Jak często myć włosy?

Przetłuszczanie to chyba najczęstszy problem...a jeszcze tłuste przy skórze a suche u dołu...masakra. Ja mam dość cienkie włosy więc problem znam doskonale. Ale muszę powiedzieć, że kiedyś mi polecili taki szampon-Subrina Recept do przetłuszczających się włosów i mega mi się polepszyło. Z tym że kupić go można tylko w aptece.

majunia7 napisał(a):ja niestety musze mys wloski codziennie a czasami jak ide jeszcze gdzies wieczorkeim to myje drugi raz :( mi sie strasznie przetluszczaja szczegolnie jak nakladam jakies kosmetyki (a musze bo prostuje caly czas wlosy) uzywam specjalnych szamponow nie nakladam kosmetykow obciazajacych wlosow ale to zbytnio nie pomaga
Tez mialam taki problem..ze bardzo mi sie przetluszczaly i mylam nawet 2 razy dziennie..Ale odkad farbuje to myje srednio co 3 dni..Za bardzo je przyzwyczailas do mycia i dlatego ci sie przetluszczaja.

mi_ napisał(a):heellaa napisał(a):na niesuszenie włosków moim zdaniem mozna sobie pozwolic jak sie ma krotkie wlosk...niestety ja mam wloski do brody w dodatku bardzo mocno wycieniowane i gdybym ich nie wysyszyla suszarka to nie moglabym z domu chyba wyjsc tak mialabym oklapniete:(
Ja mam włosy do pasa:) I ich nie suszę:)
Wlasnie zgadzam sie ..Ja tez mam dlugie i ch nie sucze

mam teraz dove poprostu tragedia wlosy jak szczotka ryzowa no to ja miałam mega zniszczone włosy a po Dove są ślicznie błyszczące i mieciutkie

myje wloski srednio co 3-4 dni. moze mogłabym je myc co 5-7 dnia ale codziennie nakladam albo gume, albo wosk, poza tym mam tez odzywke na zniszczone koncowki i spray do rozczesywania wlosow dlatego musze je czesciej myc:)

[ Dodano: 2005-12-25, 15:00 ]
Monisia:) napisał(a):ja też uzywam dove tylko do włosków farbowanych i pózniej to nawet nie muszę ich rozczesywać,dobre też są z gliss kura i elseve L'oreal,aj muszę po kazdym myciu nakładać bo inaczej to byłaby katastrofa z rozczesniem i wogole
mam teraz dove poprostu tragedia wlosy jak szczotka ryzowa:(:(( kolezanka mi doradzila)
zawsze uzywalam elseve ( chyba tak to sie pisze mogłam zrobic literowke:/) i do tego odzywke włosy byly super.
lubie tez odzywki z avonu- po nich włosy sie ładnie rozczesuja( mowie o tym odzywkach ze spłukaniem włosow)i sie nie elektryzuja:)

coś o waxie

Quarmelia, oki oki czekamy :)

dziewczynki w aptekach można kupić taką odżywkę wax -do zniszczonych włosków. słyszałam, że jest b.dobra. właśnie ją testuję i zobaczymy... jak zadziała to dam znać :)

ale ja uzywam jedwabiu do prostowania a pozniej gumy i podobno one nie obciazaja wlosow (sadze ze odzywki do niesplukiania sa najbardziej obciazajace ale ja ich nie uzywam tylko takie do splukania)

majunia7, kosmetyki do prstowania włosów są właśnie obciążające

ja też uzywam dove tylko do włosków farbowanych i pózniej to nawet nie muszę ich rozczesywać,dobre też są z gliss kura i elseve L'oreal,aj muszę po kazdym myciu nakładać bo inaczej to byłaby katastrofa z rozczesniem i wogole

ja niestety musze mys wloski codziennie a czasami jak ide jeszcze gdzies wieczorkeim to myje drugi raz :( mi sie strasznie przetluszczaja szczegolnie jak nakladam jakies kosmetyki (a musze bo prostuje caly czas wlosy) uzywam specjalnych szamponow nie nakladam kosmetykow obciazajacych wlosow ale to zbytnio nie pomaga

kasienkaaa, ja używam odzywki DOVE ta intensywnie regenerującą i bardzo szybko poprawił mi się stan włosów
teraz sa mieciutkię,błyszczące a miała je strasznie zniszczone

salena napisał(a):kami ns , troche nie rozumiem ,piszesz ,ze teraz bedziesz uzywala prostownicy...ale co to ma do przetluszczania sie wlosow?!przeciez prostownica przesusza wlosy ,a nie skore glowy ktora jest odpowiedzialna za tluste wlosy,wiec to nic nie zmieni ,ze bedziesz uzywala prostownicy ,najwyzej bedziesz miala tluste -wysuszone wlosy....(wlosy same z siebie nie maja gruczolow lojowych )
własnie że dzieki prostownicy wlosy nie są aż tak tluste. ja jak miałam troche tluste włosy i sobie wyprostowałam, to ten tłuszcz gdzies zniknąl :P wygladaly jakby byly umyte, moze wyparował lol

ja tez myje wlosy codziennie i to od 5 lat i tez mam zniszczone, a do tego mam mało i mi wypadają, ale to nie przez mycie tylko przez to ze są zniszczone farbowaniem i prostowaniem.
mam takie siano czasem jakby mi ktoś całą glowe natapirował, jeszcze 3 lata temu nie używałam żadnych odzywek bo nie potrzebowalam, a teraz jak nie uzyje odzywki do grzebienia nie moge wlozyc we wlosy bo są jak tarka szorstkie i poplątane....

mi się zdaje że z tym rostowaniem to jest troche tak... jak sie włoski wyprostuje to się już więcej nic przy nich nie kombinuje agdy włoski są niewymodelowane to nakladamy na nie roznego typu żele,woski,gumy,lakiery żeby jako tako wygladaly. Może i dlatego mamy wtedy wrażenie że się szyciej przetluszczają.

ja też używam suszarki,ale jak mam wiecej czasu i odrazu nie wychodzę to suszą sie bez niej,ale np wole je po uzyciu szuszrki ,bo sa puszystsze a jak nie nie susze to owszem sa miekkie ale jakieś takie przyklapniete przyklapnięte :( ,myję włoski co dwa dni i mam suche strasznie po myciu zawsze nakładam odżywki bo inaczej to mam takie sianko że strasznie trudno mi jest je rozczesać i raczej unikam odzywek balsamow itp bez spłukiwania-mam wrażenie że mi dodatkowo obciążaja włoski

mi_ napisał(a):ja kiedyś suszarką suszyłam ale teraz jej unikam, bo jak mi same wyschną to są takie mieciutkie i gładkie.
a jak suszarką wezme to są wtedy szorstkie i pierzaste
dokładnie, miałam tak samo
suszarki nie używam w ogóle
ja uzywam bo niee mam czasu na to zeby m sie same wlosy wysuszyly...

a ja chce mieć idealnie proste włosy

Dzieffczynka napisał(a):a ja muszę suszarką, bo mam takie proste, sztywne druty ja chce takie
lol lol lol dzieffczynka jakbyś je zobaczyła, to zmieniłabyś zdanie
bez ułożenia wyglądają jak klapnięty naleśnik i jeszcze mi się robi "kręciołek" na grzywce wrrr...

a ja muszę suszarką, bo mam takie proste, sztywne druty ja chce takie

ja kiedyś suszarką suszyłam ale teraz jej unikam, bo jak mi same wyschną to są takie mieciutkie i gładkie.
a jak suszarką wezme to są wtedy szorstkie i pierzaste
dokładnie, miałam tak samo
suszarki nie używam w ogóle

a ja muszę suszarką, bo mam takie proste, sztywne druty, że jak ich od razu po myciu nie zakręcę na szczotce, to potem normalnie dramat

ja kiedyś suszarką suszyłam ale teraz jej unikam, bo jak mi same wyschną to są takie mieciutkie i gładkie.
a jak suszarką wezme to są wtedy szorstkie i pierzaste
no i codziennie myje, bo zawsze rano mam juz troche tluste i wogole tu stoją tu są przyklapniete po spaniu
i czuje ze są takie nieswieże bleeee
nienawidze chodzic umalowana z tłustymi włosami

aga84 napisał(a):Zimą będę pewnie myc co dwa dni, bo głowa pod czapką nie brudzi się tak często jak w innych porach roku, no i mniej się poci.
Chyba właśnie odwrotnie - pod czapkami sie tłuszcza włosy

Ja musze myć codziennie i najlepiej zaraz przed wyjściem, bo inaczej klapa - nodosłownie
Mam przetłuszczające włoski i nic na to nie poradze :(
Próbowłam je przetłuścić, jak mi radzili co poniektórzy, ale z marnym skutkiem
Już 3 dnia nie mogłam wytrzymać i umyłam.
Zresztą jak biorę prysznic to normalnym dla mnie jest mycie włosów. Tak to czułabym sie jakaś taka nieświerza lol lol
Poza tym lubię jak włoski mi pachną
Susze suszarka ofkors - głowa w dół i jadziem 8) lol

Przyzwyczaiłam sie już więc nie narzekam 8)

Kiedyś jak mi sie przetłuszczały włosy to zaczęłam myć szamponem z Ziaji - miętowym i przestały mi sie przetłuszczac, teraz myję Timotei regenerującym z miodem, ale nie mam zniszczonych wlosów, uzywam go tylko dlatego, bo mi sie zapach podoba, tyle, ze on jest nawilzajacy więc musze myć je codziennie. Zimą będę pewnie myc co dwa dni, bo głowa pod czapką nie brudzi się tak często jak w innych porach roku, no i mniej się poci.

przeciez prostownica przesusza wlosy ,a nie skore glowy ktora jest odpowiedzialna za tluste wlosy,wiec to nic nie zmieni ,ze bedziesz uzywala prostownicy ,najwyzej bedziesz miala tluste -wysuszone wlosy....(wlosy same z siebie nie maja gruczolow lojowych ) no niby tak ale później ten łój podczas czesania rozprowadzasz po całych włosach
prostując włoski przesuszasz je
no i ten łój juz tak mocno wtedy nie przetłuszcza

salena, no to w takim razie powiedz mi jaki jest dobry sposob zeby wlosy sie niee przetluszczaly
jak zrobilam sobie kiedys prostownica to przez 4 dni niee mialam wlosow tlustych wiec myslalm ze pomaga
ze skad niby ja mam to wiedziec :)

kami ns , troche nie rozumiem ,piszesz ,ze teraz bedziesz uzywala prostownicy...ale co to ma do przetluszczania sie wlosow?!przeciez prostownica przesusza wlosy ,a nie skore glowy ktora jest odpowiedzialna za tluste wlosy,wiec to nic nie zmieni ,ze bedziesz uzywala prostownicy ,najwyzej bedziesz miala tluste -wysuszone wlosy....(wlosy same z siebie nie maja gruczolow lojowych )

no ba ;) hihi
pod brudem cieplej ;)

tak samo jak czeste myscie skraca zycie to najlepiej nie myć się wcale lol

no ja slyszlam ze wlasnie jest szkodliwe :P
tak samo jak czeste myscie skraca zycie ;)

ja myję włosy codziennie momi iż są suche i zniszczone farbowaniem . muszę zacząć stosować serię radical tak jak radzicie - tylko nie wiem czy ta seria nie zmywa koloru ????

Dzieffczynka napisał(a):różne sa teorie
ja słyszałam że codzienne mycie wcale nie jest szkodliwe
też tak słyszałam.
Ja uważam że włosy powinno my sie tak często jak tego potrzebują.
Zresztą ja jak wstaję mam każdy w inna stronę i i tak bym musiała je chociaż moczyc.

ja niestety myje juz codziennie :(
ale mam zamiar jakis czas rostownicy pouzywac wiec trszke mi sie wysusza u nasady glowy :)
ale wiadomo ze niee z przesada :P

ja myję co dwa dni , a czasami codziennie

różne sa teorie
ja słyszałam że codzienne mycie wcale nie jest szkodliwe

chyba wiecie ze czeste mycie skraca zycie... na powaznie jesli myjecie wlosy codziennie to gruczoly szybciej pracuja i w zwiazku ztym musimy wlosy myc czesciej..
zeby powrocic do tryby np raz na 4 dni trzeba wlosy mocno przetluscic wiem ze to trudne kiedy sie pracuje ale ja zrobilam taka kuracje mylam wlosy co 3 dni pozniej co 4 dni i tak zostalo .... :P

gosiunia2004, hihihi
no to problem mamy na maxa... :(
bedziemy musialy codziennie myc wlosy...

KAMi_ns napisał(a):jejq ja to teraz po 1 nocy juz musze myc :(

chyba musze sampon zmieniac...
Kami po imprezie kazdej aj tez musze myc
a ze prawie codziennie jestem to codziennego mycia nie unikne
wiec juz wiemy gdzie lezy twoj problem hi hi

jejq ja to teraz po 1 nocy juz musze myc :(

chyba musze sampon zmieniac...

Ja myje hmm...co 4 dni...moge tak ponieważ mi się nie przetłuszczają szybko

Ja najczęściej myje codziennie, no chyba ze nigdzie nie wychodzę i wybitnie mi się nie chce to co 2 dni.
heellaa ja widzę że nasze włoski wiele wspólnego maja...
po pierwsze też zawsze jak wracam od fryzjera to układam fryzurkę po swojemu. A często zmieniam ułożenie i długość włosów więc to nie jest kwestia przyzwyczajenia..
po drugie jeśli nie pomogę im suszarką po myciu to też są oklapnięte.
A tak w ogóle to bardzo podoba mi sie Twoja fryzurka!!
Też lubię artystyczny nieład na głowie i codziennie układam włoski kremem o takiej właśnie nazwie:D

Ja w lecie staram się myć co drugi dzień ale czasami mi się po prostu nie chce bo mam długie włosy i ciężko jest je myć. A co do odżyweki itp. to ja używam Serum do włosów AVON ale to dopiero od niedawna

Iza25 napisał(a):Ja myje z reguly co drugi dzien ale teraz jak jest cieplo to bardziej mi sie przetluszczaja wiec zazwyczaj myje codziennie
Dokładnie robię to samo 8)

No w lecie sie "troche"wiecej pocimy i nasza skóra glowy wytwarza tez wiecej tluszczu(wiem ze brzmi obrzydliwie )i dlatego musimy czesciej myc wlosy 8) ja myje tak przewaznie dwa trzy razy w tygodniu :)

no z grzywka zawsze jest ten problem ze jak sie schodzi z plazy to grzywka cala tusta :)

ja tez jak sie opalam to musze zaraz myc wlosy
bo przez oliwke bardzo sie tluszcza :(
jeszcze jak grzywke co jakies czas poprawiam to wogole...

a moje wloski sa przez slonce teraz suche i myje je codziennie bo woda z basenu oliwka do ciala robi swoje i trzeba czesciej myc wloski :)

Ja myje z reguly co drugi dzien ale teraz jak jest cieplo to bardziej mi sie przetluszczaja wiec zazwyczaj myje codziennie

no akzdy ma inne wlosy dlatego dla kazdego inny szmpon jest dopry :D

Ja właśnie jak nie susze włosów tylko zostawiam je aby same sobie wyschły to mam strasznie puszyste. Aż za bardzo. Dlatego musze suszyć suszatką.

ja uzywalam owszem wlosy sa bardziej puszyste ale tylko wtedy gdy wysuszysz je suszarka z glowa w dol na sobie nie zauwazylam zadnego dobrego efektu bez suszenia

ja musze sprobowac sunsilk'a dodajacego objetosci
uzywal go ktos
czy leszy jest inny szampon dodajacy objetosci

Ja uzywam tego sunsilka fioletowego i naprawdę jest skuteczny , włoski gładziusieńkie Polecam, dobry kosmetyk za dobrą cenę:)

mysza1000, ja też i walczę z nimi
a muszę teraz spróbować tego sunsilka wygładzającego bo podobno skutecny jest

ja wiem czy mam puszyste wlosy napewno mam bardzo cienkie i teraz suche po farbowaniu ;/

ja kiedys dawno temu mialam bardzo puszyste wlosy...a teraz czy susze je jusarka czy naturalnie to zawsze sa oklapniete :( :|

mysza1000, widocznie naturalnie masz puszyste wlosy
niee kazdy tak ma :(
ja np susze wlosy ze spuszczona glowa bo wtedy sa bardziej puszyste :)

heellaa ja tez mam wlosy takie do lopatek mocno wycieniowane i one same sie ukladaja to jest chyba kwestia wycieniowania bo moje wcale nie sa oklapniete a wrecz przeciwnie jak je susze suszarka to sa brzydkie a naturalnie fajnie sie ukladaja :D

Ja myje co 2 dni , chyba że gdzieś wychodze to wtedy codziennie

:D

ja myję je niestety codziennie (żeby były ułożone, bo jak nie umyję to się po swojemu układają ;) ) i suszę je nie musze się za bardzo męczyć z ukłądaniem bo sa dobrze ścięte więc ręce wystarczą no ale suszyć trza :(

ale jak mam wszystko gdzieś to związuję i mogę nie myć dwa lub trzy dni :D

mi_ napisał(a):heellaa napisał(a):na niesuszenie włosków moim zdaniem mozna sobie pozwolic jak sie ma krotkie wlosk...niestety ja mam wloski do brody w dodatku bardzo mocno wycieniowane i gdybym ich nie wysyszyla suszarka to nie moglabym z domu chyba wyjsc tak mialabym oklapniete:(
Ja mam włosy do pasa:) I ich nie suszę:)
tez mam prawi do pasa i grube,
co prawda schna z 3-4 godziny (w zaleznosci od pogody)
ale mi to nie przeszkadza

tobie to dobrze..ja codziennie zanim wyjde do pracy musze mysc i suszyc...ukladac:(

heellaa napisał(a):na niesuszenie włosków moim zdaniem mozna sobie pozwolic jak sie ma krotkie wlosk...niestety ja mam wloski do brody w dodatku bardzo mocno wycieniowane i gdybym ich nie wysyszyla suszarka to nie moglabym z domu chyba wyjsc tak mialabym oklapniete:(
Ja mam włosy do pasa:) I ich nie suszę:)

ja prostowac nie prostuje
ale ja niee wysusze to uciekajmy i niee wracajmy :P
natomiast jak mi sie troszke zmocza wlsy na deszczu to mi sie loki robia... :)

ja mam rozjaśniane i musze suszyć
i na dodatek codziennie prostować
a tak bym chciała mieć idealnie proste włoski

heellaa napisał(a):heehehhe...ja zawsze jak wyjde od fryzjera to musze ukladac po swojemu bo nigdy mi sie nie podoba sposob w jaki mi fryzjera ulozy...:(...jakas trefna jestem:(
Mam podobnie, zawsze cos musze poprawic

na niesuszenie włosków moim zdaniem mozna sobie pozwolic jak sie ma krotkie wlosk...niestety ja mam wloski do brody w dodatku bardzo mocno wycieniowane i gdybym ich nie wysyszyla suszarka to nie moglabym z domu chyba wyjsc tak mialabym oklapniete:(

mysza1000, mi_,
dołaczam do klubu "niesuszacych"
tez nigdy nie susze i dzieki temu chyba jeszce je mampo rozjasnianiu z cimnego brazu do blondu chyba by mi poodpadaly

hehhe ja tez nie susze bo po suszarce mam brzydkie najlepsze sa jak same wyschna i same sie uloza :D tylko nad grzywka zawsze duzo siedze bo sie kreci i ja prostuje i b=mecze roznymi specyfikami :)

myslalam ze niee myjesz ;)

A ja w ogóle nie suszę włosów:) Schną mi naturalnie

ja myje wlosy co 2 dni
czesem czesciej ale nigdy zadziej
no i musze odrazu szuszyc bo jak niee susze to mi sie odkrecaja :(

Ja myje najczęściej co 2 dni czasami codziennie i niestety musze modelować...

heellaa moja mama tez tak ma nigdy jej sie nie podoba to co fryzjer jej zrobi moze dlatego ze juz sie przyzwyczailas do fryzurki swojej :D ja lubie zmiany wiec jak mi ulozy fryzjerka to jest cos nowego :)

heehehhe...ja zawsze jak wyjde od fryzjera to musze ukladac po swojemu bo nigdy mi sie nie podoba sposob w jaki mi fryzjera ulozy...:(...jakas trefna jestem:(

nio.... mysza, to jest wlasnie okropne... jak fryzjerka wszystko fajnie ulozy... a pozniej w domq sie mozan samemu meczyc, a i tak sie nie ulozy... hehe...

no ja wlasnie treaz narzekam bo bylam sie obciac i ufarbic i fryzjerka tak fajnie ulozyla mi grzywke i wogole przod wlosow a ja tak sama nie umie ;/

no wtedy by było gicior:D

okropne te ukladanie.
najlepiej jakby mialo sie swoja fryzjerke w domu i kiedy tylko cos byloby nie tak poprawialaby.

moja grzywka bardzo reaguje na wilgos i sie kreci musze uzywac wtedy pianki prostowac je potemm guma i znow prostowac heheh strasznie meczace ale co zrobic a wloski mam tak sciete ze same sie ukladaja a co do tematu to myje glowe co drugi dzien niezaleznie od pory roku :)

ja myję włoski codziennie nawet zimą bo codziennie musze je prostować co za tym idzie musze stosować jakieś środki które ten efekt utrzymają

ale moje mimo wszystko bylyby powykrecane we wszystkie strony. a tak troche temu zapobiegam.
strasznie zazdroszce tym dziewczynom ktore rano przed wyjsciem myja glowe i nie musza ich ukladac. ach jakby bylo mi tak dobrze

ja po wysuszeniu nakładam na nie gume modelującą wtedy tak sie nie pusza

Myję po każdym treningu na basenie, żeby zmyć z nich chlor, czyli zazwyczaj co dwa dni.

ja chociaz troche musze podmodelowac bo nienawidze puchu.mam duzo wlosow a po myciu jest ich jeszce wiecej

tobie to dobrze...mnie tez nie chce sie ich ukladac wiec nie przemeczam sie zbytnoi....biore suszarke ...glowa w dol i susze...wychodzi mi dzieku temu super balagan na glowie...i to lubie:)

Nie zazdroszcze Wam ;P Moje włoski utrzymuja puszystość i nie przetłuszczaja sie do tygodnia. No jak wyjeżdżam nad morze to zmywam codziennie z nich sól.

jeszce samo mycie to nie jest takie straszne. ja mam takie wlosy ze musze je troszke chociaz wymodelowac a tego nie chce mi sie robic strasznie strasznie.

ja też jak większość z Was myję codziennie :/ a jak jetem w domku, to mogę sobie pozwolić na troszkę lenistwa ;)

ja natomiast dopoki mialam dlugie wloski mylam je co drugi albo co trzeci dzien bez wzgledu czy zima czy lato...teraz niestety sie scielam i musze je myc codziennie...juz mnie to powoli zaczyna denerwowac...no ale coz poradze...nie mode myc ich co drugi dzien...bo po nocy mam kazdy w inna strone....mimo ze nie sa przetluszczone:(

ja myje tak co dwa trzy dni.

ostatnio zauwazylam ze jak myje wlosy dlugo jednym szamponem zaczyna robic mi sie lupiez. teraz szampon zmienilam i nie mam juz problemu.

kiedys codziennie ale w zwiazku z tym ze troche sie "zajechały" musze troche odpuscic i myje co 2 dzien,
najgorzej jest latem- kąpiele w morzu zmuszaj do mycia codziennie a juz sama sol strasznie niszczy wloski

JA LATEM CODZIENNIE A ZIMA,WIOSNA I JESIENIA CO DRUGI DZIONEK.

ja myje raczej co 2 dzień, jak siedze w domu to co 3, ale ostatnio, ja takie upały itp itd to codziennie ... czyli podobnie do większości chyba.

Hmm.. ja tak samo. Zimą jeszcze te włosy jakoś wytrzymują i można sobie odpuścić jeden dzień. Ale latem jest koszmar.. najgorzej jak mi sie nie chce ich myć bo jestem zmezona albo zbyt leniwa. Ale lusterko zmusza do umycia włosów

Ja podobnie jak cZaRnA
Zazwyczaj myję codziennie... a jak siedze w domku to co drugi dzień :P

Ja chcąc mieć ładne muszę myć każdego dnia. Jeżeli nigdzie nie wychodzę to myję z przerwą jednodniowa natomiast teraz odkąd pracuję muszę myć każdego dnia.

A ja moge sobie pozwolić na mycie włosków co 6-7 dni

Zimą - co drugi, trzeci dzień, natomiast latem codziennie.