• Alla odsłony: 5823

    Czy wiecie coś na temat cystografii?

    Tosia właśnie wyleczyła się z zakażenia układu moczowego. Dawałam jej tylko furagin. (Nadal daję ale juz tylko na noc) Obyło się bez antybiotyków. Ale miała też zrobione USG. Lekarz robiący to USG powiedział mi że wszystko OK. Ale nefrolog dopatrzył się tam jakichś nieprawidłowości. Ogólnie rzecz biorąc jego zalecenia to: furagin, odstawienie wit D3, odstawienie przeze mnie witamin, unikanie nabiału i preparatów wzbogaconych witaminą C. Do tej pory Tosia nie miała drugiej dawki szczepionek przez to zakażenie. Jak teraz posiew będzie OK to prędko ją zaszczepimy.Nefrolog zalecił badanie cystograficzne. Ale powiedział, że nie ma BEZPOŚREDNICH wskazań, ale on by zalecił i decyzja zależy od nas. Zapytałam co jest dla Tosi najlepsze. On powiedział, że on by zalecił, ale zawsze to dodatkowe badanie no i rentgen itp.... ale on by zalecił i w koło macieju że decyzja należy do nas. Ale największa paranoja: badanie można wykonać a) w warunkach szpitalnych za darmo b) w instytucie matki i dziecka przychodząc tylko na badanie i płacąc ok. 150 zł. Czyli za to żeby przetrzymali dziecko w szpitalu i opłacali jego pobyt to nic nie płacisz, ale już za to że się NFZ-owi dupy za przeproszeniem nie zawracać to trzeba zapłacić. OK - już lepiej żeby Tosia nie trafiała bez potrzeby do szpitala...Ale problem mam inny. Nie wiem czy w ogóle to jest konieczne. Wszystkie te zalecienia tego nefrologa sa na mój gust cokolwiek kontrowersyjne. Z drugiej strony wiem, że to dobry specjalista. Mnie nawet leczył z ZUM, jak byłam jeszcze dzieckiem. Pracuje też w szpitalu na Szaserów.Co tu robić?... wiecie coś na ten temat?... :(

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-11-26, 19:01:28
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Corgi 2011-11-26 o godz. 19:01
0

Dzięki dziewczyny !!!

Odpowiedz
ada.ant 2011-11-26 o godz. 03:10
0

badanie nie jest bolesne, jest nie przyjemne, ale jeśli delikatnie zacewnikują
z resztą nie powinno być problemów, wg mnie b. ważna jest atmosfera w trakcie - bez pośpiechu i pokrzykiwań.

Odpowiedz
Gość 2011-11-26 o godz. 00:46
0

Corgi jeszcze http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1059461&highlight=cystografia#1059461 możesz poczytac, byla o tym, mowa.

Odpowiedz
ediee 2011-11-26 o godz. 00:37
0

alguna napisał(a):Zakładają cewnik, przez cewnik wprowadzają kontrast, potem robia zdjęcia.

Dokładnie.
Robiono zdjęcia jak mały ten kontrast wysikiwał i na fotce wyszła zastawka w cewce.

Odpowiedz
Gość 2011-11-25 o godz. 23:21
0

Zakładają cewnik, przez cewnik wprowadzają kontrast, potem robia zdjęcia.
Mając 9 lat miałam to badanie, najgorsze dla mnie było założenie cewnika.

Odpowiedz
Reklama
Corgi 2011-11-25 o godz. 20:12
0

Wyciągam wątek.

Czy doświadczone mamy mogłyby opisać szczegółowo badanie cystograficzne ? Jak to wygląda ? Czeka nas to niedługo i chcę się przygotować psychicznie. Jak dzieci to znoszą ?

Odpowiedz
buniuta 2010-07-04 o godz. 19:49
0

Mateuszek po furagnie wymiotował
Równiez przestawiliśmy sie na Urotrim i było ok!
DOdatkowy plus - to to,że nie smakuje jak syfiasty furagin (aczkolwiek ktoś kto określij jego smak jako landrynkowy, to chyba nigdy landrynek nie jadł)
Ediee!
A czy zakwaszasz mocz Antka?

Odpowiedz
Gość 2010-07-04 o godz. 14:20
0

Ediee - NO JASNE ZE TAK!!!
Zapytaj lekarza czy nie dałoby sie przestawić leczenia na UROTRIM. To gesty syrop - duuużo łatwiejszy do podania dziecku niż furagin. Matysia też potwornie ulewała po furaginie mimo jednoczesnego leczenia Debridatem.
Pozdrowionka i daj znać.

Odpowiedz
ediee 2010-07-03 o godz. 21:00
0

Wyciągam, bo mam problem.
W przyszłości czeka nas cystografia, ale teraz chodzi mi o furagin .

Podaje Antkowi od tygodnia 2x 1/3, ale zauważylam że od kiku dni jakby więcej ulewa.
Tzn. jako mały brzdąc ulewał czasem, ale od 2-3 miesiąca już rzadko.
Ostatnio jest bardzo ruchliwy, kręci się, próbuje siadać, szaleje z zabawkami i zazwyczaj zaraz po posiłku , albo jakiś czas później.
Nie wiem czy to furagin może być sprawcą?

Odpowiedz
Alla 2009-06-15 o godz. 17:19
0

Amst
daję jej przed jedzeniem. Teraz jak jej daję na noc, to chyba faktycznie go trawi bo w nocy spi a nie ulewa. Cebionu nie dostaje. Ale mam niedługo zacząć jej dawać żurawinę.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-15 o godz. 16:33
0

Allu jesli mała miała stan zapalny to się nie martw przybieraniem na wadze, bo cala energia szła w zwalczanie tego. Moja mała nie przybierała wcale przez 2 tygodnie.
A dostajesz cebion dla małej na zakwaszanie moczu? bo w kwaśnym środowisku bakterie się trudniej rozwijają...
i może dawaj jej furaginę przed jedzeniem to mniej uleje...bo to i tak mała dawka
Pozdrowionka

Odpowiedz
Alla 2009-06-15 o godz. 15:59
0

Tosia waży 5680 g (przez ostatnie trzy tygodnie przybrała tylko 290 g :( ). Dostawała 1/4 tabletki 3 razy dziennie przez 10 dni. Teraz 1/4 tabletki na noc. Rozdzielam tabletkę ostrym nożem i rozkruszam. Potem na łyżeczce dolewam parę kropli wody. Tosia ulewa na żółto.

Odpowiedz
Gość 2009-06-15 o godz. 14:42
0

Wiesz sama cystografia ( w pęcherzu nie ma zakończen nerwów czuciowych i bólowych) nie boli a poza tym znieczulenie mogłoby wpłynąć na to w jaki sposób dzicko zrobi siusiu. Natomiast znieczulana jest cewka moczowa przy zakładaniu cewnika - zazwyczaj na końcówkę cewnika zakładają żel - lidokainę i to faktycznie działa znieczulająco. Mogę cię pocieszyć, że moja mała miała już 2 razy zakładany cewnik z tym znieczuleniem i spokojnie przezyła - nawet nie płakałaby gdyby nie to, ze przy okazji jej zakładali wenflon (już w zupełnie innym celu) - a tego bardzo nie lubi.
Także poczytaj sobie forum na gazecie - tam też mnóstwo informacji - i trzymajcie się dzielnie.
Ps. ile tosia wazy i ile na tą wagę dostaje furaginy (Matylda ma 4 kg i dostaje 1/3 tabletki - koszmarnie się to dzieli...)

Odpowiedz
Alla 2009-06-15 o godz. 14:07
0

Dzięki amst,
ten nasz nefrolog dał mi kontakt gdzie można zrobić tą cystografię właśnie w warunkach ambulatryjnych. Nie orientujesz się czy to zawsze przeprowadzają w znieczuleniu miejscowym? Bo na tym forum wyczytałam że tak. Nie wyobrażam sobie bólu mojej córki... żeby musiała przez to przejść a ja świadomie ją w to pakować:(

Odpowiedz
Gość 2009-06-15 o godz. 02:48
0

Allu - witaj w klubie ZUM-owców czyli dzieciątek z zakażeniami układu moczowego.
Najpierw link - jest nas mnóstwo!!!
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=22158

a teraz tak - nie bójcie się cystografii...to jedyna metoda diagnozy/wykluczenia refluksu. Lepiej wiedzieć że dziecko ma lub nie ma (oby) refluksu bo wtedy postepowanie lecznicze jest trafniej dobrane.
Cystogafia to cewnikowanie pęcherza i podanie kontrastu. Potem obserwuje się jak dziecko siusia i czy mocz przypadniek nie wraca w kierunku nerek - co jest wynikiem wad zastawki w moczowodach...
Refluks może byc niski czyli 1-2 lub wysoki czyli 5 stopień. Te stopnie określają jak wysoko mocz "wraca" a może aż do nerek.
Cystografia powinna byc wykonana i nie ma na co czekać...
Jesli możesz zrobić płatnie bez czekania to proponuję tak. Na forum jest poza tym mnóstwo mam w warszawy - doradzą ci gdzie itp.

Mam nadzieję że cystografia bedzie koncem waszej drogi po świecie ZUMowców. Czekam na informacje....
PS.: nas czeka cystografia koło 10 listopada a widzisz ile moja mała ma....aż się boję jak to zniesie...ale to jedyne wyjście.
Pozdrowionka wam ciepłe.

Acha - jest sporo miejsc gdzie cystografię wykonuje się w warunkach ambulatoryjnych - szczególnie u was w wa-wie.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie