• aknieszta odsłony: 91436

    Jak szybko pozbyć się opryszczki?

    Dziewczyny pomocy!Wierzę, że któraś z Was ma jakiś sposób na ekstremalnie szybkie pozbycie się opryszczki...Wyszła wczoraj, smarowałam maścią poleconą w aptece i nic! Spirytus - nic.Błagam... Ślub jutro, a ja przeryczałam pół dnia i nie spałam całą noc... Jestem załamana.

    Odpowiedzi (44)
    Ostatnia odpowiedź: 2020-07-24, 10:38:22
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2020-07-24 o godz. 10:38
0

Ciekawe opinie.

Odpowiedz
morelkaCytrynowa 2018-12-03 o godz. 03:15
0

Najlepiej heviranem w tabletkach, sprawdziłam na sobie i na mężu. A szczególnie dobrze działa, jeśli zacznie się go stosować przy pierwszych objawach opryszczki, wtedy pęcherzyk nawet się nie wybuduje.

Odpowiedz
Polusiaxa 2014-09-16 o godz. 11:10
0

Przewalona
sprawa.Na mnie działa oprin w
tabletkach.

Odpowiedz
wojtek2000 2014-03-10 o godz. 11:32
0

mi bardzo pomogło świetne urządzenie na opryszczke - nazywa się ViruLite - na stronie www.wyleczopryszczke.pl sa
informacje co to jest i można zamówić. Bardzo szybko i skutecznie można
się pozbyć problemu - ja stosowałem mnóstwo środków, maście, plastry
itp... teraz mam pod ręką tylko to - polecam wszystkim - jak chcesz się szybko pozbyć opryszczki to polecam gorąco

Odpowiedz
xandra 2013-11-23 o godz. 01:53
0

Nie ma za co, Jagodo ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-23 o godz. 01:52
0

edit - usunełam posty o wynikach, nie sądziłam ze stana sie one przedmiotem radości Oli, xandra
Dziękuję!

Odpowiedz
Gość 2013-11-23 o godz. 01:49
0

Olu78 a dlaczego to napisałas teraz dużym drukiem?

Odpowiedz
ola78 2013-11-23 o godz. 01:46
0

Tym małym druczkiem ulleczka napisała:PS poziom przeciwciał mam
:D :D

edit - usunełam posty o wynikach, nie sądziłam ze stana sie one przedmiotem radości Oli, xandra

Odpowiedz
Gość 2013-11-23 o godz. 01:43
0

No na pewno lepiej badania najpierw. Zrób TSH, FT3, FT4, przeciwciała, może USG też? Ja poszłam do niej z aktualnymi badaniami + USG świeżym (z tego samego dnia) i badaniami z ostatnich 10 lat 8)

Odpowiedz
xandra 2013-11-23 o godz. 01:41
0

:P

Dzieki Ulla :D , to co, najlepiej chyba najpierw porobić badania i dopiero z nimi iść tam do niej, nie? czy ona zleca?
bo ja nie mam niestety ubezpieczenia

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-23 o godz. 01:38
0

OK, na życzenie pani moderator :D podaję namiary na panią endokrynolog, z której jestem BARDZO ZADOWOLONA, jest świetną specjalistką.
dr Małgorzata Gietka-Czernel, ul. Kępna 2 (okolice Targowej/Ząbkowskiej), tel. 22 618 62 86. Wizyta 80 zł.
Pracuje też w Bielańskim i w CMKP.

http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/osoby/18000/o18496.htm

Odpowiedz
xandra 2013-11-23 o godz. 01:37
0

A podaj, dobra kobieto, tu - dlaczego by sie nie powiedziec, moze sie jeszcze komuś przyda.
Ide do luxmedu w jerozolimskich bo mam abonament i podobno jest tam dobra lekarka internistka z 'zacięciem" endo.
Obaczymy...

a jakie sa opłaty za te Twoja lekarke? bo nie ukrywam ze z kasą to cieniutko

Odpowiedz
Gość 2013-11-23 o godz. 01:33
0

No właśnie, nie można nic na uodpornienie, więc luivac też odpada, a podobno niezły. Ja sobie groprinozine rozwaliłam układ odpornościowy KOMPLETNIE.

OT do jakiej lekarki idziesz? Ja mam rewelacyjną panią doktor, polecam z całego serca, jak chcesz to wyślę Ci namiary na priv. Moja pani gin jak się dowiedziała, kto jest moim endokrynologiem, powiedziała, że w takim razie jest o mnie zupełnie spokojna :)

Odpowiedz
xandra 2013-11-23 o godz. 01:31
0

Ooo, no popatrz... ale utrafiłam :D
dzięki Ullo ;) , brałam to kiedyś, nie wiedząc o chorobie
teraz chyba nic nie moge brac na uodpornienie
i kazdy, kto nie słyszał o hash. robi taaaaakie oczy :o że jak to, nie moge czegos wziąc na uodpornienie, przeciez bede mniej chorować... szkoda słów na tłumaczenia
inna sprawa ze lekarzy, tych co sie NAPRAWDE znają na hash. to chyba nie ma
ide w poniedziałek do lekarki, podobno niezła, zobaczymy

Odpowiedz
Gość 2013-11-23 o godz. 01:27
0

asiulka27 napisał(a):a po te kuracji jeszcze 1 lek przez miesiać wspomagający tylko w domu muszę sprawdzić jego nazwę. gropri...cośtam
Groprinozine. Uodparniający. Uwaga, jeśli masz chorą tarczycę (wysoki poziom przeciwciał) to nie bierz -> może xandrę to info zainteresuje. Ja się kurowałam groprinozine przy hashimoto i... no nie można w każdym razie.

Heviran pomaga!

Odpowiedz
ola78 2013-11-23 o godz. 01:25
0

Tez się boję, że to swiństwo wyskoczy mi akurat na ślub :D
Częściej jednak problem z opryszczką ma moje kochanie. Zovirax na nas nie działa. Jak juz wyskoczy to poprostu smarujemy kilka razy spirytusem, bądź wódką ;) szybciutko robi sie strupek i już po ptokach...
Ale na ślub? Chyba trzeba będzie jakoś podnieść odporność, może właśnie wypróbujemy Iskial

Odpowiedz
daisy761 2013-11-23 o godz. 01:21
0

Daisy potwierdza, co napisane powyżej...Kuracja HEVIRANEM pomaga...HEVIRAN, ANTYWIR- to leki o tym samym skłądzie, w postaci tabletek....Właśnei zakupiłam 2 opakwoania, które zamirzam zacząć brać już w tym tygodniu...a ślub 03.06.2006....Metoda wpróbowana i skuteczna, mimo, zę niektórzy odradzają FASZEROWANIE sie antybiotykiem bez wyraźnej przczyny....A mi wizja opryszczki na pół buzi w dniu ślubu spędza sen z powiek i nie zamierzam ryzkować....
Zresztą, jak pisałam już kilkukrotnie: METODA WYPRÓBOWANA i skuteczna...póki co, bo organizm na antybiotyk się udoparnia po jakimś czasie....
To tyle, żczę jak najmniej opryszczek....a już na pewno nie w ten wazny dzień,
pozdrawiam,
daisy

Odpowiedz
Made Of Sun 2013-11-23 o godz. 01:19
0

asiulka27 - w jakiej cenie jest ta maść, o której piszesz i czy można ją dostać bez recepty ?

Odpowiedz
asiulka27 2013-11-23 o godz. 01:17
0

a ja polecam kurację heviranem
moja koleżanka wybrała 1 opakowanie i już ok 1,5 roku nic jej sie nie robi, teraz ja jadę na nim bo znając moje skłonności to na pewno bym miała w dniu ślubu.
lekarz mi powiedział że to jest naprawdę skuteczne, potem w 90% ludzi robi się co najwyżej 1 na dwa lata.po te kuracji jeszcze 1 lek przez miesiać wspomagający tylko w domu muszę sprawdzić jego nazwę. gropri...cośtam

Odpowiedz
xandra 2013-11-23 o godz. 01:15
0

a ja dostałam steryd - cutivate i jak tylko wyzdrowieje i sie podlecze to ide na solarium zeby zobaczyc czy to naprawde od słonca
ale raczej tak

juz sie dowiedziałam o cenie opalania z prysznica - ok.120 zł i trzyma sie dwa tygodnie... zobaczymy

Odpowiedz
agnieszka82 2013-11-21 o godz. 11:19
0

Chyba też powinnam zakupić tak profilaktycznie jakąś dobrą maść na opryszczkę, co tylko jak poczuję jakieś swędzenie to żeby to zdusić w zarodku.
Też tak myślałam. Gdy tylko zaczęłam czuć, że mi coś wylezie pobieglam do apteki. Niestety... na własnym ślubie wystąpiłam z piękną oprychą na górnej wardze...
I od tamtej pory, jak na złość, nic więcej mnie nie zaatakowało! Mówię na złość, bo dlaczego nie mogla pojawić sie dzień po ślubie...??

Odpowiedz
Gość 2013-11-17 o godz. 02:57
0

Coś z domowych sposobów:
Moja koleżanka jak jej wyskoczy opryszczka bierze przekrojony na pół ząbek czosnku i przeciera zmienione miejsce. Może coś w tym jest ale ja na sobie super hiper efektów nie zauważyłam :) tylko szczypanie.
Ostatnio pomógł mi Aklovir.

Odpowiedz
Made Of Sun 2013-11-16 o godz. 17:37
0

Teraz mój luby załapał opryszczkę, najpierw na górnej wardze, a teraz na dolnej, mam na dzieję, że na mnie się nie przerzuci.

Chyba też powinnam zakupić tak profilaktycznie jakąś dobrą maść na opryszczkę, co tylko jak poczuję jakieś swędzenie to żeby to zdusić w zarodku.

Odpowiedz
xandra 2013-11-16 o godz. 02:24
0

Odkopuję bo przed slubem chce isc an solarke - mam pekające malutenskie pecherzyki od słonaca, zawsze po prawej stronie ust.
Dermatolog mi dała recepte an Zyrtec (p.alergiczny) i lekki steryd - zobaczymy jak z nim będzie, ehhh... nie pojde w sukni ecru biała do slubu :( .

Odpowiedz
dodek 2013-10-22 o godz. 06:25
0

od podstawówki mama opryszczkę kiedys kilka razy do roku potem rzadziej. Opowiem wam smieszną (teraz i dla mnie ) historyjke. Byłam jakieś 5 lat temu z przyjaciółka na wakacjach w Hiszpanii u jej cioci. Wylazła mi oprycha. Lato, słońce a ja z takim dziadostwem Wymysliłam sposób- wypalę ja na słońcu..... kilka godzin na mocnym hiszpańskim słońcu i..... na drugi dzień miałam... dwie. Dwie wielkie spuchnięte oprychy na górnej wardze. Sami wyobraźcie sobie jak wyglądałam. Ciocia mojej psiapsiółki była w szoku... :o zabrała mnie natychmiast do apteki i dowiedziałyśmy sie że w żadnym wypadku nie wolno wystawiać tego na słońce bo to potęguje wirusa. Teraz sie z tego smieje ale wtedy przez nastepne dwa dni siedziałam w domu. Bałam sie słońca i ludzi.... ominął mnie wyjazd na najładniejszą plaże w okolicy....
Najlepszy sposób na to świństwo polecił mi dwa lata temu lekarz.... to uodpornirnie organizmu... brałam iskial jest to wyciąg z wątroby rekina. Jest tam 80 kapsułek starcza na 2 miesiące kosztuje około 25 zł. Lekarz powiedział że uodporni mnie to po takiej jednej kuracji na około pól roku. potem znowu trzeba brać 1 opakowanie i tak w kółko. Dla mnie rewelka pomaga mi bardzo.... Polecam. Są tez inne nazwy tego leku- zależy od producenta, ale musi to być wyciąg z wątroby rekina- popularnie tran w kapsułkach.....

Odpowiedz
Gość 2013-09-26 o godz. 10:29
0

Mi na orpyszczke pomogl wlasnie tribiotic. Przez kilka dni bawilam sie z pasta do zebow i bylo tylko gorzej. Po Tribioticu raz dwa zniknelo, teraz stosuje go na wszystkie krostki i odpukac dziala;).

Odpowiedz
daisy761 2013-09-26 o godz. 09:56
0

A ja z obawy przed tym "przekleństwem" mam zamiar zastosować ok miesiąc przed ślubem kurację antybiotkową z: heviranu, antywiru czy innego okropnego, ale skutecznego antybiotyku...Wiem, zę nie powinno się przyjmować antybiotyku jak nie ma wraźnej potrzeby, ale swgo czasu opryszczka regularnie pojawiała się w najmniej odpowiednich momentach mojego życia, kiedy najbardziej zależało mi na łądnym wyglądzie...Zresztą ten sposób polecił mi...lekarz;-)
Jeśli chodzi o istniejącą już opryszczkę...to najszbciej schodzi przy zastosowaniu: doustnie-antybiotyku (j.w) a zewnętrznie Zoviraxu...wszelkie sachole, wratizoliny, tribiotyki powodowały u mnie tylko i wyłącznie szybkie wysuszenie...a potem papranie się przez wiele dni strupa, który był efektem tychże wynalazków...
Na każdego działa inny sposób...a moje doswiadczenia w walce z opryszczką są włąśnie takie...może warto spróbować,
życzę powodzenia przyszłym żonkom;-),
pozdrawiam,
daisy

Odpowiedz
taylor 2013-08-12 o godz. 06:30
0

Ja mam swoje dwa sposoby które nie wiem czy na każdego działają... Na mnie i mojego tatusia działają... Sama nie wiem jak je odkryłam...

SACHOL żel dentystyczny - jak tylko mnie coś zaswędzi od razu smaruję, a że jest to żel przezroczysty to wygląda jak błyszczyk, w zimne dni cały czas chodzę wysmarowana na wszelki wypadek...
SUDOCERM krem - nie jest to typowy środek na opryszczkę, mój szwagier używa go do zasuszania pryszczy, moja siostra smaruje dzieciakom dupkę żeby się pod pampersem nie odparzała, a ja kiedys posmarowałam sobie "zimno" i się zatrzymało i też zasuszyło...

oba do kupienia w aptece w granicach 10-12 zł...

Odpowiedz
agnieszka82 2013-07-21 o godz. 14:18
0

Tak, juz dawno po slubie. Co ja przezylam przez ta opryszczke nieszczesna... Nikomu nie zycze! Pamiatka na cale zycie, na zdjeciach...

Swoja droga, co zastanawiajace, caly czas mam slad po niej. Takie lekkie zaczerwienienie w miejscu gdzie zaatakowala. Nigdy wczesniej tego nie mialam. No i opryche mialam ostatni raz TEGO DNIA. Jesien szczesliwie przechodzi bez niej, odpukac.

Myslicie, ze da sie to jakos usunac? Czy czekac, az samo zniknie?

Pozd, aknieszta

ps. teraz nazywam sie inaczej, bo nie moglam otwierac tamtego konta...

Odpowiedz
Gość 2013-07-21 o godz. 12:08
0

Wszelkie maści należy nakładać CZYSTYM patyczkiem na chore miejsca i zaraz potem je wyrzucać. Chodzi o to, żeby raz użytym patyczkiem nie dotykać znowu do tubki bo wirus zostanie na tubce.
Opryszczka jest bardzo zaraźliwa. Wirus przenosi się z płynu, który gromadzi się w powstających pęcherzykach. Szczególnie niebezpieczna jest przy oku i narządach płciowych.
Mam nadzieję, żę dostatecznie nastraszyłam, żeby nie traktować tego jako zwykłe "zimno" i pożyczać szminki od koleżanek (bo mnie właśnie tak zarażono )

Odpowiedz
Gość 2013-07-21 o godz. 12:07
0

Wszelkie maści należy nakładać CZYSTYM patyczkiem na chore miejsca i zaraz potem je wyrzucać. Chodzi o to, żeby raz użytym patyczkiem nie dotykać znowu do tubki bo wirus zostanie na tubce.
Opryszczka jest bardzo zaraźliwa. Wirus przenosi się z płynu, który gromadzi się w powstających pęcherzykach. Szczególnie niebezpieczna jest przy oku i narządach płciowych.
Mam nadzieję, żę dostatecznie nastraszyłam, żeby nie traktować tego jako zwykłe "zimno" i pożyczać szminki od koleżanek (bo mnie właśnie tak zarażono )

Odpowiedz
Justa_lublin 2013-04-29 o godz. 03:48
0

Ja też chyba spobie wykrakałam opryszczkę przed śluem jednak dzieki wysiłkom nie urosła i zniknęła :D
Doskonale rozmiem Cię co czułaś.
Dziś jest juz po ślubie jak widzę :)
Na mnie działa tylko Hascovir na zmianę z Viru-Merz'em.
Brąłam kiedyś antybiotyki ale żle znosiłam ich przyjmowanie i teraz jedynym ratunkiem na opryszczkę jest pilonawanie abym nie zmarzła a jak już sie pojawi to co chwilę smaruję maścią.

Jeszcze jedna uwaga. Jak wyleczycie opryszczkę maścią i zaczniecie stosować ją po raz kolejny następnym razem to troszę maści z początka tubki usuńcie bo zapewne wirusy i tam się kryją

Odpowiedz
Gość 2013-04-29 o godz. 01:32
0

Chyba już po ślubie ale może ktoś inny skorzysta :D
Ja zawsze stosuję Vratizolin. Małe, tanie i skuteczne ;)

Odpowiedz
lilla 2013-04-28 o godz. 09:52
0

dobra jest maść ziołowa Meliherp..ale w jedną noc opryszczki raczej nie zlikwiduje

Odpowiedz
UTAH 2013-04-26 o godz. 04:38
0

domowa metoda
- 4 krople olejku z pestek winogron,
- 1 kropla olejku z drzewa herbacianego,
rozrobić z sypką ziloną glinką ( kupisz w sklepie zielarskim torebeczka kosztuje około 5 zł)
może pomoże ale nie obiecuję że do jutra zejdzie :D
POWODZENIA

Odpowiedz
migotka76 2013-04-26 o godz. 04:00
0

Wiem wiem... obawiala się, ze tak napiszesz, że łatwo mówić komuś kto już jest po i oprycha go nie zaatakowała...
Stosuj Zovirax, albo cokolwiek co tu dziewczyny wymieniają... i postaraj się nie przejmować... :usciski:
Wiem, że to boli jak jeden pęcherzyk wyłazi na drugim... Też przeklinam dzień kiedy to świństwo nabyłam.... do tamtego momentu nie wiedziałam dobrze co to jest oprycha, a teraz... Szkoda gadać... :(

Odpowiedz
Gość 2013-04-26 o godz. 03:27
0

Ja na opryszczkę stosuję jeszcze mocno miętową pastę do zębów :D

Mi dla odmiany zrobiła się tym razem w nosie boli jak cholera , wysmarkać się nie można, podrapać a swędzi ... tyle, że u mnie to było do przewidzenia, bo jestem strasznie przeziębiona :(

Odpowiedz
aknieszta 2013-04-26 o godz. 03:14
0

Migotko, łatwo mówić, nie płacz... Jest ogromna, spuchła mi warga. Nie mogę buzi otwierać.

Buu... Ze mną zawsze tak jest. Zawsze jakiś pech sie przyplącze... :(

Dzięki za rady dziewczyny. I za wsparcie.

Odpowiedz
Solares 2013-04-26 o godz. 03:09
0

Heviran - ale jest on na receptę. Nie wiem czy opryszczka zginie do jutra, ale na pewno nie będzie już tak zaogniona. Pamiętaj tylko, aby nie przebijać (np. igłą) pecherzyków, bo to powoduje powstawanie nowych.

Odpowiedz
migotka76 2013-04-26 o godz. 03:06
0

Tez zaczęłam mieć obawy, że ją ściągnę. Dziewczyny się ze mnie śmiały w pracy, kosmetyczka, której opowiedziałam. Bałam się, że się jescze u niej zarażę :(
Ej, no co Ty nie płacz :usciski:
Trudno, wyskoczyła to wyskoczyła. Ja w pewnym momencie też tak zaczęłam myśleć... co poradzę jak wyskoczy... nic. Zamalujesz delikatnie podkładem, a fotograf zrobi retusz. Nie przejmuj się i myśl orzeczach przyjemnych. Jutro nie bedziesz miała głowy, żeby o niej myśleć :)

Odpowiedz
aknieszta 2013-04-26 o godz. 03:00
0

Ja też miałam schizę, żeby to świństwo nie wyskoczyło w takiej chwili. I chyba sama wywołałam... Codziennie myślałam, Boże, żeby tylko nie wyskoczyla.... I wyskoczyła... A ja siedzę i rycze...

Odpowiedz
Gość 2013-04-26 o godz. 02:56
0

na mnie dobrze działa hascovir, ale zastosowany jak sie dopiero tworzy. Co zrobic w jeden dzien nie mam pojecia :(

Odpowiedz
migotka76 2013-04-26 o godz. 02:55
0

Ja mogę polecic jedynie Zovirax. Niestety strasznie wysusza i potem ranka po opryszczce pęka i krwawi. Wtedy stosuję coś nawilżającego.
Ja przed ślubem miała schizę na puncie opryszczki. Nosiłam Zovirax przy sobie i ciągle sprawdzałam, czy nic mi nie wyskakuje. Ze 3 razy byłam przekonana, że coś sie wykluwa, ale udało się... ślub odbył się bez oprychy. Jak tylko miałam złe przeczucia to smarowałam podejrzane miejsce Zoviraxem.
Odkąd z 5 lat temu pierwszy raz wyskoczyło mi to świństwo, to teraz przy każdym ochłodzeniu, czy przemarznięciu wiem, że nie odpuści sobie, żeby mnie nawiedzić :(
Dlatego byłam przekonana, że na tak ważną uroczystość też "przyjdzie"...
Ale na szczęście mnie olała :)
Niestety nie znam żadnej innej metody, żeby pozbyś się już powstałej oprychy w jeden dzień. Radzę smarować i nie dotykać, zeby jej nie roznieść.

Odpowiedz
frelka 2013-04-26 o godz. 02:54
0

Tylko proszę mnie nie wyśmiac...
Miałam kiedyś mega opryszczkę, poszłam odebrac zdjecia od fotografa i jakiś strarszy pan pracujący tam polecił mi antybiotyk...
zabij, nie pamiętam nazwy...
ale pamiętam, że tego antybiotyku używało się przy leczeniu gruźlicy...
Może jakaś dziewczyna wie o co chodzi?

Ja wiem jedno, żadne przeciw opryszczkowe preparaty mi, zaznaczam mi, nie pomagają w jeden dzień (tzn. ostatnio zahamowałam Sonolem rozwój opryszczki w jednym miejscu, ale następnego dnia pojawiła się w drugim).

Trzymam kciuki, żeby z Tobą było inaczej :usciski:
Pozdrawiam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie