• aguita odsłony: 9535

    Magia suszarki do wlosow :)

    Wczoraj odkrylam ciekawa rzecz - juz nie musze nosic na rekach, przystawiac do piersi itd w celu uspokojenia mojego dziecka. Po wlaczeniu suszarki do wlosow Sebastian zasypia w expresowym tempie :D Chyba szum go relaksuje po prostu. Polecam wyprobowanie metody "suszarkowej" jesli wasze dzieci placza i sa niespokojne.

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-16, 13:07:34
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Wonderka 2010-06-16 o godz. 13:07
0

Oj działa, działa ta suszarka! I na dodatek uzależnia :D Mam prawie pół wieku a nie mogę się bez nie j obejść Każda sesją spędzam z suszrką w tle, nauka wchodzi dwa razy szybciej. Nie mogę zasnąć - włączam suszarkę i już śpię :D

I doszło do tego, że jedna suszarka starcza mi na 3-5miesięcy, jest prądożerna (jak wszystko co chodzi po 5 godz dziennie) i czasem może dojść do samozapłonu.

Ale uwielbiam ją mino to ;)

Odpowiedz
Akna74 2010-06-15 o godz. 13:28
0

my tez juz mamy suszarkowy temat przerobiony;-) bolał brzuszek, mały był niespokojny suszarka zdizlała cuda spal jak susełek!

Odpowiedz
Gość 2010-06-15 o godz. 13:24
0

kilka dni temu dowiedziałam się o tym sposobie z suszarką do włosów ;) , że jest to skuteczna metoda na kolkę i na uśpienie płaczącego malucha i do dziś nie mogę się na dziwić, że to tak działa :o

Zaraz po włączeniu suszarki Maks natychmiast się uspokaja i w ciągu kilku sekund zasypia :D

Podobno szum z suszarki do włosów jest zblizony do odgłosów, jakie dziecko przez 9 miesięcy miało w brzuchu matki i gdy usłyszy ten dźwięk czuje się bezpieczne, niepokój znika i natychmiast zasypia :D

U nas ten sposób nie działa tylko na płacz z głodu ;) zarówno w przypadku lekkich kolek jak i popłakiwania przed zaśnięciem, sprawdza się rewelacyjnie :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-21 o godz. 05:26
0

wypróbowałam na Matyldzi tą suszarkową metodę i chwilkę podziałało ale potem skumała, że wyszłam z pokoju i dalejże w niebogłosy się darła...
Z trzech wersji smoczka najbardziej jej przypasowała (o zzgrozzo) wisienka :( i jak już zassie to pomaga...
Najlepiej działa radio i włączony w drugim pokoju odkurzacz...

Odpowiedz
AsiaT 2009-09-21 o godz. 04:23
0

U nas suszarka była jedyna metodą na przetrwanie kolek. Teraz sie jej Daria boi

Odpowiedz
Reklama
Evek 2009-09-20 o godz. 14:12
0

Suszarka, odkurzacz, pralka- wszystko to może nie usypia ale na pewno uspokaja Niczkę.

Odpowiedz
Gość 2009-09-20 o godz. 12:46
0

A u nas pomogało puszczanie wody gdy Klaudia miała kolki.

Odpowiedz
Gość 2009-09-20 o godz. 12:32
0

Maciek od jakiegos czasu boi sie odkurzacza i to jak.. tego szumu. jak byl malutki to podczas odkurzania najlepiej zasypial.. a teraz na sam dzwiek jest podkowka i ryk (a moje dziecko naprawde bardzo rzadko placze)

Odpowiedz
Kasiucha 2009-09-20 o godz. 12:18
0

U nas też na szczęście nie było potrzeby stosowania suszarki, ale odkurzacz na Zosię działa momentalnie!

Odpowiedz
Gość 2009-09-20 o godz. 12:03
0

u nas suszarka sie nie podobala. ale za to odkurzacz tak. od razu zaypiala. teraz wrecz przeciwnie - boi sie. ale nie halasu tylko podmuchu . wiec przed kazdym odkurzaniem jest oswajanie dziecka ze sprzetem i robienie cacy, potem ona lazi niepewna za mna i chce zabrac mi rure, co by mogla sama poodkurzac ;) - oczywiscie caly czas sie boi

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-18 o godz. 13:57
0

a my nigdy nie ywprobowalismy metod z szumami suszarka czy pralka
tak naprawde nigdy nie bylo potrzeby ;)

Odpowiedz
kapelusik 2009-09-18 o godz. 13:52
0

U nas też suszarka się sprawdzała.

Odpowiedz
Gość 2009-09-17 o godz. 22:17
0

mój brat usypiał przy włączonym odkurzaczu zawsze i wszędzie lol

Odpowiedz
anulka28 2009-09-17 o godz. 14:01
0

My też stosowaliśmy suszarkę ;) Była niezastąpiona przy bólach jelitowo-brzuszkowych w pierwszych tygodniach życia naszego synka ;)

Odpowiedz
ediee 2009-09-17 o godz. 13:29
0

wstyd sie przyznać ....ale na mnie do tej pory to działa lol ...

szczególnie podczas okresu @@@-owego
ból przechodzi...a mechaniczny, powtarzalny dzwięk szuczarki mnie usypia...
mój Ł. się nie raz już ze mnie nabijał, ale ja wiem swoje...
to działa!!! :D
widać Sebastian gra w mojej drużynie?? ;)
pozdrawiam

Odpowiedz
Bluesilk 2009-09-17 o godz. 13:21
0

Znajomi sadzali synka w foteliku przed pralka i włączali najdłuzszy program :) na niego to działało usypiajaco :)

Na Gosie nie działała ani suszarka ani pralka :) może będzie kiedyś miała gosposię ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-17 o godz. 13:13
0

Tak dokładnie, suszarka pomogła nam przetrwać te najgorsze chwile, działała na Michałka do 3 miesiąca potem już nie była potrzebna bo i kolki się skończyły.

Odpowiedz
Gość 2009-09-17 o godz. 12:12
0

Znałam i stosowałam. Tyle, że do rozgrzewania brzuszka. Gabriel nie miał kolek takich "klasycznych" ale czasem bolał go brzuch. Suszarka była niezastąpiona. Z czasem bardziej lubiał słuchać szumu niż być ogrzewanym - spryciarz nawet śmiał się jak podmuch był skierowany w inną stronę niż na brzuszek !

Suszarka rulezzzzzz !

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie