• Jo. odsłony: 2700

    Kapelusz a savoir vivre

    Kapelusz rzecz wytworna i niecodzienna, no i dlatego mam watpliwosci jak nosic kapelusz:
    1/ Czy kapelusz mozna nosic do sukni z odkrytymi plecami? czy tylko np do zakrytych plecow albo kostiumu?
    2/ Kiedy sciagac kapelusz a kiedy nie? Czy kapelusz nalezy sciagac podczas siedzenia przy stole albo do pierwszego tanca?
    a w ogole to jak go nosic na przyjeciu slubnym?

    Odpowiedzi (4)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-27, 05:31:17
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Doty 2009-02-27 o godz. 05:31
0

Ja też miałam kapelusz i zdjęłam go na oczepiny. Jeszcze przed ślubem nie wyobrażałam sobie że mogę w nim spędzić całe wesele w planach miałam ściągnięcie kapelusza zaraz po wejściu na sale ale reakcja gości była niesamowita i nikt mi nie pozwolił go ściągac :D
Dodam ze miałam suknię na szelkach a na to płaszcz i kapelusz wyglądał super z płaszczem jak i w samej sukni.

Odpowiedz
elek 2009-02-15 o godz. 06:15
0

też miałam kapelusz....
był tak wygodny, że ja go zdjęłam dopiero na godzinę przed oczepinami aby zmienić na welon (tylko po to abym miała czym rzucać na oczepinach) ogólnie to mogłabym przetańczyć w nim całą noc.. :D
jeść nic nie jadłam ze stresów 8)
ogólnie to myślę o przerobieniu kapelusza i uczyciu eleganckiego kostiumu bordo-ecru i zakładaniu go na większe uroczystości (bardzo mi się podoba zwyczaj w Angli) :D

Odpowiedz
focia 2009-02-14 o godz. 11:30
0

Miałam Kapelusz :)


Suknia z odkrytymi plecami tez był - kapelusz a raczej jego rondo robił za welon.

Zdjęłam go do stołu i tańców - miałam stroik do włosów; w kapeluszu wystąpiłam podczas pierwszego tańca.

Odpowiedz
misia_pysia79 2009-02-13 o godz. 06:12
0

Witaj Jo!
Tak się składa, że jestem wielką miłośniczką kapeluszy i miałam kapelusik do mojej ślubnej kreacji. Zdjęcia w linkach poniżej.

1. miałam suknię z odkrytymi plecami, podobnie jak kilka innych forumowiczek które wystąpiły w ten wielki dzień w kapeluszu i uważam, że nie ma tu przeciwwskazań :0)

2. Kapelusz i rękawiczki zdjęłam po wejściu na salę i toaście. Obiadek jadłam już bez kapelusza i rękawiczek, bo jakoś sobie nie wyobrażałm inaczej. Miałam do włosów stroik, taki jak na kapeluszu. 1 taniec też się odbył bez kapelusza.

Nie wiem, czy naruszyłam jakieś żelazne zasady savoir vivr'u, ale zrobiłam tak, jak mi było wygodnie :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie