-
joanna221 odsłony: 13320
Czy wypada iść na weselę w takiej kreacji?
Czy mogę iść w czymś takim na wesele koleżanki, mam suknię śłubną swojąz której zrobiłabym dół, a góra w kolorze i do tego szarfa na spódnicę zapinana broszką opadająca w dół do połowy spódnicy, powiedzcie czy wypada na wesle koleżanki?
oki , :supz: osttanio mam bardzo dużo stresow i może zbyt nerwoow reaguje na to co dzieje sie wkoło mnie
Odpowiedz
Kasiab ...spokojnie ,mój poprzedni post nie był skierowany do Ciebie i właściwie do nikogo personalnie ....ot tak ,luźna uwaga ....ogólna ...!!!
bo często spotykam się z tym ,że ludzie sugerują się za bardzo tym co modne ,a za małą wagę przywiązują do tego w czym wyglądają po prostu dobrze ....a Ty napisałaś przecież wyraźnie ,że "zakładasz to w czym dobrze się czujesz " ...
Tak więc ,nie bierz do siebie tej mojej dygresji .
Poza tym ,jeżeli chcę przekazać swoją myśl konkretnej osobie ,mam w zwyczaju adresować post do tej właśnie konkretnej osoby ...tak jak tym razem :D :D :D :D :D :D
kasiab napisał(a):AGABORA napisał(a):Keito napisał(a):ja wolę nie patrzeć co modne tylko w czym dobrze wyglądam i jakie kolory mi się podobają
i słusznie Keito :supz: słusznie :D :D
trwoga mnie ogarnia na myśl ,że można w ten sposób traktować modę
"chętnie założę to i tamto ,ale się waham ,bo nie wiem czy te kolry wciąż są modne"
: )
Keito,
AGABORA - niech was trwoga nie ogarnia, lepiej przeczytajcie raz jeszcze, aby dobrze zrozumieć :o
źle zrozumiałyście moją wypowiedź
- wyjaśniam raz jeszcze,ze ubieram się po pierwsze : w takich kolorach w jakich siędobrze się czuję i wyglądam a po drugie:
ewentulanie biorę pod uwagę, czy jest to modny kolor czy nie, ale moda na dany kolor nie jest dla mnie wyznacznikiem na I miejscu.
a dla joanny 221 napisałam tak, sugerując ze może oba warianty doboru stroju wziąść pod uwage lol
Asiu,jak tam kreacja, jeszcze przed czy już po weselu ???
AGABORA napisał(a):Keito napisał(a):ja wolę nie patrzeć co modne tylko w czym dobrze wyglądam i jakie kolory mi się podobają
i słusznie Keito :supz: słusznie :D :D
trwoga mnie ogarnia na myśl ,że można w ten sposób traktować modę
"chętnie założę to i tamto ,ale się waham ,bo nie wiem czy te kolry wciąż są modne"
: )
Keito,
AGABORA - niech was trwoga nie ogarnia, lepiej przeczytajcie raz jeszcze, aby dobrze zrozumieć :o
źle zrozumiałyście moją wypowiedź
- wyjaśniam raz jeszcze,ze ubieram się po pierwsze : w takich kolorach w jakich siędobrze się czuję i wyglądam a po drugie:
ewentulanie biorę pod uwagę, czy jest to modny kolor czy nie, ale moda na dany kolor nie jest dla mnie wyznacznikiem na I miejscu.
a dla joanny 221 napisałam tak, sugerując ze może oba warianty doboru stroju wziąść pod uwage lol
Keito napisał(a):ja wolę nie patrzeć co modne tylko w czym dobrze wyglądam i jakie kolory mi się podobają
i słusznie Keito :supz: słusznie :D :D
trwoga mnie ogarnia na myśl ,że można w ten sposób traktować modę
"chętnie założę to i tamto ,ale się waham ,bo nie wiem czy te kolry wciąż są modne"
:o :o :o :o :o :o :o
ciekawe co będzie ,gdy wszystkie wielkie domy mody ogłoszą ,że najbliższy sezon upłynie pod znakiem buraka w połączeniu z musztardą
i jagodami ........
dla niezorientowanych -mam na myśli odcienie ;)
w końcu to nie wątek kulinarny
powodzenia w sensownym doborze garderoby
Aga (ktora modę traktuje z wieeelkim przymrużeniem oka ;) )
z tego co wiem, to brażowy jest nadal modny -przecież zeszłej jesieni i zimy był bardzo modny, zreszta na wiosnę też ;)
poza tym ja ubieram sie jesli mam za co -zarówno modnie )staram sie) jak i w kolorachw których się "czuję"... czyli w tych , w ktorych jest mi do twarzy po prostu - przymierz i zobacz czy dobrze czujesz sie w brązach ???
mam suknię śłubną swoją z której zrobiłabym dół, a góra w kolorze i do tego szarfa na spódnicę zapinana broszką opadająca w dół do połowy spódnicy, powiedzcie czy wypada na wesle koleżanki?
A suknia ślubna pewnie nie ma kolorowej spódnicy, a jak ma, to nie masz ochoty jej spruwać?
Komplet mi sie podoba, ale na bycie gościem, to tylko:
- stonowany kolor
- krótka spódnica (w okolice kolan)
- żadne satyny, tafty ani cekiny (a na pewno nie calosci)
A wtedy nic ciekawego z tego nie wyjdzie Ot zwykla spodnica i zwykla koszula.
o co chodzi z przesadzaniem w grugą stroę?
A mianowicie o to, że biel zakazana, ecru zakazane, czerwień też (bo jak się PM przebuerze po północy :P ), rozołożysty doły nie itd.
To były moje refleksje z innych wątków garderobianych ;)
Się wyłamię i napiszę, że mnie by średnio odpowiadała taka kreacja na weselnym gościu. Zakladając, że jestem panną młodą oczywiście.
Po pierwsze z tego względu, że nie wiadomo, w jakiej sukni wystąpi panna młoda i jak taka kreacja by zagrała ze ślubnym przyodziewkiem ;) A może zagrać bardzo zgrzytliwie.
Po drugie dlatego, bo proponowany model kojarzy mi się bardziej balowo- sylwestrowo-ślubnie, niż wizytowo i elegancko.
I jeszcze jedna uwaga: ogólnie nie jestem fanką kreacji, które mają rozłożyste, usztywniane doły i są zakładane na śluby. Ta suknia ma dość obfity dół i nawet w wersji kolorowej robiłaby wrażenie barokowego przepychu. Moim zdaniem nie o to chodzi w stosownym ubiorze weselnego gościa.
Kerala
Kolor chyba bardziej zależałby od Twojej urody- czy masz ciepłą czy zimną karnację. Mnie by się bordo podobało :) a biały czy ecru faktycznie odpada :D
Odpowiedz
No już nie przesadzajmy w drugą stronę
Moim zdaniem w kolorze byłoby super i nie stanowiłoby konkurencji dla Panny Młodej ;) Np. kolr stalowy - miodzio :P
Podobne tematy