ciezko bylo bo smok przy gazach byl niezastapiony) i chyba jest lepiej.
Moze faktycznie te smoki troche mieszają- tym bardziej ze poilismy plantexem na kilka podejsć, bo mala nie dawala rady tych 50ml od razu wyguglac ;)

Odpowiedz
Gość 2011-11-17 o godz. 10:00
0

Gdzieś czytałam że jak chce się wprowadzic butelke (bo mozna w ogóle dziecko bez butelki chowac ) to najlepszy jest wiek ok. 6 tygodni. Wczesniej jest ryzyko, że zaburzy ssanie piersi, a później jest ryzyko ze dziecko będzie już tak do cycka przyzwyczajone że na butle nawet nie spojrzy. My zastosowalismy te zasade i Marcel ładnie wcina i z cycka i z butelki jak mnie nie ma ;)

Odpowiedz
Gość 2011-11-17 o godz. 05:50
0

a moja Majka za nic nie chce butli żadnych herbatek żadbych soczków prawie nie pije bo nie chce pić z butelki
jedynie co to jak jest głodna to wypijała moje odciągnięte mleko gdy zostawiałam ją z babcią.

Odpowiedz
Gość 2011-11-17 o godz. 05:37
0

U nas też pierś i butelka współgrają i Młodej się nic nie myli. Może trzeba zmienić smoka butelkowego - my używamy NUK'a first choice - jet on dość szeroki i usteczka się tak samo układają jak przy piersi.

Odpowiedz
naitre 2011-11-16 o godz. 16:23
0

Nasza przez pierwszy miesiąc była tylko na butelce i nie miała żadnych problemów z powrotem do piersi. Ale jej do tej pory nie robi róznica pierś czy butelka ;)

Odpowiedz
Gość 2011-11-16 o godz. 16:16
0

Ja zaczelam korzystac z butelki, jak OLa miala 5-6 m-cy dopiero. Teoretycznie wszystko moze miec wplyw - i butelka i smoczek. Rygorysci laktacyjni odradzaja na poczatku smoczki i butelki, pewnie sa dzieci, ktorym to nie szkodzi, a sa takie, ktorym to troche "miesza". A nie mozesz odstawic butli i smoka i zobaczyc co sie bedzie dzialo? Jesli chodzi o sprawy brzuszkowe to po skonczeniu miesiaca mozna chyba podawac Gripe water zamiast Plantexu.

Odpowiedz
Zwykly-cud 2011-11-16 o godz. 15:38
0

Mamy karmiące- kiedy zaczelyscie korzystać z butelek? My tydzień temu zaczelismy poić corę plantexem i od tej pory mala ma problemy z przyssaniem sie do piersi( nie otwiera szeroko ust tylko robi maly dziubek i nie przylega noskiem do piersi )
Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktycznie butla jej "szkodzi" :(

Dodam, ze w czasie ostrych rykow stosujemy smoczek anatomiczny nuka- moze to tez ma wplyw?

Chcialabym karmić przynajmniej do 9 miesiąca i martwi mnie to, ze dziecko nabiera zlych nawykow :|

Odpowiedz
reniatka 2011-11-10 o godz. 15:24
0

Gumiś napisał(a):moja Wiktoria najpierw wolała prawą pierś, ale po tym jak miałam w niej zastój "przerzuciła" sympatię na lewą i już jej tak zostało...
A czym objawiał się u ciebie zastój?

miałam go w wyniku nawału, bo mała nie dawała rady opróżnic piersi - pierś była straszne gorąca, nabrzmiała i bolesna przy dotyku, a do tego wyczuwalny był twardy, dość duży guzek (od strony ramienia, ale to chyba nie ma znaczenia). przez to wszystko mała nie mogła się przyssać, bo pierś była za twarda dla niej ;-(

Odpowiedz
Gość 2011-11-10 o godz. 14:50
0

Nie - to piwo generalnie ma wspomagac laktacje. Połozna mówiła ze najlepsze jest jasne pełne - bo matki po nim wyluzowują, a to najwazniejsze przy karmieniu ;) lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2011-11-10 o godz. 13:57
0

moja Wiktoria najpierw wolała prawą pierś, ale po tym jak miałam w niej zastój "przerzuciła" sympatię na lewą i już jej tak zostało...
A czym objawiał się u ciebie zastój?

Póki co obyło się dziś bez marudzenia, ale dla zaspokojenia pierwszego głodu musiałam przystawić do "faworyzowanej" piersi. Na pewno wypróbuję chwyt spod pachy. Tym bardziej, że jeszcze ani razu go nie stosowaliśmy . Zawsze karmię na leżąco (to moja ulubiona pozycja) albo na siedząco.

Czy Karmi wspomagające laktację to Karmi o jakimś konkretnym smaku?

Odpowiedz
reniatka 2011-11-10 o godz. 10:40
0

moja Wiktoria najpierw wolała prawą pierś, ale po tym jak miałam w niej zastój "przerzuciła" sympatię na lewą i już jej tak zostało...

Odpowiedz
buniuta 2011-11-10 o godz. 09:22
0

A może maleństwu niewygodnie się je w jednej piersi.
Może warto spróbowac karmienia spod pachy, albo na leżąco?

Odpowiedz
naitre 2011-11-10 o godz. 07:16
0

Gumiś napisał(a):naitre napisał(a):
Z tego co wiem (tylko nie wiem czy to nie było gdzieś zasłyszane ;) ) To zależy od tego jak wygodniej jest trzymać mamie dziecko. Jeżeli Tobie jest wygodniej trzymać dziecko na prawej ręce to wtedy ty się nie denerwujesz a i dzięki temu dziecko dłużej je. A jak wiadomo gdy dziecko dłużej je to masz więcej pokarmu i tak się zatacza krąg.
U nas się nie sprawdza. lol Wolę trzymać na lewej a jak na złość wybrał prawą pierś. ;)
Wiec niestety nie wiem jaka moze być tego przyczyna 8)

Odpowiedz
Gość 2011-11-10 o godz. 06:51
0

naitre napisał(a):
Z tego co wiem (tylko nie wiem czy to nie było gdzieś zasłyszane ;) ) To zależy od tego jak wygodniej jest trzymać mamie dziecko. Jeżeli Tobie jest wygodniej trzymać dziecko na prawej ręce to wtedy ty się nie denerwujesz a i dzięki temu dziecko dłużej je. A jak wiadomo gdy dziecko dłużej je to masz więcej pokarmu i tak się zatacza krąg.
U nas się nie sprawdza. lol Wolę trzymać na lewej a jak na złość wybrał prawą pierś. ;)

Odpowiedz
naitre 2011-11-10 o godz. 06:35
0

Gumiś napisał(a):
Ponawiam pytanie: Jakie mogą byc powody tego że jedna pierś pracuje lepiej niż druga?
Z tego co wiem (tylko nie wiem czy to nie było gdzieś zasłyszane ;) ) To zależy od tego jak wygodniej jest trzymać mamie dziecko. Jeżeli Tobie jest wygodniej trzymać dziecko na prawej ręce to wtedy ty się nie denerwujesz a i dzięki temu dziecko dłużej je. A jak wiadomo gdy dziecko dłużej je to masz więcej pokarmu i tak się zatacza krąg.

No ale jak mówiłam nie wiem czy to nie jest jakieś głupie gadanie ;)

Ja zauważyłam dziwną prawidłowość i tego na pewno nie da się racjonalnie wytłumaczyć ;) Zazwyczaj (rzadko inaczej) bywa tak, ze po zjedzeniu z lewej piersi mała się ożywia a po zjedzeniu z prawej zasypia Ale to już raczej przypadek :P

Odpowiedz
Gość 2011-11-10 o godz. 06:10
0

naitre napisał(a):Gumiś spróbujcie może innej pozycji do karmienia. Np spod pachy.
O tak jeszcze nie próbowałam. Spróbuję. Dzięki.
Ponawiam pytanie: Jakie mogą byc powody tego że jedna pierś pracuje lepiej niż druga?

Odpowiedz
reniatka 2011-11-10 o godz. 06:01
0

Gumiś napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):naitre napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):Czy mozna utrzymac laktacje tylko w jednej piersi? czy jak zanika to w obu?
Przepraszam dopiero teraz przeczytałam. Można karmić z jednej ale jak dziewczyny pisały później jest znaczna różnica w wielkości piersi.
Niech zgadnę, dziecko wybrało lewą pierś 8)
:o skad wiesz?
Panna a czy u ciebie z prawej piersi mniej leci? I nie napełnia się tak jak lewa? Mam ten sam problem, tylko u mnie prawa w użyciu, a jak przystawiam do lewej to jest ryk. :( Dlaczego tak się dzieje?
mam to samo...tzn z lewej leci tak, że mała czasem się krztusi (juz wpadlam na to, żeby sie odchylac do tyłu ;) ), a prawa wiecznie wydaje się "flakowata" i mała ssie z niej max 10 min, potem zaczyna mnie gryźć jak się wścieknie, że nic nie leci ;-(

Odpowiedz
naitre 2011-11-10 o godz. 05:54
0

Gumiś spróbujcie może innej pozycji do karmienia. Np spod pachy.

Odpowiedz
Gość 2011-11-09 o godz. 17:41
0

panna_van_gogh napisał(a):naitre napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):Czy mozna utrzymac laktacje tylko w jednej piersi? czy jak zanika to w obu?
Przepraszam dopiero teraz przeczytałam. Można karmić z jednej ale jak dziewczyny pisały później jest znaczna różnica w wielkości piersi.
Niech zgadnę, dziecko wybrało lewą pierś 8)
:o skad wiesz?
Panna a czy u ciebie z prawej piersi mniej leci? I nie napełnia się tak jak lewa? Mam ten sam problem, tylko u mnie prawa w użyciu, a jak przystawiam do lewej to jest ryk. :( Dlaczego tak się dzieje?

Odpowiedz
Gość 2011-11-08 o godz. 08:42
0

Agata22 napisał(a):
Moja Maja tez miała taki kryzys nawet raz spadła z wagi, lekarka azała dokarmiać mlekiem ale Maja nie chciała pić z butelki i powoli powoli wyszła na prostą a cały czas była karmiona tylko piersią.
Był mój mąż wczoraj z Szymkiem u lekarki i tak jak się spodziewałam: dała skierowanie na badania ale powiedziała że jeżeli będzie ok to trzeba dokarmiać bo dziecko jest głodne A gdy usłyszała że dziecko zachowuje się normalnie, nie płacze, po jedzeniu jest zadowolone to małżonek usłyszał że mleko jest za mało kaloryczne A na dziecko nawet nie raczyła spojrzeć!!! Kocham takich lekarzy!!!! Oczywiście przez pół nocy dzisiaj nie spałam bo się tak zdenerwowałam bo pani doktor rozwinęła całą paletę możliwych chorób na którą może cierpieć dziecko
Dzięki jednak za odpowiedź, spróbuję zadzwonić do tej Pani Moniki, zobaczymy co ona powie

Odpowiedz
Gość 2011-11-08 o godz. 07:43
0

Ulusia napisał(a):Dziewczyny czy jest możliwe zeby dziecko przez 3 tygodnie nie przytyło ani grama a zachowywało się normalnie, jadło normalnie, śmiało się i bawiło tak jak dotychczas? Sama nie wiem co mam robić. Znająć moją lekarkę to każe go dokarmiać bo ona raczej z tych ;) Czy to może być chwilowy kryzys? Kurcze on naprawde nie wygląda i nie zachowuje się jakby był głodny :|
Moja Maja tez miała taki kryzys nawet raz spadła z wagi, lekarka azała dokarmiać mlekiem ale Maja nie chciała pić z butelki i powoli powoli wyszła na prostą a cały czas była karmiona tylko piersią.

Odpowiedz
Gość 2011-11-08 o godz. 07:39
0

Ulusia napisał(a):Dziewczyny czy jest możliwe zeby dziecko przez 3 tygodnie nie przytyło ani grama a zachowywało się normalnie, jadło normalnie, śmiało się i bawiło tak jak dotychczas? Sama nie wiem co mam robić. Znająć moją lekarkę to każe go dokarmiać bo ona raczej z tych ;) Czy to może być chwilowy kryzys? Kurcze on naprawde nie wygląda i nie zachowuje się jakby był głodny :|
Ważenie będziesz miała chyba dopiero za kolejne 3 tygodnie??? Dzieci czasami tak maja ze jakis czas w ogóle nie przybierają żeby potem nadgonić.. dltaego w tym wieku cotygodniowe ważenie nie ma większego sensu ;) Warto na pewno poradzić się doradcy laktacyjnego - szczególnie jesli lekarka nie jest za bardzo za karmieniem naturalnym. Spróbuj zadzwonic na przykład do Pani Moniki:
Monika Staszewska, położna, doradca laktacyjny miesięcznika "Dziecko". W sprawach naglących można się do niej zwracać telefonicznie, dzwoniąc pod numer pogotowia laktacyjnego "Dziecka": (0-22) 555 31 10, w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki od 9.00 do 14.00, a w środy od 12.00 do 17.00.

Odpowiedz
naitre 2011-11-07 o godz. 14:15
0

Podobno dziecko woli pić z lewej piersi, ponieważ słyszy bicie serca matki i czuje się wtedy bezpiecznie. Poza tym wygodniej się trzyma dziecko na lewej ręce e odróżnieniu od prawej ;)

W jednej z gazet czytałam zeby rozmawiać z dzieckiem w czasie karmienia. Nie wiem na ile jest to prawdą, ale próbować można ;)

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-11-07 o godz. 14:13
0

naitre napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):Czy mozna utrzymac laktacje tylko w jednej piersi? czy jak zanika to w obu?
Przepraszam dopiero teraz przeczytałam. Można karmić z jednej ale jak dziewczyny pisały później jest znaczna różnica w wielkości piersi.
Niech zgadnę, dziecko wybrało lewą pierś 8)
:o skad wiesz?

Odpowiedz
naitre 2011-11-07 o godz. 14:06
0

panna_van_gogh napisał(a):Czy mozna utrzymac laktacje tylko w jednej piersi? czy jak zanika to w obu?
Przepraszam dopiero teraz przeczytałam. Można karmić z jednej ale jak dziewczyny pisały później jest znaczna różnica w wielkości piersi.
Niech zgadnę, dziecko wybrało lewą pierś 8)

Odpowiedz
naitre 2011-11-07 o godz. 14:01
0

Madeleine napisał(a):Można. Tak karmiła znajoma (całkiem długo) - tyle, że potem piersi różniły się od siebie o 2 rozmiary ;) (i niestety tak jej zostało).
Mojej siostrze po 5 latach się wyrównały lol i ponownie stały się jędrne :D

Odpowiedz
Gość 2011-11-07 o godz. 13:44
0

Dziewczyny czy jest możliwe zeby dziecko przez 3 tygodnie nie przytyło ani grama a zachowywało się normalnie, jadło normalnie, śmiało się i bawiło tak jak dotychczas? Sama nie wiem co mam robić. Znająć moją lekarkę to każe go dokarmiać bo ona raczej z tych ;) Czy to może być chwilowy kryzys? Kurcze on naprawde nie wygląda i nie zachowuje się jakby był głodny :|

Odpowiedz
Gość 2011-10-25 o godz. 11:24
0

Blutka, ja nie polożna, ale jednak bym odciągala między karmieniami... niewiele, po 10 ml z każdej piersi, ale jednak. Nie wolno dopuścić do takiej twardości i bolesności, bo to prosta droga do zastojów. I pij troszkę szalwii, nawal może trwać dlugo, u mnie 2 tygodnie mega bolących piersi, odciągalam nawet po 30 ml żeby móc funkcjonować :|

Odpowiedz
Gość 2011-10-25 o godz. 10:46
0

Zawsze możesz wyrównać piersi przy drugim dziecku lol

Odpowiedz
Gość 2011-10-25 o godz. 07:38
0

panno mozna ;) Mam nadzieje, ze u mnie jednak widoczna roznica kiedys sie wyrowna (Mad nie strasz 8) ).

Odpowiedz
Gość 2011-10-24 o godz. 20:02
0

Można. Tak karmiła znajoma (całkiem długo) - tyle, że potem piersi różniły się od siebie o 2 rozmiary ;) (i niestety tak jej zostało).

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-10-24 o godz. 14:03
0

Czy mozna utrzymac laktacje tylko w jednej piersi? czy jak zanika to w obu?

Odpowiedz
Gość 2011-10-24 o godz. 04:50
0

Famke, trzymaj się, tyle powiem.

wiem z doświadczenia, że niełatwo przekonać na powrót do piersi małego leniucha, który już spróbował butli.

może system wspomaganego karmienia by coś pomógł? jeśli dokarmiać musisz, bo się córcia nie najada, a nie chcesz jej dalej rozleniwiać.

to jest coś takiego:



butelka z drenem, którego końcówkę przykleja się do piersi - tak, że dziecko ssąc pierś ma dodatkową motywację (i pokarm) z butelki, a jednocześnie stymuluje laktację.

Odpowiedz
Gość 2011-10-24 o godz. 04:47
0

lady_of_avalon witaj ;)
Staram się odstawic butlę i twardo czekać, aż zechce pierś - choc wczoraj się zlamalam - tak plakała (wiem, że byla głodna), od piersi się prężyla - a butle opróżnila od razu. Dziś jestem nieprzytomna - całą noc się bawiłam znią z tym smokiem i piersią - jadła - zobaczymy co będzie dzisiaj.

Odpowiedz
algaj 2011-10-23 o godz. 20:01
0

lady_of_avalon napisał(a):. Mojemu to ostatnio mniej niż 5 minut zajmuje napełnienie brzuszka po brzegi...
mojemu podobnie, zwykle je 4-5 minut
a może to brak apetytu? najczęściej to efekt anemii,w tym miesiącu życia dziecka pojawia się już baaardzo często

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 19:54
0

Famke - a dalej podajesz butelkę??? Chyba większośc dzieci mając do wyboru męczenie się przy piersi i łatwo lecące mleczko ze smoczka wybrałoby to drugie... Jak na mój rozum jedyna szansa to zupełne odstawienie butelki. Może jak się troche przepości to mniej grymaśna będzie??? Sposób ze smoczkiem jest świetny - sama go stosuje czasami jak mały marudzi ;) No i skad wniosek że Tosia je teraz mniej? Z wiekiem dzieci coraz mniej czasu spedzają przy piersi a sie najadają. Mojemu to ostatnio mniej niż 5 minut zajmuje napełnienie brzuszka po brzegi...

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 19:20
0

U nas sytuacja kryzysowa - jestem o krok od odstawienia i przejścia na butlę niestety. Chyba niepotrzebnie zaczęłam odciągac pokarm i podawać w butli kiedy mała zaczęla zamiast ciągnięcia pokarmu rozgladanie się. Teraz nie chce piersi - pręży się i placze. Odciagam - ale nie wiem jak długo dam radę. Strasznie mi przykro z tego powodu bo chciałam jeszcze ze 2 miesiące pokarmić. Walczę - próbuję karmić na leżąco z marnym skutkiem - ostatnio wzięłam się na sposób i to jeszcze czasem skutkuje - daję Antosi smoka i przytluam jak do karmienia - po chwili kiedy widzę, że oko jej się przymyka - wyciągam smoka i podaję pierś - czasem udaje się oszukać - ale nie zjada mam wrażenie tyle co przedtem. Kurcze - nie wiem czy uda mi się wrócić do karmienia piersią - szkoda. Trochę mnie to podlamało.

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 16:14
0

To chyba zależy. U mnie po dwóch dniach było po nawale ale laktacja na dobre ustabilizowała się dużo później. Długo jeszcze po przerwie nocnej ( Kuba przesypiał 6-8 godzin bardzo szybko ) piersi miałam przepełnione, a jak karmiłam z jednej z drugiej leciało ciurkiem.
Przeboje z zastojem i prawie zapaleniem piersi miałam jakoś w drugim miesiącu dopiero :/

Daj sobie jeszcze trochę czasu, jeszcze Ci się karmienie spodoba :)

Ja kilka razy mówiłam, że tym razem to już koniec karmienia ale na gadaniu się skończyło i całe szczęście!

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 16:04
0

Ile czasu trwa taki nawał? Kiedy się to wszystko stabilizuje? Boję się jakiegoś zapalenia piersi.

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 15:57
0

Dobrze robisz. Ja między karmieniami podczas nawału troszkę odciągałam - ważne, żeby tylko całkiem nie opróżniać piersi.

Z masowaniem jednak byłabym ostrożna bo ugniatając delikatne tkanki można sobie zaszkodzić.

Nic się nie martw, nawał niedługo minie i za jakiś czas karmienie stanie się przyjemnością :)

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 15:23
0

Słuchajcie - jedna pierś (ta, z której nie jadł ostatnio) jest mega twarda, wiadomo - odciągnęłam odrobinkę, tyle, żeby sobie ulżyć, rozmasowałam stwardnienia i przyłożyłam kapustę. Czekam, aż się mały obudzi i teraz będzie jej kolejka. ;) Dobrze robię? Nie chcę dopuścić do jakiegoś zapalenia/zastoju, a położna mówiła, żeby nie opróżniać między karmieniami, bo fabryka pomyśli, że trzeba produkować więcej. Ale sama już nie wiem....

Odpowiedz
Gość 2011-10-23 o godz. 10:36
0

Hmmm... Mnie strasznie piersi nie bolą, ale jak są pełne, to jednak przy dotyku bolesne. To normalne?

Odpowiedz
fauxpau 2011-10-21 o godz. 09:08
0

To na pewno zapalenie, myślę, że nawet ogólny lekarz będzie wiedział jak pomóc. U mnie był brak temperatury i straszny ból ... ale to inna bajka.

Odpowiedz
Gość 2011-10-21 o godz. 09:02
0

Karmić dalej i to jak najczęściej, małemu nic nie będzie!! Każde karmienie zaczynaj od tej chorej piersi, między karmieniami odciągaj laktatorem. Zapalenie najczęściej bierze się z zastoju.Czasem można sobie z nim poradzić samemu, domowymi sposobami ale jeśli objawy i gorączka nie przejdą w ciągu ok 24 h trzeba jechać do lekarza i być może stosować antybiotyk.
Możesz brać apap raz na 4 godziny, po karmieniu przykładaj do chorej piersi stłuczone i schłodzone liście kapusty - razem z mężem byliśmy b.sceptyczni co do tego sposobu ale mi pomogło i obyło się bez antybiotyku!

Odpowiedz
fjona 2011-10-21 o godz. 08:54
0

ja, jak miałam zastój (ale bez zapalenia) pojechałam do szpitala gdzie rodziłam, na izbe przyjęć. tam mnie zbadała lekarka dyżurna i powiedziała co robic oraz przepisała leki.
jedź jak najszybciej!

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-10-21 o godz. 08:43
0

fauxpau napisał(a):panna_van_gogh masz przy tym temperaturę ?
w tej chwili 39 :(

Odpowiedz
fauxpau 2011-10-21 o godz. 08:40
0

panna_van_gogh masz przy tym temperaturę ?

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-10-21 o godz. 08:32
0

Prawdopodobnie borykam sie z zapaleniem piersi :(
karmic dalej czy wystarczy jak sciagam? bo strasznie boli jak karmie :(
Młodemu nic nie bedzie? skad to sie wzieło?
do jakiego lekarza po leki? ogolnego? czy gina? ile to trwa?

Odpowiedz
Gość 2011-09-27 o godz. 04:36
0

Popękane brodawki to dla mnie teraz horror, jak przystawiam młodego to zaciskam zęby tak bolą smaruje bepantenem, wietrze i od początku karmię w nakładkach, bo nie mógł sobie poradzić z moimi płaskimi brodawkami i był płacz. Oczywiście naiwnie myślałam, że karmiąc w nakładkach, które stosuje się ogólnie w przypadku poranionych brodawek to nie ma możliwości żeby popękały jak się w nich karmi Cóż człowiek uczy się na błędach. Co prawda jest juz trochę lepiej niż jak tylko popękały, ale zastanawiam się czy nie zrezygnować z tych nakładek i próbować przystawiac bez, nie wiem czy to nie okaze sie bardziej bolesne Czy lepiej poczekac az sie zagoją i wtedy sprobowac karmic bez nich?

Odpowiedz
katarinka7 2011-09-26 o godz. 15:11
0

lady_of_avalon napisał(a):Katrinka - jak się przy tym nie wkurza to mi wygląda na zabwe z cycusiem ;) Ja nie pozwalam mojemu na taki enumery i zabieram cyca, bo znaczy ze już nie głodny ;)
No raczej się nie wkurza.

A gdyby się wkurzał przy tym, to by znaczyło że ejdnak mało?
Muszę go poobserwować.........

Natomiast na pewno wkurzy się gdy cyca zabiorę. nIe wiem czy on nie za mały zeby zrozumieć takie nauki. :(

Odpowiedz
Gość 2011-09-26 o godz. 15:04
0

Katrinka - jak się przy tym nie wkurza to mi wygląda na zabwe z cycusiem ;) Ja nie pozwalam mojemu na taki enumery i zabieram cyca, bo znaczy ze już nie głodny ;)

Panna - mi tylko w obwodzie pod biustem zmalało, ale miseczki mam cały czas te same

Odpowiedz
Gość 2011-09-26 o godz. 12:33
0

ja noszę te same staniki co na początku karmienia - czasem miseczka jest ciut za luźna (głównie dlatego, że własnie na obwodzie mi poleciało), ale znowu w nocy, jak zbierze mi się więcej mleka to jest napięta - myślę, że możesz kupić ten sam rozmiar...

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-26 o godz. 12:24
0

amelani napisał(a):jeśli zaważasz, że chudniesz to kup mniejszy w obwodzie
Mnie kurcze bardziej miseczka frapuje, bo obwodowo zawsze mozna na mniejszy zapiac
tylko nie wiem co z miseczka

Odpowiedz
Gość 2011-09-26 o godz. 12:22
0

jeśli zaważasz, że chudniesz to kup mniejszy w obwodzie

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-26 o godz. 12:01
0

Zapytowuje ;)
chce kupic drugi stanik do karmienia - ten ktory mam jest rozmiarówkowo w sam raz
czy teraz biust bedzie rosl? malal? nie zmieni juz sie?
jaki kupic ten drugi, zeby wtopy nie bylo?

Odpowiedz
katarinka7 2011-09-26 o godz. 11:39
0

Kurde, dziewczyny co to może zonaczać gdy dziecko będąc przy piersi wypluwa brodawkę i zaraz jej szuka i tak w kółko.

nie pręży się przy tym, nie zgina nóżek, nie czerwienieje - bo wtedy piszą że to kolka lub gazy.

A tak to co? nie leci mu? nie najada się?

Wymiękam................ :(

Odpowiedz
Grzybowa 2011-09-20 o godz. 08:32
0

lady_of_avalon napisał(a):...Jak młody jest głodny to krzyczy po zjedzeniu pierwszej piersi, że chce jeszcze drugą, a czasami potem i trzecią lol

A swoją drogą dobrze, że mamy tylko po 2 cycki bo by można było oszaleć lol ;)

Odpowiedz
Gość 2011-09-20 o godz. 08:24
0

Dodam tylko -ze te 20 minut to norma dla noworodków. Mój od 3 miesiąca dłużej niz 10 minut na jednej piersi nie spędza, a zazwyczaj jest to 5 lol Przybiera po 2 kilogramy w 6 tygodni , więc raczej się najada ;)

A co do karmienia jedną lub dwoma piersiami to sa tu dwie szkoły tak na prawde - część źródeł mówi, żeby jak dziecko skończy jeść jedną pierś to proponowac jeszcze drugą, z której ma zjeśc tyle ile się mu podoba, a część twierdzi że przy jednym karmieniu jedna pierś przy nastepnym druga. Ja staram się stosowac tę drugą teorię, ale nie zawsze się to udaje. Jak młody jest głodny to krzyczy po zjedzeniu pierwszej piersi, że chce jeszcze drugą, a czasami potem i trzecią lol
No i kiedy jest gorąco - na poczatku karmienia żąda zmiany piersi nawet kilka razy, bo mu sie pic chce, a woda tylko na poczatku leci

Odpowiedz
fjona 2011-09-19 o godz. 19:27
0

Grzybowa, teoria jest taka, że najlepiej jest karmić jedna piersią około 20 min. najpierw leci "woda", potem najbardziej treściwe mleko a na koniec tłuste mleko (picie - obiad-deser :) ) i między 15 a 20 min leci coraz bardziej tłuste mleko i nie jest ono już takie odżywcze jak to wczesniejsze.
jak ktos ma bardzo chude dziecko to warto karmić dłużej zeby dziecko nabrało tłuszczyku ale normlanie to 20 min wystarcza i wtedy mozna zmienić pierś.

krótsze karmienie nie jest problemem bo to oznacza, że dziecko szybciej wszystko ściągneło i sie najadło.

w druga strone bywa trudniej i nie zawsze tak się udaje bo np mój synek jak juz był trosze starszy to wieczorne karmienie trwało 1,15 min. czyli ni jak sie to miało do 20 min z jednej i 20 min z drugiej. wtedy robiłam po pół godziny z każdej. widocznie na noc potrzebował więcej sytego jedzenia.

Odpowiedz
Grzybowa 2011-09-19 o godz. 19:03
0

Kobiety rozwiejcie moje wątppliwości. Otóż dotychczas karmiłam Hanię raz z jednej piersi raz z drugiej, na zmianę przy każdym karmieniu. Przeczytałam jednak (również na Forumi), że większość kobiet karmi dwoma piersiami przy jednym karmieniu. No i zaczęłam myśleć. Skąd mam np. wiedzieć że mam podać córci drugą pierś przy tym samym karmieniu?? Skoro coś tam z niej leci.
Wiem, że pytanie może wydawać się debilne ale wolę się zapytać niz potem żałować, że czegoś niedopatrzyłam ;)

Odpowiedz
Gość 2011-09-16 o godz. 08:29
0

Dobra - nie daj sie wrobic broń boże w wazenie dzieciaka codziennie Jak siusiu 6-7 razy dziennie robi (czyli wkazda pieluszke praktycznie) to znaczy że najedzony ;) I nie budź w nocy tylko ciesz się z promocji - pewnie niedługo sam się zacznie budzić

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-16 o godz. 08:02
0

kometa napisał(a):Panno nie przejmuj sie tak ulewaniem, Ola mi czasem tak ulewala po jedzeniu, ze dzwonilam z panika do poloznej i pytalam sie co robic, bo mialam wrazenie, ze nic jej w brzuchu nie zostalo. A przybierala pieknie ;)
Postaram sie ;)
i dzieki za wsparcie :usciski:

Odpowiedz
Gość 2011-09-15 o godz. 21:24
0

Panno nie przejmuj sie tak ulewaniem, Ola mi czasem tak ulewala po jedzeniu, ze dzwonilam z panika do poloznej i pytalam sie co robic, bo mialam wrazenie, ze nic jej w brzuchu nie zostalo. A przybierala pieknie ;)

Odpowiedz
Gość 2011-09-15 o godz. 20:56
0

Panna mnie poradzili w szpitalu widząc moje poranione brodawki (ból niemiłosierny, krew też się lała) żeby do czasu podgojenia ściągać pokarm laktatorem elektrycznym i podawać malemu w butelce - też bolalo ale nie aż tak
tylko zanim ten cholerny laktator włączałam to najpierw z pół godziny z nim przy tym cycku się psychicznie nastawialam że zaraz pociągnie i ciągnąc będzie
ale to dało efekty, teraz nic mnie nie boli - jak już się raz zagoi potem jest z górki przy karmieniu

chociaż nie karmię go już tylko piersią - butelka poszla w ruch

Odpowiedz
Gość 2011-09-15 o godz. 20:43
0

DobraC testowałam Hippa, i taką mieszankę mlekopędną z Herbapolu- Hipp był gorszy i dawał mizerne efekty, za to Herbapol dość niesmaczny, ale skuteczny.

Odpowiedz
Gość 2011-09-15 o godz. 20:18
0

Panna :usciski:

bedzie z gorki - powoli powolutku bedzie lepiej.

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-15 o godz. 18:56
0

Byłam w poradni - podszkoliłam dostawianie.
Byłam mega szczesliwa przez dwie godziny, bo jak wrocilismy do domu Mlody po kapieli dostal cyca i prawie wszystko ulał :(
a byłam taka szczesliwa ze moze teraz bedzie z gorki :(

Odpowiedz
DobraC 2011-09-15 o godz. 13:58
0

a tak w ogole - pijecie cos?
mi dzis maz kupil hippa herbatke. nawet da rade. sciema, marketing czy cos daje?

Odpowiedz
DobraC 2011-09-15 o godz. 13:20
0

kupimy wage czuje...
7 razy na dobe? no tyle to chyba wychodzi... bo czasem w dzien co 2-2,5 wola.
rozumiem. nie krzyczy ze glodny - nie martwic sie..

a tak w ogole to - idziemy jutro do pediatry. wlasciwie po to zeby go poznac (mamy poleconych dwoch), kontrolnie, z roznymi pytaniami. chyba to nie objaw schizy? :)

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-15 o godz. 13:18
0

Dla Was wszystkich, które tak chetnie odpowiadaja na moje - dla Was juz naiwne -a dla mnie tak ważne kwestie :stokrotka: :drinkers: :heart:

Odpowiedz
Gość 2011-09-15 o godz. 13:09
0

Cos Ty Panna, przeciez to tygodniowy noworodek :usciski: Wszystko sie unormuje.

Odpowiedz
DobraC 2011-09-15 o godz. 13:08
0

dolaczam do cycowych mam ;)
na razie - z przysysaniem sie cudo - nie kaleczy, ssie poprawnie, bephantenem smarowalam od pierwszego dnia profilaktycznie, teraz jak mi sie przypomni.
klopotem jest to ze je max 15 minut z jednej piersi "na posiedzenie" i zasypia. druga piers go juz nie interesuje. i skad ja mam wiedziec ze sie najadl? rozumiem ze w razie czego bedzie wrzask?
troche tez jeszcze organizacyjnie kulejemy, ot chocby zapomne wlozyc wkladki przy usilowianiu przystanienia do drugiej piersi i efekt - mokre spodnie ;).

pytanie - dzis w nocy przespal ciegiem 7 godzin. w szpitalu co 3 go budzialm, dzis chcielismy sprawdzic co i jak. po 7 obudzil sie, zjadl jedna piers i dalej spal. ja wiem ze to 7 to za duzo ale co - budzic go w miedzy czasie? przyznam ze w dzien bym budzila ale w nocy......

smoczkiem zalatwiamy nie wiszenie na cycku ale niestety- jak sie budzi i marudzi troche - uspokajamy. ale tez znalezlismy patent w jaki sposob poprawniej, bo sie skubaniec szybko uczy..

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-15 o godz. 13:02
0

Dzieki dzieki,
bo ja juz zgłupiałam i sie zastanawiałam czy to nasza wina - te jego zachwiane dniowki

Odpowiedz
Nale 2011-09-15 o godz. 12:57
0

Kapturki to ja już kupiłam i nie mam wątpliwości.
Chodzi mi o takie muszle

http://www.allegro.pl/item218828690_muszle_laktacyjne_medela_gratis.html
ponoć przygotowują pierś do karmienia. A ja teraz mam taką produkcję siary, że nie nadążam z wkładkami, co chwilę przemaczam bluzki.

Niby to nie jest prognostyk, ale moja mama też tak miała, a potem pokarmu dla całego oddziału ;)

Odpowiedz
runaway bride 2011-09-15 o godz. 12:37
0

Panna zagoiło się, po jakichś dwóch tygodniach, pomimo ze nadal karmiłam (obie piersi były zmasakrowane, więc nie miałam możliwości karmienia "z tej drugiej") a że walczyłam parę dni o laktację i mała dostawała w szpitalu butelkę, bałam się że jak zacznę odciągać i dawać z butli (żeby się zagoiło) to znowu mi piersi odmówi.

Nale jeśli chodzi Ci o kapturki do karmienia to ja bym kupiła. Jak będzie bardzo źle lepiej mieć je pod ręką, bo np w szpitalu w środku nocy nikt Ci ich nie kupi. Ja miałam i raz skorzystałam, jak Zosia miała już na brodzie moją krew :|

Odpowiedz
panna_van_gogh 2011-09-15 o godz. 11:50
0

lady_of_avalon napisał(a):Problemem było - tak jak to jest chyba u panny - wiszenie dziecięcia na cycku 24 godziny na dobę.
Własciwie on mi nie wisi na cycku :|
spi okolo 2 - 3 godzin (niestety roznie, nie zawsze tak samo) potem karmimy i przewijamy lub przewijamy na poczatku.
niestety Mały roznie reaguje na karmienie:
- czasem zasypia od razu padajac zupelnie i spi jak zabity
- czasem przysnie, po odbiciu polozony do lezeczka zasypia po kilkunastu minutach
- a czasem (jak dzis) spi o wiele krocej ok. 1,5 godziny i chce cyca, po czym gały wielkie i sie gapi godzine ;) zanim zasnie

nie wiem od czego to zalezy
co zle robimy

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie