-
misia_pysia79 odsłony: 3799
30 lipca - czyli świeżo upieczona żona. Foto-relacja.
Witam! Niedawno dołączyłam do tego forum, dużo się nie udzielałam, ale bardzo tu miło, więc postanowiłam umieścić relację z mojego zamążpójścia :)
Zdjęcia ze ślubu będę miała za tydzien, bo tylko fotografka robiła zdjęcia
podczas ceremonii w kościele.
Piątek:
Przyjechali prawie wszyscy goście, w moim domku był obiadek, a potem wszyscy pojechali do krasiczyna, gdzie był nocleg.
Po wycałowaniu ponad 30 gości na ustach wyskoczyła mi opryszczka !!!!!
Razem z R, świadkową i moją sister, do 22:00 robiliśmy wystrój
z kwiatów w kościele.
W domku już czekała pani do zrobienia mi paznokci. Wcześniej jeszcze zrobiłam dekorację - przyssawkę na samochód.
Sobota:
(36 stopni C w cieniu, 50 w słońcu!!!!)
Rano wszyscy zaspali, wiec z małym poślizgiem, o 8:30 siedziałam na fotelu u
fryzjerki, potem makijaż (opryszczki ani śladu pod makijażem! uffff!!!!) , odbiór bukietu i do domku :)
W domku szybki prysznic i ubieranie. Za chwilę już przyjechał po mnie R
z rodzicami. Teściowa popłakała się, jak mnie zobaczyła!
Błogosławieństwo odbyło się pod domem, na ogródku. W tym czasie świadkowie i sister mocowali dekorację do naszego samochodu.
Tak wyglądała dekoracja na drugi dzień rano, trochę oklapła i zwichrowała się po przejechaniu 15 km :)
Wyruszyliśmy do ślubu - własnym autkiem - opelkiem, R prowadził, ja
siedziałam obok, a świadkowie z tyłu. Ciocie omal nie dostały zawału jak
zobaczyły, że my siedzimy z przodu, a teściowa przeżywała, że jedziemy do ślubu najgorszym autem w rodzinie! Reszcie gości bardzo się to podobało :D
Ślub:
Parafia św. Stanisława biskupa na Lipowicy. Przemyśl
Na wejście mieliśmy "Te Deum" Charpentiera, w wykonaniu organów i 3 trąbek.
Ksiądz powiedział bardzo mądre i osobiste kazanie, mowil do nas po imieniu, czym bardzo zaskoczył gości.
Podczas przysięgi małżeńskiej ksiądz przewiązał nasze dłonie stułą, ktorą dostał od papieza Jana Pawła II.
Dostaliśmu komunię przy głownym ołtarzu, pod 2 postaciami. Ja tylko
zamoczyłam usta w winie, a R przechylił kielich i zdrowo sobie łyknął, w ostatniej chwili zostawił troszke wina dla księdza :D. Winko białe-
wytrawne.
Dostaliśmy od księdza prezent - Pismo Święte, oraz życzenia.
Na wyjście oczywiście marsz Mendelsona, równiez w wykonaniu trąbek i
organów.
Zostaliśmy obsypani ryżem i drobnymi monetami. R zebrał więcej ;)
http://www.netwesele.pl/forum/download.php?id=20282
http://www.netwesele.pl/forum/download.php?id=20281
(sorrki, ale tych nie umiałam wkleić )
Pod kościołem rzuciłam bukietem, zlapała moja koleżanka - hm, są już pierwsze pogłoski że to własnie oni będą następną parą młodą :)
Podczas życzeń dostaliśmy mnóstwo książek, o które prosiliśmy zamiast
kwiatów. Po życzeniach wspólne zdjęcie, a potem wyjazd do Krasiczyna,
gdzie odbyło się przyjęcie.
Wesele:
Przed wejsciem do zamku zostaliśmy powitani chlebem i solą przez parę
szlachecką w strojach z epoki ( jak oni wytrzymali w tych strojach w taki
upał!!! ) Dostaliśmy pamiątkowy album o zamku, oraz klucze do gratisowaego apartamentu.
Na sali tradycyjny toast,
a potem obiadek.
Po obiadku miał być tort, ale goście się rozeszli do parku na spacer, upał
był niemiłośierny, chociaż w sali było całkiem chłodno. Tort podano trochę pożniej, wyglądał trochę kiczowato, ale smakował wspaniale :)
Zaczęły się tańce, wszystkim się podobało nasze wykonanie walca angielskiego, chociaż R się trochę zestresował i zapomniał kroków, ale poprowadziłam go i potem już było nieźle. Mamy zaskoczone, że umiemy tak ładnie tańczyć (chodzilićmy 2 miesiące na kurs :)
Potem, w wyniku małego zamieszania fotografka się spóżniła ( nie z jej winy) i mieliśmy ekspresową sesję foto w parku, korzystając z ostatnich promieni słońca. Nie mogę się doczekać tych zdjęć !!!
Poźniej tańce i pyszne jedzonko, świadkowie dbali zeby nikt nie maił pustego kieliszka :)
http://www.netwesele.pl/forum/download.php?id=20313
O 21:30 przyszedł kamerdyner
i poszliśmy na dziedziniec zamkowy,
gdzie opowiadział nam historię zamku i parku,
a na wieży ukazała się biała dama w oparach dymu :)
Następnie dostaliśmy pochodnie i poszliśmy na spacer po parku. Goście byli zachwyceni :)
Dotrwaliśmy na imprezie do 3:00 !!! Gdyby nie taki
straszny upał, to może udało by się wytrzymać do rana.
Poszliśmy do apartamentu, gdzie zasneliśmy snem kamiennym i tyle było nocy poślubnej :D
.....................................................................................................
Pół roku przygotowań i wszystko zleciało w takim tempie, że aż mam niedosyt :))
Wszystkiego najlepszego ! Ja także muszę powiedzieć że suknię miałaś śliczna :D
Odpowiedz
Hej dziewczyny!!!
Dziękuję za miłe słowa :)
Jeszcze raz apeluję o cierpliwośc przy oglądaniu zdjęc, cały czas poprawiamy stronkę :D To nasz debiut jako webmasterzy!
Odpowiadam na pytanko: suknia była szyta w Przemyślu, przez mistrzynię w swym fachu i jej świetny zespół: panią Krystynę Cynkar.
Jeżeli ktoś zainteresowany namiarami to poproszę na priv.
Zgodnie z obietnicą podają ades naszej stronki :
http://www.remont.masternet.pl/slub/
Zainteresowanych proszę o cierpliwość ....... z przyczyn nam nie wiadomych zdjęcia wgrały się od końca, więc żeby to miało jakiś sesn, trzeba cierpiwie poczekać aż się ostanie zdjęcie załaduje, i od niego zacząc oglądanie.
Buziaczki dla wszystkich!
Żonka :D
Wrzucam kilka fotek i obiecuję,mże niedługo będzie więcej - zwłaszcza z kościoła :) ,ponieważ pracujemy nad naszą prywatną stonką.
Idziemy do ołtarza ...
Oraz moje ulubione zdjęcie:
-----------------------
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=30084
Zapomniałam dodać, że suknia jest na sprzedaż.....
Dla zainteresowanych:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=30084
Dziękuję wszystkim za życzenia, gratulacje i ..... komplementy :)
Jutro postaram się wkleic zdjęcia z kościoła i pleneru - będę już miała te profesjonalne.
Zgadza się, suknia jest z satyny z domieszką lycry - jest to tzw. satyna królewska- bardzo lekka - polecam ten materaił na suknię.
Jak już pisałam, mieliśmy straszne upały i suknia spisała się super- zapomiałam, że ją mam na sobie :)
Wesele nie miałoby takiego klimatu, gdyby nie to piękne miejsce: http://www.krasiczyn.motronik.com.pl/pl/index.html
Polecam wycieczkę, podróż poślubną właśnie tam :) No i oczywiście wesele też polecam tam organizować !!!
gratulacje ... :brawo: bardzo oryginalne wesele (kamerdyner, biała dama ...) uwielbiam takie dodatkowe atrakcje :lizak: lol
wyglądałaś fantastycznie :lizak: lol
Misiaaaaaaaaaaaa
DUZO SZCZESCIA !!!!
Slicznie wygladasz !
Koniecznie pokaz zdjecia z kosciolka na Lipowicy !
W Przemyslu mieszkali moi dziedkowie i do tego kosciolka zawsze chodzilismy w niedziele... Chcialabym jeszcze zobaczyc to miejsce, chociaz na pewno sie zmienilo, nie bylam tam juz prawie 10 lat :(
Wszystkiego najlepszego!!!
Samych szczesliwych dni!!!
Kapelusz i suknia super
:D
Wszystkiego najlepszego!!!
pięknie wyglądaliście, bardzo mi się podoba Twoja sukienka :)
Gratuluję pomysłu na wesele :)
Widać, że było bajecznie :)
Wszystkiego naj :)
misia_pysia79 napisał(a):
Teściowa popłakała się, jak mnie zobaczyła!
Byłam kiedyś świadkiem podobnej sceny tylko, że to nie były łzy szczęścia :D :D :D :D :D
A Wam życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!
Wyglądałaś bajecznie
Pieknie wygladalas. Sliczny kapelusz i imponujacy kolor kreacji.
Serdeczne gratulacje!
Zycze Wam wielu wspanialych chwil we dwoje.
Ps. A wystroj i nastroj wesela i zameczku tez piekny!:)
Mialas super kapelusz :D
Zycze Wam abyscie byli bardzo szczesliwi !!!!
Podobne tematy
- Jak stalam się żoną czyli relacja asiw z 30.04:) 45
- Brzoza jest już Żoną! - relacja z 14.08.05 56
- Spóźniona relacja Arrici, czyli fotorelacja z 21.10 45
- Chce zmienić wizerunek... macie jakieś propozycje?- FOTO 43
- Jaką mam dobrać fryzurę ?? 15 lat (FOTO) 14
- Stroiki do włosów... i nietylko włosów - foto 11