-
Gość odsłony: 49781
Ostatnio obejrzany film !
Ja widziałam wczoraj Drabinę Jakubową. Starszy film z Timem Robbinsem.
za http://www.onet.pl
"Weteran wojny w Wietnamie Jakub Singer od dłuższego czasu boi się zasypiać. Co noc nawiedzają go koszmarne wizje dawnego życia: śmierć ukochanego synka i tragiczne wydarzenia w Wietnamie. Jakub ma wrażenie, że ktoś go obserwuje. Czuje się osaczony. Poproszony o pomoc psychiatra próbuje rozwikłać zagadkę demonicznych snów Jakuba. Rozpoczyna prywatne śledztwo, które wiedzie do Ministerstwa Wojny i akcji o kryptonimie "Drabina"."
Film może nieco przypominać "Obłęd" i "Efekt motyla" ale zakończenie jest zaskakujące ! Film ma rewelacyjny klimat.
markdottir napisał(a):dobbi napisał(a):a dzis Pratchettowy Kolor Magii- bosski, Rincewind i Dwukwiat prawie tak samo smieszni jak w ksiazce. no i swiat dysku fajnie pokazany
gdzie to można dorwać?!
plisss.
Na torrentach.
wczoraj mąż wyciągnął mnie na Iron Man-a i podobało mi się. Zrobione na luzie, z przymruzeniem oka. Bez puszenia.
Lepsze niz wszystkie 3 Spider-man'y razem ;)
Niby jestem fanką Batmana, ale jednak większość ekranizacji komiksów jest cienka i bzdurna.
Doosia napisał(a):Sierociniec
nieźle trzyma w napięciu (choć nie wszyscy lubią filmy z duchami)
zakończenie marne - takie jakieś "amerykańskie"
ale ogólnie dobre wrażenie
Wczoraj oglądałam. Podobał mi się, faktycznie zakończenie dość dziwne, choć nie wiem czy "amerykańskie" skojarzyło mi sie mocno z Silent Hill prawie identyczne. Zakończenie mi sie nie podobało. Ale trzymał w napięciu. Tylko pewne sprawy się nie trzymały kupy 8) na przykład że nikt nie wiedział, że te dzieci zaginęły - dziwne
dobbi napisał(a):a dzis Pratchettowy Kolor Magii- bosski, Rincewind i Dwukwiat prawie tak samo smieszni jak w ksiazce. no i swiat dysku fajnie pokazany
gdzie to można dorwać?!
plisss.
8 części prawdy - niezły, tylko zakończenie średnio mi sie podobało.
Odpowiedz8 części prawdy - dobry chociaż kilku rzeczy można się przyczepić
Odpowiedza dzis Pratchettowy Kolor Magii- bosski, Rincewind i Dwukwiat prawie tak samo smieszni jak w ksiazce. no i swiat dysku fajnie pokazany
OdpowiedzI jeszcze "Rozmowy Nocą", nastawiłam sie dość negatywnie, ale jestem mile rozczarowana, fajna muzyka :)
OdpowiedzChanging Lines z S.L.Jackson'em i B. Affleck'iem - bardzo fajny
OdpowiedzPratchettowego Wiedzmikolaja, bardzo fajnie zrobiony, troche mniej smieszy niz ksiazka, ale Smierc jest bezkonkurencyjny jak zawsze :)
Odpowiedzjot.jot napisał(a):Starsza Pani musi zniknąć obejrzany po raz drugi, ale uwielbiam Bena Stillera, no i ta komedia mnie po prostu śmieszy. Fajna.a ja chyba jestem uprzedzona do ww. aktora, męczy mnie każda komedia z nim w roli głównej
Odpowiedz
jot.jot napisał(a):
Starsza Pani musi zniknąć obejrzany po raz drugi, ale uwielbiam Bena Stillera, no i ta komedia mnie po prostu śmieszy. Fajna.
wczoraj obejrzałam pierwszy raz.Super.
Oko podobał mi się, chociaż od "znawców słyszałam, że kiepski. Ja do tej pory nie oglądałam horrorów, bo się bałam, więc nie mam porównania z niczym. Ale skoro po nim zasnęłam to znaczy, że wcale nie był straszny ;) Całkiem fajna fabuła, no i w sumie jakieś takie bardziej optymistyczne zakończenie. Powiedzmy..
Starsza Pani musi zniknąć obejrzany po raz drugi, ale uwielbiam Bena Stillera, no i ta komedia mnie po prostu śmieszy. Fajna.
"Wojna światów"- zrobiła na mnie duże wrażenie, tak samo jak "Efekt motyla"
OdpowiedzWłaśnie wróciłam z U2-3D (koncert z Argentyny). Fajny, acz spodziewałam się jeszcze większego "łał".
Odpowiedz
Aha, a ostatnio obejrzany to Trzy kolory - Niebieski, Kieslowskiego.
Az wstyd przyznac, ze wczesniej nie ogladalam... Bialy i Czerwony czekaja juz w kolejce.
Nela napisał(a):Nabla napisał(a):PS. I love you - wyłączyłam w połowie
Naprawdę taki kiepski? a ja zostawiłam go sobie na niedzielę ;)
Mnie sie podobal. Zryczalam sie w kinie jak glupia...
The great debaters - bardzo dobry. Wymaga paru minut przyzwyczajenia do akcentu, ale ogląda się z uwagą.
Odpowiedz
Sen Kassandry - niestety, nic specjalnego.
Penelope, 27 sukienek - dwa relaksujące romanse, z tym że pierwszy z nich lepszy.
Bank Job - świetny kryminał, oparty na faktach, do końca trzymający w napięciu.
Untraceable - kiepski i do tego niesmaczny.
Doomsday - chłam jakich mało.
Nela napisał(a):Nabla napisał(a):PS. I love you - wyłączyłam w połowie
Naprawdę taki kiepski? a ja zostawiłam go sobie na niedzielę ;)
No nie wiem, może nie tyle kiepski co nudny. Podobała mi się pierwsza scena z kłótnią a potem.... drętwo.
Nabla napisał(a):PS. I love you - wyłączyłam w połowie
Naprawdę taki kiepski? a ja zostawiłam go sobie na niedzielę ;)
Meduzy - piękny. O tęsknocie i niespełnieniu.
Pokuta - osobiście nie przypadł mi do gustu, jak dla mnie zwykły melodramat ale wart obejrzenia chocby dla pieknej zielonej kreacji Keiry :lizak:
PS. I love you - wyłączyłam w połowie
4 wesela i pogrzeb (wiem, wiem...)
Horton słyszy Ktosia - boski :lizak: podobała mi sie też narracja Bryndala :)
Odpowiedz
Nela napisał(a):27 sukienek, taki lekki i przyjemny, dla niektórych sukienek choćby warto zobaczyć ;)
Zobaczyłam Twój wpis i też ściągnęłam. Moim zdaniem przyjemny film na wieczór, jak przeglądanie kolorowego magazynu. Natomiast mój mąż zachwycony :D
Małgoś napisał(a):Juno. Nie zachwycil mnie jakoś szczególnie, ale przyjemnie się ogladało.
własnie skonczyłam oglądać i mam takie same odczucia. Dobrze zrobiony film, o którym zapomni sie chwile po obejrzeniu.
Motyl i skafander. Polecam ! Szkoda, że Kamiński nie dostał Oscara - zasłużył
OdpowiedzDick i Jane: Niezły ubaw (Fun with Dick and Jane) - kompletna strata czasu!
Odpowiedzwłaśnie oglądamy ZLOTY KOMPAS - uwielbiam baśnie i fantasy, ale film jakoś nie zaskakuje ani nie "porywa" nadzwyczaj :)
Odpowiedz27 sukienek, taki lekki i przyjemny, dla niektórych sukienek choćby warto zobaczyć ;)
Odpowiedzwszystkie 3 części Rush Hour - brzuch mnie już boli ze śmiechu :D
OdpowiedzNie kłam kochanie. Niestety zawiodłam się sromotnie. Adamczyk w roli gruchającego gołębia to dla mnie za dużo
Odpowiedz
natalia25 napisał(a):wczoraj zz braku laku byliśmy na Nie kłam kochanie.
takiej szmiry, takie dna to dawno nie widzialam
Miałam to samo: z braku laku poszliśmy na ten film i niestety mam podobną opinię jak natalia25. Jak ktoś oglądał to może mógłby mi wytłumaczyć co autor miał na myśli w scenie z Wałęsą. Dla mnie to jakoś tak żenujące było, ze nawet za bardzo nie usłyszałam dialogu...
Juno - trochę więcej się spodziewałam po tym filmie, ze względu na recenzje i nagrodzony scenariusz. Jak dla mnie nic powalającego - ot takie opowiadanie o dziewczynie, która wpadła i jakośtam z tym sobie radzi, nie robiąc tragedii. Generalnie fajnie się ogląda, są nawet momenty śmieszne - ale nie jestem oczarowana...
OdpowiedzFanklub Miłosników Jane Austin - bardzo lubie takie filmy i ten mi sie podobał bardzo. polecam amatorkom komedii i tworczosci J.A.
OdpowiedzOdważna z Jodie Foster. Nierówny, czasem ciekawy a czasem trudny do zaakceptowania i naciągany.
Odpowiedz
Nabla napisał(a):I ta głębia rozmów, to nieszczęśliwe dzieciństwo bo mama z tatą kłócili się przy grillu...
Na złość mamie i tacie rzucę szkołę, zamieszkam w jakimś złomie na zadupiu, pójdę na dietę ryżową i nie dam znaku życia, by cała rodzina się zamartwiała.
Przykro mi, ale nie dopatrzyłam się w tym filmie żadnej głębi.
aga_terve napisał(a):
a dla mnie to był jeden z lepszych filmów od daaawna...
świetny klimat i ta cała dzikość - czasem wydaje mi się, że fajnie tak rzucić wszystko i żyć tak jak bohater
Zaraz, to żart w klimacie tego filmu, tak? Nie załapałam, że film jest pastiszem?
Jaka dzikość? Gdzie? W pracy na kombajnie? W mieszkaniu na Alasce w autobusie? Taką dzikość, to wybacz, ja mam na co dzień, jaszczurki, pająki wielkości dłoni i brak ogrzewania w chałupie.
I ta głębia rozmów, to nieszczęśliwe dzieciństwo bo mama z tatą kłócili się przy grillu...
A co do ostatnio obejrzanych filmów, właśnie skończyłam "Interview" - całkiem fajnie zagrany, choć też po amerykańsku głęboki inaczej.
Nabla napisał(a):till napisał(a):Nabla napisał(a):"Into the wild" - dno i dwa metry mułu.
Zgadzam się. Po pół godzinie filmu dałam sobie siana.
Jedyny dobry moment w filmie: bohater podpływa w kajaku do tych Szwedów i komentarz mojego męża: "A teraz go złapią i zjedzą" lol Żałuję, że tego nie zrobili, bo te 2,5h to jakaś kara była.
a dla mnie to był jeden z lepszych filmów od daaawna...
świetny klimat i ta cała dzikość - czasem wydaje mi się, że fajnie tak rzucić wszystko i żyć tak jak bohater
till napisał(a):Nabla napisał(a):"Into the wild" - dno i dwa metry mułu.
Zgadzam się. Po pół godzinie filmu dałam sobie siana.
Jedyny dobry moment w filmie: bohater podpływa w kajaku do tych Szwedów i komentarz mojego męża: "A teraz go złapią i zjedzą" lol Żałuję, że tego nie zrobili, bo te 2,5h to jakaś kara była.
Nabla napisał(a):"Into the wild" - dno i dwa metry mułu.
Zgadzam się. Po pół godzinie filmu dałam sobie siana.
Ósma część prawdy - podobało mi się :)
Boewulf - bajka, ale przyjemnie się ją oglądało.
In the valley of ealh - niezły film, ale raczej nie dla osób o słabych nerwach (popalone trupy, poobgryzane przez zwierzęta ludzkie rączki, nóżki itp.).
Michael Clayton - film jakoś mnie nie zachwycił. Nic nowego.
Królowie nocy - zaczyna się nieźle, im dalej tym gorzej.
Vintage Point u nas jako Ósma część prawdy - naprawdę dobre kino akcji, polecam
Odpowiedz"Kolor magii" - uroczy, niskobudżetowy, brytyjski i bardzo pratchettowski. Podobał mi się (zwłaszcza śpiewający miecz lol )
Odpowiedz
Ósma część prawdy- polecam
Rzeczy które straciliśmy w pożarze- polecam
The Flock (Drapieżca)- ciekawy ale dla widzów o mocnych nerwach
http://sierociniec.fdb.pl/ [oryg. El orfanato] - bardzo dobry hiszpańsko-meksykański thriller, nie straszy nagle wyskakującymi potworami z ciemności ani nagłymi wybuchami dźwięku (nie znoszę tego), trzyma za to w napięciu mroczną fabułą.
http://oko.fdb.pl/ [oryg. The Eye] - opcje są dwie: albo mi już do końca zbrzydły japońskopodobne horrory na jedno kopyto, albo ten film jest nudny i koszmarnie schematyczny. Można jedynie napatrzyć się na śliczną Jessicę Albę, bo nic innego w tym filmie interesującego nie ma. Nuda, nuda, nuda.
http://jumper.fdb.pl/ - kiepski, przewidywalny, gdyby nie mąż, wyszłabym z kina w połowie.
Mgła [oryg. The Misti]] - jednym słowem: porażka. To chyba najgorszy film jaki ostatnio widziałam
Ostatnio oglądaliśmy "Chalte Chalte" niezły, ale z tych wszystkich bollywoodzkich to raczej nudniejszy. "Jestem przy Tobie" jeszcze niecały, ale póki co super, po prostu wyłam ze śmiechu, chociaż tyle ile widziałam to bardziej przypomina amerykańską niż bollywoodzką produkcję.
Ostatnio się śmiałam, że w Bollywood mają tylko jednego aktora, bo wszędzie gra, ale wczoraj Siostra mnie rozczarowała. Powiedziała, że mają dwóch
No i wczoraj byliśmy w kinie na "Nie kłam kochanie". Adamczyk udowodnił, że ma talent komediowy. I to jaki. Historia jak zwykle banalna, ale urokliwa i urzekająca. Film podobał mi się bardzo i bez zająknięcia polecę. Lekki, fajny, a przede wszystkim polski film. A od dłuższego czasu rzadko mogę z czystym sumieniem polecić jakąś polską produkcję. :)
10000 BC da się obejrzeć, jeśli ktoś idzie na ładną bajeczkę, a nie film przedstawiający prawdę historyczną. Film z cyklu tak głupich, że aż śmiesznych ;)
Aż poleje się krew bardzo mi się podobał.
To nie jest kraj dla starych ludzi fajny film sensacyjny, ale nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Jakoś nie mogłam dopatrzeć się w nim tych Oskarów
Juno a tutaj Oscar w pełni zasłużony. Polecam :)
"Choć goni nas czas" z Freemanem i Nicholsonem- pogodny, zabawny, wzruszający. Polecam gorąco.
Odpowiedz
W kinie "Lejdis" - bardzo śmieszny i taki kobiecy , ale naszym męzom też się bardzo podobał .
Wczoraj w domku " Porozmawiaj z nią" - średni , "Drżące ciało" zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu.
W poniedziałek idę do kina na " Nie kłam kochanie" . Napiszę co i jak .
"Piec osób, które spotykamy w niebie" ale ja już w ksiązce sie zakochałam.
OdpowiedzPodobne tematy