• Gość odsłony: 24098

    Jak przeżyć bez kuchenki gazowej?

    Z powodu wymiany instalacji gazowej w bloku, czekają mnie ok. 3-4 tygodnie bez kuchenki gazowej.

    Pewnie będziemy się żywili kanapkami, gorącymi kubkami i zupkami chińskimi, ale boję się, że tak po tygodniu zaczną nam wychodzić bokiem ;)

    Czy macie pomysły, jak przetrwać w takich warunkach?
    Do dyspozycji będziemy mieć czajnik elektryczny i mikrofalówkę.

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2022-10-25, 13:47:08
    Kategoria: Kulinaria
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2022-10-25 o godz. 13:47
0

Qa

Odpowiedz
Gość 2011-01-15 o godz. 04:58
0

kraziowa napisał(a):Bez gazu, bez czajnika, na diecie i sama w obcym kraju
Nabla Jak to sama? A Foruma?
Chodź, uprażę Ci kawy w piecyku i sobie poplotkujemy

Odpowiedz
kraziowa 2011-01-15 o godz. 04:46
0

Bez gazu, bez czajnika, na diecie i sama w obcym kraju
Nabla Jak to sama? A Foruma?

Odpowiedz
Gość 2011-01-15 o godz. 04:43
0

Mika_ napisał(a):up for Nabla
Dzięki :taniec:

Zaczyna mnie bawić ten mój survival. Bez gazu, bez czajnika, na diecie i sama w obcym kraju. Normalnie, dajcie mi jakaś kamerę, zrobię reality TV lol

Odpowiedz
Gość 2011-01-15 o godz. 04:34
0

up for Nabla

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-18 o godz. 23:19
0

aniasz napisał(a):Jak byłam na stypendium i mieliśmy tylko czajnik to gotowaliśmy w nim jajka ;)

A tak na serio, nie myślałaś o tym żeby na te 3-4 tygodnie odpuścić gotowanie i kupować obiady w barze mlecznym? Są tanie, może nie super jakości ale taki czas powinno się dać przeżyć...

Chcę odpuścić gotowanie na jakąś wielką skalę i część posiłków jadać poza domem (jestem zresztą dość częstym gościem w barach mlecznych ;) ). Jednak problem w tym, że część tego czasu, kiedy będzie wyłączony gaz to wymiana rur u nas w mieszkaniu. Będą to robili robotnicy nie wynajęci przez nas, ale firma wybrana przez zarząd wspólnoty mieszkaniowej. Trudno takim ludziom zaufać, więc jedno z nas - ja albo mąż - będziemy musieli siedzieć w mieszkaniu i ich "pilnować", trudno będzie więc wyjść z domu na jedzenie.

Odpowiedz
Gość 2009-04-18 o godz. 21:48
0

Jak byłam na stypendium i mieliśmy tylko czajnik to gotowaliśmy w nim jajka ;)

A tak na serio, nie myślałaś o tym żeby na te 3-4 tygodnie odpuścić gotowanie i kupować obiady w barze mlecznym? Są tanie, może nie super jakości ale taki czas powinno się dać przeżyć...

W mikrofali to ja umiem tylko popcorn zrobić i to też nie zawsze

Odpowiedz
AGABORA 2009-04-17 o godz. 19:00
0

a może grill elektryczny ??
za 50 zł. w MediaMarkt ...zdaje się

Odpowiedz
Gość 2009-04-17 o godz. 06:33
0

Ja w niej nie gotuje bo wole na zwyklej ale wydaje mi sie, ze odrobina pokombinowania i spokojnie da sie ugotowac wszystko co sie chce-w koncu podgrzewa potrawy, reszta to juz kwestia przypraw i czasu ... tyle ze prawdopodobnie samo przygotowanie potraw prawdopodobnie zajmie wiecej czasu ( brak 4 palników i mniejsza ilosc miejsca sa bardzo uciazliwe )

W ogóle jak wklepuje w googlach czy na pl.rec.kuchnia: 'dania z mikrofali' badz 'kuchenka mikrofalowa potrawy' - wyciaga multum przepisów.

BTW znalazlam jeszcze ksiazke kucharska dla mikrofalowki:
http://www.d-e.pl/dokumenty/kuchenki/KOR-868G%20(PL).pdf

A z prostych rzeczy przychodza mi do glowy: polprodukty i mrozonki, do tego przygotowac surówki i juz masz obiad. Tak samo zapiekane parówki, kielbasa czy gotowana czy podgrzana, zapiekanki, filety rybne, jajecznica ( pamietaj o nakluwaniu jajek ), pieczone kartofle z cacykami np.
Z mikrofali fantastycznie wychodzi ryz - jest idealnie sypki, w ogole sie nie klei.
To tak na szybko.

Odpowiedz
focia 2009-04-17 o godz. 06:21
0

Zawsze możesz piec w prodiżu :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-15 o godz. 19:39
0

fagih napisał(a):
W mikrofalowce mozesz normalnie przygotowywac posilki - gotowac, dusic, piec, podgrzewac.
Z niektórymi rzeczami ( np. jajkami ) trzeba uwazac ale na wszystko jest metoda. Znam takich co nawet ciasta robia w mikrofali.
Tylko jak? :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-13 o godz. 21:02
0

W wypozyczalniach sprzetu turystycznego maja kuchenki turystyczne.
Ale skoro macie kuchenke mikrofalowa to nie wiem czy warto.
Vesna dlaczego nastawiasz sie na brak gotowania?
W mikrofalowce mozesz normalnie przygotowywac posilki - gotowac, dusic, piec, podgrzewac.
Z niektórymi rzeczami ( np. jajkami ) trzeba uwazac ale na wszystko jest metoda. Znam takich co nawet ciasta robia w mikrofali.

Odpowiedz
Gość 2009-04-12 o godz. 05:01
0

Szczerze mówiąc, to nie chciałabym kupować kuchenki, bo oprócz tego najbliższego wyłączenia gazu, nie widzę innej potrzeby.
Prosiłabym bardziej o jakieś kulinarne patenty i przepisy na "dania", których nie trzeba gotować.

Odpowiedz
ewa78 2009-04-12 o godz. 04:39
0

Może na allegro znajdziesz coś używanego. Widziałam takie fajne piknikowe na malutką butlę gazową. Potem zawsze może Wam się przydać na jakiś wyjazd, lub kolejną awarię.

Odpowiedz
Gość 2009-04-12 o godz. 01:20
0

Justa napisał(a):Hmm.. przez 10 dni nie mielismy kuchenki gazowej.
Pożyczylismy wtedy taka kuchenkę na prąd co prawda tylko z jedna płytą ale jakos radzilismy sobie.
Też miałam taki pomysł, ale kogo się nie zapytam, to takiej nie ma.
A jak byłam mała, to wydawało mi się, że wszyscy takie mieli :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-12 o godz. 00:50
0

Hmm.. przez 10 dni nie mielismy kuchenki gazowej.
Pożyczylismy wtedy taka kuchenkę na prąd co prawda tylko z jedna płytą ale jakos radzilismy sobie.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie