Aszka06.08-był już dawno. Zdjęcia na str. 2

Question

Gość odsłony: 4861

Aszka06.08-był już dawno. Zdjęcia na str. 2

No właśnie, witam wszystkie forumówki po wakacjach i brutalnym powrocie do rzeczywistości (w pracy ).

W Kościele wszystko udało się po naszej myśli. Nowy ksiądz proboszcz-świeżo upieczony(to była pierwsza Jego msza w naszym Kościele) był bardzo sympatyczny, otwarty na propozycje czytań ze strony świadków, śpiew (osobniczki z rodziny żony kuzyna, której ponoć po Mszy gratulowała nawet konserwatywna i mało otwarta na własne pomysły Młodych siostra Maristella), ciągle usmiechnięty i miał przepiękne kazanie o miłości, trwałości i niestety już niewiele z tego kazania pamiętam (ze względu na towarzyszące oszołomienie).
Uśmiechaliśmy się do siebie w trakcie Mszy i kiedy mój Miś probował do końca wcisnąć mi obrączkę a ta nie chciała wejść -pani fotograf uchwyciła ten moment (roześmiana gębulka Misia, gdy mówi mi"nie chce wleźć")
Nasi świadkowie pięknie i z przekonaniem czytali, a Ania śpiewała Ave Maria przy akompaniamencie mojego drugiego kuzyna ,aż miałam łzy w oczach. Jednym słowem wrażenia z Kościoła -czyli te wg nas najważniejsze -pozostaną w pamięci, choć mój Luka w trakcie przysięgi patrzył księdzu w oczy mówił tak pięknie, stanowczo i dostojnie, że cieszę się ,że te słowa pozostaną tylko w moim sercu, a nie ma ich na rzadnej kasecie.
Pod Kościołem były wszystkie bliskie mojemu sercu przyjaciólki, których nie mogliśmy zaprosić na przyjęcie i przyszywane ciocie i bardzo mnie to ucieszyło.
Mój miś wniósł mnie po schodkach do knajpki i tam powitano nas chlebem i solą, a potem nasz świadek wzniósł krótki toast i kiedy już wszyscy dzierżyli kieliszki w dłoni wypiliśmy wzajemnie ze swoich szampana i śpiewając sto każdy podchodził z nami się stuknąć: może jesdynie w tym momencie brakowało orkiestry, bo ileż goście mogą śpiewać sto lat jak jeszcze nie każdy umie ;)
Po obiedzie dość szybko wnieśli na górę tort i zapalili nasze ognie na torcie, czego nikt się nie spodziewał (dawniej takich bajerów nie było, a towarzystwo w większości nie najmłodsze), udało nam się pokroić górę, a potem myśleliśmy ,że resztę rozparcelują kelnerzy, a oni gdzieś zniknęli, tak więc i nakładanie nam przypadło (dobrze że tylko 34 osoby).
Ja już swojego kawałka nawet nie spróbowałam, bo wybiła godzina pleneru.
Udało się dojechać do Psczyny na plener choć pogoda była niepewna: kiedy jechalismy dopadał nas co kilkanaście km siarczysty deszcz i juz meczyłam luke żeby zadzwonił do taty, by powstrzymac gości przed wyjazdem za nami do Pszczyny (taki był plan, że my mamy sesję z fotografem, a oni sobie pospacerują by zrobić miejsce w brzucholach na dalsze obżarstwo), a tu przed Pszczyna pojawiło sie piękne słońce odbijając oblicze w zroszonej deszczem zieleni: to było jak na zamówienie.
W trakcie sesji mój kuzyn = nasz kierowca podkradał niektóre ujęcia pani fotograf i choć miał potem wyrzuty sumienia, dobrze zrobił, bo dzięki niemu mamy zdjęcia, które u fotografa musieliśmy odrzucić ze wzgledów pieniężnych (każde dodatkowe zdjęcie poza albumem obejmującym 12zdjęć =24zł).

POd koniec sesji z fotografem usłyszeliśmy głosy naszej rodziny i uciekliśmy jeszcze na kilka ujęć a potem fotograf zwołał jeszcze raz wszystkich na pamiątkowe zdjęcie pod zameczkiem, bo pod Kościołem się nie udało ze względu na deszcz.
Potem już sami robiliśmy sobie zdjęcia grupami: ciocie, babcie, kuzynki itp.
Po powrocie każdy miał odpowiedni apetyt.
SZybko zrobił się wieczór i przyszedł czas na pokaz slajdów.
Dodatkowo komentowaliśmy podpisy pod zdjęciami, co przerodziło się we wspólne wspominanie, fajne komentarze miała tez moja ciotka polonistka.
Potem jeszcze troszkę obżarstwa i koło 22 zakończyliśmy imprezę, a przy wyjściu daliśmy każdemu małą książeczkę z podziękowaniem w środku (taką"perełkę").

I tak oto minął miesiąc jak jestem panią P. Wakacje nam się super udały, ale to na inny wątek.
Przepraszam za ciągłe braki "ą,ę"ale to popsuty alt dalej siedzi wmojej klawiaturze, a ja musze wracać do pracy :papa:

Zdjęcia mam na razie tylko 2 zrobione przez koleżankę, ale jeśli ktos ma ochotę jeszcze po takim czasie zobaczyć, to musi pomóc mi je wkleić, coś popsułam w swoim albumie na onecie i nie mam już czasu zakładać od nowa

Odpowiedzi (38)

Ostatnia odpowiedź: 2009-11-01, 14:19:31

Kategoria: Związki i Seks

Answer 1

kkarutek 2009-11-01 o godz. 14:19

0

Gratulacje!!! śliczne zdjęcie :)
koniecznie musisz zadziałać, żeby było więcej widać.... :)