• logosik odsłony: 4080

    Zgroza - nie łatwo się upięknić

    Zgroza.
    Postanowiłam przed ślubem pójść na oczyszczanie skóry twarzy. Ale ceny samego zabiegu mnie zabijają. Czy to naprawdę musi byś takie drogie?

    Odpowiedzi (21)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-11, 04:27:58
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-06-11 o godz. 04:27
0

Byłam u tej polecanej pani. Najbardziej spodobało mi się, że pani uczciwie przyznała, że wiekszych problemów nie rozwiąże ;) I zabiegów żadnych polecic nie może.
Po zabiegu zrobiła mi lekki makijaż, dała próbki. Cera była naprawde fajna.

Odpowiedz
xandra 2010-06-08 o godz. 03:43
0

Mysle ze Brydzi chodziło o salon firmowy EL na Nowym Swiecie.

P.S. Brydzia, czy p. Agatka to taka drobna dziewczyna, ciemna blondynka z włosami tak do ramion? Znam ją z perfumerii w GL.
Jesli moge polecic absolunego geniusza z EL to szczerze polecam P. Agnieszke Pasternak, chyba nadal maluje, baaardzo warto tam o nią zapytać.
Przemiła a do tego kompetentna, pamieta co ostatnio sie kupowało i umie cos nowego doradzić... super babeczka!

Odpowiedz
ewik_75 2010-06-07 o godz. 22:47
0

Brydzia napisał(a):
Kerala, zgadzam się w 100% z toba, fakt, ze jestem snobka kosmetyczną spowodował, że wybrałam się do salonu Estee Lauder, ale już rezultat - czyli to, że wyszłam po czyszczeniu bez jednej czerownej plamki, tylko utwierdził, mnie w przekonaniu, ze to będzie własnie ,,mój salon " kosmetyczny, a Pani Agatka, tylko i wyłacznie będzie mogła,, dotknąc" mojej twarzy ;)
Brydzia,

a możesz podać namiary na ten salon? Gdzie to jest dokładnie? Czy byłaś tam jeszcze na jakichś zabiegach? Czy można tam liczyć na uczciwą i fachową ocenę stanu cery i zaordynowanie odpowiednich dla niej zabiegów?

Dziękuję i pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 15:33
0

Kerala napisał(a): Nie jest jednak prawdą, że cena powinna być uśredniona dla całej Polski, bo używa się tych samych kosmetyków- nie uzywa się. Ręczę głową, że kosmetyczka z Estee Lauder polecana swego czasu przez Brydzię nie uzywa tych samych specyfików, co pani Bronia z Wypindowa Dolnego. Porównajcie ceny kosmetyków EL i choćby ceny Izisu i będziecie wiedzieć, skąd te rozbieżności. Do tego trzeba jeszcze dodać markę salonu, na którą składa się m.in kosztowny sprzęt kosmetyczny, którego cena musi się salonowi zamortyzować.
Dla kogoś kierowanie się takimi różnicami może świadczyć tylko o snobizmie- dla mnie niekoniecznie.

Kerala, zgadzam się w 100% z toba, fakt, ze jestem snobka kosmetyczną spowodował, że wybrałam się do salonu Estee Lauder, ale już rezultat - czyli to, że wyszłam po czyszczeniu bez jednej czerownej plamki, tylko utwierdził, mnie w przekonaniu, ze to będzie własnie ,,mój salon " kosmetyczny, a Pani Agatka, tylko i wyłacznie będzie mogła,, dotknąc" mojej twarzy ;)

A co do cen, to faktycznie niskie nie są, ale porównująć z cennikami innych salonów w Warszawie, nie wychodzi jakoś szczególnie drastycznie.

Odpowiedz
Gość 2009-10-07 o godz. 13:32
0

brzoza1 możesz podać namiar na swoją kosmetyczkę? Ja płacę 80zl za oczyszczanie z maseczką.

Odpowiedz
Reklama
Vena 2009-10-07 o godz. 01:00
0

W moim mieście nie ma profesjonalnego salonu Eris, na który być może bym się zdecydowała. Niewiele też moich koleżanek chodzi do kosmetyczki, dlatego nie mogę się oprzeć na żadnych opiniach.
Sama używam dobrych kosmetyków: oczyszczam twarz, tonizuję, posiadam krem odpowiednie na dzięń i na noc. Dwa razy w tygodniu robię maseczkę, itp. Ale... mimo wszystko moja twarz nie jest idealna i wcale nie czaruję się, że będzie taka przed ślubem, bo duży wpływ na wygląd ma: stres, etap cyklu, zmęczenie (a ja np. mam kłopoty ze snem, co może się nasilić w okolicach wesela na skutek stresu), itd.
I w zasadzie boję się iść do kosmetyczki, choć może pieniądze bym wysupłała, bo wiem, że twarz dano nam tylko jedną;-) na całe życie i trzeba o nią dbać.
... i właściwie to tak napisałam, żeby się troszkę wyżalić;-).

Odpowiedz
Vena 2009-10-07 o godz. 01:00
0

W moim mieście nie ma profesjonalnego salonu Eris, na który być może bym się zdecydowała. Niewiele też moich koleżanek chodzi do kosmetyczki, dlatego nie mogę się oprzeć na żadnych opiniach.
Sama używam dobrych kosmetyków: oczyszczam twarz, tonizuję, posiadam krem odpowiednie na dzięń i na noc. Dwa razy w tygodniu robię maseczkę, itp. Ale... mimo wszystko moja twarz nie jest idealna i wcale nie czaruję się, że będzie taka przed ślubem, bo duży wpływ na wygląd ma: stres, etap cyklu, zmęczenie (a ja np. mam kłopoty ze snem, co może się nasilić w okolicach wesela na skutek stresu), itd.
I w zasadzie boję się iść do kosmetyczki, choć może pieniądze bym wysupłała, bo wiem, że twarz dano nam tylko jedną;-) na całe życie i trzeba o nią dbać.
... i właściwie to tak napisałam, żeby się troszkę wyżalić;-).

Odpowiedz
Vena 2009-10-07 o godz. 00:59
0

W moim mieście nie ma profesjonalnego salonu Eris, na który być może bym się zdecydowała. Niewiele też moich koleżanek chodzi do kosmetyczki, dlatego nie mogę się oprzeć na żadnych opiniach.
Sama używam dobrych kosmetyków: oczyszczam twarz, tonizuję, posiadam krem odpowiednie na dzięń i na noc. Dwa razy w tygodniu robię maseczkę, itp. Ale... mimo wszystko moja twarz nie jest idealna i wcale nie czaruję się, że będzie taka przed ślubem, bo duży wpływ na wygląd ma: stres, etap cyklu, zmęczenie (a ja np. mam kłopoty ze snem, co może się nasilić w okolicach wesela na skutek stresu), itd.
I w zasadzie boję się iść do kosmetyczki, choć może pieniądze bym wysupłała, bo wiem, że twarz dano nam tylko jedną;-) na całe życie i trzeba o nią dbać.
... i właściwie to tak napisałam, żeby się troszkę wyżalić;-).

Odpowiedz
Gość 2009-09-07 o godz. 19:27
0

dałam odpowiedz na post
i to moja interpretacja
- uważam że całkiem trafna :D -
na to retoryczne pytanie
które miało pewne założenie
i tyle

Odpowiedz
Kerala 2009-09-07 o godz. 18:20
0

Elfico, a ja nie napisałam, że ktoś napisał, że wizyty u kosmetyczki to przedślubny kaprys lol Napisałam jedynie, że sensem niektórych zabiegów jest ich seryjność, jak w przypadku zabiegów z kwasami owocowymi czy zabiegów modelujących ciało. Jednokrotny wyskok nic nam nie da poza uszczupleniem portfela. Zadałam więc pytanie retoryczne, jaki jest w tym sens, skoro od razu wiemy, ze nie dokończymy serii?

Kerala

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-07 o godz. 18:13
0

keralo - nikt nie napisał w postach
że jest to tylko przed ślubny kaprys
ale to dobra okazja
i tak jest w moim przypadku

zaprzestałam chodzenia
po wizycie u pewnej kosmetyczki
- skutki oczyszcz. widoczne długo po - i to powód dla
którego podkreślam że duże znaczenie ma
kosmetyczka i umiejetności a nie aż tak kosmetyki
firmowane przez zakład

jak wnikać w temat - systematyczności -
to tak samo ważna jest
buźka na co dzień i odpowiednie kosmetyki:
tonik - żel do mycia - krem na dzień - krem na niespodzianki ;)
i w moim przypadku - maseczka oczyszcz. 2x na tydzień

oczyszacznie u kosmetyczki
w moim przypadku - co 2 m.
ale dobija do 2 m. i jest dobrze
i myśle zostać przy 6 m. przerwach

Odpowiedz
Keito 2009-09-07 o godz. 00:51
0

Jak słusznie podkreslila Kerala - ceny w Stolicy są duzo wyzsze. Ja place za czyszczenie 100 zeta (80 jezeli chce bez maseczki z alg, ktora lagodzi podraznienia i nie wychodze wtedy na ulice jak tredowata )

Cena zalezy od miejsca, renomy i uzywanych kosmetykow, moja uzywa Thalgo i jestem zadowolona, wiec za co place. Efekt widac, bo mam mieszana cere i duzo zanieczyszczen. Jestem zadowolona, ale musialabym chodzic co miesiac, bo tak szybko sie cera moja zanieczyszcza

Odpowiedz
Kerala 2009-09-06 o godz. 17:47
0

Bez urazy, ale nie rozumiem, czemu ktoś sie decyduje na kosztowne, SERYJNE zabiegi, skoro z góry wie, że nie skończy kuracji? Żal na to czasu i pieniędzy, zaś o efekcie w ogóle można zapomnieć.
Akurat oczyszczanie nie jest zabiegiem seryjnym- mam tu na myśli to, że efekt jest widoczny zarówno po jednym zabiegu, jak i po dwunastu w ciągu roku (o ile ktoś ma skórę tak skłonną do zanieszczyszczeń).
Robiłam sobie dwa czyszczenia- jedno wczoraj, poprzednie miesiąc temu. Za zabieg płaciłam 150 złotych- sporo, ale pamiętajmy, że w stolicy wszystkie ceny są generalnie zawyżone Nie jest jednak prawdą, że cena powinna być uśredniona dla całej Polski, bo używa się tych samych kosmetyków- nie uzywa się. Ręczę głową, że kosmetyczka z Estee Lauder polecana swego czasu przez Brydzię nie uzywa tych samych specyfików, co pani Bronia z Wypindowa Dolnego. Porównajcie ceny kosmetyków EL i choćby ceny Izisu i będziecie wiedzieć, skąd te rozbieżności. Do tego trzeba jeszcze dodać markę salonu, na którą składa się m.in kosztowny sprzęt kosmetyczny, którego cena musi się salonowi zamortyzować.
Dla kogoś kierowanie się takimi różnicami może świadczyć tylko o snobizmie- dla mnie niekoniecznie.
Przeszłam wizyty u wielu kosmetyczek, od roku jestem wierna Instytutom Eris. U innych kosmetyczek miałam ceny kształtujące się na poziomie 75 zł z maską łagodzącą za czyszczenie oraz twarz maszkary, której podrażnienia schodziły około tygodnia. W Instytucie Eris płacę wiele więcej, ale wiem za co- na przykład za to, że w dniu samego czyszczenia mogę spokojnie chodzić po ulicy bez makijazu, a skóra jest idealnie czysta i wręcz świetlista. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do poziomu obsługi i usługi. Myślę, że Brydzia także ma powody, aby oddawac się w ręce kosmetyczki z Estee Lauder, choć kosztuje ona zapewne drogo. Tak to jednak jest, że za jakość trzeba dopłacić :(
Reasumując: to, co ktoś wybierze, jest jego sprawą. Przekrój cen jest spory i zawsze można się na coś zdecydować. Ja wiem jedno: nigdy w zyciu nie pójdę do przeuroczej pani Bożenki, która za czyszczenie "brała" jedyne 70 złociszy, zas problem wyglądu mojej skóry po zabiegu to MNIE spędzał sen z powiek, a nie jej. Czasem nie warto eksperymentować.

