-
rasqo odsłony: 9336
Panny młode - Tychy
Panny młode z Tychówi okolic, wpisujcie się tutaj. Wpisujcie tutaj gdzie, co i za ile załatwiłyście w związku z organizacją ślubu i wesela.
EdytaK napisał(a):Wesele mamy na około 80-90 osób.
Blacha kołocza weselnego kosztuje około 70 zł max.
Nie zależnie czy makowca czy sernika.
Z tej dyużej blachy wycodzi po 6 kawałków większych. A jeżel dla znajomych czy sąsiadów można pokroić na 8 kawałków wtedy są mniejsze, ta pani mi wszystko przygotuje i zapakuje. Kosmetyczke mam profesjonalistkę ma bardzo dobre kosmetyki, fryzjerka to znajoma która prowadzi zakład fryzjerski ale jest przezemnie sprawdzona bo się u niej już doś często czesałam czy to na wesela czy na studniówkę czy sylwestra.
Wesele jest w Domu Przyjęć Sandra w Łaziskach Dolnych. Jest tam spokojna okolica daleko od głównej drogi. Zobaczymy.
Chcę może jak mi się tylko uda to już w grudniu jechać do Krakowa do salonu Madonny mierzyć sukienkę, nie wiem czy dam radę, jak nie to zaraz w styczniu bo chcę jeszcze nauki przed małżeńskie w grudniu zaliczyć bo akurat się odbywają za tydzień.
Będę miała z głowy.
Nie martw się kosmetyczek i fryzjerów jest od zatrzęsienia napewno ktoś Ci poleci!! kogoś dobrego i sprawdzonego. :)
Halo,
czy mozesz mnie przeslac E-Mail adres, bo chcialbym tez z tego lokalu skorzystac.
Pozdrowienia
Markus Manka
nie mam bladego pojęcia bo w sumie nic w Tychach do slubu nie kupowałam ale może w okolicy senatora zobacz. W samym senatorze obok pubu u rossa jest pracownia i oni chyba też wypożyczają kiecki to i może bolerko mają?
Odpowiedz
Justi już chyba tylko na sierpniówki zagląda ;) jakoś jej malutko czasu zostało .
Co u Ciebie chwal się co juz załatwione? stresik jest?
tak jakoś ten wątek powolutku idzie... mało nas z tych okolic :)
Jestem do przodu o kiecke :) juz zamowiona i zaproszenia właśnie dziś zamówiłam, na papierki na razie u nas za wczesnie mozemy dopiero powalczyc za dwa tygodnie.
Odpowiedz
Witam,
dawno mnie tu nie bylo ale w pracy nie mialam kiedy a w domu komputer mi nieco zwariowal.
Tez chcialabym namiar na cukiernie gdzie robia dobre tory w okolicy Tychów. A jak jużjesteśmy przy słodkosciach to może macie jakieś miejsce do polecenia gdzie robia dobre ciasta???
Z moich przygotowań to byliśmy z Narzeczonym na rekolekcjach dla Narzeczonych. Było super, ciekawie, smiesznie i przyjemnie. Więc za mną juz nauki, dzien skupienia itp. ufff ;)
Sukienka sie szyje, w czwartek I przymiarka.
Szukamy fotografa bo taki jeden z ktorym prowadzilismy rozmowy nagle oznajmil ze ten termin ma juz zajety. Trudno, znajdzie sie lepszy...
No i po obejrzeniu roznych zaproszen (głownie na Gieldzie Kwiatowej) nieśmialo zastanawiamy się nad własnoreczna produkcja. Co o tym myślicie???
Ide spac bo jutro do pracy. papa
rasqo napisał(a):dziewczyny a gdzie zamawiacie swoje torty? podajcie mi mniej więcej cenę i ilość kg
polecano mi http://tortyweselne.pl/ przywożą tort na umówioną godzinę na terenie śląska bezpłatnie, a co do ceny za kg to zależy od samego wzoru, który wybierzesz.
rasqo napisał(a):xoxo napisał(a):
i zdecydowałam się jednak na ten salon FF przekonali mnie swoim podejściem (no i dostałam informacje że jest wiele zadowolonych klientów, którzy ich polecają)
a jak to wygląda cenowo i czy kosmetyczka przyjeżdża do domu czy trzeba jechać do salonu?
Femme Fatale to salon fryjerski i trzeba tam jechać, ceny nie pamietam
xoxo napisał(a):
i zdecydowałam się jednak na ten salon FF przekonali mnie swoim podejściem (no i dostałam informacje że jest wiele zadowolonych klientów, którzy ich polecają)
a jak to wygląda cenowo i czy kosmetyczka przyjeżdża do domu czy trzeba jechać do salonu?
polecam ks. Maksymiliana Kolbego na "Z" wszystko w jeden dzien zalatwisz Smile tylko potem zostanie dzien skupienia narzeczonych. Wygląda to tak, że rozpoczyna się ok 14:30 potem przerwa na kawe i msza. Po mszy jest spotkanie z panią z poradni. Najlepiej ustawić się od razu w kolejce bo pani przyjmuje 3 pary na raz po 15 min. Telefon do kancelarii- 322196156.
Nam jeszcze dzień skupienia został w krzysztofie :)
:) a my po malutku turlamy się do przodu...
już mam i umowe z fotografem,
i zdecydowałam się jednak na ten salon FF przekonali mnie swoim podejściem (no i dostałam informacje że jest wiele zadowolonych klientów, którzy ich polecają)
Jakbyście były zainteresowane tortem to podobno http://www.tortyweselne.pl cukiernia jest jedną z lepszych na śląsk a i dowożą na miejsce wesela.
a jutro wybieramy się po zaproszenia :)
Z kiecką tylko kroją mi się największe problemy bo nijak nie mogę pozbyć się kg nagromadzonych przez zimę. No i przez te kg jakoś nawet nie chce mi się po salonach chodzić :(
Niestety nie mam nikogo polecanego -ani fryzjerki ani fotografa.
U naszych znajomych w wiekszosci zdjecia robil jeden fotograf - taki zaprzyjaźniony, ale po obejrzeniu 4 albumów z jego zdjęciamy (w odstępach, po weselach) nie chcemy mieć tego samego. Bo jednak każdy fotograf ma swój styl i nam ten jego styl sie już znudził. No i szukamy. A chcielibyśmy mieć fajne zdjęcia bo a)nie będzie kamerzysty, b) oboje trochę interesujemy się fotografią.
A jeżeli chodzi o fryzjerkę to zastanawiam się nad samodzielnym uczesaniem. Tylko obawiam się mocowania welonu. Mam długie, kręcone włosy i chcę mieć je rozpuszczone. Myślicie że mam szanse sama się uczesać?
A malować będe się z pomocą koleżanki, która trochę się na tym zna :)
Teraz jakoś widzę że chyba taka Zosia Samosia jestem ;)
Pozdrawiam i życze miłego ładnego weekendu.
rasqo- wiadomość poszła na priv
Dziewczyny co sądzicie o salonie fryzjerskim Femme Fatale? miałyście z nimi coś do czynienia? a może możecie kogoś polecić w Tychach?
No i obecny palący problem... fotograf macie jakieś namiary na sprawdzonego?
pozdrawiam
xoxo
I jak przygotowania?
u mnie posunęło się o tyle że mam już wybranego fryzjera (z polecania) i makijażystkę (z polecenia i do tego przetestowana :D )
Po świętach w końcu może uda nam sie załatwić fotografa i może zacznę sie rozglądać za jakimiś kieckami.
Cz możecie polecić osobę zajmującą sie organizacja wesel? zależy mi na osobie której możnaby zlecić zadania takie jak: przystrojenie kościoła,
org transportu, wystrój sali i kościoła itp... jeżeli tak to proszę o namiary
:prayer: :prayer: :prayer:
pozdrawiam
A ja znów o sukienkach...
Znów wracając z pracy weszłam do salonu w Katowicach i nieco zostałam zaskoczona. Po pierwsze, żeby przymierzyć sukienki należy się telefonicznie umówić na konkretny dzień i konkretną godzinę - to jeszcze jest dla mnie w pewien sposób zrozumiałe. Obsługa może w spokoju zająć się klientką, ale dowiedziałam się również że umawiając się na mierzenie należy podać symbole sukienek które chciałoby sie przymierzyć (ze storny internetowej). Wynika z tego, że można przymierzyć tylko te sukienki, które wcześniej się wskaże.
Ja mam jakoś wrażenie że panie w takich salonach powinny też coś zaproponować bo sukienka wygląda inaczej w katalogu a inaczej jak się ją ubierze a tam chyba nie ma takiej możliwości. Chociaż i tak chyba tam pójdę bo jedna z ich sukienek bardzo mi sie podoba:)
Co do nauk i obecności to nie ma właściwie kontroli , na hura się podchodzi do popisu przeważnie jedna osoba z pary i ksiądz czy pani z poradni podpisuje. Inaczej jest jeśli chodzi o indywidualne nauki w poradni to wtedy trzeba przyjść z narzeczonym nic tu nie da rady zrobić.
Mój narzeczony ma też nauki zrobione w szkole średniej ale chodził ze mną na te nauki za wyjątkiem pierwszego spotkanie. Bez problemu dostałam podpis na kartce. :D
Ciężko stwierdzić czy był ktoś bez pary strasznie dużo osób, ale myślę że spokojnie możesz iść bez osoby towarzyszącej w zamieszaniu podpisywania karteczek ksiądz nie zwróci uwagi czy jestes sama czy nie. Osoby prowadzące to spotkanie zupełnie nie pasowały do opowiadań (momentami przypominających dreszczowce) znajomych którzy mają to za sobą. Naprawde bardzo życiowe, rozumiejące że istnieje seks przed małżeński i że większość par już dawno mieszka ze sobą. Przy całym uprzedzeniu do kleru miło się rozczarowałam.
Tak OT śliczne niebo dziś nad Tychami :D czuć wiosne, miłego dnia kobietki.
Ja chcę sie pochwalić. Byłam dziś w salonie sukien ślubnych w Katowicach. Tylko że miałam mało czasu bo wpadłam tam z koleżanką między pracą a nauką języka. W sumie ubrałam dwie sukienki ale mam "pierwszy raz" za sobą. I wiem że na pewno nie chce sukienki jak księżniczka, czyli szerokiego dołu - wyglądałam okropnie.
rasqo a dużo jest sukienek w Baronie?? Bo jak tamtędy przechodziłam to miałam wrażenie że sukienki to są tylko na manekinach i zastanawiałam się czy mają tam coś więcej i czy jest sens tam przychodzić??
A w ogóle to ostatni weekend miałam paskudny...dobrze że coraz bardziej czuć nadchodzącą wiosnę :)
gorset mierzyłam w Baronie na ostatnim piętrze, jest tam takie nowe stoisko z sukniami ślubnymi. Tylko mam teraz dylemat czy pod gorset kupować stanik ( musiałby to być z tyłem z silikonu by nie było go widać spod wiązania) czy bez.
Ja na nauki wybieram się do Krzysztofa tylko jakoś wybrać się nie mogę :).
A jak z tymi osobami, były jakieś same?
Rasqo nie trzeba jakoś specjalnie się zapisywać, tylko musiałabyś wcześniej zadzwonić w którą niedziele to się odbywa nr tel do kancelarii: 322 196 156. Nie musisz wcześniej załatwiać karteczki do zbierania pieczątek bo ksiądz da Ci ją na miejscu. Wczoraj wyglądało to tak: 14: 30- 16:00 dwie nauki, do 16:30 przerwa na kawe, 16:30 msza a po niej spotkanie z panią z poradni rodzinnej i wsio.
A gdzie oglądałaś kiecki? mi się strasznie podoba tylko jedna cosmobella 7061 i do tego bukiet z wrzosów, jeszcze jej nie przymierzałam ale mam obawy czy nie będę wyglądać jak jakaś pastereczka
lol . Chyba jednak sprawę sukienki zacznę dopiero za miesiąc (jakoś tak mi się nie chce przez tą pogodę).
xoxo napisał(a):Przyznaję się że doświadczenie w przymierzaniu mam na razie zerowe :) dieta w toku- na razie z miernym skutkiem ale grunt to optymizm.
Dziś zaliczyliśmy nauki :o po opowiadaniach znajomych byłam przygotowana długie godziny a tu pyk jedno popołudnie, a tu nauki i poradnia załatwione- polecam kościół na osiedlu Z. Nawet ksiądz był zdziwiony liczbą dzisiejszych uczestników (dwa razy wiecej niż w ciągu całego roku zawiera tu śluby:D ) jeszcze tylko dzień skupienia dla narzeczonych ale najbliższe dopiero za dwa tygodnie.
Plan na ten tydzień: dokończyć kwestię zaproszeń (ciężka przeprawa bo gusty w tej kwestii nam się całkowicie rozjeżdżają)
pozdrawiam
xoxo
powiedz mi czy na te nauki wczśniej trzeba się zapisać i w jakie dni się odbywają, i jeszcze jedno pytanie: czy były tam osoby same - bez partnera bo mój przyszły mąż ma zaświadczenie jeszcze ze szkoły średniej i nie musi chodzić więc tylko ja sama muszę iść.
A co do sukni to b yłam dziś pierwszy raz na rajdzie po salonach i powiem Wam szczerze, że nic mi się nie podoba. Mierzyłam gorset taki jak niżej
http://imageshack.us
Gorset będzie ciut inny a z tyłu sznurowany prawdopodobnie z gołyni plecami (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi tzn pod sznurowaniem nie będzie żadnej wstawki z materiału)
a do tego chcę spódnicę prostą. Tak więc wychodzi na to, że sukienkę będę szyć całkiem od nowa według mojego "widzimisię"
Przyznaję się że doświadczenie w przymierzaniu mam na razie zerowe :) dieta w toku- na razie z miernym skutkiem ale grunt to optymizm.
Dziś zaliczyliśmy nauki :o po opowiadaniach znajomych byłam przygotowana długie godziny a tu pyk jedno popołudnie, a tu nauki i poradnia załatwione- polecam kościół na osiedlu Z. Nawet ksiądz był zdziwiony liczbą dzisiejszych uczestników (dwa razy wiecej niż w ciągu całego roku zawiera tu śluby:D ) jeszcze tylko dzień skupienia dla narzeczonych ale najbliższe dopiero za dwa tygodnie.
Plan na ten tydzień: dokończyć kwestię zaproszeń (ciężka przeprawa bo gusty w tej kwestii nam się całkowicie rozjeżdżają)
pozdrawiam
xoxo
Ciesze sie ze nie tylko ja na razie nie bylam w salonie. Prawde mowiac mnie przeraza to przymierzanie...Kiedys myslalam ze to bedzie fajna zabawa ale coraz mniej chce mi sie bawic;-)
Jak sie do tego zabrac???
Jakie macie doswiadczenia w przymierzaniu???
Katrina napisał(a):To ja muszę sie dołaczyć...właśnie jakoś wpadłam na ten temat.
My wszystko zaczęliśmy dopiero organizować a ślub 30 września 2006.
Teraz szukam Wodzireja/DJ...
I zastanawiam sie gdzie tort mam zamowic (bo w mojej sali nie ma go w cenie). Pozdrawiam Tyszanki.
Witaj Katrina.
My mamy ślub tydzień przed Tobą. Równo za 6 miesięcy. Salę, foto, muzyczkę już mamy. Zostało tylko zamówić ciasta, kupić ciuszki (ale mi się nie chce wybrać do tych salonów a Wy macie już sukienki?) obrączki, no i muszę się wybrać na nauki.
Pozdrawiam.
Dziękuje za powitanie:-)
Ja w kościele date już zamówiona mam. Nauki przedślubne mamy zamiar mieć w czasie jednego weekendu w Koniakowie na początku czerwca. Wstępnie jesteśmy zapisani tylko jako potwierdzenie musimy wpłacić zaliczkę.
Sale mamy "Nad jeziorem" czyli jak wskazuje nazwa tuż koło Paprocan.
Mamy tylko problem że oboje pracujemy i załatwianiem możemy się zając tylko popołudniu (np. godz. 17) albo w weekendy (ale narzeczony wtedy studiuje) więc na wszystko brakuje czasu a kiedy pobyć ze sobą???
Ciesze się xoxo że Ty tydzień po mnie a też nie masz wszystkiego załatwionego. Bo mnie przeraża to czy zdarzymy i to że jak czytam te różne fora to wszyscy ok. rok wcześniej maja wszystko pozałatwiane. Ale mi sie podoba to jak my to robimy. Im szybciej tym lepiej ;)
Witaj Katrinko :)
nie martw sie ja mam tydzien po Tobie a i tak generalnie mamy umowy tylko z salą i zespołem no i termin w kościele zarezerwowany. Teraz jak już kwestia uczelni jest zamknieta (obronilam się w ten wtorek :D) zakasamy rękawy i do dzieła. Dziś zaczynam działać na froncie kościelnym
napisz gdzie masz wesele :), co do tortów to nie wiem może rzemiosło albo misztela? serio nie mam pojęcia to na siebie w moim przypadku wziął właściciel sali (chociaż ostatnio chodzi mi po głowie żeby sobie samej to zorganizować dokładnie to co mi się marzy :))
pozdrawiam
xoxo
To ja muszę sie dołaczyć...właśnie jakoś wpadłam na ten temat.
My wszystko zaczęliśmy dopiero organizować a ślub 30 września 2006.
Teraz szukam Wodzireja/DJ...
I zastanawiam sie gdzie tort mam zamowic (bo w mojej sali nie ma go w cenie). Pozdrawiam Tyszanki.
rasqo napisał(a):Justi25 napisał(a):rasqo napisał(a):
A gdzie zamówiłaś ciasta?
Ciasta-w Bieruniu Starym. Pyszne, domowe wypieki. Ale dopiero pojade na początku roku porozmawiać dokładnie z nią, ile trzeba na tyle gości no i ile to bedzie nas kosztować i żeby nas już zapisała sobie w kalendarzyk;)bo już bedzie miała na Nowy Rok;)
A podpowiedzcie mi, jaką piosenke sobie wybrać na pierwszy taniec? Musze powiedzieć "kapeli", bo jeżeli coś wymyślnego - to muszą sie przygotować do tego.;)
Pozdrawiam.....ale ten czas pędzi już!...
A mogłabyś mi podać bliższe info na temat tej kucharki od ciast? Tzn. chodzi mi o jakieś namiary. Byłabym bardzo wdzięczna.
Justi25, bardzo proszę o odpowiedź na temat ciast, pilsss.
Oglądałyście juz gdzieś sukienki ślubne? Bo ja zamierzam i nie wiem gdzie najpierw skierować swoje kroki. Znacie może jakąś krawcwą co szyje takie sukienki?
Dziekuje :) tez nad nimi się zastanawiałam, trzeba bedzie zadzwonić w końcu i porozmawiać.
Tez nie chce zeby wszystko spadlo na glowe mamuski drugiego dnia dlatego myslimy o pelnym zestawie= jedzenie+zastawa+obsluga z pobliskiej restauracji.
Niestety siły wyższe decydują że goście przyjadą z bardzo daleka i tak pewnie ta impreza by się przeciagnęła poza tym dla nich przyjazd do Polski jest już i tak wydarzeniem nie z tej ziemi a dodatkowo ich "maskotka" wychodzi za mąż. Wiec impreza pewnie dlugo bedzie trwać...
Ach nie wiem, wszystko to jakieś takie skomplikowane czuje ze mnie przerasta :( chciałoby się to wszystko inaczej poukładać ale po prostu się nie da.
czas wrócić do bardziej przyziemnych zajęć :mur: blech ta sesja
pozdrawiam
Wrrr wcieło mi wszystko to co napisałam wrrrr omsknięcie palucha powoduje nieodwołalne straty w postach hihihi (skasowałam sobie właśnie cały wywód i zaczynam jeszcze raz:))
Witaj Justi
Też mi sie marzyły poprawiny ale ze względu na koszty raczej to sobie darujemy. Część gości przybywa do mnie z miejsca gdzie wesela się świetuję i do tygodnia więc pewnie będą troszke zaskoczeni ale co tam i tak pewnie ze względu na odległość przybędą na dłużej więc drugiego dnia u rodziców (tam będą nocować) zrobimy mini poprawiny już dla najbliższych. jak pogoda dopisze to na ogródku z grillem, oczywiście jakis katering sie zamówi itp.
Możesz polecić właśnie jakichś fotografów, kamerzystę, fryzjerkę i wizażystke bo ja mam właśnie załamanie i ciemna masa mnie otacza nic nie moge znaleść :( i nie wiem komu zaufać? ale to chyba na priv bo widzę że w tej dziedzinie daleko do przodu przede mną jesteś.
pozdrawiam
xoxo
Tak, my też byliśmy U Przewoźnika i już same dziwaczne terminy zostały. A sala śliczna-odszedłby koszt strojenia.
My właśnie ciasta sami musimy załatwiać tak jak i owoce, alkohol i strojenie sali. Na strojenie pójdzie mi też spora kwota bo nie chce balonów tylko żywe kwiaty+materiał, ładnie stoły ustrojone i taras z ogrodem . Własnie w sobote jade ze świadkową na drugie spotkanie z dekoratorką.
Zespół też mamy z polecenia-chociaż my nie byliśmy na zadnym weselu przez nich prowadzonym. Ale ze względu na koszta - nie chciałam PEŁNEJ WERSJI ORKIESTRY bo dodając kamerzystów, fotografa to już by wyszło znowu spora grupa, którą restauracja liczy jako normalni goście. Więc mamy tylko 2-osobowy zespół. Płacimi za granie do ostatniego gościa 1400zł.
My też nastawiamy się na 1 dzień....bo jak obliczyliśmy to drugi dzień kosztowałby nas dodatkowe 15 tyś. ;(;(;( chociaż baardzo bym chciała mieć dwudniowe;(. I cały czas zastanawiamy się, czy piec kołocze---nie moge sie doliczyć ile by nas to wyszło cała sprawa pt."KOŁOCZ WESELNY".
Co do nauk-nie miałam potrzeby dowiadywania się o to, bo biore ślub u siebie.
Pozdrawiam JM
Witaj,
Dokładna cena imprezy na osobę bedzie znana w niedziele bo wtedy też podpisujemy umowę. Wesele odbędzie się w Gostyńcu w Gostynii (ech marzyło mi sie U przewoźnika ale tam juz wszystko pozajmowane:()
w tej chwili wiem że będzie to ok 140 pln za osobe, dla mnie plusem jest to że oni zajmą sie ciastami i wystrojem sali więc już mniej punktów do stresowania :)i istnieje możliwość dogadania co do transportu gości po imprezie. Na razie nastawieni jesteśmu na jeden dzień balowania ale to oczywiście może ulec zmianie :)
Zespół mam polecony przez znajomą- nie wiem czy dużo czy mało płacę- 2000 (w składzie są 4 osoby po szkołach muzycznych i obiecują nie zagrać "a teraz pójdziemy na jednego..." itp ;)
Dziekuje za wyjaśnienie tajemniczej tradycji kołoczowej :)- i nastała jasność hihih
Dziś rozpoczynam polowanie na nauki przedślubne (a tak a propos musze isc najpierw do parafii do której należe?- ślubu tu nie chce brać) w sumie do Tychów przeprowadziłam się po paroletniej przerwie w zeszłym roku i nic mnie z obecną parafia nie łaczy poza miejscem zamieszkania.
hmm jestem całkowicie zielona w tej materii :/
pozdrawiam cieplutko
:usciski:
Witaj XOXO!!!NO TO ODLICZANIE ROZPOCZĘTE;) I pewnie, że zdążysz...my nie mamy o wiele więcej a ślub w sierpniu;)A którą sale macie zarezerwowaną i jakie ceny? 1 czy 2 dni wesela?
Co do kołoczów weselnych...my sie jeszcze zastanawiamy, czy faktycznie je piec. Kupa kasy na to by poszło i jak już byśmy piekli - to lista obdarowanych jest strasznie długa. Wiec już wolę do tej kaski dodać jeszcze troche i mieć POPRAWINY. Sama nie wiem....
A co do samej tradycji, to kołocze piecze się na dwa tygodnie przed weselem. Pełna wersja to kołocz z:
-makiem,
-serem,
-jabłkami,
-posybką.
I robi się paczki i rozwozi się do gości, znajomych, sąsiadów i wszystkim, kogo chcemy obdarować a niekoniecznie tylko tym, którzy będą na weselu.
Witam tyskie kobietki i z okolic tez :usciski:
Też jestem z Tychów :) decyzja zapadła niedawno ale już działania bojowe rozpoczęte lol
Na wielki dzień wybraliśmy 7 października 2006 (nie wiem dlaczego wszyscy pukali się w głowy że nie mamy szans wyrobić się do tego czasu)
Na dzień dzisiejszy mamy:
- sale (w niedziele podpisujemy umowe)
- kosciół
- zespół
Jak znajdę jeszcze dobrego fotografa/ kamerzystę to będzie super. Macie może jakieś namiary?
Ponieważ tak naprawdę nie jestem ślązaczką obcy jest rytual z kołoczem, proszę przybliżcie mi o co chodzi
Justi25 napisał(a):rasqo napisał(a):
A gdzie zamówiłaś ciasta?
Ciasta-w Bieruniu Starym. Pyszne, domowe wypieki. Ale dopiero pojade na początku roku porozmawiać dokładnie z nią, ile trzeba na tyle gości no i ile to bedzie nas kosztować i żeby nas już zapisała sobie w kalendarzyk;)bo już bedzie miała na Nowy Rok;)
A podpowiedzcie mi, jaką piosenke sobie wybrać na pierwszy taniec? Musze powiedzieć "kapeli", bo jeżeli coś wymyślnego - to muszą sie przygotować do tego.;)
Pozdrawiam.....ale ten czas pędzi już!...
A mogłabyś mi podać bliższe info na temat tej kucharki od ciast? Tzn. chodzi mi o jakieś namiary. Byłabym bardzo wdzięczna.
rasqo napisał(a):
A gdzie zamówiłaś ciasta?
Ciasta-w Bieruniu Starym. Pyszne, domowe wypieki. Ale dopiero pojade na początku roku porozmawiać dokładnie z nią, ile trzeba na tyle gości no i ile to bedzie nas kosztować i żeby nas już zapisała sobie w kalendarzyk;)bo już bedzie miała na Nowy Rok;)
A podpowiedzcie mi, jaką piosenke sobie wybrać na pierwszy taniec? Musze powiedzieć "kapeli", bo jeżeli coś wymyślnego - to muszą sie przygotować do tego.;)
Pozdrawiam.....ale ten czas pędzi już!...
W Bujakowie u pewnej pani która jest sprawdzona nie tylko przez nas ale przez zanjomych. Właściwie mam ją dzięki przyszłej teściowej bo ona tam juz zamawiała kilka razy np ślub córki komunię wnuków. Ona mi zaklepała termin.
Nie pamiętam nazwiska to starsza pani około 60-tki robi to wiele lat z tego się utrzymuje. Naprawdę pyszne kołocze piecze. Jadłam. :)
Justi25 napisał(a):EdytaK napisał(a):Hej Hej. Witam Cię Justi25
Umówiłam się jeszcze z panią ( zarezerwowałam u niej termin) która piecze ciasta, ciasteczka, kopy, szpaizy na wesele i kołocze na rozdanie przed weselem. W lutym będę się decydowac co do rodzaju słodkości.
Hellloooł EdytKa;)
Co do ciast i pani,która takie pyszności sprawdzone piecze-już zaklepywałam ją we wrześniu, ale nawet sobie mnie nie zapisała w kalendarzu..bo za wcześnie...i mam sie pojawic na wiosne.
A kołocz tradycyjnie pieczesz tak?Wiesz coś więcej na ten temat?Ile Was to wykosztuje...jak liczyc ile tego trzeba?My też chcemy piec....ale oprócz decyzji ŻE CHCEMY nic nie robimy w tym kierunku jeszcze. Na ile osób macie weselicho?;)Gdzie sie bawicie?
Kosmetyczka i fryzjer - kurcze, nie mam nikogo sprawdzonego w tej kwestii;(Tam gdzie mieszkam są tylko takie "zwyczajne fryzjerki"..które boje się, że nie doradzą, nie wymyślą czegoś na czasie;( Makijaż- tak samo;(
A gdzie zamówiłaś ciasta?
Widzę dziewczyny, że już nieźle działacie ;). Ja wyżej pisalam co mamy już załatwione.Ale nie wiem jak będzie z liczbą gości. Być może zrobimy na mniejszą liczbę osób. To się jeszcze wszystko wyjaśni. Jak na razie zbieram info gdzie jest jakaś dobra kosmetyczka, fryzjerka. Za sukienką się jeszcze nie rozglądałam, nie przymierzałam. Zamierzam to zrobić gdzieś w lutym-marcu. Z tego co wiem to będę szyć bo nic za bardzo mi się nie podoba w salonach a poza tym drogo. Jak na razie tyle. Aha w styczniu wybieram się na nauki . Dzień skupienia mamy już zaliczony.
Odpowiedz
Plener w dniu ślubu. Wsele na sali 1 dzień. Poprawiny już u męża :) na ogrodzie.
Będzie mniej już gości. Obiadek i zakąski, smakołyki. Troszkę jeszcze trunków. No ale to dopiero kolo 16-tej popołudniu.
Zobaczymy tego dnia jeszcze dokładnie nie zaplanowaliśmy.
;)To znowu ja;)
1/My za osobę 130zł i to bez szampana i tortu.
2/Na targach w Spodku już bylismy rok temu;)pełno ulotek nazbieraliśmy,wczoraj je znowu przeglądałam sobie.Tylko w czym te tergi mi pomogą?Mam nadzieje, że juz suknie do tej pory będę miała zamówioną...zaproszenia kupione...obrączki też.Hmm...zobaczymy.
3/Do ślubu jedziemy autem od siostry...bo fajne jest;)Ale juz gdzieś pisałam, że mam przez to problem, kto OPRÓCZ NAS pojedzie w nim jeszcze....czy Szwagieri siostra no i my....czy jakiegos kierowce załatwić?...no bo nie chce wyciągać szwagra zeby z nami jeździł w plener i marnował czas wesela...No i problem co ze świadkiem drugim? gdzie on?
4/Z KONTROLĄ I AKCEPTACJĄ - to oczywiste heheh u mnie tak samo musi być;)
5/My na plener jedziemy do parku pszczyńskiego....bo to bardzo blisko naszej sali...a tak wogóle to bardzo mi się tam podoba...taka przestrzeń,którą widać świetnie na fotkach.Tylko mam nadzieje, że nie bedziemy musieli długo czekać na moment, kiedy w kadrze nie pojawi się juz inna Para Młoda?;)
A wy wybieracie się na plener w dniu ślubu???Jednodniowe wesele macie?
Za osobę płacę 140 zł bez napojów owoców i ciasta no i oczywiście alkoholu . Lokal daje tort i szampana.
W Łaziskach Górnych są nauki 4 razy w roku marzec czerwiec wrzesień i grudzień. Przez 3 dni.
Jeżeli chodzi o ciasto to prawda że to tak drgo wyjdzie.
W lutym w Katowicach są targi ślubne ja się tam wybieram Tobie też polecam. :)
Mam problem bo nie wiem czy do ślubu pojadę.
W sumie to zadanie przysłego męża ale nusi przejść przez moją kontrolę i akceptację.
A gdzie na plener się wybierasz?
Ja na Sośnią Górę.
To jest jak się na Bujaków jedzie.
Dość popularne miejsce ale wybieram to miejsce z powodu że jest nie dalekko Łazisk - zaoszczędzę czas w dniu wesela to ważne.
fajnie,wreszcie ktoś mi nakreślił sprawe z tymi kołoczami. Dzięki.
Dużo kasy na to pójdzie widze.
My nauki dopiero po okresie świątecznym, bo teraz są kolędy i nie ma nauk.
Ile płacicie w lokalu za osobe? A uzgodniłaś już menu?
Pozdrawiam
P.S. Widzę, że to nasz prywatny wątek ;)
Wesele mamy na około 80-90 osób.
Blacha kołocza weselnego kosztuje około 70 zł max.
Nie zależnie czy makowca czy sernika.
Z tej dyużej blachy wycodzi po 6 kawałków większych. A jeżel dla znajomych czy sąsiadów można pokroić na 8 kawałków wtedy są mniejsze, ta pani mi wszystko przygotuje i zapakuje. Kosmetyczke mam profesjonalistkę ma bardzo dobre kosmetyki, fryzjerka to znajoma która prowadzi zakład fryzjerski ale jest przezemnie sprawdzona bo się u niej już doś często czesałam czy to na wesela czy na studniówkę czy sylwestra.
Wesele jest w Domu Przyjęć Sandra w Łaziskach Dolnych. Jest tam spokojna okolica daleko od głównej drogi. Zobaczymy.
Chcę może jak mi się tylko uda to już w grudniu jechać do Krakowa do salonu Madonny mierzyć sukienkę, nie wiem czy dam radę, jak nie to zaraz w styczniu bo chcę jeszcze nauki przed małżeńskie w grudniu zaliczyć bo akurat się odbywają za tydzień.
Będę miała z głowy.
Nie martw się kosmetyczek i fryzjerów jest od zatrzęsienia napewno ktoś Ci poleci!! kogoś dobrego i sprawdzonego. :)
EdytaK napisał(a):Hej Hej. Witam Cię Justi25
Umówiłam się jeszcze z panią ( zarezerwowałam u niej termin) która piecze ciasta, ciasteczka, kopy, szpaizy na wesele i kołocze na rozdanie przed weselem. W lutym będę się decydowac co do rodzaju słodkości.
Hellloooł EdytKa;)
Co do ciast i pani,która takie pyszności sprawdzone piecze-już zaklepywałam ją we wrześniu, ale nawet sobie mnie nie zapisała w kalendarzu..bo za wcześnie...i mam sie pojawic na wiosne.
A kołocz tradycyjnie pieczesz tak?Wiesz coś więcej na ten temat?Ile Was to wykosztuje...jak liczyc ile tego trzeba?My też chcemy piec....ale oprócz decyzji ŻE CHCEMY nic nie robimy w tym kierunku jeszcze. Na ile osób macie weselicho?;)Gdzie sie bawicie?
Kosmetyczka i fryzjer - kurcze, nie mam nikogo sprawdzonego w tej kwestii;(Tam gdzie mieszkam są tylko takie "zwyczajne fryzjerki"..które boje się, że nie doradzą, nie wymyślą czegoś na czasie;( Makijaż- tak samo;(
Hej Hej. Witam Cię Justi25
Ja do kolejnych przygotowań dokładam już umówioną kosmetyczkę która mnie pomaluje wizytę mam na 9-rano - myślę że zdążę bo ślub o 14-tej a jeszcze potem fryzjer. Kosmetyczkę mam w Mikołowię.
Umówiłam się jeszcze z panią ( zarezerwowałam u niej termin) która piecze ciasta, ciasteczka, kopy, szpaizy na wesele i kołocze na rozdanie przed weselem. W lutym będę się decydowac co do rodzaju słodkości.
Nie wiem jeszcze co z obrączkami. Co prawda mamy już jedne odziedziczone może zdecydujemy się na własny projekt.
Trzymam za wszystkie dziewczęta kciuki!!!
Cześć Edytko! No to my jeszcze nie mamy zaklepanego kościoła.Ale o tym sie już rozpisywałam;)To odliczamy PRAWIE razem...my mamy tydzien wcześniej;)Zaproszenia też zaczęłam oglądać, wczoraj przyszła mi jedna zamówiona próbka ale będę dalej zamawiać inne próbki. W sobote jesteśmy umówieni z dekoratorką na sali.Tyle narazie. Pozdrawiam;)
Odpowiedz
Witam !
Mieszkam pod Tychami !
A dokładnie w Łaziskach!
Ślub mam 19.08.2006r
Mamy salę, zespół, kamerzystę i fotograta no i oczywiście termin z godziną ślubu zarezerwowany w kościele.
Na ten rok już chyba załatwiania wystarczy resztę załatwiać będziemy w nowym roku. Teraz planujemy, oglądamy zaproszenia, ustalamy liczbę gości. :)
Ja ślub mam 23 września 2006. Jestem z Tychów.
Załatwinone mamy:
sala - 120 zł/os w tym napoje albo ciasta (do wyboru),
foto - 750 (plener i kościół)
zespól - 1000,
I to na tyle, jak na razie jesteśmy na etapie kupowania wódki weselnej.
Pozdrawiam.
A gdzie masz swoje przyjęcie?
Co się tu dzieje?Dlaczego takie pustki???????????;)
Jestem z Bierunia, ślub planujemy 12 sierpnia 2006. Załatwione mamy:
- sala (130zł/osoba na 1 dzień)
- zespół (1400zł)
- kamerzysta (1200zł)
- fotograf (1550zł-pełna wersja)
- ciasta
- samochód
...hmm i to na tyle. Pochwalcie sie też!!!
Podobne tematy