-
aguita odsłony: 9535
Magia suszarki do wlosow :)
Wczoraj odkrylam ciekawa rzecz - juz nie musze nosic na rekach, przystawiac do piersi itd w celu uspokojenia mojego dziecka. Po wlaczeniu suszarki do wlosow Sebastian zasypia w expresowym tempie :D Chyba szum go relaksuje po prostu. Polecam wyprobowanie metody "suszarkowej" jesli wasze dzieci placza i sa niespokojne.
Oj działa, działa ta suszarka! I na dodatek uzależnia :D Mam prawie pół wieku a nie mogę się bez nie j obejść Każda sesją spędzam z suszrką w tle, nauka wchodzi dwa razy szybciej. Nie mogę zasnąć - włączam suszarkę i już śpię :D
I doszło do tego, że jedna suszarka starcza mi na 3-5miesięcy, jest prądożerna (jak wszystko co chodzi po 5 godz dziennie) i czasem może dojść do samozapłonu.
Ale uwielbiam ją mino to ;)
kilka dni temu dowiedziałam się o tym sposobie z suszarką do włosów ;) , że jest to skuteczna metoda na kolkę i na uśpienie płaczącego malucha i do dziś nie mogę się na dziwić, że to tak działa :o
Zaraz po włączeniu suszarki Maks natychmiast się uspokaja i w ciągu kilku sekund zasypia :D
Podobno szum z suszarki do włosów jest zblizony do odgłosów, jakie dziecko przez 9 miesięcy miało w brzuchu matki i gdy usłyszy ten dźwięk czuje się bezpieczne, niepokój znika i natychmiast zasypia :D
U nas ten sposób nie działa tylko na płacz z głodu ;) zarówno w przypadku lekkich kolek jak i popłakiwania przed zaśnięciem, sprawdza się rewelacyjnie :D
wypróbowałam na Matyldzi tą suszarkową metodę i chwilkę podziałało ale potem skumała, że wyszłam z pokoju i dalejże w niebogłosy się darła...
Z trzech wersji smoczka najbardziej jej przypasowała (o zzgrozzo) wisienka :( i jak już zassie to pomaga...
Najlepiej działa radio i włączony w drugim pokoju odkurzacz...
Maciek od jakiegos czasu boi sie odkurzacza i to jak.. tego szumu. jak byl malutki to podczas odkurzania najlepiej zasypial.. a teraz na sam dzwiek jest podkowka i ryk (a moje dziecko naprawde bardzo rzadko placze)
Odpowiedzu nas suszarka sie nie podobala. ale za to odkurzacz tak. od razu zaypiala. teraz wrecz przeciwnie - boi sie. ale nie halasu tylko podmuchu . wiec przed kazdym odkurzaniem jest oswajanie dziecka ze sprzetem i robienie cacy, potem ona lazi niepewna za mna i chce zabrac mi rure, co by mogla sama poodkurzac ;) - oczywiscie caly czas sie boi
Odpowiedz
a my nigdy nie ywprobowalismy metod z szumami suszarka czy pralka
tak naprawde nigdy nie bylo potrzeby ;)
mój brat usypiał przy włączonym odkurzaczu zawsze i wszędzie lol
Odpowiedz
wstyd sie przyznać ....ale na mnie do tej pory to działa lol ...
szczególnie podczas okresu @@@-owego
ból przechodzi...a mechaniczny, powtarzalny dzwięk szuczarki mnie usypia...
mój Ł. się nie raz już ze mnie nabijał, ale ja wiem swoje...
to działa!!! :D
widać Sebastian gra w mojej drużynie?? ;)
pozdrawiam
Tak dokładnie, suszarka pomogła nam przetrwać te najgorsze chwile, działała na Michałka do 3 miesiąca potem już nie była potrzebna bo i kolki się skończyły.
Odpowiedz
Znałam i stosowałam. Tyle, że do rozgrzewania brzuszka. Gabriel nie miał kolek takich "klasycznych" ale czasem bolał go brzuch. Suszarka była niezastąpiona. Z czasem bardziej lubiał słuchać szumu niż być ogrzewanym - spryciarz nawet śmiał się jak podmuch był skierowany w inną stronę niż na brzuszek !
Suszarka rulezzzzzz !
Podobne tematy