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 17:15
0

co do zabiegów
przed ślubikiem miałam 2
i cera znacznie mi sie poprawiła

nawet jeśli teraz zafundujecie sobie
najlepsze kremy i najdroższe
to i tak nic nie zdziałacie

efekt
u mnie widać tak po tygodniu
buźka dostaje nie mały wycisk
i musi dojść do siebie
i nie chodzi mi o zaczerwienienia
ale o podrażnienie miejsc skłonnych do niespodzianek

i tu wszystko zależy od kosmetyczki
jeśli zrobi to sprawnie
zaczerwienienia szybciutko zejda
jeśli nie.. - szkoda nawet pisać

płaciłam 90 zł
i moim zdaniem cena jest ok

moja też proponowała dodatkowe maseczki
cena wzrasta nawet do 250
tak czy inaczej
po każdym zabiegu oczyszczania
pani nakłada maseczke

Odpowiedz
kasia_kl 2009-09-06 o godz. 16:47
0

Ja byłam już raz, zapłaciłam 60 złotych, różnica mała jest i wygladam lepiej, za tydzień wybieram się drugi raz i przed samym slubem na maseczke relaksujaca! Ceny nie duze, a kosmetyczka profesjonalna. Jakbym miala zaplacic tak kolosane kwoty o jakich mowicie to bym sie nigdy nie zdecydowala!

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 16:10
0

Ja za oczyszczanie płacę 55 zł!!! Ia jak poczytała podane przez Was ceny, to mało z krzesła nie spadłam :o :x Uważam, że to stanowczo za dużo (150-200 zł ), tym bardziej, że w zasadzie zabieg jest podobny, różnic sie mogą używane kosmetyki, ale chyba nie aż tak! Po prostu szok!!!

Odpowiedz
! Agulka ! 2009-09-06 o godz. 00:37
0

tam gdzie planuje pojsc na oczyszczanie skory twarzy calkowity koszt wraz z maseczka wynosi 70 zl! wiecmysle ze w porownieu z cenmi podanymi przez was to nie duzo! czy rzeczywiscie po 1 razie nie widac roznicy?

Odpowiedz
misia_pysia79 2009-09-05 o godz. 02:48
0

Witam, ja zapłaciłam 245zł za oczyszczanie + zabieg z kwasów owocowych. Nie wydaje mi się, żebym wyglądała lepiej ....

Na drugi zabieg mnie nie stać, a pani kosmetyczka uczciwie powiedzaiła, ze efekty będzie widać po 4-5 zabiegach kwasami. Do tego mam przebawrwienia na plecach i ramionach, które też można wybielić za jedyne 120 zł jeden zabieg (też conajmiej 4 zabiegi, żeby był efekt).

Jak to policzyłam, to musiałabym wydać więcej niż cała moja kiecka z dodatkami !!! Tak więc nie będę wyglądała tak pięknie jakbym chciała, ale cóż, już się przyzwyczaiłam do niektórych mankamentów mojej urody :D

Odpowiedz
meggiess 2009-09-03 o godz. 19:25
0

Szpilunia poszło na priv

Odpowiedz
szpilunia 2009-09-03 o godz. 02:22
0

meggiess a podasz mi namiary?? okazalo sie ze moja kosmetyczka poszla na urlop...akurat w poniedzialek mialam isc na oczyszczanie...

Odpowiedz
meggiess 2009-09-02 o godz. 19:13
0

ja bywałam regularnie przed ślubem :) ale koszt mojego oczyszczania to 100-110 zł. z położeniem świetniej maseczki, czy ja wiem czy to dużo?
patrząc na to, ile pracy wkłada w to oczyszczanie kosmetyczka?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie