• cheetah odsłony: 6229

    Co myślicie o małżeństwie, w którym różnica wieku to 5 lat?

    Dziekwczyny,Kiedy zaszlyscie w ciaze? Tzn w jakim wieku, zakladajac, ze roznica miedzy wami a mezem wynosci ponad 5 lat. Czu sa dziewczyny, ktore maja 30 lat a mezowie 37, 38 i staraja sie o dziecko, lub niedawno urodzily?Za ktorym razem wam sie udalo..?Ja mam 24 lata moj P 31 i sie zastanawiamy, czy jak ja bede miala 28 a on 35 to bedzie ok...?Cheetah

    Odpowiedzi (54)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-08-22, 19:12:21
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2011-08-22 o godz. 19:12
0

Mahareth88 napisał(a):Mój mężuś dwa tygodnie po narodzinach Wiktorka miał 30 urodziny a ja w listopadzie skoncze 23...nie ma to znaczenia...im starsi ojcowie to mądrzejsi...coś mi sie zdaje, lepiej sobie radzą z dzieckiem:)
A mnie się wydaje prawda to co napisałaś.
Wszystko zależy od człowieka, nie od wieku.

Odpowiedz
Mahareth88 2011-08-22 o godz. 13:18
0

Mój mężuś dwa tygodnie po narodzinach Wiktorka miał 30 urodziny a ja w listopadzie skoncze 23...nie ma to znaczenia...im starsi ojcowie to mądrzejsi...coś mi sie zdaje, lepiej sobie radzą z dzieckiem:)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-12-10 o godz. 21:03
0

Sun napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):Przywracam watek na wlasciwe tory. :P Miedzy nami jest 7 lat roznicy. Nie widze w tym problemu, ale moj maz to chcialby JUŻ. A to juz jest problem
Popatrzyłam na datę i sie usmiechnęłam, bo mąż jednak wygrał lol ;)

U nas 6 lat różnicy, udalo się za pierwszym razem.
Oj wygral lol I wcale tego nie zaluję lol

Odpowiedz
Gość 2010-11-30 o godz. 15:46
0

Zwykly-cud napisał(a):Przywracam watek na wlasciwe tory. :P Miedzy nami jest 7 lat roznicy. Nie widze w tym problemu, ale moj maz to chcialby JUŻ. A to juz jest problem
Popatrzyłam na datę i sie usmiechnęłam, bo mąż jednak wygrał lol ;)

U nas 6 lat różnicy, udalo się za pierwszym razem.

Odpowiedz
migotka76 2010-11-11 o godz. 17:40
0

Ja mam 31 lat, mąż 37. Udało się za pierwszym razem.
Jak nasze Maleństwo przyjdzie na świat ja będę miała 32 lata.
Bardziej "poganiałam" ja niż mąż, chociaż zrzędził, że jest stary... Nadal zrzędzi i nie wiem, czy namówię go na drugie dziecko , ale może Ktoś go na rodzeństwo namówi ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-11-08 o godz. 16:37
0

Nie wiem, czy już tu pisalam kiedys, nie chce mi sie szukac:) Miedzy mna i moim mezem jest 8 lat roznicy. Mąż ma 19-letniego syna. Rok i 8 miesięcy temu urodzil nam się Maks, a za trzy tygodnie urodzi nam się córeczka Ola.

Odpowiedz
AgaKuba 2010-10-13 o godz. 13:26
0

Ja mam 24 lata , mąż 32 :)
Mimo tej różnicy wieku ZAWSZE znakomicie się dogadywaliśmy (i dogadujemy) :D 8)
Od miesiąca staramy się o dziecko. Jednakże nasze starania chyba pójdą na marne, bo K. musiał wyjechać za granicę i w domu bedzie raz na miesiąc , na kilka dni :( Raczej nie trafimy Załamana jestem

Odpowiedz
marcia15 2010-09-11 o godz. 17:26
0

U nas różnica wieku w tą drugą stronę :D Ja mam 30 a mąż 25 (5lat i 3 mies różnicy). Malucha nam się udało stworzyć za 3 "podejściem", dokładnie w naszą 6 rocznice bycia razem :D

Odpowiedz
anaika 2010-08-23 o godz. 16:04
0

Ja mam 26 lat, mąż 32.
Mamy już jednego szkraba i bardzo chcielibyśmy więcej ;)

Odpowiedz
kropeczka_mała 2010-06-26 o godz. 17:53
0

ja mam 21 lat , moj mąz 27. Mimo ze mąż już bardzo chce dzidziusia to nie nalega. najwazniejszez narazie sa moje studia i tego sie trzymam. Chcialabym jednak wyrobić sie zanim mąż skonczy 30 lat. Może za dwa latka... :D

Odpowiedz
Reklama
kropeczka_mała 2010-06-26 o godz. 17:52
0

ja mam 21 lat , moj mąz 27. Mimo ze mąż już bardzo chce dzidziusia to nie nalega. najwazniejszez narazie sa moje studia i tego sie trzymam. Chcialabym jednak wyrobić sie zanim mąż skonczy 30 lat. Może za dwa latka... :D

Odpowiedz
j_lo 2010-06-16 o godz. 22:56
0

Tzn źle napisałam, P. ma rocznikowo 27 lat a ja 22 :D i wtedy jest 5 lat różnicy ;)

Odpowiedz
j_lo 2010-06-16 o godz. 22:51
0

Ja mam 22 lata a mój P. 26. Dziecka nie planujemy bo jeszcze za wcześnie jak dla nas. Na pierwszym planie jest dla mnie narazie szkoła :) Na dziecko jeszcze bedzie czas 8)

Odpowiedz
roza pustyni 2010-04-06 o godz. 15:52
0

dzieki Gatka za zrozumienie :D co bylo nie wazne , wazne to co jest teraz :D

wracamy do tematu watku :D

Odpowiedz
roza pustyni 2010-04-06 o godz. 15:50
0

oj dziewczyny i zaczyna sie znowu czepianie

macie wszystkei racje, 17 lat to faktycznie nie odpowiedni wiek na ciaze no ale jak mam wam to wytlumaczyc?, ja to tak poprostu rozumuje a kazda inaczej pojmuje niektore rzeczy, mam 23 lata nie 17 wiek, ciesze sie a jakbym nawet miala 17 to nie bylaby to zadna tragedia i moze dlatego nie jest to dla mnie az takie dziwne jak dla was
jasne ze od samego myslenia nic nie wychodzi ale mowiac myslenie chodzilo mi o to ze w momencie o w ktorym zaczelismy z mezem rozmawiac o dziecku i chcielismy w tym kierunku poczyniac starania to odrazu babelek pojawil sie w naszym zyciu, po raz ktory podkreslam ze wiem ze jest trudno zajsc w ciaze( myslac o tym badz nie :)) ale u mnie to naprawde tak wyszlo a nie inaczej i nie bede za to przepraszac i tlumaczyc a czemu tak a nie inaczej

Yagutka - tez slyszalam takie cos ze jak przestali myslec o dzidzi to sie okazalo ze jest dziewczyna w ciazy wiec to chyba naprawde jest sprawa indywidualna

ja sie ciesze bo moja mama za mna naczekala sie 3 lata i nie chcialabym podzielic jej losu i stad jeszcze wieksza radosc

jezeli uwazacie ze 17 lat to za malo na sex to co powiecie na 15 letnie mamusie ??? w takich czasach zyjemy a ja uwazam ze lepiej miec 17 lat niz 14 czy 15.
prosze was zeby juz skonczyc ten temat, bo nie bede sie rozwodzila nad wiekiem, bo mam cos wazniejszego na glowie..a raczej w brzuchhu i to jest teraz najwazniejsze

Odpowiedz
Yagutka 2010-04-02 o godz. 16:05
0

A czy małżeństwa z różnicą wieku w drugą stronę też mają się tu zgłaszać? ;)
Bo mój mąż jest ode mnie młodszy 5,5 roku - ale dzieci i tak na razie nie planujemy, mimo że ja jestem ta starsza strona - zegar biologiczny nie woła, instynkt macierzyński uśpiony.... Będzie dobrze :)

A co historyjek myśleć - nie myśleć, to przypomina mi się historia znajomej parki - bardzo długo chcieli zajść w ciążę, nie udawało się, myśleli o adopcjach, in vitro itp. Po czym stwierdzili że ani adopcje, ani inne metody, trudno, co ma być to będzie, pogodzili się, że raczej nic się nie uda i przestali myśleć na ten temat. Teraz mają własną zdrową dwójkę :)
Więc róznie to bywa ;)

Odpowiedz
ewa78 2010-04-02 o godz. 15:53
0

Różnica 10 lat, ale antykoncepcja typu "myśleć-nie myśleć" nie zdała u nas egzaminu, bo nie mysleliślmy a dzieci mamy

Gonick zastanów się 2 razy czy tabletki wyrzucać ;)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-04-02 o godz. 15:16
0

Przywracam watek na wlasciwe tory. :P Miedzy nami jest 7 lat roznicy. Nie widze w tym problemu, ale moj maz to chcialby JUŻ. A to juz jest problem

Odpowiedz
Gatka 2010-04-02 o godz. 15:11
0

Hmm a o czym był wątek?

Czepiacie się biednej dziewczyny a ja rozumiem jej ekscytacje tym że pomyśleli i od razu zaszła ... a co było przed - cóż to chyba nie nasz rozsądek i nie nasza sprawa :D

Odpowiedz
Gość 2010-04-02 o godz. 15:06
0

roza pustyni napisał(a): a maz mial obawy juz bo wkoncu te 5 lat chodzilismy i nic nie wychodzilo
Czepiacie się!! Widocznie nie wiedzieli, że z samego 'chodzenia' dziecka nie będzie, okazało się, że tu jeszcze pomyśleć trzeba lol

Odpowiedz
Gość 2010-04-02 o godz. 14:10
0

Wyrzucam w cholerę pigułki.
Od dzis przestanę o tym myśleć po prostu...

Odpowiedz
Gość 2010-04-02 o godz. 00:50
0

Silmarilla napisał(a):roza pustyni napisał(a):Carrie napisał(a):Z góry przepraszam za OT, ale Różo, jak to za pierwszym razem, skoro przez 5 lat nic? No mój umysł jakoś tego nie pojmuje chyba
aj trudno to wytlumaczyc-ale ogolnie chodzi o to ze za pierwszym razem, bo tego razu zrobilismy to jak trzeba i w dniu w ktorym nalezalo to zrobic, a przez tamte 5 lat oczywiscie kochalismy sie i w dniu plodne i nie plodne no ale jakos nie myslelismy wtedy o dziecku...aj nie wiem jak to wytlumaczyc ale pierwszy raz jak pomyslelismy o maluszku i zaczelismy robic-to zrobilismy i dlatego za pierwszym razem,
;)
Wiesz, rozo - jesteś ewenementem! I jak tu nie mówić, ze dzieci nie biorą się z myślenia. Musze mojemu powiedzieć, że trzeba by pomyśleć, bo my się półtora roku nie zabezpieczemy i nic. Widocznie nie pomyśleliśmy...

Ale wybacz, bzykanie bez zabezpieczenia od 17 roku nazywasz "nierozsądnym"? To jest eufeministycznie mówiąc eufemizm...
eufemistyczny w dodatku
co za kuriozum!

Odpowiedz
Gość 2010-04-02 o godz. 00:31
0

roza pustyni napisał(a):Carrie napisał(a):Z góry przepraszam za OT, ale Różo, jak to za pierwszym razem, skoro przez 5 lat nic? No mój umysł jakoś tego nie pojmuje chyba
aj trudno to wytlumaczyc-ale ogolnie chodzi o to ze za pierwszym razem, bo tego razu zrobilismy to jak trzeba i w dniu w ktorym nalezalo to zrobic, a przez tamte 5 lat oczywiscie kochalismy sie i w dniu plodne i nie plodne no ale jakos nie myslelismy wtedy o dziecku...aj nie wiem jak to wytlumaczyc ale pierwszy raz jak pomyslelismy o maluszku i zaczelismy robic-to zrobilismy i dlatego za pierwszym razem,
;)
Wiesz, rozo - jesteś ewenementem! I jak tu nie mówić, ze dzieci nie biorą się z myślenia. Musze mojemu powiedzieć, że trzeba by pomyśleć, bo my się półtora roku nie zabezpieczemy i nic. Widocznie nie pomyśleliśmy...

Ale wybacz, bzykanie bez zabezpieczenia od 17 roku nazywasz "nierozsądnym"? To jest eufeministycznie mówiąc eufemizm...

Odpowiedz
Gość 2010-04-01 o godz. 22:58
0

to zabrzmi brutalnie, ale moze dziewczyny, ktore sie staraja a nie moga zajsc w ciaze po prostu o tym nie mysla??? ech

Odpowiedz
Gość 2010-04-01 o godz. 22:43
0

siła sprawcza ;) wystarczy chcieć i jest ;) 8) no i trzeba pomyśleć o maluszku jeszcze

Odpowiedz
roza pustyni 2010-04-01 o godz. 22:36
0

Carrie napisał(a):Z góry przepraszam za OT, ale Różo, jak to za pierwszym razem, skoro przez 5 lat nic? No mój umysł jakoś tego nie pojmuje chyba
aj trudno to wytlumaczyc-ale ogolnie chodzi o to ze za pierwszym razem, bo tego razu zrobilismy to jak trzeba i w dniu w ktorym nalezalo to zrobic, a przez tamte 5 lat oczywiscie kochalismy sie i w dniu plodne i nie plodne no ale jakos nie myslelismy wtedy o dziecku...aj nie wiem jak to wytlumaczyc ale pierwszy raz jak pomyslelismy o maluszku i zaczelismy robic-to zrobilismy i dlatego za pierwszym razem,
;)

Odpowiedz
Gość 2010-04-01 o godz. 22:21
0

Z góry przepraszam za OT, ale Różo, jak to za pierwszym razem, skoro przez 5 lat nic? No mój umysł jakoś tego nie pojmuje chyba

Odpowiedz
roza pustyni 2010-04-01 o godz. 22:16
0

alguna napisał(a):Aguus napisał(a):Hmm,mialas 17 lat i juz chcialas zostac matka,ROZO?
Eee tam, Róża po prostu dojrzała szybko do macieżyństwa ;) 8)
oj jasne ze nie, bez przesady ,ale roznie bywa-ile malolat zachodzi w ciaze...mozna wymieniac i wymieniac ale chodzilo mi o to ze przez cale 5 lat sie nie zabezpeiczalismy (moze to nie rozsadne) i nic nie wyszlo nawet nie planowo i zaczelam szukac dziury w calym ....

a tu nagle po slubie tak jakos szybko wyszlo i stad to porownianie

Odpowiedz
Gość 2010-04-01 o godz. 21:29
0

Aguus napisał(a):Hmm,mialas 17 lat i juz chcialas zostac matka,ROZO?
Eee tam, Róża po prostu dojrzała szybko do macieżyństwa ;) 8)

Odpowiedz
Aguus 2010-04-01 o godz. 20:30
0

Hmm,mialas 17 lat i juz chcialas zostac matka,ROZO?

Odpowiedz
roza pustyni 2010-04-01 o godz. 17:59
0

to i ja dalacze sie do tematu:
a wiec ja 22, maz 32 ( hehe 10 latek ) to stan na dzien dzisiejszy
w ciaze udalo zajsc sie za pierwszym podejsciem :) ( 5 miesiecy po slubie- chodzilismy ze soba 5 lat)a maz mial obawy juz bo wkoncu te 5 lat chodzilismy i nic nie wychodzilo, mowil tez ( mowiac je w zartach) ze nie umie zrobic dzidzi a dzisiaj sie szokuje jak to wyszlo, ze za pierwszym razem, ze inni staraja sie latami i nic a nam tak szybciutko sie udalo-chyba sam sie nie spodziwal ze tak szybko moze sie to stac :)
wiec sadze ze wiek mezczynzy nie ma az takiego duzego znaczenia jak kobiety :)

Odpowiedz
Borja 2009-05-07 o godz. 00:09
0

Pomiędzy mną a moim mężem jest 8 lat różnicy, w tym roku kończę 26, mąż 35,
i tak do 30 chciałabym mieć dziecko, ale nie czuję presji w tym temacie, co ma byc to będzie...

Odpowiedz
aszak 2009-05-06 o godz. 13:01
0

moja przyjaciółka zaszła w ciążę w wieku 29 lat, kiedy jej mąż miał 37. Starali się 6-7 mcy, ale udało się. Będzie rodziła w czerwcu, w wieku 30 lat (mąż będzie miał 38 )

Odpowiedz
Alla 2009-03-26 o godz. 22:34
0

Kiedyś taki film oglądałam, który właśnie o tym był:)

Odpowiedz
TruSkaFka 2009-03-26 o godz. 19:34
0

Alla :) nie , nie bylo .. ale sie smielismy jak to fajnie i smiesznie by bylo jak by sie tak zdazylo w zyciu :)

Odpowiedz
Alla 2009-03-26 o godz. 12:57
0

Truskafka
ale serio-serio??
tak z Wami było? :D

Odpowiedz
TruSkaFka 2009-03-25 o godz. 10:57
0

Miedzy mna a moim mezem jest roznica tylko 7 lat ( o tym juz pislalam wczsesniej) i ostatnio sie smielismy jak moj maz trzymal nasza core na rekach a ja to skomeowalam tak, "wyobaz sobie ze ty masz 7 lat.. a ja sie dopiero rodze , ty trzymasz mnie na rekach i mowisz "Bedziesz moja zona"" :P hi hi :) mija lat 25 i tak sie dzieje :)
cos mnie tak wzielo ;p

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 02:32
0

m. napisał(a):U nas różnica to 8 lat.
Maleństwo urodzi się jak ja będę miała 25 lat, a mój mąż 33.
U nas podobnie, tylko ja 24 a mąż 32 lol

Tylko, że ja nie jestem zwolenniczką późnego ojcostwa a to dlatego, że sama mam starszego juz tate i wiem, ze przez to wiele stracilam. Oczywiscie nie mowie tu o wieku okolo 30 lat, ale jezeli nie chcemy poprzestac na jednym dziecku i robic kilkuletnie przerwy pomiedzy kolejnymi potomkami to lepiej zaczac wczesniej :D

Odpowiedz
Darvula 2009-03-21 o godz. 22:53
0

cols napisał(a):chyba jestem rekordzstką :)
róznica między moim mezem a mną to 11 lat. lol
ja mam 23 on 34 a Antonka urodziła sie w tym roku w listopadzie :)
a wcale bo nie lol Roznica miedzy mna a Miskiem to 14 lat. Nasze dziecko urodzi sie kiedy ja bede miec 22 a M. 36 lat :D

Odpowiedz
m. 2009-03-21 o godz. 21:29
0

U nas różnica to 8 lat.
Maleństwo urodzi się jak ja będę miała 25 lat, a mój mąż 33.

Odpowiedz
curiosidad 2009-03-21 o godz. 19:12
0

chyba jestem rekordzstką :)
róznica między moim mezem a mną to 11 lat. lol
ja mam 23 on 34 a Antonka urodziła sie w tym roku w listopadzie :)

Odpowiedz
! Agulka ! 2009-03-21 o godz. 18:37
0

Mam 22 lata maz 30 ...w maju 2006 urodzi sie nam dzieciatko wiec....

Szczere to chaialam jeszcze z tym poczekac i wogole niebralam pod uwage tego ile ma maz lat bo to chyba nie o to chodzi....

Odpowiedz
Gość 2009-01-12 o godz. 19:19
0

Jak się urodzi dziecko będę miała 29 lat, a mąż 37. Zaciążyłam za pierwszym razem. Syn mojego męża ma 17 lat, więc jak widać, na przestrzeni tych wszystkich lat nic sie nie zmienia
lol

Odpowiedz
cheetah 2009-01-11 o godz. 15:43
0

Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Bardzo mi pomoglyscie i uspokoilyscie.

Wydaje mi sie, jestesmy bardzo odpowiedzielni i gotowi na posiadanie dziecka. Natomiast swietnie nam jest razem i chcielismysmy jeszcze troche pobyc tylko we dwoje... ;)

Dzieki jeszcze raz za "naprowadzenie na dobra droge" lol

Cheetah

Odpowiedz
TruSkaFka 2009-01-11 o godz. 10:30
0

ja urodzilam majac 29 lat a moj maz ma 36, jest rewelacyjnie... kazde z nas dojazalo do wychowywania dziecka w 100%... realcje miedzy nami i miedzy dzieckiem sa super ... aby tak dalej..

Odpowiedz
Gość 2009-01-10 o godz. 18:55
0

Między mną a B jest 6 lat różnicy. Olaf urodził się jak miałam lat 24,5 a B 30,5. Nasz układ jest idealny :love: ale to nie kwestia wieku, a dojrzałości obu stron.

Odpowiedz
focia 2009-01-10 o godz. 16:50
0

Ja mam 25 lat, W 36. Dziecko planujemy za jakieś 2 lata - po wielu rozmowach i przekonywaniach. Chciałam za jakieś 5 lat, a W najlepiej juz od razu :)

Odpowiedz
Gość 2009-01-10 o godz. 10:59
0

Maciek byl planowany jak sie urodzil ja mialm 25 a maz 31 lat :)

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-01-09 o godz. 15:00
0

Ja mam 27 lat mój mąż za 2 tygodnie skonczy 38 lat - 4 miesiące temu zaczelismy sie starac o dziecko :) mam nadzieje, że niedługo się uda :) Moim zdaniem to bardzo ok :)

Odpowiedz
asia_asica 2009-01-08 o godz. 14:28
0

Jeśli chodzi o ciążę, poród i zdrowie dziecka nie ma znaczenia wiek faceta. Bardziej liczy się wiek kobiety. U nas jest 6 lat różnicy. Mam już swoje dziecko i na razie nie spieszy mi się by rodzić następne. Mąż na pewno bardziej by chciał. Mam dopiero 22 lata i jeszcze duuużo czasu na decyzję. On ma 28 lat. Nawet jeści dziecko przyjdzie na świat gdy on będzie grubo po 30stce nie będzie problemu :)

Odpowiedz
mika81 2009-01-08 o godz. 13:40
0

U nas róznica 5 lat i 22 dni lol

Ja mam 24 lata a moj maz 29. Dzidzia urodzi sie przed moimi 25 a meza 30 urodzinami 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 18:36
0

Ja mam 24 lata a mój mąz 31
więc jest między nami 7 lat róznicy
narazie dzieci nie mamy
ale jesli sie na nie zdecydujemy
to na pewno nie w tym ani nie w przyszłym roku
i jakoś wcale się nie przejmuje tym że M może miec ok 34 lat jak pojawi się pierwsze dziecko

Odpowiedz
Alla 2009-01-07 o godz. 15:58
0

Ja mam prawie 23 i Tosię urodziłam trzy miesiące temu :) Mój mąż ma 30. I jest OK :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 12:35
0

jak się Jula urodziłą to ja miałam 21lat a mój J niecałe 32, więc różnica jest między nami duża.
ale ja nie widzę w tym najmniejszego problemu i wszystko jest ok :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie